Tom, Rozdzial

1  1,  1|    przednie i poślednie nogi dwu zwierząt i drąg ów między nie wsunął.
2  1,  6|    patrzą twarze nieznane, mordy zwierząt, wysnuwają się pająki wielkie
3  2,  2|        Kryjówki dziś drapieżnych zwierząt tam, gdzie wykołysał się
4  2,  6|         na ziemi. Ani ludzi, ani zwierząt! Któż może wyjść naprzeciwko
5  2,  7|      łasiły się na obraz dzikich zwierząt, które by ugłaskał widok
6  3,  2|          zgrai, wśród rozżartych zwierząt tłumem na jednego napadających,
7  3,  3| żołnierzy i zagrodził drogę. Ryk zwierząt, głosy burzy, jęk wiatru
8  3,  6|       czekali. Tłum bab, dzieci, zwierząt i ptactwa eskortował odrębny