Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] rawki 5 rawska 2 rawskiego 1 raz 190 raz-raz 3 raz-raza 1 razacy 1 | Frequency [« »] 200 drzwi 194 jeden 190 oto 190 raz 188 ci 186 my 185 no | Stefan Zeromski Popioly IntraText - Concordances raz |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | świętego, a ukazuje się ludziom raz na sto lat...~Kiedy nadciągała 2 1, 1 | wszystkich drzew leciały raz w raz na ziemię ogromne 3 1, 1 | wszystkich drzew leciały raz w raz na ziemię ogromne płaty 4 1, 1 | tej samej chwili jeszcze raz odezwał się w dole niecierpliwy 5 1, 1 | ręku strzelba. Spojrzał ino raz na Jamrozka, tram opatrzył, 6 1, 1 | oczekiwane od obywatelów.~- Raz wymagane, drugi raz oczekiwane!... 7 1, 1 | obywatelów.~- Raz wymagane, drugi raz oczekiwane!... Ja, mości 8 1, 1 | bardzo być może...~- Ostatni raz byłem w Krakowie anno Domini 9 1, 1 | Miechowa. Wtedy oto pierwszy raz widziałem Kraków. A ostatni 10 1, 1 | widziałem Kraków. A ostatni raz, ostatni... I niech go tam 11 1, 2 | jechał konno. Pierwszy to raz w życiu dostał od ojca pozwolenie 12 1, 2 | Bożym Narodzeniu przyszedł raz do nas, do Tarnin. Byłem 13 1, 2 | zatrzymał tańczących i jeszcze raz wykrzyknął kręcąc się na 14 1, 2 | młodych sąsiadów. Pierwszy to raz w życiu Rafał pił bezkarnie, 15 1, 2 | raptem. Ujrzał jakby pierwszy raz w życiu kolor jej lic, nie 16 1, 3 | przybijającą do brzegu. Jeszcze raz rzucił okiem...~Sandomierz 17 1, 3 | się w stronę Trześni.~- Raz, dwa! - zakomenderował twórca 18 1, 3 | świetlistej ujrzeli pierwszy raz dziką otchłań, z głuchym 19 1, 3 | wykręcali jej stawy...~- Raz, dwa! - krzyczał Rafał ze 20 1, 3 | zdołali go odtrącić wiosłami raz, drugi, trzeci. Łódź znowu 21 1, 3 | zegara na wieży. Uderzył raz, po chwili drugi raz...~ 22 1, 3 | Uderzył raz, po chwili drugi raz...~Włosy zjeżyły się na 23 1, 4 | że motłoch rozstępuje się raz w raz, czyniąc ulicę dla 24 1, 4 | motłoch rozstępuje się raz w raz, czyniąc ulicę dla przejścia 25 1, 4 | ją Rafał widział ostatni raz, była głęboka, piękna, niewymowna... 26 1, 5 | sapanie. Za chwilę chrapnął raz i drugi. Wtedy młodzieniec 27 1, 5 | tam stał chwilę, pierwszy raz ogarnęło go niemiłe uczucie. 28 1, 5 | że nie trafi do dworu. Raz sądził, że ten dom jest 29 1, 5 | widzenia osoby szczęścia raz jeszcze. Oto jakaś wysoka, 30 1, 5 | szronem.~- To może na przyszły raz przyjechać już bez nich?~- 31 1, 5 | nocnego.~Helena drgnęła, raz jeszcze na mgnienie oka 32 1, 5 | wiedzy i sił kuł jeszcze raz za razem. Łapy zaczęły drgać 33 1, 5 | szedł na jego czoło. Ostatni raz oczy pełne łez spoczęły 34 1, 6 | pod stragarzem. Pierwszy raz otwarte na chwilę oczy Rafała 35 1, 6 | ogień gęsty, kule pierą raz kole razu. Tak ja mówię 36 1, 7 | doświadczane nigdy. Pierwszy raz w życiu stał w obliczu czegoś, 37 1, 7 | Przyjechałem do Tarnin pierwszy raz, gdym już był gefrejterem. 38 1, 7 | nie przekraczał. Pierwszy raz w życiu był tak szczery. 39 1, 8 | Gdy Rafał przebywał ją po raz pierwszy, zdybał Żyda z 40 1, 8 | mówił nawet jak Żyd do Żyda. Raz to on przyszedł, długo milczał, 41 1, 8 | dzikim głosem czegoś wrzasnął raz i drugi. Rafał przypadł 42 1, 8 | wodę. Może słyszy ostatni raz szelest liści i całuje go 43 1, 8 | spalonymi przez męczarnię, ukaż raz jeszcze trzeźwym oczom powszedniego 44 1, 8 | ciszy i zaufania.~Niech się raz jeszcze rozraduję w miłości 45 1, 10| Rafał zobaczył pierwszy raz ten dumny pałac, ściany 46 1, 10| młody samotnik pierwszy raz wszedł tam, z cicha stawiając 47 1, 10| gdyby te rzeczy, pierwszy raz widziane, wcale mu obce 48 1, 10| sam nie umiał powtórzyć raz drugi. Księżniczka przez 49 1, 10| spotkać z tą panną, że jeszcze raz, w taki sam sposób, może 50 1, 11| zespalał z nową krainą. A co raz posiadł, tego żadna już 51 1, 11| wzywający na pomoc. Usłyszał to raz, drugi. Wówczas co mocy 52 1, 11| oczyma. Ale i on pierwszy raz utopił w nią dziób i pazury 53 1, 11| jechała księżniczka. Rafał raz tylko rzucił na nią okiem.~- 54 1, 11| No, Michcik, ostatni raz się pytam... -rzekł jakiś 55 1, 12| który to widział pierwszy raz? Nie ma go już. Ten, co 56 1, 12| doświadczał złudzenia, że już raz widział takich ludzi za 57 1, 12| o możności sprowadzenia raz jeszcze najemnych komuników 58 1, 12| konieczności spróbowania raz jeszcze walki, jak na moście 59 1, 13| wzburzonych, błędnych i bezładnych raz w raz wypływało jedno i 60 1, 13| błędnych i bezładnych raz w raz wypływało jedno i to samo 61 1, 14| ojczyzny, obrońca rewolucji, raz do mnie rzekł w zaufaniu, 62 1, 14| puissants que les Monarques. Raz tylko, gdy wystawiano w 63 1, 16| pamiętają o tym przez dwa dni. Raz tatuńcio jeździł aż do Opatowa, 64 1, 17| trzcinach aż pod Belfiore, skąd raz w raz wywalały się niespodziane 65 1, 17| pod Belfiore, skąd raz w raz wywalały się niespodziane 66 1, 17| zdawało się, drży pień... Raz w raz waliła w ten śliczny 67 1, 17| się, drży pień... Raz w raz waliła w ten śliczny ogród 68 1, 17| Powtarzał sobie w myśli raz za razem zlecenie i czekał. 69 2, 1 | zmagał, płatnął go do krwi raz i drugi pałaszem w szyję 70 2, 2 | stojące na niej trzęsą się i raz w raz polśniewają, a mech 71 2, 2 | niej trzęsą się i raz w raz polśniewają, a mech drobniutkiej 72 2, 2 | jego szczebiocie trzeci raz usłyszał gwarę swego niemowlęctwa.~ 73 2, 2 | wezgłowiu i bawi się po raz ostatni rączkami dzieciny 74 2, 3 | drogi znów oddał pokłon.~Po raz trzeci ozwał się major:~- 75 2, 3 | przyłoży...~W tej chwili po raz pierwszy Rafał doświadczył 76 2, 3 | Sandomierzu, kiedy pierwszy raz miał przystąpić do konfesjonału.~- 77 2, 3 | goldenen Leuchter"...~Trzeci raz nacisnął cyrkiel i wygłosił:~- 78 2, 3 | odsunięto opaskę. Gdy po raz trzeci miał uderzyć młotek, 79 2, 3 | Damy ognia ten pierwszy raz za zdrowie króla i pana 80 2, 3 | twarze Niemców i Polaków, po raz pierwszy widziane, i w każdym 81 2, 3 | wstał mówiąc:~- Ostatni ten raz wystrzelimy za zdrowie wszystkich 82 2, 9 | miejsca poruszył, uczuł po raz pierwszy, że Heleny nie 83 2, 9 | równo, łagodnie kołysać. Raz ją obracała oczyma ku ubiegłemu 84 2, 9 | ubiegłemu szczęściu, drugi raz ku przyszłości tonącej we 85 2, 9 | dotychczas nie wyschłej. Raz jeszcze znalazł dużą kroplę 86 2, 10| iść? He, bracie! Co ino raz wiater nas obleciał, wiedzieli 87 2, 11| który był w tym kraju po raz pierwszy w życiu, patrzał 88 2, 11| znak-zwiastun prawdy, pierwszy raz spadającej między rzesze 89 2, 12| się pod nim, kolana same raz w raz leciały ku ziemi, 90 2, 12| pod nim, kolana same raz w raz leciały ku ziemi, a w dłoniach 91 2, 12| głodny jak pies bezpański. Raz w raz waliła tym gościńcem 92 2, 12| jak pies bezpański. Raz w raz waliła tym gościńcem to 93 2, 12| i drętwieje. Pierwszy to raz przestała go bić dola od 94 2, 13| hrabiowskie...~- Krzyś, już drugi raz... lekkomyślnie... - syknął 95 2, 14| Jadącemu tamtędy pierwszy raz serce biło ze wzruszenia. 96 2, 14| czytam sobie na przemiany... Raz odczytuję jakiś rozdziałek 97 2, 15| zapach i nasłuchiwał pierwszy raz od tak dawna, jak z cicha 98 2, 15| miejscu jak wryty i pierwszy raz od tylu czasów roześmiał 99 2, 17| albo przez znaki: pierwszy raz będą oba biegali bez żywą 100 2, 17| bez żywą ulicę, a drugi raz - kula w łeb. Toś ta i język 101 2, 17| swoja komenda! Pierwszy ja raz tak ich oko w oko zobaczył. 102 2, 17| sztandarów, a żywo, żywo - raz w raz z ich glitów występował 103 2, 17| sztandarów, a żywo, żywo - raz w raz z ich glitów występował 104 2, 17| morska połyskuje na niej raz za razem, raz za razem, 105 2, 17| połyskuje na niej raz za razem, raz za razem, nikiej bolesny 106 2, 17| dniem i nocą, że się wargi raz kole razu trzaskały. Język 107 2, 18| zgoła Gutenberg?~Ostatni raz wniesiono do jadalnej komnaty 108 2, 18| rodzinny dom. Krzysztof raz tylko rzucił w jego stronę 109 2, 19| słowo:~- Ciotunia...~Cedro raz jeszcze skierował oczy we 110 2, 19| darowali życie.~Kat po raz trzeci wszedł na rusztowanie 111 2, 20| najdziwniejsza, popychała naprzód. Raz pragnął dowiedzieć się tylko 112 2, 20| przed oczy ducha jeszcze raz chwili młodej, która już 113 2, 20| przykrości. Trzebaż choć raz, około Bożego Narodzenia, 114 2, 20| na dno. W pewnej chwili raz jeden pomyślał z postanowieniem 115 2, 20| Krzysztofa i oto już drugi raz uczuł w sobie nienawiść. 116 2, 20| to czynić? Wszakże można raz jeszcze spróbować napaści. 117 2, 20| spojrzał w świat. Księżyc raz w raz wypływał spomiędzy 118 2, 20| spojrzał w świat. Księżyc raz w raz wypływał spomiędzy chmur 119 2, 21| Z głębokiego westybulu raz w raz wynurzały się nowe 120 2, 21| głębokiego westybulu raz w raz wynurzały się nowe postacie 121 2, 21| za wszelką cenę. To, co raz w nocy prędko pomyślał, 122 2, 21| przynajmniej na miejscu nie stać. Raz jeden, już około północy, 123 2, 21| ciemniki tęsknić, żebyś raz jeszcze spróbował napaść 124 2, 21| się, że tworzy i pierwszy raz w życiu gra. Ruchy jej były 125 2, 21| wdychał zapach i całował. Po raz ostatni upajał się cielesną 126 2, 21| Dragon zawahał się, jeszcze raz obejrzał kapelusz oficerski, 127 2, 21| wypadła w wart. Tam jeszcze raz wmiesił wiosła w nurty. 128 2, 21| Godzinę celuj, a traf przecie raz w życiu!... Na szubienicy 129 2, 21| przytomnie!~- Mówiłem ci już raz, żebyś mię zostawił w spokoju.~- 130 2, 22| go za gardziel i trzasnął raz, drugi, trzeci. Izraelita, 131 2, 22| otwór wsunęło się kilka na raz luf i razem w różnych kierunkach 132 2, 22| patrząc w ten kraj pierwszy raz widziany, który mieli teraz 133 2, 24| jak bije nogą w ziemię! Raz, raz! Jeszcze! Nie tak, 134 2, 24| bije nogą w ziemię! Raz, raz! Jeszcze! Nie tak, jak kazał, 135 2, 24| wytrzepać, wytrzepać nie raz i nie dwa!... - mruczał 136 2, 24| ile mogło. Pierwszy to raz sześciu trupów, poległych 137 2, 24| zaczął w nią prać na wylot, raz za razem. Ale stara brama 138 3, 1 | Splunął za nim w ciemność raz, splunął drugi raz jeszcze 139 3, 1 | ciemność raz, splunął drugi raz jeszcze dalej, i tego. nie 140 3, 1 | nie było mu dosyć. Trzeci raz splunął w garść, chwycił 141 3, 1 | trzech stron. Cedro pierwszy raz w biały dzień widział nieprzyjaciół. 142 3, 1 | miejscach, to stamtąd pierwszy raz dojrzeli daleki kraj. Aże 143 3, 1 | ziemie, ale już wtedy ostatni raz na dobre. Tak starzy powiadali...~ 144 3, 2 | dnia 6 czerwca pierwszy raz spotkał gromadę uzbrojonego 145 3, 2 | płonący oddech. Szarpnął się raz, drugi, trzeci. Dreszcz 146 3, 3 | nocą. Szli ciągle wpław raz na tę, drugi raz na drugą 147 3, 3 | ciągle wpław raz na tę, drugi raz na drugą stronę kanału. 148 3, 3 | straszliwy armat grzmota raz w raz w czoło, w ciemię 149 3, 3 | straszliwy armat grzmota raz w raz w czoło, w ciemię głowy. 150 3, 3 | karabinowych ukazywała się raz po raz głowa. Dym stamtąd 151 3, 3 | karabinowych ukazywała się raz po raz głowa. Dym stamtąd buchał. 152 3, 3 | sześciu ujarzmionych dam. Raz spojrzy, dokąd też poszła. 153 3, 3 | spojrzy, dokąd też poszła. Raz rzuci okiem. Może jeszcze 154 3, 3 | Mówię do ciebie drugi raz - puść ją!~- A żebyś wiedział, 155 3, 3 | No, żebyś tylko drugi raz nie komenderował...~- Chodźmy, 156 3, 3 | tego tylko, ażeby wszystko raz skończyć, ażeby nareszcie 157 3, 3 | jak śmierci wypuszczenia raz z ręki gałęzi wawrzynu! 158 3, 3 | pochlebiam sobie, pierwszy raz przy zdobyciu miasta...~- 159 3, 3 | Grzmotnęła kula we wrótnie, raz, drugi, trzeci. Kamienne 160 3, 3 | ostatni policzek. Ostatni raz plunął w bezwładne usta. 161 3, 3 | krzyk przeszywający, sto na raz słów. Śmiech w tłumie tym, 162 3, 4 | szalonymi ciosy, serce-młot bije raz w raz w głębie miękkich, 163 3, 4 | ciosy, serce-młot bije raz w raz w głębie miękkich, klekocących 164 3, 4 | widziane jakoby pierwszy raz, wypukłych, całobrzegich, 165 3, 6 | Ciął stojąc w strzemionach raz i drugi z błyskawiczną prędkością. 166 3, 6 | palców... Chwycił go jeszcze raz z całej mocy, z całej siły, 167 3, 6 | ty i o pacierzu pierwszy raz pewno słyszysz, niemiecki 168 3, 6 | salutowali.~Pierwszy to raz w życiu Rafał uczuł, co 169 3, 6 | chwytając tamtego za ramię po raz wtóry i otwierając nim drzwi 170 3, 6 | przykrych wypadków pierwszy raz od tylu czasów zażądał wolą 171 3, 6 | mogiły. ~Z gąszczów oczeretu raz w raz wypływały dzikie kaczki, 172 3, 6 | gąszczów oczeretu raz w raz wypływały dzikie kaczki, 173 3, 6 | Rafał przeleciał jeszcze raz wzdłuż całej wsi, zajrzał 174 3, 6 | Jak na zawołanie runęły: raz, dwa, trzy, cztery! Chwila 175 3, 6 | żołnierzy ósmego pułku, pierwszy raz do boju wiedzionych, szły 176 3, 6 | otaczającym go laskiem ziemia raz w raz pęka i że z jej głębokiej 177 3, 6 | go laskiem ziemia raz w raz pęka i że z jej głębokiej 178 3, 6 | przydźwigał kilkakroć. Kiedy po raz trzeci biegł do zalewiska 179 3, 7 | nie jadł.~Kiedy ostatni raz dźwignął się z ziemi i podniósł 180 3, 10| Machnął prętem w powietrzu raz, drugi. Wskazał nim coś 181 3, 11| chwilę samowiedzy, że już raz spełniał coś podobnego, 182 3, 12| te słowa, powtórzył drugi raz i jeszcze:~ ~ ~Ad Rosam 183 3, 13| na mnie kiwnął palicem i raz dwa kazał przez zęby, żebym 184 3, 14| spać, od tylu czasów po raz pierwszy bezpiecznie i spokojnie.~ 185 3, 14| tarzali się po kamieniach. Raz Krzysztof był na wierzchu, 186 3, 14| Krzysztof był na wierzchu, drugi raz tamten. Głowy ich prały 187 3, 15| oślep na zginienie, żeby raz nie być już podłym ludzkim 188 3, 17| pośpieszył na miejsce. A gdy raz wkroczył w te góry, to już 189 3, 17| Pług, puszczony pierwszy raz w nowinę, zgrzytał, skwierczał, 190 3, 17| Objąłem ziemię, muszę się raz wreszcie jąć pracy. Wiecznie