Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
radzyminska 1
raf 1
rafal 687
rafala 176
rafale 5
rafalek 2
rafalem 11
Frequency    [«  »]
185 no
182 cedro
176 moze
176 rafala
171 dopiero
170 krzysztof
169 cos
Stefan Zeromski
Popioly

IntraText - Concordances

rafala

    Tom, Rozdzial
1 1, 1 | potem drugi głos, bliższy Rafała, odpowiedział jednokrotnie 2 1, 1 | rzucona bezwładnie, patrzała w Rafała umarłymi oczyma. Młodzieniec 3 1, 1 | co chwila rzucał się do Rafała, żeby go z czułością liznąć 4 1, 1 | była miejscem spoczynku Rafała. Tymczasem Nardzewski zrzuciwszy 5 1, 1 | zdołały pochwycić bystre oczy Rafała. Nardzewski ciągnął:~- Mówże 6 1, 1 | groźny głos bębna...~Konie Rafała, ściągnięte długim batem, 7 1, 2 | groty z ognia uderzyły w Rafała i jakoby oczywiste prawdy 8 1, 2 | jak wiatr poniosła duszę Rafała. Dłonie jego ścisnęły jak 9 1, 2 | swej towarzyszki, czy do Rafała.~On czuł, że musiała się 10 1, 2 | później galopem. Wierzchówka Rafała nie chciała ich naśladować 11 1, 2 | lewą ręką pochwyciła ramię Rafała: On instynktownym ruchem 12 1, 2 | rozkoszy ciągle odrywały Rafała wskazówki ojca, nawoływania 13 1, 3 | owiał.~Był to daleki kuzyn Rafała, jedyny syn bardzo zamożnego 14 1, 3 | wytrwałością. Uwielbiał Rafała za jego siłę, męstwo i bardzo 15 1, 3 | jestem! Ja to go namówiłem, Rafała, ja wymyśliłem...~- Cicho! 16 1, 3 | Włosy zjeżyły się na głowie Rafała.~- Dopiero druga... - wyszeptał 17 1, 3 | Krzysiem. Posłano po lekarza. Rafała otaczały zimne spojrzenia 18 1, 3 | ostatniego jakąś naradę. Oprócz Rafała nikt na to uwagi nie zwrócił, 19 1, 3 | szukał kogoś oczyma. Znalazł Rafała i z lekka cmoknął.~Potem 20 1, 3 | z nauczycieli i zawołał Rafała do salki prorektora. Gdy 21 1, 3 | się z nicości w piersiach Rafała. Coś w nim zakołysało się 22 1, 3 | nóż wydarty został z rąk Rafała. Michałek jedną ręką cisnął 23 1, 3 | Filipa w pięściach i pazurach Rafała. Z białych nosów obudwu 24 1, 3 | Jan Kapistran. Mieli już Rafała, gdy ten skokiem znalazł 25 1, 3 | dokoła, bełkotać i szukać Rafała.~Ale tego nie było już ani 26 1, 4 | rodzicielska, weszła do stancji Rafała i rzekła krótko:~- Jegomość 27 1, 4 | skierowane były w stronę Rafała, choć nie patrzały... Oczy 28 1, 5 | wymysłów i krzyku. Nowy Rafała obowiązek polegał na czytaniu 29 1, 5 | zadumane policzki. Oczy Rafała przywarły do jej ust rozchylonych, 30 1, 5 | niekiedy schyloną ,nisko twarz Rafała. Teraz dopiero czuł upojenie. 31 1, 5 | nogi wszczepił w piersi Rafała. Pazury zdarły w szmaty, 32 1, 5 | targał się w oszalałych ręku Rafała ze śmiertelną potęgą. Ślepia 33 1, 5 | zestrachanych koni, znalazł Rafała leżącego w poprzek sanic 34 1, 6 | raz otwarte na chwilę oczy Rafała ujrzały przed sobą rogatą 35 1, 6 | postrachu innych...~Głowa Rafała zsunęła się znowu na wiązkę 36 1, 7 | Okno w narożnej izdebce Rafała było otwarte i zapach wiosenny, 37 1, 7 | przyczyny nocnej wycieczki Rafała i katastrofy z kobyłą, stary 38 1, 7 | najlichszą bryczkę do wywiezienia Rafała. Cześnik zgadywał, dokąd 39 1, 7 | sprychach jak w klepsydrze. Dla Rafała bardzo miłymi przyjaciółmi 40 1, 7 | białawy, rzadki tuman. Serce Rafała biło niespokojnie. Rozglądał 41 1, 7 | białego surduta. Gdy rozpoznał Rafała, uśmiech głębokiej radości, 42 1, 7 | na jego twarzy. I w sercu Rafała coś drgnęło na widok tej 43 1, 7 | Kapitan położył rękę na ręce Rafała i ścisnął mocno. Po chwili 44 1, 7 | a potem zwrócił się do Rafała s: zapytaniem:~- Czy ojciec 45 1, 7 | teraz tak samo jak oczy Rafała. Stali się teraz zupełnie 46 1, 7 | się poczęło.~Piotr objął Rafała wpół lewą ręką. I Rafał 47 1, 8 | szuflada zajęła imaginację Rafała. Ubierając zwłoki Michcik 48 1, 9 | czujący człowiek. Serce Rafała dźwignęło się i podniosło 49 1, 9 | szlachciurę, wskazał mu Rafała i wydał jakieś zlecenia. 50 1, 10| wzdychania, a w końcu rzekł do Rafała:~- Ta się śmieje, ?~- 51 1, 10| marszałek dworu skinął na Rafała, przywołał go do siebie 52 1, 10| Spostrzegła była widać Rafała dość już dawno, ale nie 53 1, 10| chwile dużej nudy, wezwał Rafała do pokoju, z którego wyszedł 54 1, 10| Och, Boże!~Podniósł na Rafała oczy szklane i twarz porzniętą 55 1, 11| Jeden był rówieśnikiem Rafała i ten właśnie był najnieprzystępniejszy.~ 56 1, 11| Wygnanki, gdzie zmarł brat Rafała. Wziął w tej zabawie udział 57 1, 11| oczyma, słuchała opowiadania Rafała. Gdy skończył, parsknęła 58 1, 11| przerażeniem, że nawet pędzącego Rafała nie dojrzał. Inne chałupy 59 1, 11| bok sąsiada i wskazał mu Rafała. Sam znowu wlepił w środek 60 1, 11| człowieka wolnego!~Żyły Rafała uległy zaciśnieniu, a krew 61 1, 12| rezydentów, a między innymi Rafała. Przydał ostatniego za pewien 62 1, 15| Namówił dla towarzystwa i Rafała do składania egzaminu z 63 1, 15| do słuchania filozofii. Rafała nie bawiło wcale to przeniesienie 64 1, 16| płacz się rozległ. Serce Rafała zmiękło i oczy zaszły łzami. 65 2, 1 | bądź w Krakowie. W duszy Rafała zrodziło się wówczas rozpaczliwe 66 2, 1 | posadzkę. Gdy spostrzegł Rafała, na jego twarzy odmalowało 67 2, 1 | wchodzącym i zaraz, wskazując mu Rafała oczyma, rzekł tonem uspokajającym; 68 2, 1 | Po chwili zwrócił się do Rafała:~- Możesz teraz iść na miasto 69 2, 1 | czy swarów.~Jarzymski ujął Rafała pod rękę i prowadził tam 70 2, 1 | młodociane. Na Jarzymskiego i Rafała nie zwracano prawie uwagi. 71 2, 1 | wrócił. Przysiadł się do Rafała i oparł się o niego ramieniem 72 2, 1 | szkolnej zażyłości było dla Rafała szczególnie przyjemne. Po 73 2, 1 | jak szpony w ręce i twarz Rafała, pragnąc wyśledzić i chwycić 74 2, 1 | ziemi, nie spuszczając z Rafała oka badawczego w sposób 75 2, 1 | wszedł pierwszy, prowadząc Rafała pod ramię.~Niewielka owalna 76 2, 1 | wrzaskliwie i prezentował Rafała wszystkim:~- Kolega mój 77 2, 1 | bełkotał blondyn siedzący obok Rafała.~Patrzał mu w twarz zupełnie 78 2, 1 | rotmistrza i innych, dbał o Rafała z pilnością. Nalewał mu 79 2, 1 | sapał. Oczy miał wlepione w Rafała.~Rzekł do niego:~- A waszmość 80 2, 1 | wyciągnął rękę i, patrząc w Rafała swymi ciężkimi oczyma, mówił:~- 81 2, 1 | złudzenia drżący nieco głos Rafała - nie tylko na cześć psiarni 82 2, 1 | błocie. Jarzymski chwycił Rafała pod rękę i pociągnął go 83 2, 2 | olbrzymiego dziecka. Na ukłon Rafała odpowiedział przyjaznym 84 2, 2 | zapominając zupełnie o obecności Rafała. - Niesie w ręku swych dwie 85 2, 2 | wreszcie rzekł obracając się do Rafała:~- Chciałem cię właśnie 86 2, 2 | Gintułt przy pomocy "brata" Rafała pisał swe dzieło szczególne. 87 2, 2 | wpłynęły na usposobienie Rafała. Ani jeden krok jego nie 88 2, 2 | Mgła łez zasłoniła oczy Rafała. Widział, że ktoś zbliża 89 2, 2 | Mistrza. Tak przyszła przed Rafała. Wyciągnęła rękę i dotknęła 90 2, 2 | jej zbliżyły się do warg Rafała i dotknęły ich cichym, straszliwym 91 2, 3 | szpadę. Zbliżywszy się do Rafała ów mąż środkowy począł mówić 92 2, 3 | towarzysze przystąpili do Rafała i zaczęli go rozbierać. 93 2, 3 | znowu kilkakroć zapytywał Rafała: kim jest? z jakiego kraju? 94 2, 3 | Wówczas odsunięto nieco z oczu Rafała przepaskę.~Ujrzał płomień 95 2, 3 | uderzeniem zdjęto z oczu Rafała zasłonę.~- Bracie mój - 96 2, 3 | tych dygnitarzach posadzono Rafała. Stoły były ustawione w 97 2, 3 | Wypite wino działało na Rafała w sposób nadzwyczajny. Nie 98 2, 3 | między sobą wszyscy do Rafała, najnowszego ucznia. Łokieć 99 2, 3 | cios zatrząsł całym ciałem Rafała, spadł powoli do jego stóp 100 2, 4 | Gintułt przy pomocy "brata" Rafała pisał swe dzieło szczególne. 101 2, 4 | wpłynęły na usposobienie Rafała. Ani jeden krok jego nie 102 2, 4 | Mgła łez zasłoniła oczy Rafała. Widział, że ktoś zbliża 103 2, 4 | Mistrza. Tak przyszła przed Rafała. Wyciągnęła rękę i dotknęła 104 2, 4 | jej zbliżyły się do warg Rafała i dotknęły ich cichym, straszliwym 105 2, 10| próg kaźni, postawił obok Rafała posiłek i wodę. Był to. 106 2, 10| smudze światła, tuż nad głową Rafała. Góral wstrzymał pilnowacza 107 2, 12| kąt defilował, spostrzegł Rafała. Zwrócił się zaraz do oberżysty 108 2, 12| podskokach przybiegł do Rafała i więcej niż dobitnie żądał 109 2, 12| nędzy zbudziła w piersi Rafała wybuch postanowienia. Pojedynczym 110 2, 12| miarę tych ruchów w duszy Rafała tworzyć się poczęły fale 111 2, 13| Przedstawiam ci naszego kuzynka Rafała Olbromskiego.~- Kuzyna... - 112 2, 13| odgarniając loki i wlepiając w Rafała oczy tak oszołomione, jakby 113 2, 13| siostra nie spuszczając oczu z Rafała. - Śpi ślicznie, złożyła 114 2, 13| pain de gibier, mrugając na Rafała, żeby czasu nie tracił. 115 2, 13| twarzy i zabawnie śledziła Rafała.~- Czy papa widzi, co za 116 2, 14| tak wesoło. Ku zdumieniu Rafała Krzysztof począł śmiać się 117 2, 14| hrabiowski... - rzekł Cedro do Rafała.~- A waszmość również z 118 2, 14| zstępujesz w te powiaty? zapytał Rafała.~- Nie, on nie z Wiednia, 119 2, 14| odciął się Trepka.~Rafała na widok tych książek ogarnął 120 2, 16| strzelił, upłynął rok pobytu Rafała w Stokłosach. Jesień jako 121 2, 18| powziętego przez Cedrę i Rafała. Wielokrotnie Szczepan Trepka 122 2, 19| kościach słuchających. Na usta Rafała wypełzał z wolna więzienny 123 2, 20| gdy weszli w aleje parku.~Rafała ogarnął teraz pewien niepokój. 124 2, 20| zwracał się odruchowo do Rafała, żeby mu zakomunikować te 125 2, 20| Posłuchaj...~Podniósł na Rafała oczy i nagle spuścił książkę. 126 2, 20| powitać Waszeć Mościpanów...~Rafała przyjęła nieco odmiennie, 127 2, 20| Powiedziawszy te słowa zmierzyła Rafała drwiąco napastniczym spojrzeniem. 128 2, 20| rzekł nachylając się do Rafała ze swym entuzjastycznym, 129 2, 20| piękna pani zwracając się do Rafała.~- Tak... - rzekł zagadnięty 130 2, 20| spuszczając oczu z twarzy Rafała wyrzekła przez ściśnięte 131 2, 21| ciągu tych dwu dni twarz Rafała osunęła się, a oczy pełgały 132 2, 21| austriackiego oficera. Ręka Rafała spoczęła na ramieniu towarzysza, 133 2, 21| swoje nowe postanowienie Rafała. Unosił się wśród szczęścia 134 2, 21| obłąkane, skostniałe oczy na Rafała i pytał go z ogłupiałym 135 2, 22| oburkliwy. Na troskliwe pytania Rafała odpowiadał, że jest niezdrów. 136 2, 22| bez porównania lepiej od Rafała, stał się teraz pierwszą 137 2, 22| dobrze... - rzekł Jarzymski.~Rafała śmiech ogarniał, ale i złość 138 2, 22| duszy, ocknęła się w pamięci Rafała. Ileż to lat zbiegło od 139 2, 23| fundusz zaszyty w kurcie Rafała po skrupulatnym obliczeniu 140 2, 23| sposoby zdołał nakłonić Rafała do pozostania w Siewierzu. 141 2, 24| Rozdzieliły się w Łowiczu drogi Rafała i Krzysztofa. Cedro został 142 2, 24| Była to pierwsza utarczka Rafała. Mało z niej odniósł wrażeń. 143 3, 6 | z otwartego miejsca.~Koń Rafała stał w płytkiej wodzie leśnej 144 3, 6 | się pod wąsem, ale wobec Rafała nie ważył ust otworzyć. 145 3, 6 | wreszcie chirurg i wziął Rafała w obroty. Jako pierwszym 146 3, 6 | miejscu! - wypalił dobroczyńca Rafała, chwytając tamtego za ramię 147 3, 6 | duma szarpie się w piersi Rafała. Buchają niczym niezatamowane 148 3, 6 | świecą, twarzą naprzeciwko Rafała, rozłożono przed nim mapę, 149 3, 6 | błękitne we mgle i ciszy. Rafała ogarnął dawno nie uczuwany 150 3, 6 | wzrok jego skierował się na Rafała. Spalone usta wydawały nieznośny 151 3, 6 | Sokolnicki skinął brwiami na Rafała i obadwaj ruszyli środkiem 152 3, 6 | potworne wargi. Tuż w pobliżu Rafała przeleciał potężny ziew 153 3, 6 | wybuchu powietrza, grzmotnęła Rafała w plecy i rzuciła w błoto 154 3, 7 | okolicach Mokotowa zaczepiła Rafała straż gwardii obywatelskiej 155 3, 7 | Stary ów wiarus na pytania Rafała o generała Sokolnickiego 156 3, 7 | oddziałek gwardii spostrzegł Rafała przytulonego do kraty ogrodu 157 3, 7 | dwaj gwardziści wprowadzili Rafała do przedsionka, na ich spotkanie 158 3, 7 | Grudna. Nie poznał wcale Rafała i zajął się nim z ledwie 159 3, 7 | Książę Gintułt zbliżył się do Rafała i długo patrzał nań z odcieniem 160 3, 8 | Dynasowskich w towarzystwie Rafała dla przeprawienia się za 161 3, 8 | Zdaje się - rzekł z cicha do Rafała - że już więcej nie zobaczę 162 3, 9 | wstrzymał konia i szepnął do Rafała:~- Czy widzisz szaniec?~ 163 3, 9 | zatrzymał konia i rzekł do Rafała:~- Stój przy mnie.~Słychać 164 3, 10| gdzieniegdzie domki..."~Rafała przeszył do szpiku kości 165 3, 10| Trepka prowadząc pod rękę Rafała wchodził na ganek, ozwały 166 3, 10| uwagi nie zwrócił prócz Rafała. Po skończeniu śpiewu rozległy 167 3, 11| podłożył ręce pod głowę Rafała, dźwignął go z ziemi i posadził 168 3, 11| Gintułta ułożył na płaszczu, Rafała obok. Sam usiadł w kącie.~ 169 3, 12| wystarał się o lepszego dla Rafała. Ułański płaszcz, związany 170 3, 12| Ogród rodzinny przed oczyma Rafała! Cały w gęstym obłoku... 171 3, 12| bujnie, nie znany oczom Rafała dziwaczny przybysz rozwlókł 172 3, 12| ochłonąć z uniesienia na widok Rafała, a już w zdumieniu słuchali 173 3, 12| bez przeszkody patrzeć w Rafała. Staruszkowie obstąpili 174 3, 12| do koni. Ale zarówno koń Rafała jak Michcika był zgrzany, 175 3, 17| tak wesołym i hucznym, że Rafała złość wzięła. Zarazem 176 3, 17| oglądać konie i wybierać dla Rafała wierzchowca.~


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL