Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] jako 167 jakobinizm 1 jakobowski 1 jakoby 157 jakobym 1 jakobys 1 jakobysmy 1 | Frequency [« »] 162 widzial 159 piersi 159 wtedy 157 jakoby 157 widac 154 miejsca 154 wreszcie | Stefan Zeromski Popioly IntraText - Concordances jakoby |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | spłaszczonymi szczytami jakoby wieże strzeliste, nie wyprowadzone 2 1, 1 | westchnienia czy ciche jęki, jakoby mrowienie i łechtanie przechodzi 3 1, 2 | Nasławicach, rzucił jego uczucia jakoby na ptasie skrzydła. Koń 4 1, 2 | ognia uderzyły w Rafała i jakoby oczywiste prawdy zatrzęsły 5 1, 2 | cofnąć w górę rzeki, gdzie jakoby przed laty był jakiś lekki 6 1, 3 | płynęły szybko a ciężko, jakoby potrzaskane ściany ciosowych 7 1, 3 | Wysuwał w ciemność cały mózg i jakoby nowym narzędziem badał nieznaną 8 1, 4 | zelżywych, złych, nikczemnych, jakoby krew zgniła, co się z ciężarem 9 1, 5 | Kiedy niekiedy zrywał się jakoby schylony filar, stał chwilę 10 1, 5 | wrzask zawiei, ryk zdławiony jakoby przez pętlicę z rzemienia. 11 1, 5 | Kły worały się w ciało. Jakoby obuchem siekiery druzgotały 12 1, 5 | kości jęki jej ostatnie, jakoby wołanie o pomoc. Słyszał, 13 1, 5 | wstający począł gasnąć... Jakoby pokrywa ukuta z ciemności, 14 1, 6 | go ze sobą wiatronogi lot jakoby sen w czasie burzy na szczycie 15 1, 6 | i miłosierny wylew potu jakoby wodą zlał jego czoło, ręce 16 1, 7 | biały i różowawy kwiat okrył jakoby komżą świąteczną. Niskie 17 1, 7 | cudnymi zgięciami zagonów, jakoby głosy przerozmaite a wysokie 18 1, 7 | ramiona cudnością zieleni, jakoby tuwalnią pajęczą. Już krzywe, 19 1, 7 | grubsze śliwin lśniły się jakoby miodem powleczone. Ostry 20 1, 7 | wyrok rozległ się w głowie, jakoby głos dzwonu, który śmierć 21 1, 7 | jako kształt cierpienia, jakoby jego wizerunek i obraz prawdziwy. 22 1, 7 | przecudownych, lecących jakoby brylantowe strzały w jasny 23 1, 7 | przeciągłe, długie, padające jakoby ptaki zabite u jakiegoś 24 1, 7 | igły były przeźroczyste jakoby krople wody. Cień od drzew 25 1, 8 | skrzydeł bujającego bekasa, jakoby śmiech szyderczy, pełen 26 1, 8 | już ze drżeniem. Patrzały jakoby wystygły popiół, w którym 27 1, 8 | między jedną a drugą bryłą jakoby poprzeczne doliny w niezmiernych 28 1, 8 | się oczom w tej odległej jakoby ziemi. Złoto-biała obwódka, 29 1, 8 | strzeliła pręga ognista, drżąca, jakoby droga daleka, droga, grubym 30 1, 9 | wytężonych ku niebu, w owych jakoby barach, piersiach, plecach, 31 1, 9 | mnóstwem drobnych gałązek, jakoby dziady zgrzybiałe, obsiadłe 32 1, 10| sekretnie duma i z rozpaczą śni. Jakoby muzyka niedosłyszalna, tajemnicza, 33 1, 12| wywalając się zza góry jakoby ze straszliwego jej łona. 34 1, 13| ciskały na ościenne mury jakoby cyfry jakieś i napisy, znaki 35 1, 13| naokół leżało w martwocie, jakoby cmentarz olbrzymi, pełen 36 1, 17| Ujrzy to miejsce, rzuci jakoby lauru liść na czoło upojone 37 1, 17| w ścianach przeniknął je jakoby dreszcz tyfusowy. W luftach 38 2, 1 | dawno zapomniane upojenie. Jakoby dźwięki muzyczne, przypominające 39 2, 2 | dająca się wyrazić słowami, jakoby zawód choroby z chorobą 40 2, 2 | chorobą o całe bary i piersi, jakoby zapasy siły z siłą. Na podobieństwo 41 2, 2 | się i wałęsa za wiatrem jakoby nikły dymek?~- Widziałem... - 42 2, 2 | dzieciom swym strawę. Jest on, jakoby znak hieroglificzny wszego 43 2, 2 | z .pociechą, stawał się jakoby rolą niską i płaską; gruntem 44 2, 2 | Przecudny głos brzmiał jakoby pieśń spod nieba:~- Oby 45 2, 3 | pieśń, gdy błysło światło jakoby w rozdzielonym murze. Miękko 46 2, 3 | migotliwy płomień, ukazywała się jakoby w chmurze. Rozległo się 47 2, 4 | Przecudny głos brzmiał jakoby pieśń spod nieba:~- Oby 48 2, 5 | ruchem. Słyszała w sobie jakoby melodię gwiazd, śpiew ich 49 2, 5 | palcami żelazne ozdoby balkonu jakoby powrozy niedoli, które ją 50 2, 6 | dusze. Patrzali w ten kraj jakoby w obraz miłości swej, w 51 2, 6 | Las uciekł sprzed oczu i, jakoby ciemne skrzydło, chyżo poleciał 52 2, 7 | wyciosane były ściany chaty, jakoby zamek. Spiczasty a rozłamany 53 2, 7 | do rozkoszy najwyższych, jakoby do początku szczęścia wiecznego, 54 2, 7 | Dokoła wąskiej czeluści jakoby kamienne ostrza, groty, 55 2, 7 | świecie lekceważenie tego, co jakoby jest wielkie, i tego, co 56 2, 7 | wielkie, i tego, co jest jakoby małe. Nic między nimi nie 57 2, 7 | czyniła z nich smugi długie, jakoby włosy zielone, przędła je 58 2, 8 | pomłody, białe obłoczki, jakoby tchnienia wiatru stężałe 59 2, 9 | głupim ciężarem. Stała się jakoby chytrym a podłym człowiekiem. 60 2, 9 | szarpać się w piersiach, jakoby istota osobna, nie należąca 61 2, 9 | nie należąca do człowieka, jakoby siła samoistna, jakoby druga 62 2, 9 | jakoby siła samoistna, jakoby druga nieużyta władza. Czyniło 63 2, 9 | zarysy skał zawisły nad głową jakoby młoty i obuchy siekier. 64 2, 9 | się wszystka ostrym głazem jakoby grotami włóczni i stanęła 65 2, 10| odległe, odległe poszumy, jakoby świst-poświst na leśnej 66 2, 10| skaczą fale. Głowa spoczywa jakoby na czyjejś dłoni dobrotliwej, 67 2, 10| Poczuł w duszy nową siłę, jakoby w mocnej dłoni poczuł nagle 68 2, 11| liściu, a tu i owdzie kwiat jakoby naszego ostu wytryskał z 69 2, 11| podzielone przez wstęgi błękitne jakoby na chóry anielskie, śpiewające 70 2, 11| swym ciemnym odosobnieniu jakoby arcykapłan, wznosząc ku 71 2, 11| nakłuwają czarne znaki, jakoby ukąszenia ciemności. Książę 72 2, 12| nadzwyczajnie bezczelnym sprytem, jakoby to było dziewczę lekkich 73 2, 12| byłego więźnia. Ogarnęła go jakoby matnia wielkiego włoku niedoli. 74 2, 13| umyśle słuchacza tworzył się jakoby welon, zasłona drogocenna, 75 2, 14| Podobnie oczy znać było jakoby dwie szpary pod czarnymi 76 2, 15| strony pnie sosen obite były jakoby złotolitymi blachami. Sroki 77 2, 15| została sama jedna. Szła, jakoby wśród ruin strzaskanych 78 2, 15| leżały bezwładnymi smugami, jakoby trzewia i połcie równo rozcięte 79 2, 15| nowej dla niego, nieznanej jakoby obcy świat.~Zadumał się 80 2, 17| jakimowieckiego placu. Tak, zda się, jakoby wczoraj było. Z rozpaczą 81 2, 17| śmierć zieje z oczu... Wtem, jakoby na komendę, staną przed 82 2, 17| ostatni kwiatek nadziei. Tak jakoby spod onych bram Wiednia... 83 2, 17| czy Korsyki góra wodna, jakoby dziki, zjuszony koń... W 84 2, 17| czasami ino rozciągnie się, jakoby siły swojej mocarskiej próbował.~ 85 2, 17| na bok kłaść, bić w pierś jakoby belką! Straszne, siwe morze! 86 2, 17| rozciągniętych na brzegu Afryki. Jakoby wiklowe chlusty widzą się 87 2, 17| Żołnierz czuł w marszu jakoby cios od kuli. Nieraz przysięgały 88 2, 17| Nigdzie ulgi. Dech pędzi, jakoby ci Murzyn piersi zgniótł 89 2, 17| którym słychać głos znajomy, jakoby prędkiego wiatru w podlaskim 90 2, 17| słyszysz, że żaby rechoczą jakoby u nas w parną a krótką lipcową 91 2, 17| wtedy i uczynił się z niej jakoby płytki brzeszczot, co krwią 92 2, 18| oczy miłościwe, zamazane jakoby łzami, wypłakane i skostniałe 93 2, 19| melodyjnym łoskotem biły wciąż jakoby wzburzone serce tłumu. Znienacka 94 2, 19| głos, dochodzący z dala, jakoby dziecięce gwarzenie, głos 95 2, 20| wyglądali przepysznie w swych, jakoby w Wiedniu najbardziej modnych, 96 2, 20| niewysłowionej ciekawości, jakoby na widok nagle odsłonionego 97 2, 20| nadzieją, która wiedzie jakoby na skrzydłach motylich poprzez 98 2, 21| muzyka - przepływały dokoła jakoby fale rozkoszne. Oto przesuwają 99 2, 21| linie i szlaki niepewne, jakoby ślady bujania w kraju widzeń, 100 2, 21| głowy dzieci o twarzach jakoby kobuzów i kukułek.~Rafał 101 2, 22| stajni, która stanowiła jakoby przedsionek oberży, parskając 102 2, 23| wierzchowe z własnej stajni, jakoby tak niezrównanej wartości, 103 2, 24| porządkiem widziano w szeregach jakoby Tyrolczyków. Z szykiem i 104 2, 24| poruszeń bojowych, tych jakoby skurczów i odruchów żywego 105 2, 24| nauczył się wnet cenić, jakoby skarb, zacną mazowiecką 106 2, 24| strzałów i ciągłe echa leśne, jakoby posępne jęki puszcz. Po 107 3, 1 | Wojska stały w milczeniu, jakoby zmartwiałe. Krzysztof Cedro 108 3, 1 | Ziemia stawała się z wolna jakoby rzecz niebyła, jakoby lata 109 3, 1 | wolna jakoby rzecz niebyła, jakoby lata przeżyte, jak sen odegnany 110 3, 1 | później coraz oczywiściej, jakoby odległe chmury.~Lecz chmur 111 3, 1 | zamgleniem błękitu nieba, jakoby snem patrzącego oka, aż 112 3, 1 | kryształu czy soli, wypukłe, jakoby sieć splątana badylów i 113 3, 1 | porasta skłębionymi kłakami jakoby królewskiemu zwierzęciu, 114 3, 2 | rozkraczony i patrzał na leżącego jakoby z grubym cygarem w gębie, 115 3, 2 | żołnierzy. Naprzód szedł szereg jakoby chłopców mających służyć 116 3, 3 | z głębin ziemia tworzyły jakoby schody olbrzymie, wiodące 117 3, 3 | maleńkiej celki, do niskiej jakoby krypty z ceglaną podłogą. 118 3, 3 | podobizny drzew ściętych, które jakoby grzyb obojętności porósł 119 3, 3 | rżenie, poszczekiwanie jakoby psie, kwik jakoby kobył 120 3, 3 | poszczekiwanie jakoby psie, kwik jakoby kobył zhasanych w błoniu, 121 3, 3 | ciemnych wnękach czarnej nocy, jakoby światła żałosne, zwisłe 122 3, 3 | łoskot armatniego strzału. Jakoby wrzask tysiąca odpowiedziała 123 3, 4 | rzeźby z marmuru, lecz tak jakoby maszkary sztucznie ożywione... 124 3, 4 | cudne dziwactwo, widziane jakoby pierwszy raz, wypukłych, 125 3, 6 | Idzie staruszek zgarbiony, jakoby pleśnią żółtawą obrosły, 126 3, 6 | i rozcinająca na dwoje, jakoby płytka damasceńska stal. 127 3, 6 | nagich i żałośnie uroczych, jakoby prześliczne niewiasty zhańbione 128 3, 6 | przecięło więzów. Ześliznęło się jakoby po kościach i naszarpało 129 3, 6 | Raszyn wygląda od Nadarzyna jakoby wzgórek na tamtej równinie. 130 3, 6 | wstawał z tego podziemia jakoby widmo. Wyciągniętymi rękoma, 131 3, 6 | obrastające groblę, zadrżały, jakoby w ciemność bojaźni wtrącone.~ 132 3, 6 | prosięta z pieczołowitością, jakoby dzieciątka rodzone, zaganiano 133 3, 6 | Duże, na czele folwarku a jakoby u podstawy opustoszałej 134 3, 6 | dymiące się słupy drgnęły, jakoby wpół nożem przecięte. Ogromny, 135 3, 6 | gałęzie i delikatne bazie jakoby piąstki wylękłego dziecka. 136 3, 6 | dwiema bryzgającymi skibami jakoby dwie potworne wargi. Tuż 137 3, 6 | ogniami szły coraz gęściej jakoby stada ognistych ptaków. 138 3, 9 | Kalwarii. Wspominał także, jakoby pewien zdrajca Prusak wydał 139 3, 9 | boleścią nie do zniesienia, jakoby piąstka dziecka. Coś poczęło 140 3, 9 | łozy, świszczą na wietrze jakoby badyle na dawnym cmentarzu 141 3, 10| się zajmować. Wylot alei, jakoby okno półokrągłe u góry, 142 3, 10| pokrewnym światem młodości jakoby przed sądem przenikliwym, 143 3, 10| spłakane. Pokorne pytanie, jakoby ubogiego chłopa, który się 144 3, 11| pożaru... Szelest płomieni jakoby łamanie kości żywych przez 145 3, 11| żywych przez obcęgi kata, jakoby czynienie wyroku tyrana. 146 3, 11| ognistym, zgrzybiała, straszna, jakoby grobowiec, na$ który nie 147 3, 11| do mroku, dojrzał w głębi jakoby wzgórze szare, jakoby kopiec 148 3, 11| głębi jakoby wzgórze szare, jakoby kopiec pochyły...~Wstał 149 3, 12| Ale naraz w zgrzybiałej, jakoby pleśnią pokrytej twarzy 150 3, 13| powłóczyste smugi chmur jakoby dech żywy, idący w niebo 151 3, 13| starcze, żółte twarze, jakoby widm zza świata...~Wstał 152 3, 14| postać. Charczące słowo jakoby zgrzyt ostrza puginału, 153 3, 14| ziemi, na której leżał, jakoby dreszcz gruzów i zwalisk. 154 3, 14| prawej strony i z lewej, jakoby gończy pies, szukający, 155 3, 14| głowę siłą nie swoją, lecz jakoby sześciu ludzi, i z chichotem 156 3, 14| Widział teraz ów otwór oczyma jakoby w biały dzień. Nie miał 157 3, 18| oczyma po liniach ludzkich jakoby po nasypach martwej ziemi,