Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |         Czasem tylko dmuchnie nosem albo ciapnie pyskiem... Ja tu
 2  1,  2 |         Nagły łeb, jakby się wyśnił albo jak czasem z ciemnego pokoju..:
 3  1,  5 |        klaczkę. Omijał dwory i wsie albo je przebiegał cwałem, skracał
 4  1,  5 |         martwy pomruk. Rozdymał się albo zacichał, ale trwał ciągle.
 5  1,  5 |        Baśka ubiegała wilki o staje albo i dwa, ale wśród parowów
 6  1,  6 |       wszystek dym w jeden kąt izby albo napełniały nim całą budowlę.
 7  1,  6 |          strachem nieskończone pola albo zmieniwszy się w czucie
 8  1,  7 |      szlochanie rozsadzające piersi albo z całej siły woli krzywił
 9  1,  7 |             zasiało nikłe, błękitne albo białe kwiecie. Poprzeczne
10  1,  7 |         rozpadlin kolczasta tarnina albo krzak dzikiej, powikłanej
11  1,  7 |           się w załamaniach parowów albo przylepione do wyniosłych
12  1,  7 |       Czasem koń głośniej. chrupnął albo dmuchał nozdrzami z umysłu,
13  1,  7 |       czerwonawej, zarosłej sośniną albo jałowcem, piaski na wzniesieniach,
14  1,  7 |    zeskakiwały z korzenia na korzeń albo zarzynały się w głębokim
15  1,  7 |   charakterystycznym zmrużeniem oka albo samym bezsłownym dźwiękiem
16  1,  8 |            żeby taki szlachcic siał albo karczował? On się przepasał
17  1,  8 |          nad stawem, przepędzał dni albo i wieczory, pogrążony w
18  1,  8 |          Łęskiego, Hubego, Steynera albo później nocami w namiocie
19  1,  8 |            chwilą rozmawiał o upale albo o szemraniu pszczół. Po
20  1,  8 |             wysmarowanych dziegciem albo i bez butów, ujrzawszy nas
21  1,  8 |          trawą zarosłe, okna wybite albo zasłonione. I moje tam własne
22  1,  8 |          kiedy zboże w takiej cenie albo ziemia? Uszom własnym wierzyć
23  1,  9 |             trawnik od dawnego mchu albo obwieszone mnóstwem drobnych
24  1,  10|           adamaszkowe z listewkami, albo bladoniebieskie. Przechodził
25  1,  10|              Lepiej już La toilette albo Combien vaut 1'orge?~- A
26  1,  11|         czasami posłano tu i owdzie albo wyręczono się nim w potrzebie.
27  1,  12|       każdego filara wysuwała obraz albo dźwięk dawno umarły. Jakże
28  1,  12|             Iwa. Gdybyś go wziął ty albo ja, wystrzeliłby ze straszliwym
29  1,  13|            że wódz legiów w Weronie albo w Montebello znajdować się
30  1,  13|         cekinów złupionych w handlu albo z cudzego dobra w Cyprze,
31  1,  14|             się zamienić w policzek albo plunięcie w natarczywe ślepia,
32  1,  14|        pierwszego lepszego Berthier albo Brune'a. Minęły czasy Czarnieckiego,
33  1,  15|            dla nowej gwiazdy baletu albo zawodem w karcianych przegranych.
34  1,  16|             a cóż ci to przeszkadza albo komu? Tu mię nikt nie widzi,
35  1,  16|          wyjeżdża, to do Klimontowa albo do Sandomierza. Wszystkie
36  1,  16|    Sandomierza, wróci nad wieczorem albo jutro przed obiadem. Wszystkie
37  1,  16|       chodziło o kreski na wyborach albo tam o co. Ale teraz! Żebyś
38  1,  17|         kędzierzawa głowa ulicznika albo wśliznęła się w ciemną i
39  1,  17|       wilgoć z błot, były pościnane albo podarte. Na poszarpanej
40  1,  17|       opustoszało. Napastnik zginął albo wyrzucony został na zewnątrz.
41  1,  17|              czapki wbijali na oczy albo je zdzierali i wlekli obezwładnionych
42  2,  1 |         drzwiami z drucianej siatki albo szkła, widać było mnóstwo
43  2,  1 |          ostrzyżeni byli ŕ la Titus albo ŕ la Caracalla. Większość
44  2,  1 |         Jakiego prawdopodobnie Cyda albo Hamleta. Kto ich tam wie?
45  2,  2 |         kilkanaście przekwitających albo już zupełnie przekwitłych
46  2,  3 |      wygłaszanych podniosłym tonem, albo okrzyki chóralne, jakby
47  2,  4 |         kilkanaście przekwitających albo już zupełnie przekwitłych
48  2,  6 |           nieba kudłatą i potarganą albo kędzierzawą i wełnistą linią.
49  2,  7 |             i zapadali w głuchy sen albo splótłszy się na wzór dwu
50  2,  7 |        skalnej u wejścia do jaskini albo pod cieniem olbrzyma-świerka,
51  2,  9 |            chaty o dachach ze słomy albo sczerniałego gonta. Z dala
52  2,  11|            With grzecznie potakiwał albo słuchał cierpliwie. Powóz
53  2,  12|     zarobkiem, zdobywał miskę warzy albo kromkę chleba. Lepiej nieco
54  2,  12|          udało mu się nakopać rzepy albo kartofli w odległym stajanku
55  2,  12|              wydrze mięso foszmanom albo zerwie kiełbasy wiszące
56  2,  13|  przedstawiano białego niedźwiedzia albo jaguara.~- Masz go czcić,
57  2,  13|        Ściany pomalowano w arabeski albo widoki ruin i bladych pejzażów.
58  2,  14|        chałup, wysokie malwy, żółte albo brunatne georginie, jasne
59  2,  16|           wieczory na grze w szachy albo na czytaniu.~Trepka wywierał
60  2,  17|            się z dala gadają oczyma albo przez znaki: pierwszy raz
61  2,  17|   błękitnych wełnach, na błękitnych albo powleczonych barwą żywego
62  2,  17|        tylko podle, haniebnie lękał albo jeszcze nikczemniej łajdaczył.
63  2,  18|   ułaskawionymi trafi się Klopstock albo i zgoła Gutenberg?~Ostatni
64  2,  18|          słabostek?~- Czy i ja mogę albo nie-przebaczać słabostki?
65  2,  21|            i pieszczotliwe bezmysły albo głuche i niebezpieczne przekleństwa,
66  2,  21|   szczęśliwie w myśl swoich modlitw albo niech z chwałą zdechnie
67  2,  21|            z nią walcował ktoś inny albo znikała mu z oczu pełniąc
68  2,  22|         mówili do siebie po imieniu albo po przezwisku. Szukając
69  2,  22| personaliter, boś stary, niedołęga, albo, uczciwszy uszy, tchórz,
70  2,  24|        śpiczastonosy generał Fiszer albo raczej "Fiszerek", komenderował
71  2,  24|          mimo nie zapłacone lenungi albo wypłacane fierkami i trojakami
72  2,  24|             Prusak zlatywał z konia albo chwytał się ostatniej obrony
73  2,  24|             broń, uprowadzano konie albo zabierano z nich uprząż,
74  3,  1 |              Jeszcze bym się rozpił albo, czego Boże zachowaj, obabił...~
75  3,  2 |       jeszcze czegoś sprofanowanego albo czegoś do jedzenia... W
76  3,  3 |    mieszkańców miasta napastujących albo uśmierzał wybuchłe w rowach
77  3,  3 |              były świeżo zamurowane albo zawalone worami piasku.
78  3,  3 |           wiecie, chłopcy, że teraz albo nasza nagła śmierć, albo
79  3,  3 |            albo nasza nagła śmierć, albo nasza głośna chwała! To
80  3,  3 |   wyskakiwała z płomieni na bagnetu albo znalazło śmierć w ogniu.~
81  3,  3 |            snu do dzieła mordowania albo na wieki legną po kanałach
82  3,  4 |           bywało, pode dwór karbowy albo włódarz posłuchać na odwieczerz,
83  3,  4 |           sądziły dzieje, co gorsze albo lepsze, jeno to, co najpodlejsze,
84  3,  5 |            z wąsem do góry zadartym albo posępnie zwieszonym, oczy
85  3,  5 |       dziwnych kwiatowych kielichów albo gryfów, rarogów i chimer;
86  3,  5 |             na jarmark do Wąwolnicy albo Baranowa... Toby zbił kabzę!~-
87  3,  6 |    błękitnego dymu i cudnie okrągłe albo wydłużone jego obręcze wzniosły
88  3,  6 |           chwili pęknięcia na ziemi albo w powietrzu miotały ogień
89  3,  8 |          Ząbkowską? To tęga sztuka. Albo i tamta luneta zwrócona
90  3,  8 |            podziela zdanie Zajączka albo nie ma żadnego. Po długiej
91  3,  8 |          tedy ją przejdą, to w bród albo na krypach, to znaczy garstką.
92  3,  9 |            sobą linijkę dwuramników albo biret. Mieli przecie czas
93  3,  13|             jak za króla Krzywousta albo Mnicha. Pierwszy tu obraz
94  3,  15|         partia pod wodzą porucznika albo jednego z dwu podporuczników.
95  3,  15|         wyjaśnić, gdzie się zakręca albo rozwidla drożyna, po której
96  3,  15|            i ludzie łakomi na grosz albo jowialni i dobroduszni,
97  3,  15|             wymyśloną, niepotrzebną albo fałszywą. Trafiali się politycy