Tom, Rozdzial

 1  1,  2 |                 to tu, to tam. Rafał na widok tego stracha, tej przeraźliwej
 2  1,  3 |                  pocieszeń odpychał ten widok, zamazywał go, ścierał używając
 3  1,  3 |              Młodzież szkolna drżała na widok tej wiotkiej postaci. Jej
 4  1,  6 |                 Przytulił do siebie ten widok, pochłonął go duszą tak,
 5  1,  7 |            prosił się o cud powtórny, o widok drogiej postaci tylko przez
 6  1,  7 |             nasuwał się na oczy odległy widok. Wznosiła się z bagien olbrzymia
 7  1,  7 |             sercu Rafała coś drgnęło na widok tej postaci, którą z dzieciństwa
 8  1,  7 |  nieporozumienia, jakie go ogarniało na widok postaci tego brata... Nie
 9  1,  8 |                zmienną i słabą, których widok rozdzierał duszę smutkiem
10  1,  8 |            powiedzieć, czemu patrząc na widok czarnych rokit, gęstym zastępem
11  1,  8 |                się tej scenie, uczuł na widok tego gestu pokory brata
12  1,  8 |              zapach kwiatów, dokucza mi widok zorzy porannej i zorzy wieczornej.
13  1,  10|              sobą. Przepłynął przed nim widok ślicznej szyi i ramion ż
14  1,  12|                 zarznął go do żywego... Widok kroju mundurów tych grenadierów
15  1,  12|                  sen długi i duszący... Widok każdego oddziału nożem padał
16  1,  12|             ukazały się teraz oczom jak widok tamtych minut, jak widok
17  1,  12|                widok tamtych minut, jak widok samych umarłych... Młode
18  1,  12|          kluczem otworzył. Tu olśnił go widok kaplicy. Ujrzał tam wazy,
19  1,  12|               sobą żołnierzy, którzy na widok jego bladej twarzy i oczu
20  1,  16|          drżeniem przygarnął do ust jej widok... Za wrzeciądzami rzeczywistości,
21  1,  17|      Nieoczekiwane napastowanie żalu na widok tych świerków, które korzeniami
22  1,  17|               głębokości smutku. Ciągły widok oczu gasnących na wieki...
23  1,  17|                 od męki, od krzywdy; na widok tej hańby, niesłychanej
24  2,  2 |            wszystek umysł w ten potężny widok, gdy Fortunatus, kapłan
25  2,  2 |             usta...~Bracia i siostry na widok profanki trzykroć przyklasnęli
26  2,  4 |             usta...~Bracia i siostry na widok profanki trzykroć przyklasnęli
27  2,  7 |      przedwieczne czary z kamienia, niż widok zaklęsłych żlebów, w które
28  2,  7 |             zwierząt, które by ugłaskał widok piękności.~Wiatr halny mącił
29  2,  9 |              się na jego duszy ten obcy widok. I oto nagle rzuciła się
30  2,  9 |           piszczelach. Nieszczęśliwy na widok tej nowej zimnej piękności,
31  2,  11|            różanych, musnął oczy daleki widok kamelii w kwiatach, siejących
32  2,  12|             pojadę do ciebie? Co na mój widok powie twój ojciec?~- Przede
33  2,  12|                dym napełnia przestwór i widok drzew z oczu wydziera. Smutek
34  2,  13|            spojrzenie - i cofnął się na widok swojej osoby. Pomimo przebrania
35  2,  14|            odciął się Trepka.~Rafała na widok tych książek ogarnął nieprzełamany
36  2,  15|            jakiej zawsze doświadczał na widok nowych miejsc w kraju, z
37  2,  18|                sennej boleści, powitały widok jej daleki jako znak życia
38  2,  20|    niewysłowionej ciekawości, jakoby na widok nagle odsłonionego nagiego
39  2,  20|         kombinacji barw. Gdy otwarł się widok alei, Rafał przytrzymał
40  2,  20|           wiedzieć, kto malował ten oto widok?~- Można.~- Któż to?~- Ten
41  2,  21|             epos. Krzysztof przyjął ten widok jako młodzieńczą podnietę,
42  2,  21|             Przyniosłam ci ten z albumu widok alei w Grudnie. Sama go
43  2,  21|               Oczom ich przedstawił się widok brunatnej twarzy, z której
44  2,  22|                 widzowie drżeli na jego widok. Sękate garście twardo dzierżyły
45  3,  2 |                z zimna i przerażenia na widok otchłani. Kilkakroć ukazali
46  3,  2 |          ukazały mu dziwaczny w pobliżu widok. Zrazu myślał, że ktoś modli
47  3,  2 |             Było już chłodne.~Jęknął na widok czarnych, straszliwie rozpuchłych
48  3,  3 |              skrzywione takim bólem, że widok ich dźwigał z piersi przemocą
49  3,  3 |              podjudzonego męstwa na ich widok buchnął z kolumn szturmujących.
50  3,  3 |                 dwom mieli w oczach ten widok. Wlecieli też zaraz na schody
51  3,  3 |                 w gardzieli krzykiem na widok młodych żołnierzy. Skrzywione
52  3,  5 |              Cieszyła go ziemia sucha i widok wiosennego nieba. Jakże
53  3,  5 |             chat ze słomianymi strzechy widok dziedzińców zasadzonych
54  3,  5 |                Nestorowicz, Szarski. Na widok przybysza Niezabitowski
55  3,  6 |               żołnierzowi, ale milczał.~Widok krwi tego chłopa budził
56  3,  6 |             Było mu lepiej i weselej na widok bielonego dworu. Coś jakby
57  3,  6 |                niechęcią odwraca się na widok "brata". Przymykają się
58  3,  6 |               ranny odsuwając od siebie widok trupa Mistrza katedry, taki,
59  3,  6 |                  Był to Fiszer. Na jego widok książę wstał ze swego miejsca
60  3,  6 |            Samotna, długa noc. Cisza. I widok w Kownie przysięgi!~Kiedyż
61  3,  6 | niebezpieczeństwa i zniszczenia, jak na widok pożaru w ciemną noc, który
62  3,  6 |         podjudza ją jak wicher ptaka, a widok wysokich, krwistych kłębów
63  3,  6 |               Serce w nim zadygotało na widok nieprzejrzanych mas. Brzmienie
64  3,  6 |                tyle zdołał pomyśleć.~Na widok wrogów żołnierze batalionu
65  3,  6 |            dźwigał w zamkniętych oczach widok całego tego pola, miał w
66  3,  9 |            wiosenną, cudowny wystawiały widok. Kwiat jary je ubarwił.
67  3,  9 |           odczuwali ściśnienie serca na widok tego ludu, który nastawiał
68  3,  10|                 Serce w nim uderzyło na widok zgarbionej figury w zgrzebnym
69  3,  10|             kitlu, w grubych butach, na widok twarzy szarej, zestarzałej,
70  3,  12|            gniew najbardziej ludzki, na widok ogromnej pracy zniweczonej
71  3,  12|                ochłonąć z uniesienia na widok Rafała, a już w zdumieniu
72  3,  14|        klasztorem otwarł się przed nimi widok, bo w całej prawie dolinie
73  3,  14|             które zakrywały cały dalszy widok. Na prawej ręce, dookoła
74  3,  14|              tamtędy wjechali w miasto. Widok, który ich spotkał, gdy
75  3,  14|                 fantastyczne, coś jakby widok z wyżyny lodowca Rodanu
76  3,  14|                podźwignęła się w nim na widok leżących gmachów.~Upokorzyłaś
77  3,  15|                ustach zmartwychwstał na widok młodego Cedry, był czymś
78  3,  16|             którym dziwnie harmonizował widok zamku w środku miasta, widok
79  3,  16|            widok zamku w środku miasta, widok silnie obmurowanego fortu