Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
któras 4
które 275
któredy 8
którego 79
któregokolwiek 1
której 54
którejkolwiek 1
Frequency    [«  »]
79 bardziej
79 dokola
79 kazdy
79 którego
79 twarzy
79 widok
79 zawsze
Stefan Zeromski
Popioly

IntraText - Concordances

którego

   Tom, Rozdzial
1 1, 1 | nieruchomym spojrzeniem, w którego wyrazie nie było cienia 2 1, 1 | stempel, nie tknął już wina, którego kieliszek wuj mu podsuwał. 3 1, 3 | Rafał milczał.~- Który którego namówił? słyszysz?~- Słyszę.~- 4 1, 5 | wiązkę rzucił w żłób, do którego uzdę przywiązał na głucho. 5 1, 5 | burza. Całe pole, skroś którego leciał, zrywało się jak 6 1, 5 | widzi tarniny krzak zadęty, którego każda igła skowyczy, każdy 7 1, 7 | posyłki dla Piotra brata, którego prawie nie znał. Notował 8 1, 7 | kilkogodzinnym wytchnieniu, którego szkapska nieodzownie potrzebowały, 9 1, 8 | do samego dna.~O, Boże, którego stopy dotknąłem źrenicą 10 1, 9 | tytułu, że to on właśnie, na którego nikt uwagi nie zwraca, jest 11 1, 10| wezwał Rafała do pokoju, z którego wyszedł przed chwilą, i 12 1, 11| wierzchowce. Między nimi Rafał, którego nikt nie wzywał, skoczył 13 1, 12| zrobiony z tego metalu, z którego jest pierścień dla doży 14 1, 13| rzucić okiem na miasto, którego nie znał. Łatwo trafił do 15 1, 14| zakryć przykre zdumienie, którego doświadczył usłyszawszy 16 1, 14| Saint-Charles, o domu, z którego wyszedł. Ani już mowy o 17 1, 14| nędzna podłość dorobkowicza, którego oszalały tłum ludzki wypchnął 18 1, 14| upojenie, w oczach siłę rozumu, którego rozwinięć niepodobna było 19 1, 15| interesy grudzieńskie, u którego mieszkał, wcale nie zajmował 20 1, 16| swobodą w ten bugaj dziewiczy, którego on sam nigdy jeszcze nie 21 1, 17| czoło upojone marzeniami, którego już nie ma, i odjedzie stąd 22 1, 17| Wiodąc ręką po murze, obok którego postępował, trafił na bramę 23 1, 17| zniesienia. Z przezsennym jękiem, którego z piersi nie można wyrzucić, 24 1, 17| pułkowi i batalionowi, do którego należą.~Tknął konia ostrogą 25 2, 1 | tym setnie, jako taki, do którego książęta familiariter pisują. 26 2, 1 | przyjaciele, a osobliwie jeden, którego bardzo kochałem, zostali 27 2, 1 | powiem. W jakimś zajeździe, którego dobra opinia grasuje wciąż 28 2, 1 | się na tym stole, dokoła którego siedzieli i stali towarzysze 29 2, 1 | Jarzymskiego przez stół ów wąsal, którego zwano rotmistrzem - o Stasiu 30 2, 2 | wcisnął w garść lokajowi, którego w przedsionku zdybał, i 31 2, 2 | bóg... Mithras! Władca, od którego woli zależy barwa młodych 32 2, 2 | jest obrazem prawzoru, z którego pierwsza roślina poczęła 33 2, 2 | mówić i myśleć zaczęło, którego oczy stawały się cudniejsze 34 2, 3 | twarzą w jakimś kierunku, którego ruchami nakazano mu trzymać 35 2, 3 | Zarazem usłyszał głos majora, którego już w myśli nazywał Przewielebnym 36 2, 6 | Gdy w ostatnim miasteczku, którego już w nocy dosięgła, wysiadła 37 2, 7 | cieniem olbrzyma-świerka, którego dolne gałęzie obwisły i 38 2, 9 | w wytrysk mądrości, przy którego dźwięku ubiegłe rzeczy ukazywały 39 2, 9 | jawie, że jest lisem, do którego jamy wdarły się jamniki. 40 2, 9 | półokrągły, wykuty w skale, z którego cieknie szkliwo wilgoci... 41 2, 10| wybuchów gniewu szlachcica, którego chamy... Głowa leniwo zwisła 42 2, 10| niby miejsce w domu, z którego wcięto na barki i wyniesiono 43 2, 10| przecierpiał, całe nieszczęście, którego udźwignąć już nie mógł, 44 2, 12| rewizji w chacie gazdy, u którego Rafał czasu szczęścia przemieszkiwał, 45 2, 12| siebie. Czmychał jak lis, którego rana się podgoiła. Co pary 46 2, 13| mówił przyjaźnie stary pan, którego Rafał miał przed oczyma.~- 47 2, 17| dalekie. Brzeg hiszpański, z którego strzelają w niebo góry skaliste, 48 2, 20| doskonale ogrzanym saloniku, którego sprzęty ledwie było widać 49 2, 20| istności w tym świecie, wskroś którego błąkała się jego dusza. 50 2, 20| chłopcem szlacheckim, na którego z ukosa patrzano. Hardo 51 2, 20| grubość warkocza włosów, którego nie zdołałby pewno objąć 52 2, 21| oczekiwał właśnie na oficera, którego już sam osobiście był przywiózł 53 2, 21| Po długim wahaniu się, którego na pozór nie mogły przezwyciężyć 54 2, 21| swój obcisły rajtrok, do którego brakowało tylko obszlegów, 55 2, 21| było w czasie szczęście, którego ten kształt widomy jest 56 2, 22| zasypana sypkim śniegiem, którego nie tknęło jeszcze kopyto 57 2, 22| Że, mówię, hufiec, do którego niektórzy z waszmościów 58 2, 24| misternym. Na dno tego wigwamu, którego otwarta ściana zwrócona 59 3, 1 | wybawi go generał Fiszer, którego konnica uderzyła na nieprzyjaciół 60 3, 1 | morza Zachodu zstąpiło, a którego droga ku ziemi zeszła się 61 3, 2 | zakreślał olbrzymie koła lotem, którego szybkości oko pochwycić 62 3, 3 | to jest Calle del Cosso, którego grube, środkowe brzuśce 63 3, 3 | zamknięte podwórze, dookoła którego biegła galeria drewniana. 64 3, 3 | W niewielkim pokoju, do którego weszli, znaleźli kilkunastu 65 3, 3 | młodzieńcze.~- Szczególnie jeden, którego zatłukłem własnymi rękoma.~- 66 3, 3 | rozwiniętymi sztandarami...~Cedro, którego nudziły słowa tego oficera, 67 3, 5 | długim milczeniu, w czasie którego Mikułowski jadł zawzięcie, 68 3, 6 | drzewcach kopii do miejsca, którego mogły dosięgnąć bez pochylenia 69 3, 6 | pozycji. Nawet Sokolnicki, którego zawsze trzeba tenir par 70 3, 6 | rozpiętym mundurze, spod którego ukazywała się skrwawiona 71 3, 8 | szybko pomykał za wojskiem, którego straż przednia zostawała 72 3, 8 | Kto będzie bronił ludu, o którego mniemania tak wam chodzi? 73 3, 9 | wskazywano płaskie miejsce, z którego wsiadła konnica i wtoczono 74 3, 9 | narożnym pokoiku na górze, którego okno wychodziło wprost w 75 3, 9 | pańszczyźnianego podwórka, którego upitrasił naprędce kucharz 76 3, 10| poprzek dworu na taras, z którego zstępowało się do ogrodu. 77 3, 11| czy na cmentarz kościelny, którego po spaleniu okolicznych 78 3, 12| Tenże to jest człowiek, którego we snach i radosnych jawach 79 3, 17| Strzelec Kacper i Michcik, którego z wojska do Wyrw zabrał,


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL