Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |           wieś, obejrzeli się: nie masz Miemca. Zamartwili się. "
 2  1,  2 | serdecznością i szczęściem.~Bo nie masz krainy, nie masz takiej
 3  1,  2 |            Bo nie masz krainy, nie masz takiej strony, ~Gdzie by
 4  1,  2 |           ciągnął likwor, skoro go masz przed nosem. Oto filozof...~
 5  1,  3 |      spytał Krzysztof.~- Ty czasem masz pyszne pomysły co do pytań!
 6  1,  3 |          na piwo.~- Ja mu zapłacę! Masz słuszność. Ja mu dam tyle,
 7  1,  4 |         chodź z nami przed ołtarz. Masz zostać na kościele. Tak
 8  1,  5 |           najmniejszego skutku".~- Masz teraz! Tak, widać, Austriak
 9  1,  6 |     ostawił, widzę, Dyląga już nie masz: inny zołmierz stoi. Tamtych
10  1,  8 |            dodał z uśmiechem - nie masz racji eksmisji. Zresztą
11  1,  8 |         obiektu samego rozmowy nie masz. O czymże tu mówić? Najlepsza,
12  1,  9 |        waćpan po pogrzebie dokądże masz zamiar udać się? Czy do
13  1,  10|      pewnie. Wąsów asan całych nie masz, to skądżebyś miał znać
14  1,  10|             Widzicie, jaki to asan masz rezon w potrzebie! A nawet
15  1,  11|       puściła ją na mnie.~- Otóż i masz nagrodę za galanterią! Tak
16  1,  12|         ludzi użyć, więc używam.~- Masz rozkaz imię polskie hańbić
17  1,  13|         także obywatel polski! Oto masz moją rezolucją: żołnierz
18  1,  14|         wagi. Więc mówisz, że dość masz już wojny? - rzekł nagle
19  1,  14|            usiłuje naśladować. Oto masz przed sobą trzy tarany:
20  1,  16|         dzieje.~- Nie zobaczę, nie masz mię co straszyć. - A żebyś
21  2,  1 |            idź spać i posilić się. Masz tu pokojów bez liku. Wybierz
22  2,  1 |         świata?~- A zatęskniłem.~- Masz zupełną słuszność. Trzeba
23  2,  1 |      cześnikowiczu, do książek nie masz gwałtownej inklinacji? Co?...
24  2,  1 |            przysiadam się do nich. Masz najzupełniejszą słuszność.
25  2,  1 |            znasz tylko bogatych.~- Masz słuszność. Ja nie ze wszystkimi
26  2,  1 |   Benedyktem - prócz ciebie, bo ty masz wprawę. Nie rozumiem tylko,
27  2,  1 |       idzie.~- A, przepraszam! Nie masz po temu prawa, skoro w perspektywie
28  2,  3 |      wszelkie metale, jakiekolwiek masz przy sobie.~Drzwi cicho
29  2,  5 |            darze przyniesiesz? Czy masz oczy, które bym kochała
30  2,  5 |           za dziewiczość moją? Czy masz włosy, które się śnią uśpione
31  2,  6 |         nie boisz nikogo na ziemi! Masz przy sobie sztylet, nabitą
32  2,  6 |         ale nade wszystko ty jeden masz serce z żelaza. Drwisz sobie
33  2,  11|    lodowych pieczar, gdzie już nie masz życia. Gardziel przepaści
34  2,  12|      Słuchaj no... te... jegomość, masz tam co do jedzenia?~Szynkarz
35  2,  12|          mnie podasz zaraz, co tam masz upitraszonego, i kwita! -
36  2,  12|          Co mam dawać?~- Dawaj, co masz, tylko żywo!~Mówił to z
37  2,  12|             Chyba zostań w tym, co masz na sobie. Tylko co tchu
38  2,  12|           Mam własny folwarczek.~- Masz własny?~- Jakże? Stokłosy!~-
39  2,  12|           to już dawne rzeczy.~- A masz zamiar wracać tam kiedy?~-
40  2,  13|       niedźwiedzia albo jaguara.~- Masz go czcić, szanować, poważać
41  2,  14|            Szczepanku, że tylko ty masz prawo do gospodarki na roli
42  2,  14|            rzekę Kocytus. Dziś nie masz dla mnie nic z niej innego
43  2,  17|          już jednego człowieka nie masz! Ja tylko jeden jedyny,
44  2,  20|        żołnierzem. Co mi tam. "Nie masz pana nad kułana, a nad lancę
45  2,  20|            kułana, a nad lancę nie masz broni!"~Podniósł oczy z
46  2,  21|          przekazać ten frak, który masz na sobie i w którym tak
47  2,  21|           rękę.~- Pytam ci się, co masz zamiar czynić?~Krzysztof
48  2,  22|          świeciły się jak kocie.~- Masz broń?~- Ja... broń?~- Dawaj,
49  2,  22|            Ja... broń?~- Dawaj, co masz, naboje, żywo!~- Skąd ja
50  2,  22|           posesjonat daje jednego. Masz konnicę. Nie chcesz iść
51  2,  24|           no ją! Berlina swego nie masz, zuchelka ziemi nie masz,
52  2,  24|           masz, zuchelka ziemi nie masz, złodzieju cudzego dobra!
53  3,  1 |            Numancji, po którym nie masz nawet miejsca, nawet okolicy,
54  3,  2 |       Wielebny ojcze, dawaj mi, co masz jeszcze do zjedzenia, bo
55  3,  3 |    silniejszy i zdrowy na duszy.~- Masz dosyć? - spytał Wyganowski
56  3,  6 |       najbliższego Niemca:~- A nie masz znowu czego tak hergotać,
57  3,  6 |           zwrócił się do huzara:~- Masz jaką chustkę? Hy?~Ranny
58  3,  6 |            wyczytywał z papieru.~- Masz tedy, panie generale, czternaście
59  3,  6 |            panie generale.~- I nie masz zamiaru umierać?~- Ani myślę.~-
60  3,  6 |           Sasi, panie generale. ~- Masz słuszność, Sasi. Trzy bataliony,
61  3,  6 |            To im powiedz. Wszystko masz wykonać natychmiast.~Odkomenderowana
62  3,  7 |           cię szukać! Co za czapkę masz na głowie?~- Panie generale...
63  3,  7 |            Jakże się cieszę!~- Nie masz czego... Ja nie z chęci
64  3,  7 |           sobą porozmawiamy. Teraz masz jeszcze gorączkowe w gębie
65  3,  8 |          galicyjskiej niedoli, gdy masz dom i wioskę pod bokiem.~
66  3,  8 |           głodzić do woli, ale nie masz prawa głodzić żołnierza.
67  3,  10|        rumiani, weseli. A jego nie masz! Krzysia llie ma... Kazałem
68  3,  11|            w duchu, że przecie nie masz nic na tej ziemi sprawiedliwszego
69  3,  11|           grobowiec, na$ który nie masz dość potężnej siły, która
70  3,  11|            oszołomiony napaścią.~- Masz pięć tysięcy ludzi!~- Idź
71  3,  17|         oto wydarł.~- Ależ wałacha masz, niech go pioruny! Cóż za
72  3,  17|          ja nie mam...~- Czego nie masz?~- Koni... - mruknął wymijająco.~-