Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |              co tez z nami uczynią. Trzy nasze związki konfederackie,
 2  1,  1 |     wielmożnego pana nie więcej nad trzy dni w tygodniu mają. Dłużej
 3  1,  1 |        zagona po groszy miedzianych trzy, jak jest zwyczaj. Przypadnie
 4  1,  2 |         Baśka liczyła sobie dopiero trzy wiosny. Pochodziła z ojca
 5  1,  2 |              Od ogrodu!... Zastukam trzy razy w szybę, w to miejsce,
 6  1,  2 |         koniu... Słyszysz? Zastukam trzy razy... w serce... - szepnął
 7  1,  5 |       patrząc w okno. Wówczas znowu trzy razy zastukał. Był teraz
 8  1,  6 |             a dostałem od króla ino trzy dukaty, hal niech ta, dam
 9  1,  6 |  zołmierzyku, chcesz ode mnie za te trzy dukaty? Czy Królestwo Niebieskie,
10  1,  7 |             przez gąszcze drzew owe trzy okna. Minąwszy czarną, litą
11  1,  12|        lochach przebyć czterdzieści trzy lata. Toteż na gmachu Prigioni
12  1,  12|         sześć milionów kontrybucji, trzy statki wojenne i dwie fregaty
13  1,  12|             Przebywszy most znalazł trzy kraty żelazne, które umiał
14  1,  14|     naśladować. Oto masz przed sobą trzy tarany: L'armee du Nord,
15  1,  17|             wyrzygujące ogień przez trzy swoje "oczy", ryczały lane
16  1,  17|             Byleby cisza... Dwa czy trzy razy zjadł skibkę chleba,
17  2,  1 |              po dusiu, a zakłady po trzy na partie. Rafał miał przy
18  2,  1 |          karmi go łyżeczką. Daje mu trzy razy dziennie tokaj zgęstniały.
19  2,  3 |         płomienistej.~Wykonał znowu trzy trudne kroki we wskazanych
20  2,  3 |           lożę ucznia zamknąć przez trzy uderzenia wielkie i otworzyć
21  2,  3 |            i otworzyć lożę stołową.~Trzy uderzenia Mistrza, powtórzone
22  2,  13|   zaśnięciem?~- Siedmnaście grubo i trzy w wiolinie.~- Siadajcie,
23  2,  13|            siedmnaście razy grubo i trzy w wiolinie.~- Rafuś! czemu
24  2,  17|     dziewięciu, to jest zmienili na trzy półbrygady. Stu blisko oficerów
25  2,  17|            powrót do portu zawinąć. Trzy wpędzone zostały do kanału
26  2,  18|            klął na czym świat stoi. Trzy tygodnie czasu zeszły na
27  2,  18|          służącemu otworzyć i nalał trzy kieliszki. Podniósł swój
28  2,  19|      protekcję rachować, ale gdzie! Trzy haki w "ciotkę" wkręcone! -
29  2,  19|         zbitą masą głów ukazały się trzy postacie. Trzy blade widma.
30  2,  19|          ukazały się trzy postacie. Trzy blade widma. Ręce ich związane
31  2,  23|       tysięcy ludzi, czyli bez mała trzy regimenty licząc po sześć
32  2,  23|           idą przysięgać. Podnosząc trzy palce prawej ręki do góry,
33  2,  24|         piesze występowało do apelu trzy razy dziennie, w gotowości
34  2,  24|            ostrogę nieść jak jajko. Trzy! No... Terczże na nas wychodź,
35  2,  24|       przekształceniu pułków jazdy. Trzy szwadrony miały się składać
36  2,  24|            było skoncentrować się o trzy z górą mile od Bydgoszczy,
37  2,  24|           miasto powiatowe Tczew, o trzy mile odległe od Gdańska,
38  2,  24|              Miasto Tczew posiadało trzy bramy: Młyńską, czyli Gdańską
39  3,  1 |     północna, podzielona została na trzy brygady. Pierwsza z nich,
40  3,  1 |             jak w kołdrę zawinięty. Trzy doby możesz na ulewnym deszczu
41  3,  3 |             mostu. Z placu Engracia trzy wyjścia prowadziły w trzy
42  3,  3 |           trzy wyjścia prowadziły w trzy strony. Pierwsze na zachód
43  3,  3 |             strony ulicy Engracia i trzy dalsze z prawej były zabarykadowane
44  3,  3 |            na dziedzińczyk. Nikogo.~Trzy kury najspokojniej spacerowały
45  3,  3 |           bocznej uliczki, dwie czy trzy sienie, i oto stanął u wejścia
46  3,  4 |            tylko dzień dobry zrobi. Trzy mile niespełna do tej stolicy.
47  3,  6 |             z Nadarzyna. To znaczy: trzy działa na nasze jedno.~-
48  3,  6 |               Masz słuszność, Sasi. Trzy bataliony, 150 huzarów.
49  3,  6 |         Sokolnicki zlazł z bryczki. Trzy bataliony ujrzawszy go uformowały
50  3,  6 |        związał pięć tysięcy faszyn, trzy tysiące uplótł koszów, dwa
51  3,  6 |         zawołanie runęły: raz, dwa, trzy, cztery! Chwila ciszy -
52  3,  6 |          komendę:~- Nabij!~- Dwa!~- Trzy!~- Cztery!~- Cel! Pal!~Rafał
53  3,  6 |         rozkaz rodzonego ojca: dwa, trzy, cztery!...~Wtem jedno z
54  3,  6 |       nizinę, szedł kolumną liczącą trzy tysiące chłopa, zwartą i
55  3,  6 |           wyrzuceni w pole. Zarazem trzy lekkie armaty, przyprowadzone
56  3,  6 |       Falent i formował znowu swoje trzy bataliony, żeby, w myśl
57  3,  7 |    dwanaście armat, wszystkie swoje trzy bataliony zebrali w kupę
58  3,  7 |             wczorajsze pole. Blisko trzy dni nie jadł.~Kiedy ostatni
59  3,  7 |        oznajmując, że chory za dwa, trzy dni będzie mógł wstać z
60  3,  9 |      Okuniewa. Stary wódz prowadził trzy bataliony pułku Sierawskiego
61  3,  9 |      bataliony pułku Sierawskiego i trzy szwadrony ułańskie Dziewanowskiego.
62  3,  9 | wstrzymywano ich wyjście. Całkowite trzy bataliony musiały spocząć
63  3,  9 |              kwadrans, pół godziny, trzy kwadranse, wreszcie jedenasta.
64  3,  9 |             za wieś i rozdzielił na trzy części. Batalion Bogusławskiego,
65  3,  11|             klasztoru benedyktynek. Trzy silne kolumny austriackie,
66  3,  13|            kościół wychodzi, ujrzał trzy cienie. Głowy obramowane
67  3,  15|                Niezupełnie. Było mi trzy ćwierci do śmierci.~- No,
68  3,  17|        Prawda! Ktoś jedzie. Bryka w trzy konie...~- Bryka nie...
69  3,  17|              dezerto... Kije brałem trzy razy, w kajdanach... pod