Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |         Już ani okien, ani drzwi. Nikt nie strzeże wyklętej świątyni,
 2  1,  1 |            I przez Boga żywego tu nikt...~Komisarz śmiał się.~-
 3  1,  2 |      Wkrótce zjawił się i ojciec. Nikt nie mógł poznać starego
 4  1,  2 |        dziś dziś! Hej, dziś dziś!~Nikt na nich uwagi nie zwracał.
 5  1,  3 |       jakąś naradę. Oprócz Rafała nikt na to uwagi nie zwrócił,
 6  1,  4 |        dnia i to było wzbronione. Nikt bez wyjątku, nawet matka,
 7  1,  4 |         co się dokoła działo, czy nikt z robotników "nie stoi..."
 8  1,  7 |   kieliszek wódki. Dowiedzieć się nikt nie dowie... Jedźmy tamtędy!~-
 9  1,  7 |        Wincenty zaczął wołać, ale nikt nie nadszedł, więc sam odniósł
10  1,  8 |       książę...~- Wiem, co mówię! Nikt nie był bardziej niż ty
11  1,  9 |         to on właśnie, na którego nikt uwagi nie zwraca, jest rodzonym
12  1,  10|         poszedł śmiało ku stołom. Nikt na niego uwagi nie zwrócił.
13  1,  10|        kogoś jak gdyby czekała... Nikt nie nadchodził. Prześliczna,
14  1,  10|    nareszcie.~- Pisałem.~- Jednak nikt nie przyjechał?~- Nikt.~-
15  1,  10|     Jednak nikt nie przyjechał?~- Nikt.~- A jakże waćpan sądzisz:
16  1,  11|        Między nimi Rafał, którego nikt nie wzywał, skoczył niby
17  1,  11|         jak święte prawo każe - i nikt na cię palca nie zakrzywi.
18  1,  12|     balustradę nawy, gdzie zwykle nikt nie patrzy. Czeka nocy,
19  1,  16|     przeszkadza albo komu? Tu mię nikt nie widzi, a tam zaraz która
20  1,  16|      nagle wyjechał... I żeby też nikt nie wiedział, gdzie on jest!~-
21  1,  16|    wiedział, gdzie on jest!~- No, nikt.~- Ale to jest tak dziwnie
22  1,  17|      wszystkich niemal miejscach. Nikt nie wiedział i nie pytał
23  1,  17|        potem wzięli broń do nogi. Nikt z Polaków nie przeszkadzał
24  2,  1 |         wszystko, co go otaczało. Nikt go nie rozumiał i on nie
25  2,  1 |       wychowanek. Bo tu, uważasz, nikt z nim nie ma szczęścia...
26  2,  1 |            Przecie urzędu żadnego nikt teraz nie piastuje, więc
27  2,  1 |        sytuacją, tym snadniej, że nikt nań uwagi nie zwracał. On
28  2,  1 |          do absolutum dominium.~- Nikt nie zauważył tego - odparł
29  2,  2 |      własny klucz od mieszkania i nikt, z wyjątkiem starego sługi,
30  2,  2 |        lecz i poprawnym mularzem.~Nikt nie zwracał teraz uwagi
31  2,  2 |        onieśmielony, zapytał, czy nikt nie ma żadnego przedłożenia.
32  2,  2 |          masonek. Na pytanie: czy nikt się nie sprzeciwia tej prośbie,
33  2,  4 |      własny klucz od mieszkania i nikt, z wyjątkiem starego sługi,
34  2,  4 |        lecz i poprawnym mularzem.~Nikt nie zwracał teraz uwagi
35  2,  4 |        onieśmielony, zapytał, czy nikt nie ma żadnego przedłożenia.
36  2,  4 |          masonek. Na pytanie: czy nikt się nie sprzeciwia tej prośbie,
37  2,  6 |       naprzeciwko nas? Powiedz... Nikt! My jesteśmy sami jedni
38  2,  7 |          dalekiej gnała tęsknota. Nikt tam nigdy nie bywał. Ani
39  2,  9 |           mózgu, że nie słyszy go nikt i nic. Pustynia na zachodzie,
40  2,  11|     słońce zaszło za garby Furki. Nikt z mieszkańców nie chciał
41  2,  11|            bo długości jego wieku nikt nie wie i nie zbada... Może
42  2,  15|           zdrowych. Na szczęście, nikt go o tajemnice życia nie
43  2,  17|           czekał.~- Bo też pewnie nikt nie próbował latami we Firenze
44  2,  17|        zajmowali Modenę i Reggio.~Nikt już teraz nie wiedział,
45  2,  17|       siedmioletniej wojnie, a że nikt dobrze nie wiedział, co
46  2,  17|    Szeregowiec równy był wodzowi. Nikt ta już nie zajmował się
47  2,  20|   podnosząc głowę:~- Cóż u licha! Nikt nie przychodzi...~Rafał
48  2,  21|     widywać to miejsce. Ale o tym nikt wiedzieć nie będzie.~- Przysięgnij
49  2,  24|         weźnie...~- Nie pomoże mu nikt, żebyś ta nie jednego, ale
50  2,  24|          O istnieniu bramy Wodnej nikt z oblegających nie wiedział.
51  3,  3 |         Zawarł je z żelazną silą. Nikt mu jej nie bronił. Teraz
52  3,  3 |   towarzyszów wywalających drzwi. Nikt nie wiedział, co to za gmach.
53  3,  3 |         uprzątać z drogi szykanę. Nikt im w tej pracy nie przeszkadzał
54  3,  6 |     poszedłby teraz ku niemu, jak nikt nie widzi, i gadałby mu
55  3,  6 |           zostanie w tym miejscu. Nikt nie umiał powiedzieć, gdzie
56  3,  6 |   rozproszył się i w nocy utonął. Nikt nie przyszedł, żeby zapalić
57  3,  8 |     zawiązać rozmowę z oficerami. Nikt z nich nie rozumiał celu
58  3,  9 |       porznięte od kół armatnich. Nikt nie wiedział, jaką siłę
59  3,  10|           wielkie krople żałości. Nikt na nie uwagi nie zwrócił
60  3,  10|         staremu do ucha tak, żeby nikt nie słyszał.~- Co mi ty
61  3,  11|           waści wzywał do mnie?~- Nikt mnie nie wzywał.~- A wiec?...~-
62  3,  12| bezpańskim, bezbronnym i spalonym nikt ich tej nocy o hasło Igle
63  3,  14|          biła woń trupów, których nikt nie pogrzebał. Rozłożone