Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
jakims 21
jakimsi 3
jakimze 2
jakis 63
jakisi 7
jakiz 5
jako 167
Frequency    [«  »]
64 pózniej
64 tlum
63 idzie
63 jakis
63 nikt
63 rzeki
62 dawno
Stefan Zeromski
Popioly

IntraText - Concordances

jakis

   Tom, Rozdzial
1 1, 1 | kundle, wyżły, jamniki. Jakiś olbrzymi kundys co chwila 2 1, 2 | gdzie jakoby przed laty był jakiś lekki mostek.~- Chłopcy! - 3 1, 2 | przytupywano. Z kąta ozwał się jakiś zapity, ochrypły głos:~- 4 1, 2 | zupełnie obcy, jakby duch jakiś postronny, szatan czy anioł, 5 1, 3 | w okrąg sunie zniszczony jakiś ląd, niepodobna ziemia, 6 1, 3 | Uciekać... do domu. Ale oto jakiś dźwięk, szmer, słowo zmieniały 7 1, 7 | padło jakieś podejrzenie, jakiś domysł. Była to rzecz oczywista, 8 1, 7 | wyrazie mieścił się cały jakiś świat, alfa i omega bytu. 9 1, 7 | zachodzącym słońcu ogromny jakiś staw i rzeka, która długą 10 1, 8 | kurzawy stanął przed wrotami jakiś pojazd. Za chwilę wpadła 11 1, 9 | honory czynią. Pragnął w jakiś sposób dać znać o sobie, 12 1, 10| wrzątku wesołości. Jeden jakiś wyraz, dźwięk cichego słowa 13 1, 11| pochwycił i na zawsze zapamiętał jakiś w niej szczegół brzydoty, 14 1, 11| raz się pytam... -rzekł jakiś człowiek w urzędowym kaszkiecie.~ 15 1, 12| tajemniczych tumanach. Tylko jakiś samotnie stojący w niebiosach 16 1, 16| piekarni...~Rafał umilkł. Stał jakiś czas u wejścia, rozglądając 17 1, 16| się wydaje, że on musi być jakiś... puszysty, jasny, cichy... 18 1, 17| płaskich kamieniach człowiek jakiś i trzymał w ramionach umierającego 19 1, 17| wrzeszczał obok niego jakiś podoficer pędząc naprzód 20 2, 1 | Opowiadają o nim duby smalone. To jakiś dziwak i nudziarz. Nie należy 21 2, 1 | o co?~- No; o co! Wariat jakiś jest, sensat, nudziarz, 22 2, 1 | tu i owdzie wkradł się jakiś haniebnie rażący, iście 23 2, 1 | iście szelmowski przybysz, jakiś kredens sosnowy, ledwie 24 2, 1 | powleczony siarczystą ochrą, jakiś stół rozsuwany, jakaś szafa-kulfon 25 2, 1 | sąsiedniej! - głośno odezwał się jakiś mężczyzna siedzący w loży 26 2, 2 | jego odmalował się mętny jakiś wyraz. Major nie zrażony 27 2, 2 | jasno, nie gorzej od niego. Jakiś nieprzyjemny lęk obszedł 28 2, 3 | przed nim zastukał. Obcy jakiś głos znowu kilkakroć zapytywał 29 2, 9 | rygla, przed oczyma nikły jakiś brzask światła, nad głową 30 2, 12| barłogu więzienia, koniec jakiś będzie! I wzgardziwszy samą 31 2, 12| siedziało kilkoro prostactwa. Jakiś furman grał w zatłuszczone 32 2, 12| stangretów i skorzystać z nich w jakiś sposób. W tym celu przysuwał 33 2, 13| ostatecznemu celowi podróży. Jakiś czas jechali brzegiem rzeki 34 2, 14| przemiany... Raz odczytuję jakiś rozdziałek z Miasta mistycznego 35 2, 17| zrobią z nami to samo, co jakiś Wielki Fryc z najemnym wojskiem 36 2, 18| górę i usiłował wygłosić jakiś toast czy wypić czyjeś zdrowie. 37 2, 18| odkrytą głową szedł za nimi jakiś czas przez podwórze, ale 38 2, 18| Krzysiem. Wspomniał mu się jakiś dzień odległy, kiedy zbudzone 39 2, 19| samotny dzwon.~Dał się słyszeć jakiś jeden głos, dochodzący z 40 2, 21| powagą okrążający salę. Stary jakiś jegomość, z panią Ołowską 41 2, 21| Najtęższym galopem lecieli czas jakiś utartą drogą. W pewnej chwili 42 2, 24| Błąkał się tylko ponad Wisłą jakiś niedorostek obdarty i półnagi. 43 3, 3 | to może mu się przypomina jakiś wypadek z takim człowiekiem. 44 3, 3 | szepcą, szepcą... Jeden wyraz jakiś syczy, świszcze, rzegocze 45 3, 3 | razu.~Ach, to znowu ten jakiś Wyganowski... Kuzyn... - 46 3, 3 | ogniu ulicznym. W sieni jakiś piechur pracowicie rąbał 47 3, 6 | Co koń skoczy przeleciał jakiś podoficer w kierunku Jaworowa. 48 3, 6 | Pocisk w działo!~Młody jakiś oficerek z twarzą surową 49 3, 6 | zepchnąć go z miejsca.~Z nagła jakiś żołnierz w bermycy z białymi 50 3, 6 | wóz. Za chwilę trzeci... Jakiś kanonier w dymie krzyczał:~- 51 3, 7 | Przemknął w rannej mgle jakiś oddziałek konny i zjechał 52 3, 7 | silne targnięcie za ramię. Jakiś nie znany mu oficer budził 53 3, 7 | opatrzenia, w opłakanym stanie.~Jakiś oddziałek gwardii spostrzegł 54 3, 7 | jeden ranny... - wyszeptał jakiś głos we drzwiach pokoju.~ 55 3, 7 | książę pan!... Przecież to jakiś oficer.~Rafał dźwignął się 56 3, 8 | nie najgorszy, gdyby tylko jakiś oddział przekradł się za 57 3, 9 | szedł jeszcze drogą czas jakiś, gdy wtem posłyszał tętent 58 3, 9 | pułkownikiem Czerwinkiem.~ ~- Jakiś Czech-pobratymiec?~- Zapewne. 59 3, 9 | i niezłomne bohaterstwo. Jakiś ich oficer ze wzgardą w 60 3, 11| Pożar w podwórzu! Palił się jakiś śpichlerz czy lamus o kilkanaście 61 3, 11| zakomunikował rozkazy generała, jakiś oficer pociągnął go za połę 62 3, 11| lustrują miejsce. Zawrócili w jakiś brukowany dziedziniec czy 63 3, 18| pociągnęła cugle konia i jakiś rozkaz padł z ust. Wstrzymał


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL