Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] smieli 3 smierc 66 smierc- 1 smierci 59 smiercia 10 smierdza 1 smierdzaca 1 | Frequency [« »] 59 którzy 59 pierwszego 59 poczal 59 smierci 59 stalo 59 swiat 59 swiatla | Stefan Zeromski Popioly IntraText - Concordances smierci |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | przeistoczył w narzędzie śmierci. Tęsknota, jaka mogłaby 2 1, 3 | dzisiaj zobaczę, czy boisz się śmierci, czy nie. - Rafałku, nie 3 1, 4 | śmierć. To znowu marzył o śmierci, o zgubie, o zbrodni, o 4 1, 4 | uczynków, unikać chorób i śmierci - jakież to nędzne i głupie! 5 1, 5 | wilka ozionęło go mrozem śmierci. Wtedy obie ręce wydarł 6 1, 6 | oćmy i przerażenia, u boku śmierci. Aż oto dobrotliwy, łaskawy 7 1, 6 | obfity deszcz ratuje od śmierci zgorzałe ziele.~Serce uciszyło 8 1, 7 | część maja trzymała u drzwi śmierci, Rafałek wychudł do cna 9 1, 7 | sercu, lecz tylko pragnienie śmierci. Zachwycających spojrzeń 10 1, 7 | cierpienia i nie wyłączając śmierci. Rafał tknięty został widokiem 11 1, 7 | raniony ciężko, bliski był śmierci i że później osiadł w owej 12 1, 8 | sen przeszło w dziedzinę śmierci. Nie ma nic... Pamiętasz 13 1, 8 | twoje oczy szczęśliwe aż do śmierci, zapalane po dawnemu, bo 14 1, 8 | w twarz przeciwko idącej śmierci obrócił. Tyś włożył w jego 15 1, 10| waćpan pisałeś do rodziców o śmierci brata? -zapytał nareszcie.~- 16 1, 12| traktat" za zniesienie kary śmierci, tamci za otwarcie więzień, 17 1, 12| droga wzdychania w obliczu śmierci - między tym, co jest najbardziej 18 1, 13| prawo do walki i prawo do śmierci. Rozkosz to nie byle jaka: 19 1, 14| wszechmoc naszej, ludzkiej śmierci. Toteż życie bez wielkiego 20 1, 17| jedyny na świecie bełkot śmierci miasta. W dymie, pod sklepieniem 21 1, 17| rozprysłych kul. Smutek śmierci ściskał serce żelaznymi 22 1, 17| spychali na wieki do jam śmierci. Coraz już rudziej, ale 23 2, 2 | budowie, w swym życiu i śmierci, jak kłos pszeniczny, nie 24 2, 2 | dnie pali go słońce aż do śmierci, a w nocy udręcza zimno, 25 2, 2 | chętnie marzył o wypoczynku w śmierci, nad którym unaszać się 26 2, 5 | które bym kochała aż do śmierci za dziewiczość moją? Czy 27 2, 7 | zapatrywali się w swe oczy aż do śmierci. Tylko uśmiech, kiedy niekiedy 28 2, 9 | zmartwienia wiadomość o śmierci własnej. Ujrzał dokoła siebie 29 2, 9 | narzędzia służące do zadawania śmierci, a pełna żaru głowa o czymś 30 2, 12| nieszczęścia, wykryć tajemnicę śmierci Heleny de With, opowiedzieć 31 2, 12| opowiedzieć dzieje miłości i śmierci. Musiałby był wydobyć z 32 2, 12| cały sekret, zniesławić po śmierci tę, która z jego winy zginęła, 33 2, 16| już zarażone żółtą barwą śmierci, inne tknięte dopiero szarą 34 2, 17| oficerów naszych kilkunastu.~Po śmierci Leklerka przyszedł nad nami 35 2, 17| drogi. Wnet usłyszeli my o śmierci porucznika Weigla i dzielnego 36 2, 20| zaczarowanym dni, kiedy to po śmierci brata sam jeden był na świecie, 37 2, 21| wiatru, a raczej pewnej śmierci - na szczerym polu? Będzie 38 2, 21| tylko zadźwiękło jak dzwon śmierci. Ciekli jeszcze w milczeniu 39 2, 21| Oczy już zaszklone bielmem śmierci patrzały w nich spojrzeniem 40 2, 22| szynkowni. Żyd pod groźbą śmierci nabijał strzelbę, gdy Rafał 41 3, 2 | wszystkiego gorzkim śmiechem śmierci.~Spostrzegłszy, że nigdzie 42 3, 3 | aragońskich, którzy pod karą śmierci musieli budować narzędzia 43 3, 3 | musieli budować narzędzia śmierci dla swych współrodaków. 44 3, 3 | Byli jak jednoosobowe widmo śmierci nawiedzające cichy dom. 45 3, 3 | napotkała ręka. Zapomniał o śmierci wiszącej, o nożu na sercu. 46 3, 3 | ciebie, ślepego, od haniebnej śmierci wybawił, babów za ciebie 47 3, 3 | krwi, kształt rany i obraz śmierci. Zadawał sobie wciąż pewne 48 3, 3 | arenie walki? Strzeż się jak śmierci wypuszczenia raz z ręki 49 3, 3 | spokojowi grobu i władaniu śmierci jeszcze się nie poddała. 50 3, 3 | straszniejszy niż widzenie śmierci.~Żołnierze zlękli się i 51 3, 4 | z kwiatami w dniu ucisku śmierci!~- Tyżeś to jest ze mną - 52 3, 4 | przyszła na martwe ugory mej śmierci? Bógże ci zapłać... Jesteś 53 3, 6 | miejscu i biłbym się aż do śmierci.~Pelletier usłyszawszy z 54 3, 6 | trzcin, powłóczyła te głosy śmierci niby całun dobrotliwy.~Na 55 3, 11| przepatruje tajemne szlaki śmierci i bada przyszłe dzieje zgasłego 56 3, 11| wydane na łup, ginęły od śmierci nagłej i równie strasznej 57 3, 11| powietrze. Posępny był rumor śmierci tego miernika czasu. Dzwoniły 58 3, 15| Było mi trzy ćwierci do śmierci.~- No, żartuj zdrów! Wyglądasz 59 3, 16| wydobywać zaczęło z trupa woń śmierci.~Ten i ów z wiarusów zakopcił