Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] trepce 1 trepciach 1 trepczanka 1 trepka 58 trepke 5 trepki 9 trepkowie 1 | Frequency [« »] 59 tchu 59 totez 58 pana 58 trepka 58 wacpan 58 wkrótce 57 armat | Stefan Zeromski Popioly IntraText - Concordances trepka |
Tom, Rozdzial
1 2, 13| wojewodzie. Posłuchaj, co mówi Trepka. Nieprawdaż, kuzynie?~Rafał 2 2, 14| imć pan Szczepan Nekanda Trepka, ci-devant posiadacz wielkiej 3 2, 14| zmniejszył usque ad absurdum...~Trepka cmokał ustami.~- Ale co 4 2, 14| cha, cha!... - śmiał się Trepka.~- Cóż bym zobaczył w owej 5 2, 14| Charty! - zapalił się Trepka, aż mu oczka zabłysły - 6 2, 14| Sztucer... - szepnął Trepka przymrużając oko -to mogłoby 7 2, 14| hrabią!..~- Albowiem?~- Trepka! Żebym ja ci kości nie nadwerężył...~- 8 2, 14| musiałem... Ma, czego pragnął.~Trepka spuścił głowę i spode łba 9 2, 14| kołowaciźnie... - odciął się Trepka.~Rafała na widok tych książek 10 2, 14| Uczuł duszenie jak we śnie. Trepka, bystry spostrzegacz, nie 11 2, 14| Wytępienia! - śmiał się Trepka - zagłady... Mnie tu kto 12 2, 14| polityka tak daleko sięga...~Trepka śmiał się wesoło.~ 13 2, 15| próżniactwie. Był chory. Trepka, który wśród mnóstwa wiadomości 14 2, 16| tymczasem bawił jak nigdy.~Trepka polubił go bardzo. Na wiosnę, 15 2, 16| Mery w świat wchodziła. Trepka nadrwił się niemało z tego 16 2, 16| do naddunajskiej stolicy. Trepka i Olbromski spędzali dni 17 2, 16| szachy albo na czytaniu.~Trepka wywierał duży wpływ na towarzysza. 18 2, 16| większą znajdował satysfakcję. Trepka był miłym człowiekiem, ciekawym 19 2, 16| rozstania, rozłąki i żalu.~Trepka jechał przodem i nucił, 20 2, 16| jej słuchał... Gdyby był Trepka przestał ją śpiewać dla 21 2, 16| Jakieś wojska... - wyszeptał Trepka osadzając wierzchowca.~Po 22 2, 17| ciepły.~Trzej przyjaciele - Trepka, Cedro i Olbromski - siedzieli 23 2, 17| nami Favoni?... - rzekł Trepka.~- Iście całuje... - szepnął 24 2, 17| przepływała nad ziemią. Trepka nakrył oczy dłonią od blasku 25 2, 17| rynkę warzy... - dorzucił Trepka. Niech dziadowina podje 26 2, 17| rozerwania monotonii ruszył się Trepka, wreszcie od niechcenia 27 2, 17| bierzesz na spytki? - mruknął Trepka.~- Chciałem zapytać się... - 28 2, 17| Ta... - rzekł nierychło Trepka cicho i życzliwie - jeśli 29 2, 17| swoją z pośpiechem spożyli. Trepka wydał rozkaz, żeby służba 30 2, 17| przeżył i widział - nastawał Trepka - bo my tutaj na zagonie 31 2, 17| się nie ważył doskwierać.~Trepka chodził po izbie cichymi 32 2, 17| Na Antyle?... - mruknął Trepka.~- Tak jest, panowie bracia.~- 33 2, 17| zipał.~- Milcz! - wrzasnął Trepka zataczając się na ścianę. - 34 2, 17| mówisz... -rzekł twardo Trepka. -Niegodne były wasze nogi, 35 2, 17| Woskowe świece dawno pogasły. Trepka pchnął okno jedno i drugie. 36 2, 17| wszyscy diabli! - zgrzytnął Trepka wychodząc z izby i z trzaskiem 37 2, 18| Rafała. Wielokrotnie Szczepan Trepka wymykał się bryczką to tu, 38 2, 18| na karnawał do Krakowa. Trepka zostawał w domu. Był już, 39 2, 18| pieścił ukrytą krótką broń.~Trepka był zły, rozjątrzony, dokuczliwy. 40 2, 18| zasiedli do wspólnego stołu. Trepka odsunął kubek, poszedł do 41 2, 18| zgonicie.~- Proszę cię, Trepka...~- Wielkie mecyje... Moje-że 42 2, 18| wybiegli i skoczyli na siodła. Trepka z odkrytą głową szedł za 43 2, 18| przechodzące w zimny deszcz. Trepka chwilę przystanął i słuchał, 44 2, 21| zostanie? Wyłżą się przed Trepką trudnościami... Bo czyliż 45 3, 1 | cichych, rolniczych prac z Trepką, do pracowitego snycerstwa 46 3, 4 | węgiel wargi szeptają:~- Trepka... Szczepan... dajże mi 47 3, 4 | Skądże tu, u Boga, ma być Trepka? Gdzie?~Wracają trzeźwe 48 3, 4 | śmieje się w ucho Trepka czy diabeł z obrazu w bocznej 49 3, 10| martwe przebiega ściany...~ ~Trepka wsadził głowę jeszcze bardziej 50 3, 10| gdzież tam... - mamrotał Trepka z uprzejmym, z uniżonym 51 3, 10| tworzyły obraz zachwycający. Trepka stał na koniu prawie na 52 3, 10| słowo żywiącej otuchy. Trepka przeczuł niejako jego zamiar. 53 3, 10| razu. Zamilkł i razem z Trepką ruszył cwałem za oficerskim 54 3, 10| Krzysztofa padło, stary Trepka zmarszczył się i zmarniał 55 3, 10| przyległe pokoiki. Kiedy Trepka prowadząc pod rękę Rafała 56 3, 10| Pojechał szukać - mówił Trepka z uśmiechem dobrotliwym 57 3, 10| Nie wstrzymywałem - mówił Trepka cicho, na poły do słuchacza, 58 3, 14| chwilę powitania, prowadził z Trepką rozkoszne spory o tego gościa