Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] wtargnely 1 wtargniecia 1 wtedy 159 wtem 50 wtloczony 3 wtloczyl 2 wtloczyly 1 | Frequency [« »] 50 dusza 50 mieli 50 szczescia 50 wtem 50 zupelnie 49 ile 49 isc | Stefan Zeromski Popioly IntraText - Concordances wtem |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | dziecięca, głos wiwilgi. Wtem z łoskotem piorunu wybucha 2 1, 3 | tylko bicie ich serc... Wtem Krzyś runął razem z krzesłem, 3 1, 5 | tylko świt nie pokazywał...~Wtem Baśka skoczyła w bok, jak 4 1, 5 | rad z tego, co się stało. Wtem buchający parą, włochaty 5 1, 6 | a on precz gwer nabija. Wtem zawołali: "Ruht! "-to niby 6 1, 7 | wyznać miłość dla Heleny. Wtem niespodziane uczucie, jakby 7 1, 8 | południowy upał nieco zelżał. Wtem psy drzemiące dźwignęły 8 1, 8 | cicha:~- To żołnierz...~Wtem głowa jego upadła na poręcz. 9 1, 8 | zaprzysięganie wobec życia. Wtem usłyszeli za sobą szczęk 10 1, 8 | go i podrywała z miejsca. Wtem do izby wszedł znowu Michcik 11 1, 9 | nikomu nie znane powiaty...~Wtem ktoś na jego ramieniu lekko 12 1, 9 | zechcesz...~Odchodził już, gdy wtem wrócił się jeszcze i dodał 13 1, 10| namaszczeniem zupy do ust, gdy wtem gruby głos zaskrzeczał tuż 14 1, 10| ohydną wzgardę w piersi, gdy wtem drzwi boczne uchyliły się. 15 1, 13| zapadł w swoje marzenia. Wtem z ciemnego przejścia od 16 1, 17| Sen go opętał twardy...~Wtem runął gromem strzał armatni. 17 1, 17| skoczy kula skrzydlata... Wtem tę trwogę senną, straszliwszą 18 1, 17| i prał, na śmierć idąc. Wtem tłum na rozkaz rozchylił 19 2, 1 | ścianach i sprzętach, gdy wtem z jednego kąta rozległ się 20 2, 2 | Saint-Jean pour patron...~Wtem rozległo się twarde uderzenie 21 2, 3 | Zimny pot oblał go całego...~Wtem rozległo się drewniane uderzenie 22 2, 3 | taką samą jak w sobie.~Wtem Mistrz katedry wstał mówiąc:~- 23 2, 4 | Saint-Jean pour patron...~Wtem rozległo się twarde uderzenie 24 2, 6 | rozsypanym w niebiosach.~Wtem droga zawisła nad urwiskiem 25 2, 11| go według znaków poznają.~Wtem podniósł oczy - i papiery 26 2, 17| na jeden wietrzyk czekać.~Wtem psy, drzemiące na piasku 27 2, 17| ale śmierć zieje z oczu... Wtem, jakoby na komendę, staną 28 2, 18| się właśnie do skraju...~Wtem Rafał zdarł konia z okrzykiem 29 2, 20| mierzył szczęśliwe czasy...~Wtem Krzysztof nie mógł wytrzymać 30 2, 21| wioseł, jeszcze jeden... Wtem na brzegu rzeki rozległ 31 2, 21| wlekły ich w środek rzeki... Wtem ujrzeli wyłom między lodami. 32 2, 21| żeby można furmankę nająć. Wtem ujrzał, że Krzysztof kozikiem 33 2, 22| ten cichy wypoczynek, gdy wtem dał się słyszeć łoskot od 34 3, 1 | rąbane szczerby w marmurze. Wtem na murawie postrzega ciało! 35 3, 3 | murem i udawać zabitego, gdy wtem o parę kroków od siebie, 36 3, 3 | duszy widzialny z bliska.~Wtem jak piorun rozległ się łoskot 37 3, 4 | sączy się w jaskinię rany. Wtem słychać, słychać...~Słychać, 38 3, 4 | rozpalonego popiołu pełne oczy.~Wtem natarczywy głos poruszy 39 3, 4 | Dokąd mię też zaniosą?~Wtem postawiono ruchome łóżko 40 3, 4 | jako struga wonności...~Wtem krzyk potężny, łoskot jednolity 41 3, 6 | trudu, kłów ziół wiosennych.~Wtem przed oczyma zamglonymi 42 3, 6 | ojca: dwa, trzy, cztery!...~Wtem jedno z drzew w lasku olszowym 43 3, 6 | zobaczyć, co to za jedni, gdy wtem koń jego skoczył, cisnął 44 3, 6 | i kosiły żółte trzciny.~Wtem od strony Raszyna pędem 45 3, 9 | jeszcze drogą czas jakiś, gdy wtem posłyszał tętent i zgiełkliwe 46 3, 9 | ciszej, coraz ciszej...~Wtem od jednego razu łoskot zamilkł.~ 47 3, 9 | Wieczny odpoczynek...~Wtem z przeraźliwym łoskotem 48 3, 12| właśnie, a nie inaczej?...~Wtem struchlała ze wstydu! Zmarszczki 49 3, 12| aż do ostatniego kroku...~Wtem poza domem rozległ się przeraźliwy 50 3, 14| kwiczał latając po złomach. Wtem prędki błysk ślepej latarni