Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |        szepty, półsłowa, wreszcie jakieś wyrazy płyną do niego z
 2  1,  1 |      wykrztusił Hibl przeglądając jakieś papiery.~- Dawne to już,
 3  1,  2 |       krok będzie cierpiał srogie jakieś kary, ale było mu wszystko
 4  1,  2 |          Minął jedną izbę, drugą, jakieś alkierze, bokóweczki, sienie,
 5  1,  2 |           jak gdyby gniew, drżały jakieś pragnienia, żal powstały
 6  1,  3 |       które jedzie sam w nocy, to jakieś inne, obce, nieznane. Jakież
 7  1,  3 |           ich po twarzach, pniaki jakieś raniły nogi, ostre kije
 8  1,  5 |          trwała zazwyczaj krótko, jakieś najwyżej pół godziny. Cześnik
 9  1,  7 |          czy do Berlina, że padło jakieś podejrzenie, jakiś domysł.
10  1,  7 |          prawie nie znał. Notował jakieś lekarstwa, uczył się na
11  1,  7 |          Czuł w sobie niesłychane jakieś wzburzenie, nie doświadczane
12  1,  7 |      zmrożone, gdy przesuwało się jakieś bolesne, bez słów wiadome
13  1,  8 |          jak z bratem, że zada mu jakieś pytania, czuł przestrach
14  1,  9 |         wskazał mu Rafała i wydał jakieś zlecenia. W tej samej chwili
15  1,  10|           długo i tłamsił w sobie jakieś wzdychania, a w końcu rzekł
16  1,  11|          Szedł z nią zawsze przez jakieś knieje, gdzie noga ludzka
17  1,  11|          kurzawa, a w niej migały jakieś figury. Krzyk dolatywał.
18  1,  11|         ust leciały, tylko sylaby jakieś porozdzierane. Rafał rozumiał
19  1,  13|        ościenne mury jakoby cyfry jakieś i napisy, znaki niepojęte
20  1,  13|          gdzie po kątach chrapały jakieś twory ludzkie, i wprowadzony,
21  1,  14|      pięście i mamrotał do siebie jakieś wyrazy urwane, które się
22  1,  16|        Berlinie, gdzie prowadziły jakieś procesy spadkowe, już latem
23  1,  17|        pamiętnym książę przebiegł jakieś inne, całkowite życie od
24  2,  1 |        służący, cicho wymieniając jakieś nazwisko. Książę dał mu
25  2,  1 |     Azjach i stamtąd przywiózł te jakieś farmazońskie banialuki,
26  2,  1 |  kapuścianych i wymawiać przy tym jakieś głupie słowa, zanurzać ręce
27  2,  1 |         przyjazne głosy mówiły mu jakieś zdania, na które zgadzał
28  2,  2 |          całe jego ciało. Zarazem jakieś prędkie zachłyśnięcie, dające
29  2,  9 |     spostrzegł, że jest odziany w jakieś cudackie ubranie, w czerwone
30  2,  12|          zwierzali sobie nawzajem jakieś o nim ciche półsłówka.~Karczmarz
31  2,  14|           rękami i nogami.~- Nowe jakieś podrygi mody wiedeńskiej?~-
32  2,  14|        Jesu, to znowu dla odmiany jakieś kazańko księdza Łuskiny...
33  2,  16|  połyskując tysiącem kolorów. .~- Jakieś wojska... - wyszeptał Trepka
34  2,  17|          noc grzmotnęło okrętem w jakieś skały. Zatrzeszczał, zadygotał
35  2,  23|          rajtroka. Urządził nadto jakieś zastępstwo z łaski pewnego
36  3,  2 |    Pomyślenie błędne, obce duszy, jakieś niby to sformułowanie tego
37  3,  2 |  nieprzyzwoity taniec i odprawiać jakieś potworne nabożeństwo. Gdy
38  3,  3 |         się przed nim w ciemności jakieś drzwiczki. Ktoś krzyknął
39  3,  3 |        się chwytając szybki dech. Jakieś dźwięki w wiotkich wargach...
40  3,  6 |      godzinę. Ukończywszy, widać, jakieś obliczenia, mapę złożył,
41  3,  6 |         pode drzwi. Chore było na jakieś krosty. Wyrwane z legowiska,
42  3,  9 |       wykreślać ręką na powietrzu jakieś figury. Niewiele z tego
43  3,  9 |           wraz z nimi zjeżdżała w jakieś dziury najeżone palami,
44  3,  12| Przylgnęło zresztą do nich obudwu jakieś echo podejrzenia, które
45  3,  15|         wycierał szklanki, znosił jakieś przybory. Cedro przypatrywał