Tom, Rozdzial

 1  1,  4 | rozstępuje się raz w raz, czyniąc ulicę dla przejścia nowo przybyłych,
 2  1,  6 |           to mię puszczą bez żywą ulicę". "No, rzekę, jak ta chcesz!"
 3  1,  10|       leszczyny wtargnęły nawet w ulice, gracowane niegdyś z pilnością.
 4  1,  14|           śnieg zalewał i brudził ulice. Mury były przemokłe, twarze
 5  1,  14|   uściskiem dłoni.~Gdy wyszedł na ulicę, deszcz zmieszany ze śniegiem
 6  1,  17|           armat. Skoro wyszedł na ulicę, huczała niesłychana kanonada.
 7  1,  17|           wysokości nagich ścian. Ulice były puste jak wymiótł.
 8  1,  17|          nowych piorunów padło na ulicę. Prały ją straszliwe kilkopudowego
 9  2,  1 |           majestatem. Mijał jedną ulicę za drugą, dworki otoczone
10  2,  1 |         salony klubu i wypadła na ulicę. Mżył drobny, zimny deszczyk.
11  2,  1 |           prędzej niż to bydlę...~Ulice były zupełnie puste i ciemne
12  2,  3 |      jechał z księciem saniami na ulicę Mazowiecką do pełnego tajemnic "
13  2,  6 | modrzewiowe aleje, przez jaworowe ulice i świerkowe podgaja. Często
14  2,  10|        wlekli. Musiałek bez takom ulice biegać, co me z dwok stron
15  2,  17|         będą oba biegali bez żywą ulicę, a drugi raz - kula w łeb.
16  2,  17|          nie leda jaki. Spadziste ulice Genui! One ciemne a wąskie
17  2,  21|          Wpadli między stodoły, w ulicę wiejską. Najtęższym galopem
18  2,  22|           Lubliniecką, w Gliwicką ulicę patrzeć, ale już mało co
19  2,  24|          miasta, przebiegły tylne ulice i z nastawionym bagnetem
20  2,  24|      Dąbrowski wjeżdżał na główną ulicę miasta, w pobliżu kościoła
21  3,  3 |     błękitny dym wybuchał. Wąskie ulice wiodące w miasto, istne
22  3,  3 |        czwarty wwalił się teraz w ulicę, na plac i w dziedzińce
23  3,  3 |      Wojska musiały iść wprost, w ulicę Engracia. Wezwano saperów
24  3,  3 |       Zaledwie, trupami zawalając ulicę, wyminęli jedną z przecznic,
25  3,  3 |           strzały i dym zaciągnął ulicę. Obrońcy barykady zeskoczyli
26  3,  3 |      zwrócili wszystkie bagnety w ulicę. Dwu nabijało broń, pięciu
27  3,  3 |          drzwi prowadzą wprost na ulicę Engracia. Co tchu zaczęli
28  3,  3 |           ozdobnie, wychodziły na ulicę Engracia, w miejscu jeszcze
29  3,  3 |            sztychem czynili sobie ulicę. Teraz każdy walczył za
30  3,  3 |         żelaznym krokiem weszło w ulicę Engracia.~Pod narożnym z
31  3,  3 |       rzucił się w nią; zamiast w ulicę Świętego Giliusza. I w tym
32  3,  3 |          nie patrząc i wyszedł na ulicę. Cała teraz pełgała od ogniów
33  3,  5 |         gaje. Nareszcie wjechał w ulicę wiejską. Witał się oczyma
34  3,  6 |   Kompania piesza przeszła wzdłuż ulicę wioski. Oficer prowadzący
35  3,  6 |       tylko piechota weszła w jej ulicę, otrzymała rozkaz złożenia
36  3,  8 |       przeprawienia się za Wisłę.~Ulice, przez które dążyli, były
37  3,  8 |        obrębu okopów. Szli tedy w ulicę Brukowaną, prostopadłą do
38  3,  8 |           bernardyński i weszli w ulicę Szeroką. Tłoczyło się tu
39  3,  9 |           przy jego boku w ciemną ulicę utworzoną przez rozrosłe
40  3,  9 |   zjechali się dowódcy. Wszystkie ulice mieściny, wszystkie jej
41  3,  9 |       deszcz szemrał po liściach. Ulice parku, wąskie, dzikie, na
42  3,  10|    nadchodzi, zeszli z balkonu na ulicę ogrodową i wlekli się obaj,
43  3,  14|   pęknięcia murów wywalała się na ulicę rzeka książek. Ulica Cosso