Tom, Rozdzial

 1  1,  2 |              toczony sztylet. Wszczynali jakąś rozmowę, nie wiedzieć dlaczego
 2  1,  2 |                 przyległą przesunęła się jakaś osoba niby obłoczek niebieski.
 3  1,  3 |                 w górę. Zdarzało się, że jakaś gruba tafla jak skała mknęła
 4  1,  3 |           Toczyli w gabinecie ostatniego jakąś naradę. Oprócz Rafała nikt
 5  1,  5 |               szczęścia raz jeszcze. Oto jakaś wysoka, niedosięgła troska,
 6  1,  5 |             pościeli.~Nierychło, tknięty jakąś błędną myślą, ścisnął w
 7  1,  7 |               zabliźniły się, a straszna jakaś choroba, która z tego wynikła,
 8  1,  7 |            obudwu. Powziąć zresztą wieść jakąś... Sama nawet pomyśleć,
 9  1,  7 |                słów wiadome wspomnienie, jakaś klęska znana i wiecznie,
10  1,  7 |                   Kiedy niekiedy wszakże jakaś gibka rózga nowotna zadrżała
11  1,  8 |            posiadały coś z niego samego, jakąś część z głębokości jego
12  1,  11|            przebiegła obok jeźdźca stara jakaś baba, umykająca w popłochu,
13  1,  13|                ryczała i śpiewała chórem jakąś pieśń włoską arcysprośną.
14  1,  13|        wszystkich rozstajnych dróg jedna jakaś będzie prowadziła! Żyły
15  1,  16|             twarzy jej malowała się żywa jakaś i zawzięta ciekawość. Wszczęła
16  1,  17|          zrozumieć, co to się stało. Ale jakaś blada twarz w wyrwanym oknie...
17  2,  1 |             ochrą, jakiś stół rozsuwany, jakaś szafa-kulfon z kieliszkami.
18  2,  1 |            wypudrowaną głowę... Wymienił jakąś sumę, a wnet ten i ów zaczął
19  2,  1 |                   Idący przodem śpiewali jakąś pieśń awanturniczą. Rafał,
20  2,  1 |                 kraty ogrodów. Co chwila jakaś szyba; śpiąca skromnie w
21  2,  2 |               zyskuje w tym towarzystwie jakąś wyraźną rolę. W tej samej
22  2,  9 |               Kołysząc się sennie, tkały jakąś wiadomość, huśtały na płótnach
23  2,  12|            Karczmarz wycierał pracowicie jakąś szklankę.~- Myślisz może,
24  2,  12|               sobie przytłumić.~- Nędzna jakaś dziura to karczmisko.~-
25  2,  13|                  papuś obmyśli dla niego jakąś doskonałą karierę... - dodał
26  2,  22|               wydobyli nabitą fuzję oraz jakąś zardzewiałą karabelę. Gdy
27  3,  1 |                   księcia de Neufchâtel, jakąś niezwyczajną wiadomość.
28  3,  2 |                 zęby, kapała za kołnierz jakaś zębata woda. Mantelzak,
29  3,  3 |                  na wierzch stosu. Nagle jakaś straszliwa łapa, sucha,
30  3,  3 |                wszystkie ze świstem. Oto jakaś jedna ręka sunie się od
31  3,  3 | najgwałtowniejszym z ruchów dziewiczych. Jakaś inna, doświadczeńsza dłoń
32  3,  3 |             nikogo. Śpiewał rozpaczliwie jakąś pieśń głuchą, której słowa
33  3,  4 |               się drogi. Prawa poszła na jakąś Sigüenzę, a lewa wprost
34  3,  9 |                 Austriacy stali oparci o jakąś niską, drewnianą budowlę.
35  3,  10|         ogrodowej altanie, gdzie toczono jakąś naradę. Młodzi oficerowie
36  3,  12|                  wargą, wszystek w jedną jakąś myśl okuty jak w kajdany.
37  3,  14|             konwulsjach, zlecieli obaj w jakąś wąską czeluść. Toczyli się