Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |        tego nie wiem, bo się ta i oni, choć i Jamrozek, nie oglądali.
 2  1,  1 |          przecie nie ja stał, ino oni, choć ta już na Boskim sądzie,
 3  1,  1 |     strach, jak se wspomnieli, że oni do takiego gada chcieli
 4  1,  7 |         tak nawet myśleć jak on i oni. Nastawał, żebym się zaparł
 5  1,  7 |   obrusikiem i ustawił talerze, a oni tego nie dostrzegli prawie.
 6  1,  12|          konie oficerów wyższych. Oni sami jak czarne znaki, równo
 7  1,  12|           śmialiby się szyderczo. Oni, którzy pochwalili zamordowanie
 8  1,  13|       tobie kipi na samą myśl, że oni w służbie Buonaparty czynią,
 9  1,  14|  przewróciłbym się ze strachu. Są oni przecie plus puissants que
10  1,  16|       taić. Tak będzie myślał jak oni, tak będzie postępował,
11  1,  16|        tak będzie postępował, jak oni sobie życzą. Jak najsilniej
12  1,  16|          Żebyś ty wiedziała, jacy oni są...~- Nigdy nie będę wiedziała -
13  2,  1 |    zanosząc się od śmiechu.~- Cóż oni tam będą odstawiali? Jarzymek,
14  2,  8 |           sama w nich kochają jak oni w sobie. Osiągali chwile
15  2,  14| Trepczanka z domu?~- A właśnie!~- Oni także świętego Stanisława
16  2,  22| zapomnieli. Sieradzan zdrowie!... Oni pierwsi stanęli jak jeden
17  3,  1 |           służbach cyzalpińskich. Oni ta wreszcie pod króla Józefa
18  3,  1 |      samym porządkiem wyłożę. Idą oni z ziemie włoskiej, moje
19  3,  1 |        potęgę! No, dobrze. .lado! oni, jadą gościńcem, noga za
20  3,  1 |           szefa i wykładam. Tam i oni w tym Kaliszu mieli mieć
21  3,  2 |         szczelinach, czarnych jak oni. Szef Kostanecki, idący
22  3,  3 |       zdobyli. Chwała im wieczna! Oni to mię wciągnęli...~- Co
23  3,  3 |        żeby ich darły kartacze, a oni sami mordowali bez pardonu.
24  3,  6 |       białe pasy.~Toż, u pioruna, oni... - tyle zdołał pomyśleć.~
25  3,  8 |       piętnastu. Toteż nie zaczną oni strzelać na Pragę. Ale cóż
26  3,  9 |          wyobrażający tę scenę.~- Oni tymczasem-ciągnął generał-mogliby
27  3,  9 |     szeregi tak samo milczący jak oni wszyscy, tak samo ze zwieszoną
28  3,  9 |           nieprzejednani...~- Cóż oni tu robią?~- Protestują przeciwko
29  3,  15|    butlach. Pyszne rzeczy, bo nie oni jego, lecz on ich podejmuje: