Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
radzyminem 1
radzyminska 1
raf 1
rafal 687
rafala 176
rafale 5
rafalek 2
Frequency    [«  »]
752 tak
749 jego
709 ale
687 rafal
671 pod
646 przez
553 ja
Stefan Zeromski
Popioly

IntraText - Concordances

rafal

1-500 | 501-687

    Tom, Rozdzial
501 2, 21| posterunku... - szepnął Rafał. - Leci na znak do tamtego.~ 502 2, 21| już stronie wartu wodnego. Rafał wychylił się i złapał jedno 503 2, 21| wodę i broniło przystępu. Rafał w rozpaczy zwalił je wiosłem, 504 2, 21| pocznę?...~- Wiesz co - rzekł Rafał ściągając przemokłe buty - 505 2, 21| Wytrzeszczonymi oczyma patrzał, jak Rafał drze swą koszulę i suchymi 506 2, 21| pytał. Gdy już byli obuci, Rafał kazał mu jeszcze bardziej 507 2, 21| rozległ się huk wystrzałów. Rafał parsknął śmiechem. Krzysztof 508 2, 21| piaszczysty wzgórek. Tam Rafał rozkraczył nogi i wrzasnął:~- 509 2, 21| Krzyś - rzekł szybko Rafał głosem wesołym - a wiesz 510 2, 21| plamą jasny błękit nieba. Rafał zatrzymał się, znieruchomiał. 511 2, 21| jakoby kobuzów i kukułek.~Rafał odchylił całe drzwi i mimo 512 2, 21| powiedzieć, matka... - rzekł Rafał licząc ponuro oczyma dzieci - 513 2, 21| do sztyletu i krócicy, Rafał go chwycił za rękę.~- Pytam 514 2, 21| schowaj, słyszysz! -rozkazał Rafał szeptem. - Dasz jej pięć 515 2, 21| spojrzał takim wzrokiem, ze Rafał uchylił się dość pokornie. 516 2, 22| przerzynały różową przestrzeń. Rafał wyprzedził towarzysza i 517 2, 22| ta jaskółka! - nastawał Rafal.~- Moje fuchsy ta nie ostatnie, 518 2, 22| jak za swoje pieniądze.~Rafał nie dał się prosić i tęgo 519 2, 22| się sprawiają? - rzucił Rafał zapytanie, gdy gospodarz 520 2, 22| wszystko jedno..: - rzekł Rafał obłudnie - ale zawsze lepiej 521 2, 22| i rzucił wyraz:~- Jogry!~Rafał zerwał się na równe nogi 522 2, 22| do okna murowanki. Kiedy Rafał wyjrzał, wszyscy trzej z 523 2, 22| wywalone okno. Złożyli się. Rafał zmierzył w kupę i wypalił. 524 2, 22| się z pałaszami do okna. Rafał znowu zmierzył w kupę i 525 2, 22| krócicy wprost, o krok. Rafał, spełniwszy swoje na górze, 526 2, 22| ostatni strzał, jaki mieli. Rafał i przewodnik siłą wywlekli 527 2, 22| śmierci nabijał strzelbę, gdy Rafał stał zaczajony pod oknem 528 2, 22| Tarnowie. Idąc za radą Ślązaka Rafał z Cedrą wymknęli się z karczmy 529 2, 22| jak chcesz... - mruknął Rafał niechętnie.~Krzysztof, podobnie 530 2, 22| tak zmienionego kolegę, Rafał nie mógł słowa przemówić 531 2, 22| człowiekiem zamożnym - rzekł Rafał. - A jeśli tak, to co innego. 532 2, 22| mnie... nie wiem, jak tam Rafał... - rzekł raptem Cedro 533 2, 22| się tam udać na przekąskę. Rafał, ty po starej znajomości, 534 2, 22| jakiegoś osobnego stoliczka Rafał i Krzysztof znaleźli się 535 2, 22| wstał ze swego krzesła. Rafał poszedł za jego przykładem.~- 536 2, 24| zajął w pierwszej chwili. Rafał nie chciał za nic służyć 537 2, 24| Auerstaedt i Prenzlowem. Rafał ze swym pułkiem pociągnął 538 2, 24| Dziewanowskim. Tam właśnie kwitł Rafał Olbromski.~Już pod Nowem, 539 2, 24| ubito kilkanaście koni. Rafał wywijał tego dnia szabliskiem 540 2, 24| wyrwały szable i w bój! Rafał co tchu w piersi szarpnął 541 2, 24| długiej chwili nasłuchiwania Rafał stwierdził nareszcie z radością, 542 3, 4 | rogami spotkał nas w lesie... Rafał do niego strzelił... Szczepan... 543 3, 6 | i wszyscy.~Podporucznik Rafał Olbromski wesoły był tego 544 3, 6 | oddział dawno w lesie utonął.~Rafał wywiódł konia z koleiny 545 3, 6 | niewysoka jego wieżyczka.~Rafał obojętnie patrzał w piaszczyste 546 3, 6 | W miejscu - spocznij.~Rafał zostawił swego tresowanego 547 3, 6 | cicho, sekretnie.~- Na koń!~Rafał bezwiednie, z oczyma utkwionymi 548 3, 6 | w powietrzu.~- Nacieraj!~Rafał czuł wściekłą rozkosz w 549 3, 6 | teraz wszystka z szablami. Rafał czuł to doskonale, jak roztrącone 550 3, 6 | stal z trzaskiem zgrzytała. Rafał pochwycił moment, wparł 551 3, 6 | boku skrzydłowy wachmistrz.~Rafał czuł się na siłach i odwalił 552 3, 6 | kilkunastu wziętych w niewolę.~Rafał nie rozumiał teraz dokładnie 553 3, 6 | się ku leśnemu wybrzeżu.~I Rafał podniósł oczy.~Na spotkanie 554 3, 6 | uprowadzenia dwu setek niewolnika. ~Rafał już tego sukcesu nie widział. 555 3, 6 | węgiersku czy po rumuńsku. Rafał domyślał się, o co chodzi 556 3, 6 | obserwując swych jeńców. Rafał nie czuł się dobrze. Było 557 3, 6 | Pierwszy to raz w życiu Rafał uczuł, co jest sława. Dreszcz 558 3, 6 | pola otoczony był parkanem. Rafał zapamiętał sobie ten na 559 3, 6 | hukał tam, kogoś szukając. Rafał przez ten czas siedział 560 3, 6 | tamten w kącie sieni.~Wkrótce Rafał został opatrzony przez chirurga. 561 3, 6 | przyszedł, żeby zapalić światło. Rafał nie miał o to pretensji: 562 3, 6 | rannych z fortu wynoszą. Rafał widzi jeszcze twarz bladą; 563 3, 6 | wielkim krokiem do łóżka. Rafał z wściekłością patrzał na 564 3, 6 | na kartkach pugilaresu.~Rafał nie mógł już myśleć o spaniu. 565 3, 6 | położył się na połowie łóżka.~Rafał z uszanowaniem odsunął się 566 3, 6 | mruknął już przez sen.~Rafał wymienił swe nazwisko.~- 567 3, 6 | wszystko ucichło, a kiedy Rafał sądził, że przybysze już 568 3, 6 | tchu do łóżka, na którym Rafał siedział w kucki, słuchając 569 3, 6 | Sokolnicki rzucił się na łóżko, Rafał postanowił korzystać ze 570 3, 6 | okienka w dużym pokoju, Rafał przelazł przez śpiącego 571 3, 6 | Rawki od strony południowej.~Rafał skoczył w podwórze i po 572 3, 6 | zstąpiła w płaszczyznę.~Rafał dał wówczas koniowi ostrogę 573 3, 6 | drzewa następnej - Janczewic.~Rafał wypuścił konia. Za chwilę 574 3, 6 | szlochem koguty, kaczęta, gęsi. Rafał patrzał w ten obraz przygasłym 575 3, 6 | już i zasiane w ogródkach. Rafał przeleciał jeszcze raz wzdłuż 576 3, 6 | leć ku mnie z raportem.~Rafał puścił konia we wskazanym 577 3, 6 | wyczekawszy sporą chwilę Rafał posunął się dalej, żeby 578 3, 6 | okolicą niby drżący okrzyk. Rafał roześmiał się wesoło. Zawołał 579 3, 6 | cwałem sunęła ku Wygodzie.~Rafał spiął Bratka ostrogami i 580 3, 6 | Pomimo straszliwego huku Rafał słyszał te wesoło drwiące 581 3, 6 | batalionu i pobrzeżu lasku. Rafał, zostawszy w tyle, widział 582 3, 6 | Trzy!~- Cztery!~- Cel! Pal!~Rafał był w stanie niesłychanego 583 3, 6 | niedawno leciał jego koń, Rafał ujrzał na prost siebie zionące 584 3, 6 | zasłaniał linie piechoty. Rafał chcąc wszystko lepiej widzieć 585 3, 6 | Dym osłonił ich chmurą. Rafał słyszał tylko wokoło siebie 586 3, 6 | tak dziko wywrócone, że Rafał ocknął się jak ze snu. Tamten 587 3, 6 | niego, inny podniósł szablę. Rafał zdarł swego konia i stępa 588 3, 6 | runął na przednie kolana. Rafał wyrwał nogi ze strzemion 589 3, 6 | przestwór. Wtedy dopiero Rafał zobaczył, że ze zwierzęcia 590 3, 6 | bez komendy. Strzelali. Rafał potykał się na kępach, pniakach, 591 3, 6 | strzelał, nabijał, strzelał.~Rafał chwycił karabin leżący na 592 3, 6 | wśród drzew, walili naprzód. Rafał w osłupieniu patrzał na 593 3, 6 | broń i rzucili się naprzód. Rafał ogarnięty szałem szedł z 594 3, 6 | bagnetem, bili kolbami... Rafał, nie umiejący robić bronią, 595 3, 6 | swym koniem Godebski...~Rafał znalazł się w truchlejącym 596 3, 6 | i kilkunastu adiutantów. Rafał poznał ich wszystkich oczyma, 597 3, 6 | im dziewięć tylko armat. Rafał był w ich pobliżu. Słyszał 598 3, 6 | resztki siedlisk wieśniaczych.~Rafał trafił tam właśnie pospołu 599 3, 6 | naprzód z południa i wschodu.~Rafał podjął karabin zabitego 600 3, 6 | mokry i rudy od błota.~Rafał z innymi osłaniał armaty. 601 3, 6 | Noc już była głęboką, gdy Rafał wydostał się z walczących 602 3, 7 | pobliżu szubienicy miejskiej, Rafał ocknął się nade dniem. Szopa 603 3, 7 | zebrali w kupę i uszli... ~Rafał wmieszał się w szeregi i 604 3, 7 | zapasy i napoje. W chwili gdy Rafał nadszedł, gwardia już była 605 3, 7 | bliżej strzały karabinowe. Rafał zatrzymał się w jednym z 606 3, 7 | Para szła z niego.~Gdy Rafał przybiegł do strzemienia 607 3, 7 | ciebie miejsce adiutanta.~Rafał podziękował mu ukłonem i 608 3, 7 | na pół oślepły Andrzej. Rafał widział to wszystko jakby 609 3, 7 | głos we drzwiach pokoju.~Rafał dźwignął ciężką głowę i 610 3, 7 | Przecież to jakiś oficer.~Rafał dźwignął się ze swego miejsca 611 3, 7 | posiłek i ułożyć do snu.~Rafał ocknął się dopiero nazajutrz 612 3, 7 | bezdźwięcznie sprzątał w pokoju.~Rafał czuł się daleko lepiej. 613 3, 7 | musielibyśmy się zaraz rozstać.~Rafał nie zrozumiał.~- Będę zmuszony 614 3, 7 | wiadomości, gdzie jesteś.~Rafał zamilkł. I książę siedział 615 3, 7 | obozu? -wykrętnie spytał Rafał.~- W celu przypatrywania 616 3, 7 | nieszczęścia kraju... - mówił Rafał ze spuszczonymi oczyma.~- 617 3, 7 | Kto podpisał?! - krzyknął Rafał wyskakując z łóżka.~- Leż 618 3, 8 | Żegnaj, stara chato...~Rafał usiłował skleić coś pocieszającego, 619 3, 8 | jazdy za wodę. Książę i Rafał siedli w jedną z nich i 620 3, 8 | kotwicami i zaściełano pomostem. Rafał powziął wiadomość, że generał 621 3, 8 | podjechał bliżej do bryczki. Rafał wysiadł z niej i szedł ścieżką 622 3, 9 | ścianach domostw. Kiedy Rafał, jako adiutant generała 623 3, 9 | ułańskie Dziewanowskiego. Rafał z dala poznał swe barwy. 624 3, 9 | zabudowaniach otwockich. Rafał znalazł pomieszczenie w 625 3, 9 | począł i do niej należał. Rafał nie mógł usnąć. Wstał w 626 3, 9 | komenderującego placówką. Rafał poszedł za nimi z dala i 627 3, 9 | wołano już do generała. Rafał wsunął się do pałacowego 628 3, 9 | 1807 roku pod Gdańskiem...~Rafał słysząc te słowa ujrzał 629 3, 9 | jechał na koniu Sokolnicki. Rafał widział przed sobą jego 630 3, 9 | pracujących na moście... Rafał był znużony poprzednią bezsenną 631 3, 9 | brzuch, boki, plecy... Rafał poskoczył ku miejscu bitwy 632 3, 10| Połańcem oraz pod Niekuszą, Rafał Olbromski znajdował się 633 3, 10| w którym znajdował się Rafał, wyjechał z lasów nadbrzeżnych, 634 3, 10| gwarząc o wypadkach dnia. Rafał, niewiele tutaj znający 635 3, 10| jako za swoją dąży sprawą. Rafał znał doskonale ów wyraz 636 3, 10| owo cudnobarwne zdarzenie. Rafał na mocy starego przyzwyczajenia 637 3, 10| kroków aleją w milczeniu.~Rafał obejrzał się poza siebie... 638 3, 10| srodze zachlapane buty. Rafał wsunął się do salonu. Powiódł 639 3, 10| najwyższego uniesienia... Rafał podniósł oczy i ujrzał wbite 640 3, 11| Sandomierz~Rafał Olbromski zdołał dnia 9 641 3, 11| generała Sokolnickiego, Rafał musiał ciągle przebiegać 642 3, 11| żyła nierozerwalna.~Nieraz Rafał zdybał tak księcia siedzącego 643 3, 11| powrocie swoim zza Wisły Rafał rzadziej widywał księcia. 644 3, 11| wrzeszczały oszalałe głosy.~Kiedy Rafał wybiegł z domostwa, już 645 3, 11| rwąc włosy. W mgnieniu oka Rafał ich zaprzągł do roboty. 646 3, 11| Opuszczony od wszystkich Rafał zaniechał ratunku. Idąc 647 3, 11| miejscu rozkazy. W chwili gdy Rafał zbliżał się, ryknęły z zamku 648 3, 11| czyli na zamek i bramę. Rafał otrzymał rozkaz przyniesienia 649 3, 11| wszystko, co się dzieje.~Rafał pracował wraz z innymi oficerami 650 3, 11| Pamiętaj, pamiętaj!...~Rafał, nie słuchając dalej, pobiegł 651 3, 11| Gór Pieprzowych.~Zaledwie Rafał wybiegł z parowu na jaśnię, 652 3, 11| Świętego Jakuba! - zawołał Rafał przypomniawszy sobie zlecenie 653 3, 11| Przybiegłszy na miejsce wskazane Rafał zastał już wśród obrońców 654 3, 11| przybiegł zdyszany adiutant Rafał Olbromski i zdawał sprawę, 655 3, 11| Do mnie, dzieci wdowy!~Rafał Olbromski usłyszał ten okrzyk 656 3, 11| Nie daj świętych popiołów! Rafał rzucił się na kanoniera 657 3, 11| Już cię szukają... Umykaj!~Rafał zrozumiał radę. Powiódł 658 3, 11| nigdzie żywego człowieka... Rafał, a za nim żołnierz niosący 659 3, 12| kapitulacji 19 czerwca posiedli, Rafał Olbromski, książę Gintułt 660 3, 12| Dość już było światła, żeby Rafał mógł dojrzeć, co się stało 661 3, 12| jego poczerniałych wargach. Rafał marzył jak o szczęściu, 662 3, 12| austriackiego w mieście, Rafał zgłębiał swoje położenie. 663 3, 12| Zofka buchnęła we drzwi. Rafał biegł na dwór wdziewając 664 3, 12| przybyli, wprowadził w gródze. Rafał zapinał popręgi. Za chwilę 665 3, 13| podczas szturmu Sandomierza Rafał powrócił jak niepyszny do 666 3, 13| do wskazanej polanki. Rafał na czele swoich przeskoczył 667 3, 13| Zbadawszy wszystko dokładnie Rafał poszedł na spotkanie drugiej 668 3, 13| pierwsze wzgórze. Ale zaledwie Rafał rzucił okiem w nizinę, zdarł 669 3, 13| było stamtąd ich krzyk. Rafał poskoczył za nimi. Zatoczył 670 3, 13| darmo sprzedał swe życie. Rafał przypadł ku niemu ze szlochaniem. 671 3, 13| Wszystkich za lamusem pogrzebu.~Rafał bezmyślnie poszedł w 672 3, 17| obwieścił mu radosną nowinę. Rafał co prędzej wziął z wojska 673 3, 17| to dla ulżenia staremu. Rafał przeczuwał, że tylko ze 674 3, 17| rok po osiedleniu się już Rafał wzniósł stodoły o murowanych 675 3, 17| łat bielił się na okolicę. Rafał przeżył duszą całe to budowanie. 676 3, 17| Nadeszło lato dwunastego roku.~Rafał w tym czasie, po zżęciu 677 3, 17| stary las, nie bój się!~Rafał zakładał sobie wiele na 678 3, 17| w burkę jechał podróżny. Rafał nie spuszczał go z oka. 679 3, 17| się bryka o staje, o dwa. Rafał stanął na pniaku. Podróżny 680 3, 17| ramiona bez słów.~Za chwilę Rafał siedział z przyjacielem 681 3, 17| Zaledwie z miejsca ruszyli, Rafał zaczął pytać:~- Skądże w 682 3, 17| Cóż za koń! - nie mógł Rafał powstrzymać okrzyku, patrząc 683 3, 17| rozumie się...-poprawił się Rafał. -Ja bo siedzę tak na uboczu...~- 684 3, 17| zbierzesz?~- Ja?! - krzyknął Rafał. - Czyś oszalał? Patrzajże, 685 3, 17| przeciwko nam służył! - wtrącił Rafał, przejęty nagłą złością 686 3, 17| przyobiecał pod siodło...~Rafał milczał posępnie. W pewnej 687 3, 18| rewia powszechna. Cedro i Rafał Olbromski spodziewali się


1-500 | 501-687

IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL