Tom, Rozdzial

 1  2,  1 |           roztrącić zbitego tłumu. Dwaj przeciwnicy rzucali się
 2  2,  1 |      nowych towarzyszów, z których dwaj stali na balkonie pierwszego
 3  2,  1 |     otaczających sąsiedni ogródek. Dwaj inni stali jeszcze na szczycie
 4  2,  2 |          unde sit malum?... To nie dwaj ludzie mocują się w słowie,
 5  2,  2 |           mocują się w słowie, nie dwaj kapłani, nie wyobraziciele
 6  2,  2 |            ręką po prawym biodrze. Dwaj Bracia Stuarci oprowadzili
 7  2,  3 | narzekaniem twoim. Bacz, co mówię.~Dwaj towarzysze, stojący u boku
 8  2,  4 |            ręką po prawym biodrze. Dwaj Bracia Stuarci oprowadzili
 9  2,  11|          Hutschelma oddech tamuje. Dwaj podróżni szli z przymkniętymi
10  2,  17|            kapral wypatrzy, że się dwaj między sobą w głuchą noc
11  2,  17|      porucznik Rafałowski, to samo dwaj Zaderowie na szańcach, to
12  2,  18|   Najbiedniejsze moje...~Tymczasem dwaj młodzi ostrym kłusem przebywali
13  2,  20|       rzekła pani Ołowska. - A oto dwaj zdrajcy. Czy mam wymienić
14  2,  20|            do Krzysztofa.~Kiedy ci dwaj zamieniali ze sobą ciche
15  2,  20|    spłynęła do serca.~W chwili gdy dwaj rozmawiający zbliżyli się
16  2,  22|     prezentacji wzajemnej okazało, dwaj sąsiedzi, synowie szlachty
17  2,  23|          wojskowy i weszli tamtędy dwaj oficerowie: Roman Matusewicz,
18  3,  1 |        Surym Modliński, Karpiński, dwaj bracia stryjeczni Kuleszyńscy,
19  3,  1 |            tropy Gajkosia i Cedry, dwaj Kuleszyńscy.~Na wiosnę roku
20  3,  3 |        prędzej, niż tu przybiegli. Dwaj wyrzuceni zostali za poręcz
21  3,  6 |        przebył, podobnie jak tamci dwaj, wszystką z żołnierzem dolę-niedolę,
22  3,  6 |            do swych dział. Pierwsi dwaj pomocnicy równo z wylotem,
23  3,  6 |            równo z wylotem, drudzy dwaj równo z osią, kanonierowie
24  3,  7 |          wychodzili tamtędy. Kiedy dwaj gwardziści wprowadzili Rafała
25  3,  9 |            Co dalej?~- Żołnierze i dwaj oficerowie, którzy na krypach
26  3,  10|       deszczach i rozprawiając jak dwaj hreczkosieje sąsiadujący
27  3,  15|             ośmiu kaprali, a nawet dwaj trębacze. Tym sposobem pilnowano