Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |           się po odejściu fal i pian morza rozpadły w rumowie głazów
 2  1,  7 |          skamłań, słów wyłowionych z morza łez, zaczerpniętych z nocy
 3  1,  12|              tylekroć hulały bałwany morza, że same mozaiki powyginały
 4  1,  12|              gdzie królował przypływ morza. Lud uciekający przed dziczą
 5  1,  12|        słuchały wyroków dalekie ludy morza, podniesionym głosem odczytuje
 6  1,  12|           będąc już pod powierzchnią morza, zbliżył się do wielkiej
 7  2,  5 |             oczy. Czy patrzę na falę morza, na widoki ziemi, na obłoki
 8  2,  5 |            błękitne widmo na drogach morza, obłoku mój na niebie? Duszo
 9  2,  10|       potwory, wiekuiście młode góry morza, przez niski ląd z okrzykiem
10  2,  11|          anielskie, śpiewające pieśń morza.~Daleko, ze skalistych w
11  2,  17|             ziemi płaskiej i na dnie morza niezgruntowanym śpią braciszkowie
12  2,  17|            angielskie lorda Keitha z morza. Ustał dowóz żywności. Ziarnko
13  2,  17|              ku portowi, żeby choć z morza co nieco wyłowić na haczyk
14  2,  17| Rzeczpospolitą siemiu wysp Jońskiego Morza. Tam radził opanować silne
15  2,  17|         pozłocista kładła na poprzek morza.~Nieraz, bywało, wyjdzie
16  2,  17|            brzegi, poszarpane od fal morza. Oczy nie mogły się nacieszyć
17  2,  20|           nagle odsłonionego nagiego morza, pustyni czy łańcucha śnieżystych
18  3,  1 |             francuską, Niemce, góry, morza, wielkich bohatyrów i straszne
19  3,  1 |         zatoki ukazała się na brzegu morza, kiedy niedawno stała wśród
20  3,  1 |      uschłych i zaginionych porostów morza. W szczelinach, przepęknięciach,
21  3,  1 |          barki w stronę słońca, co w morza Zachodu zstąpiło, a którego
22  3,  1 |           się najwyżej szlak możnego morza, rozniesie ciemność, strach
23  3,  1 |   zaczarowany przez gwałtowne sprawy morza. Widział z bliska fale wód
24  3,  3 |            leśnej i pieśń zbieganego morza w nocy, na nowiu, krzyk
25  3,  4 |          wyspy w pianach rozhukanego morza zobaczył. Może swoją korsykańską