Tom, Rozdzial

 1  1,  5 |        czuły wyraz ze szlochającym krzykiem zionęło z jej pyska. Były
 2  1,  5 |         Zaczął iść wskroś zaspy, z krzykiem chwytając w piersi powietrze.
 3  1,  6 |          wyrku stękał i niemowlę z krzykiem popłakiwało.~Zaraz wszystko
 4  1,  11|           jąkać się z przeraźliwym krzykiem:~- Pod Na... pod Na... służyłem...
 5  1,  11|       Michcik zrywał się z ziemi z krzykiem coraz straszniejszym. Nie
 6  1,  16|     obejmował ją wzrokiem duszy, z krzykiem uniesienia, ze drżeniem
 7  1,  17|      wbiegł do izby w popłochu i z krzykiem. Targając chorego wrzeszczał
 8  2,  1 |      rzucali się tutaj na siebie z krzykiem:~- Twoje dobra na Litwie!
 9  2,  1 |         głowami idących i furman z krzykiem przerażenia runął z kozła
10  2,  10|        napełniła to miejsce podłym krzykiem.~- Słuchaj! - rzekł stojąc
11  2,  22|         gdy go chwycił Olbromski z krzykiem:~- Co robisz?~- Puszczaj!
12  3,  3 |        która rzucała się na nich z krzykiem i nożami. Były to chłopy
13  3,  3 |       wypadli zza węgłów ulicy i z krzykiem rzucili się na barykad.
14  3,  3 |     karabinkami w ręku. Oglądali z krzykiem trupy kobiet wyrzucone za
15  3,  3 |          władca czy prorok ze swym krzykiem na ustach...~W tej samej
16  3,  3 |           z zakrzepłym w gardzieli krzykiem na widok młodych żołnierzy.
17  3,  6 |         skoczy. Oficerowie gnali z krzykiem na skrzydłach jeźdźców,
18  3,  6 |           przecierać sobie oczy.~Z krzykiem i tętentem, robiąc lancami,
19  3,  6 |    maszerujące.~Olbromski donośnym krzykiem począł zwoływać chłopów
20  3,  9 |           że ich wzywano znakami i krzykiem. Na błoniu z tamtej strony
21  3,  11|        wyłom i podniecał żołnierzy krzykiem do oporu. Tak pchając ich
22  3,  11|            za ramię... Błagał go z krzykiem:~- Patrz! Święci się cała...~
23  3,  11|            kołyskami, powitały ich krzykiem przerażenia, dzieci kryły
24  3,  12| wiatronogich koni, ścigani dalekim krzykiem austriackim... Aby jeno
25  3,  14|        przed oczyma ze starodawnym krzykiem wolności - avi fuerza! -