Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |    rozpoczynała się dziedzina jałowcu, równie dzika i rozległa. Zasnute
 2  1,  2 |               ręce jednego z sąsiadów, równie jak on dorastającego i z
 3  1,  8 |                   rzekł Piotr oschle i równie szorstko -- nie osiadłby
 4  1,  14|             poznawać je, psuć w sposób równie dowcipny jak straszliwy
 5  1,  15|                wzruszająco arkadyjski, równie bezinteresownie jak każdym
 6  1,  15|           Mocno nim zresztą pogardzał, równie jak wszechobecną i zawsze
 7  1,  17|                smugi wyrzuconej ziemi, równie ogniowe szańców darnią już
 8  2,  1 | protekcjonalnie z młodzieńcami, którzy równie jak Rafał przypatrywali
 9  2,  1 |       odźwierny! - odparował Jarzymski równie wrzaskliwie i prezentował
10  2,  2 |             oddasz Braciom i Siostrom, równie jak słowo, znak i dotknięcie.~
11  2,  4 |             oddasz Braciom i Siostrom, równie jak słowo, znak i dotknięcie.~
12  2,  6 |          krótko, gardłowym śmiechem, i równie mocno rękę jego przygarnęła
13  2,  9 |                piersi wydarł się głos, równie twardy, zimny i wyzywający,
14  2,  10|             pod nim morskie, brunatne, równie pod nim, porznięte w szkliste
15  2,  10|              ku morzu, w takie straśne równie, pustacie, co nie daj Boze.
16  2,  11|                i doliny. Były to twory równie bezcelowe i niepojęte jak
17  2,  12|             mgłach stanęły przed okiem równie omglone...~Rafał powitał
18  2,  21|                przed nią, przyjęła go, równie jak mąż, z honorami. Zażądała,
19  3,  1 |          napastników. Atak był odparty równie szybko, jak się zaczął.
20  3,  8 |                dobrze obejrzeć nasypy, równie jak głęboką fosę wodną,
21  3,  11|             przecie od lat dziecinnych równie dobrze, równie szczegółowo
22  3,  11|             dziecinnych równie dobrze, równie szczegółowo jak ogród i
23  3,  11|             ginęły od śmierci nagłej i równie strasznej jak ludzka. Potok
24  3,  11|               sobą tego Don Kichota?~- Równie dobrze waćpan możesz go