Tom, Rozdzial

 1  1,  5 |   jeszcze więcej być mogło? Nic. Chyba nieszczęście... Ale za uderzeniem
 2  1,  8 |         tych scen czułych! Wiesz chyba waćpan... Nie jestem stworzony
 3  1,  8 |           Michcik!~- Toż widzisz chyba swój stan, że zabiłbym cię
 4  1,  13|          w teatrze na lud. Znasz chyba doskonale prawa ich, kodeks
 5  1,  14|     terre. Jeżeli gdzie bywa, to chyba w teatrze, i to dans une
 6  2,  1 |        pięknego pałacu. Słyszysz chyba przecie, co do ciebie mówię.
 7  2,  12|   przebierasz się w moje suknie. Chyba zostań w tym, co masz na
 8  2,  14|            Treść niewarta formy. Chyba na rozkaz hrabiowski. Byłem
 9  2,  17|    żelaznym niebie z piskiem się chyba. Padnie piorunem w siwe,
10  2,  18|         tysięcy...~- Szczepanie, chyba rozumiesz, jaką misję wkładam
11  2,  18| nie-przebaczać słabostki? to już chyba ja najlepiej!... Mój Rafale,
12  2,  22|        wyższych stopniach...~- A chyba że waćpan nic nie umiesz... -
13  2,  22|        No, jak w tym wypadku, to chyba sztuką w pole wywodzić,
14  2,  22|          samą konnicą? Śmiech!~- Chyba płacz?~- Cicho tam, nie
15  2,  24|          dobra! W głębokie morze chyba kozła magniesz ze świętej
16  3,  1 |          musztry nauczny. Lepiej chyba Żydom gnój spod kóz wyrzucać...
17  3,  3 |   dzieuchy bronisz.!~- Bronię!~- Chyba ja w pułku jednego kamrata
18  3,  3 |       oczyma. Milczeli.~- To już chyba chodźmy... - rzekł wreszcie
19  3,  3 |         dawało znać, że wypadnie chyba przesadzić mur ogrodowy
20  3,  6 |         nim nie myślał, ani razu chyba w życiu nie wspominał go
21  3,  6 |       wyciągnąć.~Nie było gdzie, chyba na ziemi. Zsunął dwa krzywe
22  3,  6 |   Michałowie, koń nie zgruntuje, chyba za Pruszkowem .i pod Piasecznem.
23  3,  9 |      nadbrzeżni wnosili, że most chyba gdzieś w górze budują. Jeden
24  3,  15|       każą iść gdzie indziej. To chyba jasne. Może się przecie