Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |      się z władczego cypliska w szerokie niziny na północ i na południe;
 2  1,  1 |    pogwizdywaniem.~Za lasem, na szerokie j drodze, ciął jak kosą
 3  1,  5 |       krokami przebył w poprzek szerokie pasmo gościńca, które się
 4  1,  7 |        przyciesi. Stały jeszcze szerokie, czarne place zgorzałej
 5  1,  17|    ciemnymi potrzebami mundury, szerokie czerwone pasy, ciemne spodnie
 6  1,  17|      szpadę i biegł do szeregu. Szerokie bagnety werznęły się w Austriaków.
 7  2,  1 |      prędko i zaczął rozglądać. Szerokie okno było zasłonione wyniosłymi
 8  2,  6 |   wznosiły coraz wyżej i wyżej. Szerokie lasy, czarne puszcze przelewały
 9  2,  8 |     czerwone, cyfrowane bogato, szerokie pasy, wspaniałe cuchy...~
10  2,  9 |      wiry krążące po płaniach i szerokie zatory.~Myślał żałobnie
11  2,  12|       pusta. Pod ścianami stały szerokie ławy i ciężkie stoły na
12  2,  16|       bajorze sukienne kamasze. Szerokie białe pasy, na krzyż przecinające
13  3,  2 |  rozmaite strony. Przecinały ją szerokie kamienne schody. Na jednym
14  3,  3 |      tegoż imienia na południu; szerokie zagłębienie między czarnymi
15  3,  3 |        tu pod ścianami długie i szerokie ławy z ciosanego kamienia.
16  3,  6 |     paskudne, zawleczone wodą i szerokie blisko na wiorstę. Długie
17  3,  6 |     bagnetem kopali co tchu dwa szerokie a głębokie doły na całą
18  3,  6 |  Falenty w stu naraz miejscach. Szerokie żagle płomienia widać było
19  3,  8 |      moje podwórko?~- Tak-że to szerokie zatoczyło płoty? Aż po Modlin?~-
20  3,  11|      przez duszne otwory, przez szerokie jaskinie, przez bramy i
21  3,  12| płaszczyznę i w zielone, jasne, szerokie pola. Ku Klimontowu! W konie!
22  3,  13|       wietrze zachodnim zagrały szerokie igły spławów, rozkołysały