Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |          okolica pochwali.~Po chwili dodał:~- Poczciwa Anusia... My
 2  1,  1 |              gadasz?~Raptem szorstko dodał:~- Nie wyjadę. Nie, nie
 3  1,  5 |              zabrał siostrom. Zapach dodał mu sił, tchnął weń zuchwalstwo,
 4  1,  8 | grudzieńskiego accuratissime, więc - dodał z uśmiechem - nie masz racji
 5  1,  9 |            wtem wrócił się jeszcze i dodał z uśmiechem:~- Możesz to
 6  1,  10|             uśmiechnął się chytrze i dodał:~- Zaraz będą podawać.~Rafał
 7  1,  14|         przybywam z Włoch, to jest - dodał z drwiącym uśmiechem - z
 8  1,  14|       poznałem? Zapewne...~Po chwili dodał z uśmiechem:~- Chociaż bardzo
 9  1,  14|           ruszać skarbu publicznego. Dodał jeszcze, że na wojnie prawo
10  2,  1 |         najtęższych ludzi.~Po chwili dodał:~- Był niby we Francji,
11  2,  12|       zapłacić za twoją chabaninę? - dodał Rafał z pogardą tak szczerą,
12  2,  12|              Pesztu... Od... Czacy - dodał ciszej.~- Sztuk drogi! Nawet
13  2,  13|              swojej czułostkowości i dodał tonem sztucznie chłodnym
14  2,  13|         jakąś doskonałą karierę... - dodał bez wahania, widząc dobrze,
15  2,  16|              pilnego wpatrywania się dodał:~- Ależ to nie Austriaki!...~
16  2,  17|          roztrącone jak kupa zgonin. Dodał ramienia pod Jeną, pod Auerstadt -
17  2,  20|           ale jaki to wyda owoc... - dodał szeptem, zbliżając się do
18  3,  2 |             kury, indyki - i wino - ~dodał, bokiem ze zgrozą i okropnym
19  3,  6 |          siarczyście ręce.~Po chwili dodał:~- Trafił mi się tam pewien
20  3,  14|           miejsce wyrasta.~Po chwili dodał tajemniczym szeptem:~- Paniczu,
21  3,  17|         dopiero pod Sandomierzem... -dodał Olbromski. -Teraz u mnie