Tom, Rozdzial

 1  1,  5 |           rozmowy... Widział ją, a raczej ogarniał wzrokiem wcieloną
 2  1,  7 |         Rafciu. I ja wyjechałem, a raczej wyszedłem, bez pożegnania,
 3  1,  17|    Wreszcie czyny ręki były to już raczej znaki woli żywego ducha
 4  1,  17| umierającego chłopca lat pięciu, a raczej zmiażdżone szczątki chłopięce.
 5  2,  1 |        wsłuchiwał się w rozmowy, a raczej w kłótnie wrzaskliwe, w
 6  2,  2 |   wspomnienia, gdyż te pieściły go raczej i władały nim jeszcze, nie
 7  2,  3 |     dawniej wzruszenia doświadczył raczej drgawek gniewu. Wściekał
 8  2,  11|    wielbiąc oczyma cudne drzewa, a raczej niewysłowioną ich piękność.
 9  2,  15|       Wygnanki, Wyrw czy Tarnin, a raczej nie wspomnienie, tylko na
10  2,  19|   pociągnięci przez ciżbę, szli, a raczej płynęli w masie z oczyma
11  2,  20|         trakcie. Piętrowy pałac, a raczej piętrową kamienicę bez ozdób,
12  2,  20|                Słowo się rzekło, a raczej napisało. Ale uprzedzam,
13  2,  21|           zamiast szukać wiatru, a raczej pewnej śmierci - na szczerym
14  2,  21|            Kalwicki wyprowadził, a raczej wyniósł oficera ubranego
15  2,  22|   chciałbym i ja wnieść zdrowie, a raczej... Już tedy wolne jest od
16  2,  24|  śpiczastonosy generał Fiszer albo raczej "Fiszerek", komenderował
17  3,  1 |        młody Cedro. Miał stanąć, a raczej zamieszkać w owym Kaliszu
18  3,  3 |          formę krateru. opiewał, a raczej wzywał z głębi ducha, ze
19  3,  6 |             Melodyjne sylaby, nie, raczej krople cichych łez, jedna
20  3,  6 |          Zaczęły padać w wioskę, a raczej w zdruzgotane jej gnaty,