Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |        niewysłowiony dziecięcy ból. Trzepie się ptak i miota
 2  1,  5 |   utworzył się oziębły i pusty ból, który co chwila wybuchał
 3  1,  7 |    płacz. Piersi jego rozrywał ból fizyczny, a ciężki ucisk
 4  1,  8 |   sobie nagle tak niezgłębiony ból, jakby mu wilk rozszarpywał
 5  1,  11|   roztrącanego błota. Wściekły ból od czoła aż do brody w pobliżu
 6  1,  11|   czole wzmagał się narywający ból od cięcia szpicrutą. Głowę
 7  1,  11|        do zniesienia. Fizyczny ból w policzku przypiekł go
 8  1,  12|    butów. Znienacka dokuczliwy ból zarznął go do żywego...
 9  2,  9 |  przedpołudniową rosę. Głęboki ból w głowie, choć sprawiał
10  2,  17|         Ręce i nogi przeszywał ból, jakby były połamane. Trzęsące
11  2,  17|         Dopiero to sklamantes! Ból okropny, a po nim częsta
12  2,  20|        szczęście i jaki dziwny ból znaleźć swe myśli potwierdzone
13  2,  22|      diabli! Cóż za szelmowski ból, jak rypnie w rękę! Ale
14  3,  2 |       wierzch przez straszliwy ból, że były jak dwie gały z
15  3,  3 |    karabinów. Cedro uczuł taki ból, jakby to jego te wszystkie
16  3,  6 | rozciąga stawy duszy i głęboki ból, zaklęty ból~leżący między
17  3,  6 |   duszy i głęboki ból, zaklęty ból~leżący między ojcem a synem,
18  3,  6 |   leżący między ojcem a synem, ból, któremu równego na świecie
19  3,  7 |         Miał wprawdzie jeszcze ból głowy, ale już ani śladu