Tom, Rozdzial

 1  1,  2 | rzuciwszy się na stół. Okna były otwarte i jasne światło księżyca
 2  1,  4 |          niemu wilgotne, szeroko otwarte chrapy o czarnych jamach,
 3  1,  6 |         stragarzem. Pierwszy raz otwarte na chwilę oczy Rafała ujrzały
 4  1,  7 |     narożnej izdebce Rafała było otwarte i zapach wiosenny, gwar
 5  1,  7 |     kolorami. Okno wyśnione było otwarte i dwie jego połowy wonny
 6  1,  7 |      widocznymi się stały. Przez otwarte okna wpływał chłód rzeźwy.
 7  1,  16|    parowach. Drzwi chat były już otwarte, jakby na przyjęcie idącej
 8  1,  17|   szczątki. Chuchał nadaremnie w otwarte usta dech żywota czy może
 9  2,  2 |    fotele obite skórą. Okno było otwarte i na prost niego sunęła
10  2,  11|      lochach, wiodących z góry w otwarte morze. Krótko tu jednak
11  2,  17|          ciżbą oblegające głowę. Otwarte pola ciągnęły oczy człowieka
12  2,  17|         na Wiedeń. I weszli my w otwarte jego bramy. Austerlitz!
13  2,  20|      boczne drzwi. Były zupełnie otwarte i wiodły do ciemnej sieni.
14  3,  1 |    Gajkosia znalazło się miejsce otwarte i nadzieja prędkiego awansu.~
15  3,  2 |    płonące od światła, nie drzwi otwarte, lecz jakby szeroka czeluść
16  3,  6 |          że miały przed wylotami otwarte pole i dostęp do wsi. Za
17  3,  11|        go wściekły łoskot. Przez otwarte okno widać było mnóstwo
18  3,  12|        wysoko zasłanej pościeli. Otwarte okno wpuściło do stancji