Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
Stefan Zeromski Popioly IntraText - Concordances (Hapax - words occurring once) |
Tom, Rozdzial
17654 2, 14| tego, co już było na dobre strupieszało w grobie. Wówczas ten oto 17655 1, 12| tamtego przeistoczyły się w strupieszały żal, podobnie jak w trupa 17656 1, 8 | wodzie wizerunki swych pniów strupieszałych z zielonymi głowami. Ani 17657 1, 8 | z nieh.dla duszy. Tylko strupy hańby, wypomnienia zniewag 17658 1, 7 | już były darnią zieloną. Strużki i poniki łąkowe stały się 17659 3, 9 | okryła, w pobliżu Zagoździa, strwożeni wieśniacy zeznawali, że 17660 2, 7 | stamtąd, umykały w górę, strwożone i chwiejne, wałęsały się 17661 2, 22| wskazywał, gdzie jest wejście na strych.~W mgnieniu oka wtargnął 17662 1, 17| wpław przebywający rzekę. Strychowana z bateriów del Té runęła 17663 3, 3 | była bocznymi schodami na strychy szpitala. Tam podłożono 17664 2, 19| Zręcznym ruchem zarzucił stryczek.~Nagle wyprężył się powróz.~ 17665 2, 21| obłędem iść prosto w pętlę stryczka? Czyż nie widzieli w Krakowie? 17666 1, 14| wściekłym dyplomatą. Mój stryj był człowiekiem spróchniałym, 17667 2, 1 | gdym się uwolnił z pazurów stryjaszka i zwalił z karku jego opiekę. 17668 3, 1 | Karpiński, dwaj bracia stryjeczni Kuleszyńscy, Krasuski, Bieszyński, 17669 1, 15| z twardego jarzma opieki stryjowskiej. Nim wszakże to nastąpić 17670 2, 20| najordynarniejszy założą stryk na szyję i wieszają na szubienicy, 17671 1, 17| Miglioretto. Przybywszy do strzałczanu, dwuramnika wysuniętego 17672 2, 7 | nie tylko suszę i wodę, strząsali ze stóp proch ziemski, ale 17673 2, 17| musiałem przyklęknąć i czekać: strzaskało mi nogę, urznęli...~- Sprawiedliwie 17674 1, 14| mnie obchodzi? Oto ramię strzaskane ułamkiem kartacza... Kazał 17675 2, 15| Szła, jakoby wśród ruin strzaskanych przez trzęsienie ziemi, 17676 3, 6 | uderzył lont w lewe ramię dla strząśnięcia ostrza popiołu, przeniósł 17677 2, 24| czym się dało. Biada wtedy strzechom nie tylko chałup, ale i 17678 1, 11| nań spoglądali, chociaż strzegli się wyjawienia niechęci. 17679 2, 24| ludzie, ludzie!... Wy tam strzelacie z przodka, a tu od Wisły 17680 3, 3 | wrzasnął drugi.~- To strzelaj, gałganie! - zawołał Cedro.~- 17681 2, 21| ust. - Austriaki! Gałgany! Strzelajże jeden z drugim, a celnie! 17682 1, 1 | lisów żywiąc, gdym rad, strzelam do tego znaku. Waszmości 17683 2, 24| niewiele sobie robiąc ze strzelania, i skutek był pewny: dziesięciu 17684 3, 5 | basztach. Broniliśmy się strzelaniną, póki nam prochu starczyło. 17685 1, 1 | Zajęty był wykręcaniem ze strzelb nabojów i przemywaniem luf 17686 1, 1 | Byliśmy we dwu z tym oto strzelcem. Wyszlakował był dziki w 17687 2, 22| Dechamps znowu ze swojej strony strzelcom konnym rozdał znaki i epolety 17688 1, 1 | czynności, nie patrząc, podał strzelcowi dużą szczyptę tytuniu. Chłop 17689 2, 24| poznańskiej, z czterech kompaniów strzeleckich i miała ze sobą cztery armaty. 17690 1, 1 | ciapnie pyskiem... Ja tu strzelić nie mogę, bobym psa, czego 17691 1, 8 | rozległej powierzchni stawu strzeliła pręga ognista, drżąca, jakoby 17692 1, 16| zniknąć!~- Cóż ci znowu strzeliło do głowy?~- Nic nadzwyczajnego. 17693 1, 1 | przykopy biegnącej środkiem strzeliły białopienne brzozy. Las 17694 1, 3 | poznali, że są w koronie strzelistego drzewa, które, widać, woda 17695 3, 3 | ponad szarzejący mur-czarny, strzelisty kształt wonnego cyprysa. 17696 2, 16| bokiem konnica. Dragoneria ze strzelistymi kitami, ułani w czworograniastych 17697 3, 13| zaplecione tarniną kraty. Istna strzelnica przeciwko Jadźwingom...~ 17698 3, 13| ołtarzem znowu dwa okienka - strzelnice. Fioletowy smętek osiadł 17699 1, 17| wsunął głowę między policzki strzelnicy i wyjrzał. Grobla przedbramna 17700 2, 17| ranę miałko tartym prochem strzelniczym, zalewając winem co najtęższym, 17701 2, 18| Strzemienne~Rzeka Pilica, na którą w 17702 1, 13| że zedrą ze mnie ostatni strzęp dobrego imienia. Nie oszczędzili 17703 1, 11| nadaremnie brata, i to zdanie w strzępach wciąż powracające:~- Szanuj 17704 2, 12| wicher podwiewał ich nadobne, strzępiaste suknie. Rzadko gdzie leżały 17705 2, 1 | poczerwieniał i niedbale strzepywał pył z klapy fraka.~- Słuchaj 17706 1, 5 | tupie jak koń po słomianej strzesze...~Rafał, wyciągnięty na 17707 1, 1 | miejsce, gdzie wiedźmy, strzygi, błędnice zlatują się o 17708 3, 6 | pochrapywał nozdrzami i strzygł uszyma.~Daleka muzyka kopyt 17709 3, 6 | zwrócone w kierunku Raszyna, strzygły uszami. Zapalone powrozy 17710 1, 1 | patrzał, jak czarna woda strzyka w miskę z panewek. Nudziła 17711 3, 4 | od niechcenia, stękać na strzykanie w zawiasach i chrzypieć 17712 3, 1 | starszy delikatnie, czemu nie strzyla: "A jakże, pada tamten, 17713 3, 1 | jakże, pada tamten, bede strzyloł, kiej mi się kurcoba urwała?" 17714 1, 3 | mielizny, zawalone przez strzyż. Wtedy instynktownie poznawszy 17715 3, 3 | miedzy zaciszne uliczki strzyżonego bukszpanu, w kąty, gdzie 17716 1, 4 | wzdęta, burzyła się, a nie strzyżony nigdy ogon świetnie od tułowia 17717 3, 10| się stronami. Głębokie, stubarwne, przemokłe trawy łąk zaniosły 17718 1, 15| fraczku francuskim, jaki studenci retoryki i poetyki nosili 17719 1, 3 | zapierały oddech w każdym studencie.~Pan Filip umiał siec rózgą 17720 1, 3 | chcąc dostać się do ich studenckiego pokoiku.~Otwarli drzwi, 17721 1, 3 | Szczególną nienawiść w nich, studentach austriackiego gimnazjum, 17722 1, 15| ze składu Kraussa, on dla studentów gimnazjalnych był wyrocznią 17723 1, 15| Rotmistrz-opiekun, wymagał natarczywie studiów, chciał widzieć swego wychowanka 17724 3, 6 | zupełnie przeszła.~Generał studiował swoją mapę więcej niż godzinę. 17725 2, 14| pośle, cóż tam teraz badasz, studiujesz? Powiedz prawdę.~- Pan hrabia 17726 3, 3 | występujące z mroków posępne mury, studzienną czeluść podwórza, czarne 17727 3, 3 | było jako głuchy, natrętny stuk w ścianę. Wyciągnięte ręce 17728 2, 1 | Szedł wyprostowany, głośno stukając obcasami trzewików v marmurową 17729 1, 7 | bryczki i wszedł do sieni. Gdy stukał w ciemności, poszukując 17730 1, 5 | okiennicy i trzykroć cicho stuknął w szybę. Z wyciągniętymi 17731 2, 10| nie daliby rady. Ale me śtukom wzieni. Zaśli me ze zadku, 17732 2, 9 | odsłonione żałosne zwoje. Drżą i stulają się ze wstydu a trwogi okrągłe 17733 3, 2 | komżę i założywszy na kark stułę głosił kazanie o najsprośniejszych 17734 2, 15| wyniosłą koroną rozwidlona, stuletnia sosna. Bliżej, wśród samego 17735 3, 12| twarzy coś błyśnie... Kurcz stuli usta... Szlocha starzec 17736 3, 6 | trwożnie zadreptał na miejscu, stulił uszy i zatargał łbem.~W 17737 2, 19| kolanach zgięły się, pięty stuliły i leniwym ciągiem dźwigały 17738 2, 7 | palce dotykały z czułością stulonych błonek chorego kwiatuszka, 17739 1, 6 | przeciągle, tłukł w nią stumilowymi skrzydłami i wszczepiał 17740 1, 12| na obraz fal i pian. Ale stuoka pamięć i tam z każdego kąta, 17741 3, 17| kory, zbielał jak kość, stwardniał i wysechł, można tam było 17742 1, 8 | nie wymówiona, sama siebie stwarzająca, jedyna, straszna strasznych 17743 2, 12| do tajemniczego więźnia. Stwierdzenie tożsamości osoby było już 17744 2, 24| chwili nasłuchiwania Rafał stwierdził nareszcie z radością, że 17745 1, 5 | obiedwie wytężały siły. Lećcie, stwory! Co duchu, co mocy! Polotny 17746 3, 1 | rzeki morskie najwyżej, stworzą sobie wyłomy, przez które 17747 2, 6 | głębokie westchnienie, do stworzenia sylaby niezdolne, zawierające 17748 1, 14| żołnierza.~- To dziwne. Nie być stworzonym na żołnierza! Dla mnie wprost 17749 1, 10| mebli, które zdawały się być stworzonymi dla świątyni, brązowych 17750 2, 9 | teraz pospołu z innymi, by stworzyć kupę gnoju, z dala od matki-gałęzi, 17751 3, 3 | i stratują, cokolwiek by stworzyła zrozpaczona praca.~Teraz 17752 1, 14| zachodzie mrocznego dnia styczniowego na wybrzeże Lunettes. Już 17753 1, 1 | fundamencie dekretu ratę ofiary styczniowej dziesiątego i dwudziestego 17754 1, 1 | nadchodził szybki wieczór styczniowy. Wiatr się odwrócił i dął 17755 1, 1 | najmniejszej zwłoki wydał był. W styczniu zeszłego, 1796 roku przez 17756 2, 9 | na wszystko, co nie miało styczności z jego duszą. Cieszyli się, 17757 3, 3 | i bezmyślnie patrzał na stygnące trupy starych niewiast, 17758 2, 5 | noc upalną jak żelazo, gdy stygnie, i usta jej szeptały ciche, 17759 2, 6 | szczyty chwiały się z wolna, stykając się i rozchodząc pomiędzy 17760 2, 21| barwne jego zwoje. Bure brwi stykały się jedna z drugą nad linią 17761 2, 24| nich jakby kopułę. Był to styl "bizantyjski". W razie jeśli 17762 1, 14| wykonanymi przez uczniów Davida, stylobates en plâtre sur les bas-reliefs 17763 1, 12| wyjechał. Chyżo mijał góry Styrii i Karyntii, przedłużone 17764 1, 15| kadryle, strasburskie i styryjskie sztajery. Bardziej wszakże 17765 3, 2 | zapamiętałym szale wiruje w tańcu styryjskim, unosząc w objęciach nadobną 17766 3, 1 | będą dzień dnia dziesięć su lenungu brali. -Orzeł, mówi, 17767 1, 12| dowodzi.~- A którzy oficerowie subalterni?~- A jest adiutant Sielski, 17768 2, 24| podoficerskie, a nawet na subalternów, byleby "obiekt" posiadał 17769 2, 2 | Ahuramazda in exordio duae substantiae a sese divisae... Jakże 17770 2, 11| jedwab, wątłych, gładkich i subtelnie kreślonych niby wodnymi 17771 2, 9 | śniade tkaniny, zrywały nici subtelniejsze od księżycowych promieni 17772 2, 12| zardzewiałych kiełbas. W subtelnych półcieniach antałków uwijał 17773 2, 8 | pionowe skały, obwieszone subtelnym złotem zżółkłej jarzębiny. 17774 1, 1 | króbki na sól-to mu potrza suchego drzewa. No, dobrze. Ściął 17775 3, 15| nową drogą, którą generał Suchet budował właśnie w celu oblężenia 17776 1, 7 | żółtymi szlakami jaskrów, a suchsze wzniesienia zasiało nikłe, 17777 1, 14| mielizny Syrtów, po żółte piany Suezu. Wiatrom, nie znającym nad 17778 1, 17| klasztorem San Francesco sui Te na prost bramy Pusterli.~ 17779 3, 6 | prostu podporucznika ŕ la suite.~- Nie mam do tego prawa 17780 1, 2 | chłopskich, krakowskich "suk", gorsetów i białych bufiastych 17781 2, 20| słyszę o moich wiedeńskich sukcesach... Więcej w tym famy niż 17782 1, 9 | Waćpan tu staniesz jako sukcesor? Nieprawdaż?~- Tak, mogę... - 17783 3, 6 | niewolnika. ~Rafał już tego sukcesu nie widział. Otoczony przez 17784 1, 1 | pana, Wisełka.~Przygarnął sukę i gładził ją pieszczotliwie.~- 17785 3, 13| wyłamał i święte komunikanty w sukience kielicha rzucił, widzi go 17786 1, 10| ubraniu z werdragonowego sukienka i wówczas niewymowna awersja 17787 3, 13| zalega ciżbę. Oto rozwija sukienkę kielicha i pokazuje, że 17788 1, 2 | oberwaną w tańcu plisę swe j sukienki. Rafał zobaczył ją raptem. 17789 3, 4 | płonący mózg zadają cios sukiennego spojrzenia i giną w tajemnicy 17790 1, 1 | miasto iluminowane, a w Sukiennicach książę jegomość Auersperg 17791 1, 1 | z obydwóch Galicjów, że Sukiennice nie mogły wszystkich gości 17792 1, 1 | wśród tłumu chłopów w rudych sukmanach, bab w wełniakach i dzieci. 17793 1, 1 | chłop w krótkiej brunatnej sukmanie i oglądał uważnie swoją 17794 1, 2 | siostrami w odświętnych sukniach, witała gości, błagała o 17795 2, 20| jak wiedzieli, o takie sukno trudno w "kraju Polaków" 17796 1, 4 | drewnianym kościołkiem w Sulisławicach, znowu Zofka Rafałowi szepnęła 17797 1, 2 | wielki obraz Matki Boskiej Sulisławskiej ze sczerniałymi od starości 17798 1, 14| jakby w zamiarze wyznania Sułkowskiemu ostatniej, najgłębszej calizny 17799 2, 1 | Życie tak wystawne wymaga sum niemałych. Ja nie chcę rozgłaszać, 17800 3, 17| w drzewa porosły, tęgich sumaków, dzikich gruszek, głogów 17801 3, 8 | pychy mącisz w głowach i w sumieniach...~- Mości panie! -zapienił 17802 1, 5 | szeptał jeszcze ciche wyrazy. Sumienie w nim zgasło. Cały się zmienił 17803 1, 2 | się, prawił komplementy i sumitował. Gdy wstąpiła na ganek jedna 17804 1, 8 | patrząc w niebo, w obłoki sunące wskroś lazuru. Zdarzało 17805 3, 6 | wroga stojącego w polu i sunącego wciąż naprzód z południa 17806 1, 3 | Weszli cicho jak upiory i sunęli się obok ścian po dobrze 17807 1, 5 | przypaść do konia, odwiązać supeł cuglów i stanąć w strzemionach, 17808 2, 14| niezbędnego .przy francuskim surducie, miał szalik wełniany, obwiązujący 17809 1, 7 | na kołnierz jego białego surduta. Gdy rozpoznał Rafała, uśmiech 17810 2, 20| widział był nic prawie prócz surowego, jednolitego w swej treści 17811 1, 13| w nim nieustająca. Stąd surowość. Patrol za patrolem. Nikomu 17812 3, 15| nadawały jej wyraz grozy i surowości nieubłaganej.~Uśmiech anielskiego 17813 2, 12| twarzy. Wiatr rzeźwy i coraz surowszy powiewał. Wskutek odrębnych 17814 1, 3 | wyprawy głosem nieswoim, surowym, z głębi piersi.~Złomy lodu 17815 1, 5 | Teraz dopiero czuł upojenie. Surowymi klątwami podniecał źrebicę 17816 3, 1 | żołnierze, prócz Cedry: Surym Modliński, Karpiński, dwaj 17817 1, 3 | chwili prawdziwie lwiego susa potrafił dodać ramienia 17818 3, 1 | dziejach mórz i lądów. Cóż jest susza, na której człowiek rozpostarł 17819 3, 2 | pijących. Krzysztof grzał się i suszył, z dala stojąc przy jednym 17820 3, 2 | uniformu, które właśnie suszyły się przy jednym z ognisk. 17821 1, 15| jak kość, w swej wytartej sutannie, z powichrzoną siwą czupryną. 17822 1, 9 | Ksiądz zakasawszy poły sutanny ruszył przodem. Za nim szli 17823 2, 14| chudopacholski rozumek. Nec sutor... A co do uporu, to może 17824 1, 2 | brylantów; u drugiej - okrągły, suty, z gronostajów cynkowanych.~ 17825 1, 17| nastawił, uregulował mosiężną suwaczkę w dioptrze i, ledwie dostrzegając 17826 2, 3 | Poczuł gaszenie świateł, swąd świec i zadmuchiwanie płomienia 17827 1, 13| w myślach. Te anegdoty, swada, żart ze wszystkiego, owo 17828 1, 7 | pałającymi oczyma rozniecał w nim swadę. Porozumiewali się za pomocą 17829 2, 22| wreszcie dał folgę wrodzonej swadzie:~- Żeby w niewielu słowach 17830 2, 1 | słychać było zgiełk rozmów czy swarów.~Jarzymski ujął Rafała pod 17831 2, 2 | wszystko, co jest, jest materią swaru, przyczyną bitwy, że zaiste 17832 1, 2 | skądś, aż z ostatnich sanek, swawolne słowa. Niby groty z ognia 17833 3, 2 | ślad, istne zwłoki, znak świadczący o znikomości pamięci ziemskiej. 17834 2, 22| znane... Bardzo to chlubnie świadczy o szlachetności uczuciów 17835 1, 1 | roboczych, jakie odtąd komornicy świadczyć będą rocznie bez różnicy 17836 3, 1 | co zgasłą młodych ról - świadczył o tym, co było. Ostry i 17837 3, 3 | piersi pod czarną szatą świadczyło o życiu.~Krzysztof wsunął 17838 1, 17| Tylko białka oczu błyskające świadczyły o rozpętanej i wściekłej 17839 1, 1 | powiadasz jako wiarogodny świadek, że sześć tysięcy najprzedniejszej 17840 2, 1 | sufitu, jakby wzywał Boga za świadka swej niewinności, i usunął 17841 1, 12| tryumfalnych murach Carogrodu. Były świadkami zwycięstwa Wenecji nad Bizancjum 17842 2, 18| niedorzeczne słowa-symbole, świadki dawnych udręczeń i starych 17843 2, 1 | rozpiera. To o nim rozpowiadają świadomi rzeczy. Ja draba nie znam, 17844 1, 3 | płomień.~Ruchem niezawisłym od świadomości, myśli i woli, głuchym aktem 17845 2, 17| nastał bezład. Szeptali co świadomsi, że zrobią z nami to samo, 17846 1, 8 | zamykasz swe aspiracje w świateczku Michcika czy kuchcika. Jemu 17847 1, 7 | kwiat okrył jakoby komżą świąteczną. Niskie dołki między polami 17848 3, 3 | nowe szeregi wystrojonych świątecznie; rzucały się na napastników 17849 3, 3 | czerwonymi chustkami w sposób świąteczny na obraz dużej obręczy; 17850 1, 5 | połyskiwały miliardem brylantowych światełek.~Dołem tej ściany ciągnął 17851 1, 2 | Mglistymi kępy i drgającymi żywo światełkami znaczyły się dwory na przyczółkach 17852 3, 11| promienieć dla księcia przeczystą światłością, niematerialnym jaśnieniem, 17853 1, 2 | wykwintniejsza i bardziej światowa (od strony Zawichosta), 17854 2, 3 | Ten mówił:~- Zuchwalco światowy! Jakież przedsięwzięcie 17855 1, 10| mnie. Przyjrzysz się trochę światu, później zobaczymy, jak 17856 1, 12| wyrasta niezmierna liczba świątyń i pałaców, wykwita biblioteka 17857 3, 11| wiekuistej wigilii nocnej w tej świątyńce, gdzie się modlili za życia 17858 2, 2 | Kamienne domki, zamki, termy, świątynie, place - zasypał piasek. 17859 1, 1 | zewnątrz murów, w głębi świątyńki i w lesie jakie mnóstwo 17860 3, 1 | mur. Na Śląsko przyśli. Świderski ich przyprowadził grosmajor.~- 17861 3, 9 | Karczewia. Kolumna wytchnęła w Świdrach oraz na okolicznych wydmuchach 17862 3, 8 | rozmawiali z cicha:~- Mam tu za Świdrem, w Galicji - mówił książę - 17863 2, 14| spuścił głowę i spode łba świdrował Krzysztofa ironicznymi spojrzeniami. 17864 1, 7 | bardziej chyżego lotu. Zielony, świecący się mech wiosenny otulał 17865 2, 3 | wielkie lichtarze z płonącymi świecami, w głębi, obok ołtarza - 17866 1, 8 | zabijasz. Jedno jest złe na świecie-to śmierć. Wszystko, co jest 17867 2, 17| schodzącej nocy... Nocami świecił nam księżyc. Nieraz my go 17868 1, 15| Skalbmierskiego, którzy zazwyczaj świecili nieobecnością, zalegających 17869 2, 24| górą mile od Bydgoszczy, w Świeciu. Po rozpoczęciu około 15 17870 1, 1 | mieszczanie ze swymi cechami, świeckie i zakonne duchowieństwo, 17871 3, 4 | ludowi i bogaczom, księżom i świeckim, Francuzom i Hiszpanom, 17872 1, 6 | se, obstawił się dokoła święconą kredą, wzion te skrzypeczki 17873 3, 9 | Sokolnicki w płaszczu czekał przy świeczce łojowej, przylepionej do 17874 2, 24| akuratnie, że aż chłopom świeczki w oczach świeciły, a kolana 17875 1, 13| nim, notesy podsunąwszy ku świeczkom łojowym, tłum cierpliwie 17876 2, 13| kandelabrach ściennych, w świecznikach wiszących i stojących. Krzysztof 17877 2, 3 | ołtarz, a wyżej stół ze świecznikiem trójramiennym. Po bokach 17878 2, 9 | gdzieniegdzie porastała niska świerczyna. Okrągłe głazy wymiecione 17879 1, 1 | spomiędzy zarośli młodej świerczyny wysunęło się stado sarn, 17880 2, 7 | smereków, z cicha i rzewnie świergolił. Zresztą była cisza. Las 17881 3, 17| korzenie wielkich pniaków po świerkach, jodłach i bukach, które 17882 2, 9 | buka zabłąkanego między świerkową czeredę zdawał się spływać 17883 2, 8 | powrozem, przywiązany do świerkowego pnia. Gdy to w półśnie uczuwał 17884 2, 7 | woda kapie z każdej igiełki świerkowej, błądzić bez celu po niedostępnych 17885 1, 17| Mantua! Mantua!~Szpaler świerkowy ciągnie się górą ku cmentarzowi 17886 1, 1 | krople wody sączyły się ze świerkowych gałęzi. Pyszna jego głowa, 17887 3, 13| rynnę, wyciosaną w półpniu świerkowym, puszczony został na wolność.~ 17888 1, 2 | piec chlebowy zastawiono świerkowymi drzewkami, tworząc z nich 17889 3, 4 | Małe to musi być jak polne świerszcze... Szybko, szybko, z ramienia 17890 1, 4 | matką; tęgą, rozrosłą, białą świerzopą; pamiętał, gdy była źrebicą 17891 1, 5 | przeraźliwie w wichrach gwizdały. Świerzopka brnęła przez dawne śniegi, 17892 1, 3 | banie wodne szła na ukos w świerzy wodnej. Migotliwa igła na 17893 1, 16| kwietnia, przed wielkanocnymi świętami. Śniegi już były spłynęły, 17894 1, 3 | iglicą. W tej szczelinie świetlistej ujrzeli pierwszy raz dziką 17895 2, 20| schodził, a stawał się coraz świetlistszy, coraz bardziej uduchowiony. 17896 1, 7 | to był sen. Teraz o tym świetlistym poranku od pierwszego świtu, 17897 1, 7 | ujmowało jak gdyby promienie świetlne, na szczytowych liściach 17898 2, 13| jeszcze marzyły o ubiegłej świetności i dniach tryumfu chińskie 17899 1, 3 | koty, jako uczeń wcale nie świetny i pierwszy w szkole łobuz, 17900 1, 12| niezrównanych dowcipów, świetnych drwin z motłochu rozsiadającego 17901 1, 12| kolce żelazne posiekłyby świętokradcę. Przebywszy most znalazł 17902 1, 12| Święte kości przed nim leżą!~Świętokradztwo! Przekleństwo! Wieczne potępienie! 17903 1, 2 | bory niezmierzone, głuchą świętokrzyską puszczę. Wionął na niego 17904 3, 13| tępienie przez szeregi wieków świętokrzyskiego zbójectwa, im założenie 17905 2, 10| na leśnej górze Łysicy w Świętokrzyskim pasmie. Przyjdą z daleka, 17906 3, 11| pędzące w cwał na wzgórze Świętopawelskie. Pobiegł z nimi i trafił 17907 3, 11| Świętego Jakuba, na Górze Świętopawelskiej, Świętego Józefa i benedyktyńskim. 17908 2, 14| jest dla mnie najwyższą świętością. To wszakże jest moja myśl, 17909 2, 22| Widzicie, gospodarzu, świętowanie dobra rzecz, ale i zarobek 17910 3, 6 | błękitnym przestworzu.~Już świeża trawka puszczała się wszędy, 17911 2, 9 | pogrążonym. Wszystkie były świeże, soczyste, szczęśliwe... 17912 3, 14| zbira. Odruchem, czuciem świeżego tchu, trafił w czeluść schodów 17913 2, 5 | krew, kiedy wytryśnie ze świeżej rany i uchodzi. Białe zęby 17914 2, 13| kartofle ze skwarkami?~- Ze świeżuteńką młodą sperką! - szepnął 17915 2, 24| łazi, odpowiedział, że jest świniarkiem, że służy u jakiegoś Steltnera 17916 3, 6 | krowy, rżały konie, kwiczały świnie, gdakały kury, gęgały gęsi. 17917 3, 5 | bracia, choć części tego świństwa nie może pognać na jarmark 17918 2, 21| wojaku! Celuj! Niedołęgo!~Świsnęło dokoła ze sześć, ze siedm 17919 3, 6 | Wielki dech w piersi...~Świsnęły oficerskie szable, wyrwane 17920 3, 3 | strzelby, strzał padał i kula świstała zza każdego kamienia, a 17921 2, 21| teraz jak lisy w dół rzeki. Świstali z cicha, wiadomym sposobem, 17922 2, 17| wydobywało się bezwiedne świstanie ulubionej melodii:~ ~- Kiedy 17923 2, 1 | kamienic. Rozlegały się świstki, krzyki niemieckie wołające 17924 1, 3 | prędki krąg, garnąc ogonem świszczącą falę - i zwolnił biegu.~ 17925 3, 5 | Widzieliście, przecie ten świszczypała żyje! Galicyjski hrabio, 17926 2, 24| O chmurnych i ponurych świtaniach ostatnich dni stycznia wyrywał 17927 2, 17| Pewnego poranka, o samym świtaniu, wszedł był do kajuty kapitańskiej, 17928 3, 10| podany dla księcia i jego świty, już się był skończył. Wódz 17929 3, 3 | sędziego justizy, stróża swobód unii narodowej Kastylian 17930 1, 16| siostra mogła wejść z taką swobodą w ten bugaj dziewiczy, którego 17931 1, 8 | Piotr zostawił mu zupełną swobodę. Wygnanka leżała za borami, 17932 1, 12| do swego więzienia... Nad swobodnymi wodami stała ta droga wzdychania 17933 2, 17| ramiona wciągam. A dokoła mnie swoi ludzie. Słyszę rozkaz. Wtedy! 17934 1, 17| niespodziewanie w ostatnich szeregach swojaków. Był to batalion artylerii 17935 2, 17| do ostatka, bo nam chleb swojski, sitny przypominało.~Ile 17936 2, 20| kilka łagodnych, niejako swojskich wyrazów - i oto Rafał poczuł 17937 3, 9 | Galicji i że pastuch tak po swojsku wycina na ligawce. Chłopi 17938 1, 1 | ino-ino trzymały za ozworę, sworzeń se wyrychtowali, żeby zatkać, 17939 3, 3 | podłoża armat, stawiania sworzniów i łuków wkopanych. Oblężeni 17940 1, 3 | zginiesz!~- Przeczytaj sobie, Sybarycie, z uwagą i namaszczeniem 17941 1, 3 | miłostki zgubić tego oto Sybarysa? Czemuż do Marsowego Pola 17942 1, 12| grubym murze. Miał fosfor sycylijski i jeden kamień przezroczysty, 17943 1, 16| się, że te żywozioła wciąż syczą i wciąż drżą w bezsilnym 17944 3, 3 | szepcą... Jeden wyraz jakiś syczy, świszcze, rzegocze w ich 17945 2, 2 | niezbadane choroby - trąd i syfilis, ospa i tyfus, że stokroć 17946 3, 6 | wszystko zgłodniali. Dano sygnał na spoczynek. Pozwolono 17947 1, 14| obywatelem Sułkowskim... - rzekł sykając pod naciskiem dopiero co 17948 2, 13| mankiety, uśmiechał się, ale i sykał niecierpliwie.~- Jesteś 17949 3, 2 | rzeki Ebro... Polne koniki sykały w otaczającej nawale ciemności. 17950 1, 1 | przyciszone szepty, szmery, syki, ledwie dające się ciałem 17951 2, 6 | z cichym a złowieszczym sykiem. Łoskot kół bryki huczał, 17952 1, 9 | jego głębokiej czeluści sykliwy, przestraszony szelest, 17953 3, 8 | i wzgardy drgał w każdej sylabie słów:~- Proszę przede wszystkim 17954 2, 10| pogwizdywanie, pochutnywanie sylabowe, wilcze czy rysie. W pewnej 17955 2, 17| Dondon Noël, w Plesans - Sylla, w okolicach Port diu Pe - 17956 1, 15| nie brał do serca nauki o sylogizmach, więc i teraz szedł w gronie 17957 1, 15| kunsztu władania wykwintnymi sylogizmami. Łatwość tłumaczenia się 17958 1, 12| przy pogromie Grecji i jako symbol tryumfu rwały się w świat 17959 2, 3 | dziwnego kształtu, ze rzniętymi symbolami, a dnami grubymi na cal. 17960 2, 21| powabu, co są niby znaki symboliczne wstydliwości i bojaźni, 17961 2, 11| ciemnicy jak gdyby krzyk symboliczny, znak-zwiastun prawdy, pierwszy 17962 1, 12| umiał otworzyć sekretem symbolicznym. Wówczas stanął u ostatnich 17963 1, 10| wielkich drzew zniszczył dawną symetrię ogrodu, a tu i owdzie gaje 17964 3, 2 | towarzystwie coraz donioślejszej symfonii kiszkowej. Zahuczały organy, 17965 1, 8 | jawnie się paliła.~Uczucie sympatii jego w tej sprawie było 17966 3, 3 | dać zadosyćuczynienie, o sympatyczne staruszki... Biada mi!~Zgromadził 17967 1, 10| Rafałowi wydał się szczególnie sympatycznym. W bliskości siedziały siostry 17968 1, 8 | Najbardziej widoczne symptoma to bicie krwi do piersi, 17969 1, 8 | to niedobrze! A jakież są symptomata twej choroby? Bo na oko...~- 17970 3, 1 | Fijałkowskim. Sam, jucha, na syngieltona wziął w niewolę 57 Szwabów 17971 2, 2 | nienasyconej miłości dla czerstwego synka... On sprawia, że ciemne 17972 2, 2 | któremu grozi rozstanie z synkiem maleńkim. Patrzy nieszczęsny 17973 2, 13| jestem wzorem kochających synów... A czy są i kartofle ze 17974 1, 16| nadąsany i chmurny, pozwalał synowi mówić do syta i z pełnego 17975 3, 12| Szlocha starzec na piersi synowskiej jak dziecko...~Krzyk powstał 17976 1, 1 | przez infimę, gramatykę i syntaxim przebił nie bez trudu, a 17977 1, 7 | nigdy ani jedno słowo o synu Piotrze nie było wymówione 17978 2, 24| przeszedł po lodzie. Grad kul sypała artyleria konna pruska, 17979 1, 17| złączonych kurtynami, a w tyle sypali czworoboki zamkniętych redut, 17980 3, 3 | sztuki stawiania działobitni, sypania przedpiersiów, rznięcia 17981 3, 3 | teraz za zadanie kierować sypaniem baterii. Ułatwiała te prace 17982 3, 11| Góry Pieprzowe, gdzie przy sypaniu okopów wyrzucano z ziemi 17983 2, 22| zamek biskupów krakowskich, sypiący się w gruzy... W pobliżu 17984 3, 15| wielkie siły. Prawie tedy nie sypiali w ciągłym marszu. Od miejsca 17985 2, 2 | ciemnym schronieniu. Była to sypialnia Jarzymskiego, który obok 17986 1, 8 | izby, która zmarłemu za sypialnię i kancelarię służyła. Przysiadł 17987 3, 6 | pewny, cabas za łopatę i sypie.~- Takiego wziąć, zaraz 17988 3, 6 | kiedy na nas z Niemcami sypiesz! Żebym tak nie był miętkiego 17989 1, 17| gdzieś w kraju, jasna, żółta, sypka, usychającym jałowcem tam 17990 3, 3 | zwietrzałego kamienia i sypkich od gipsu. Ponieważ szczupła 17991 1, 8 | krótkim, po szalonym drganiu w sypkiej martwicy. Książę rzekł patrząc 17992 1, 8 | srebrzącym się w słońcu, ku sypkoszelestnym listeczkom, ku białopiennym 17993 3, 6 | austriacka cofnęła się w pola, sypnął się na jego piechotę i artylerię 17994 3, 2 | ołtarzem, ukrytą pszenicę. Sypnięto jej obficie w puste żłoby. 17995 2, 1 | Świętej, Azji Mniejszej, Syrii. Będzie ci się to wydawało 17996 1, 14| po zdradzieckie mielizny Syrtów, po żółte piany Suezu. Wiatrom, 17997 2, 17| starszy, który to okręt pod Syrty afrykańskie był zapędzon. 17998 1, 14| władza ma swoje wady, każdy system swe dobre strony, a rewolucje 17999 3, 11| ścięte, stanowiły niezrównany systemat dróg krytych do komunikacji 18000 1, 8 | te papiery Rafał złożył systematycznie, związał sznurkiem i postanowił 18001 1, 11| żywności i, naśmiawszy się do sytu z prostactwa, co koń skoczy 18002 2, 1 | ale z wolna oswoił się z sytuacją, tym snadniej, że nikt nań 18003 3, 1 | wszystek. Ten jest dzień syzygiów na nowiu, doba wód zzieleniałych. 18004 1, 3 | honoru: miętkie drajsig - i sza.~- No, chodź, aniołku, Filipku. 18005 2, 22| drzewca pik i z ogniem machały szablicami najrozmaitszej miary i pochodzenia.~ 18006 2, 1 | jakiś stół rozsuwany, jakaś szafa-kulfon z kieliszkami. Meble były 18007 2, 1 | piętro. Była to biblioteka. W szafach wpuszczonych w mur, za drzwiami 18008 3, 3 | jak głownie, fortepiany i szafarnie, skrzynie i ręczne granaty. 18009 2, 15| Wydało się tylko, że to szafirowa czy lazurowobłękitna nić, 18010 1, 10| drgały ciągłym śmiechem. Oczy szafirowe, czyste i ogromne jak firmament, 18011 3, 2 | powywalane razem z szufladami. Szafka ze świętym naczyniem była 18012 3, 13| złupał nożem spróchniałą szafkę cyborium i ukradł kielich 18013 2, 19| Ucichł.~Wtedy na pomoście szafotu ukazała się czwarta postać. 18014 2, 17| białka oczu staną się jak szafran. Na trzeci dzień zwidzi 18015 1, 1 | Powiadają to samo o starym Szafrańcu, co miał ze sto lat abo 18016 1, 5 | mu odchylając jedwabnego szala, którym głowa jej była nakryta. 18017 2, 10| bądź miłościw...~Serce nie szalało już teraz jak zamieć zimowa, 18018 3, 15| Hiszpan to prawdziwy, ale szaławiła i wolnomyślnik. Stąd ma 18019 1, 12| hańbiło. Wydali mu się jak szalbierze, którzy usiłują zrobić interes 18020 2, 14| Paradne pole! Rafciu, będziemy szaleć co się nazywa! Powiesz mi, 18021 2, 7 | wylatywały z kamiennych dolin w szalejące lasy, i śpiewała pieśń złożoną 18022 3, 4 | cicho... Oto znowu bucha ten szalejący orkan radości, ten uniesiony 18023 1, 8 | Poluję, czasami trochę szaleję, a nade wszystko nudzę się... 18024 3, 6 | naprzód. Rafał ogarnięty szałem szedł z nimi. Napadli na 18025 3, 6 | furią, z wściekłością, z szaleństwem, tak nagle, jakby wyrośli 18026 1, 4 | o zgubie, o zbrodni, o szaleństwie.~Już po jakichś dziesięciu 18027 1, 3 | zdejmował z szyi kolorowy szaliczek, rozpinał mundur, koszulę 18028 2, 14| francuskim surducie, miał szalik wełniany, obwiązujący kołnierz 18029 1, 3 | klamrą, pętaczkę ze swego szalika.Ale oślepiająco porywczym 18030 3, 9 | budynek podstawą, działali z szaloną furią. Natarcia niewprawnych 18031 3, 3 | czarnego dębu, może w czasach szałów i gwałtu na lądach i morzu 18032 3, 3 | chcieli opuszczać swych szałówek, inni walczyli z żołnierzami 18033 3, 3 | się w celkach kobiecych, w szałówkach furiatek, dopiero co wypuszczonych 18034 3, 3 | zamyśleni, obojętni, ślepi z szału, podobizny psów czających 18035 2, 17| my weń oczyma zajrzeli. Szalupa zaczepiona biła go w bok, 18036 1, 7 | dusząc w sobie wszystkie szały miłosne i zawierając je 18037 2, 13| gdyby też tak domniemany szambelan... przepraszam, papusiu!... - 18038 2, 12| uważasz... staram się o szambelanię...~- Bagatela!~- Ale ŕ propos... 18039 2, 20| wpływów, których ja...~- Pani szambelanowa raczy być z nami zupełnie 18040 2, 13| nadziei otrzymania klucza szambelańskiego, wydrzyj mi z piersi serce 18041 1, 10| nie głowę kozaczek w suto szamerowanej liberii. Spostrzegłszy, 18042 3, 3 | nimi roztoczył. Wałka i szamotanie się jej sióstr czy krewniaczek - 18043 2, 21| mi!~- Oficeram już napoił szampanem do zupełnej miary, leży 18044 2, 1 | Brodem znowu popłynęło wino szampańskie, biały burgund, stare węgierskie.~ 18045 3, 6 | poczęty w mądrości, żebym jego szańcem zasłonił bracią. Daj mi 18046 3, 8 | że to jest wcale godny szańczyk! Na miły Bóg... Widzisz 18047 3, 11| napastowany był wysunięty narożnik szańczyka. Żołnierze austriaccy wdarli 18048 2, 13| jaguara.~- Masz go czcić, szanować, poważać i comme de raison 18049 3, 11| żeby mi Świętego Jakuba szanował!~- Cóż ja mogę...~- Pamiętaj, 18050 3, 11| Niemców?... Nie było czasu na szanowanie podziemnych cmentarzysk. 18051 3, 2 | całej piwniczki winnej. Szanujcie, barbarzyńcy, tego właściciela! 18052 2, 12| zagonami jako zaszczuty szarak. Nie wiedzieć o niczym, 18053 3, 1 | milczącym na obraz chmur szarańczy, ciągną z szelestem jako 18054 3, 6 | dalekich oparach ujrzał szarawe, ruchome chmury. Zupełnie 18055 2, 3 | bok szła szeroka, biała szarfa. Na ręku miał rękawiczki.~ 18056 3, 1 | śpilował! Na paradę ma oficer szarfy srebrne, ładownicę przez 18057 3, 3 | Cha, cha... Naści - trupa. Szargaj go, podły lisie, i pożywaj 18058 2, 6 | księżyca jaśniały od rosy szarobiałej. Liście te chwiały się i 18059 3, 3 | człowiek w sile wieku, z twarzą szarobłękitną, z siwymi włosami, krótko, 18060 3, 1 | alejami "słodkiej" Francji. Szarobłękitne obszary pól z wolna, z wolna 18061 2, 11| gaje powlekając srebrną szarością wyschłe, kamieniste pagóry. 18062 3, 3 | łomot pracy, szczęk młotów, szarpanie ziemi i odwiecznych murów. 18063 1, 12| nie mogli mu dać rady. Szarpany na wsze strony, znajdując 18064 3, 11| obejrzał wkoło i jednym szarpnięciem wywlókł księcia z rowu. 18065 3, 1 | ulicami i gubiła się w zimowej szarudze. Gajkoś szczególnie lubił 18066 1, 9 | zbrużdżone, o barwie deszczu i szarugi... Rózgi chwiejące się pod 18067 3, 3 | tedy udział w niezrównanych szarżach lansjerów pierwszego pułku 18068 2, 6 | szczytu góry kadłub skalisty i szarzał w świetle miesięcznym. Czasami 18069 1, 3 | zimna kra trupio wśród nich szarzała.~Gdy się na pewien przeciąg 18070 3, 6 | świtu. Jak tylko zacznie szarzeć, obudzisz mię. Obudzisz?~- 18071 3, 3 | wytrysnął przed oczyma ponad szarzejący mur-czarny, strzelisty kształt 18072 2, 13| jego nie mogły dojrzeć w szarzejącym krajobrazie przeciwległych, 18073 2, 24| zamówienie u szmuklerza znaków szarży oficerskiej i miał możność 18074 3, 13| przeciwieństwie do zakonnej szarzyzny i nędzy. Prędko zbiegł po 18075 2, 22| Mieroszewskiego stał oddział szaserów francuskich. Zaraz przy 18076 1, 2 | jakby duch jakiś postronny, szatan czy anioł, przemówił przez 18077 1, 17| nagły, postronny śmiech szatański.~Usunęła się wraz przed 18078 2, 1 | wszystkie oczy gorzały od tego szatańskiego ognia, którym, według chłopskiej 18079 3, 1 | nowych plany misterne, z szatańskim sprytem wysnute ze zdradzieckiego 18080 2, 1 | jednego słowa! W takich szatkach można robić furorę, ale 18081 2, 13| był we francuskie jedwabne szatki, w pończochy i pantofle. 18082 1, 2 | z panną Heleną. Wyglądał szatno i szumno. Krzesał hołubce 18083 3, 17| a Michcik jako kucharz, szatny i doradca. W rok po osiedleniu 18084 2, 17| trzeciego, co był ostatkiem, szcząteczkiem. Generał Scherer zaczął 18085 2, 2 | doczekał wnuka, i w jego szczebiocie trzeci raz usłyszał gwarę 18086 1, 4 | uczucia dziecięcej radości, szczebiotliwego śmiechu, nieśmiałych a wesołych 18087 2, 17| zanosiły się od jednostajnego szczebiotu. Stado wron z łopotem skrzydeł 18088 3, 3 | Tak oto z kolbą przy szczęce znieruchomiał pod kulami 18089 2, 24| Kosińskiego zmuszony był pod Szczecinkiem (Neu-Stettin), wśród wyżyny 18090 2, 24| przetrząsnęło jego wnętrze nie szczędząc nikogo. Chwytano niewolnika, 18091 3, 15| morderców, a przecież ich szczędzę i cenię, bo ci najlepiej 18092 3, 6 | tej samej co rano zasady, szczędzić żołnierza. Ale kiedy to 18093 2, 2 | dzieje ziarna każdego po szczególe, więc dziecięcia Demetry. 18094 1, 17| gdyby pogrążeni w falach szczególnego eteru, w cienkich mgłach-smętnicach. 18095 2, 17| niedbale czoło. Rzekł z wyrazem szczególnej wzgardy:~- Wiem, wiem...~ 18096 1, 17| biretu, w narożnikowych szczególniej kątach ujrzał tłok artylerzystów, 18097 1, 13| Już w drodze opanowało go szczególniejsze utęsknienie do Werony. Z 18098 1, 12| wiosnę. Były momenty olśnień szczególnych, kiedy ruchliwe wody straciły 18099 1, 8 | dowiedział od niego wielu szczegółów. Żyd nazywał się Uriasz (" 18100 3, 10| generała Sokolnickiego ze szczegółowym raportem o wyprawie kawaleryjskiej 18101 2, 20| wypadku musiałby użyć jakiegoś szczegółu ze skarbnicy swych stosunków 18102 3, 6 | wolno, wolno przestały szczekać.~Dogasała łuna nad zgliszczami 18103 1, 3 | usłyszał, jak zęby Krzysia szczękają. Dotknął go ręką i uczuł, 18104 1, 1 | Niemcem!~Wpośród wściekle szczekającej gromady myśliwi weszli na 18105 2, 21| koni jak wcielone diabły, szczękających podkowami po zmarzłym śniegu. 18106 2, 22| będzie poprosić, żeby nie szczekał...~- Poprosisz go?~- Już 18107 1, 12| butów niemieckich". Broń szczękała. Obok ludzi, idących miarowo, 18108 3, 3 | Chwycił z całej siły i ciął szczękami. Szarpnął. Rozległ się krzyk. 18109 1, 5 | przyszły. Kilka z nich ze szczekaniem skoczyło ku Rafałowi, który 18110 3, 6 | rękami trzymająe rozwaloną szczękę. Straszne jego, siwe oczy 18111 1, 7 | We-we-dług... - mruknął tamten szczęknąwszy przy tym zębami, jakby chciał 18112 2, 1 | to mówił, żelazne drzwi szczęknęły i bez szelestu wszedł do 18113 2, 15| każdy dźwięk, każde we wsi szczeknięcie psa, krzyk wrony, każdy 18114 1, 6 | ciągnący dech wysysał go szczelinami. "Zły", dmąc w wielką gwizdę, 18115 3, 12| Uchyliła drzwi, zajrzała przez szczelinkę. Leżał tak samo ze zmarszczonym 18116 3, 6 | wypełza z niepostrzeżonej szczelinki dawna wola, zawzięta na 18117 3, 3 | pociągnął przemocą. Wlókł ją jak szczenię, kąsającą mu ręce, aż do 18118 2, 18| powiem, do stu tysięcy...~- Szczepanie, chyba rozumiesz, jaką misję 18119 1, 3 | zeszli się profesorowie: Szczepański, Zawadzki, Orłowski, ksiądz 18120 1, 13| jak oko sięgnie zarosłych szczepem winnym o liściu przywiędłym, 18121 1, 1 | miejscach zwężonymi od dawnych szczepień, jak butle. Pęki, bukiety 18122 2, 2 | winograd zwisa z wątłego szczepu i ciąży, jakby się kłonił 18123 2, 3 | wielekroć wyrazy: zaufanie i szczerość, miłosierdzie dla ubogich, 18124 2, 3 | mądrości, na węgielnicy szczerości, na gwieździe płomienistej.~ 18125 2, 12| rozweseli, a oczy roześmieją do szczerozłotej dziewanny - nędzy...~Jarząb 18126 1, 8 | droga daleka, droga, grubym szczerozłotem wysłana do onego przedwiecznego 18127 2, 5 | wszystkowiedzącym uśmiechem i gorzkimi a szczerymi łzami nad nędzę i małością 18128 1, 1 | zostaje grunt czerwony i szczerzy się kamieniami pod słońcem. 18129 2, 17| a oficer znowu jak wilk szczerzył zębce na podkomendnych. 18130 3, 6 | drugiej stronie rzeczki szczerzyły się nagimi spłachciami, 18131 3, 6 | generała brygady ze słowem:~- Szczęść Boże!~- Daj Panie Boże! - 18132 2, 21| pochwycić ani jednej tak szczęśliwej chwili. Zawsze z nią walcował 18133 2, 7 | stronę. Wejdziemy do krainy szczęśliwości...~- Więc zdejm ubranie. 18134 1, 3 | falami zanosił widnokrąg do szczętu, to się uciszał i znikał. 18135 3, 3 | rzekł przerywając potok szczodrobliwej wymowy kapitana.~Wyganowski 18136 2, 22| powiadają, grzebielec, szczotka, dera-no jest jak się patrzy. 18137 1, 8 | Widać było muchy wodne na szczudlastych nogach z wielkimi stopami, 18138 1, 17| przebitych, rozkazy oficerów szczujące do rzezi, przekleństwa, 18139 1, 7 | wszystko to ścigało teraz i szczuło serce widokiem swoim. Skrępowany 18140 3, 3 | sypkich od gipsu. Ponieważ szczupła armia generała Verdiera, 18141 3, 2 | tylko zgromadzić może w szczupłe ramy anegdoty kawalerska 18142 2, 14| pokażę ci skrytkę tego szczura.~- Cóż znowu!~- Tak, odkryję 18143 2, 14| dobrze o mnie, że nie jestem szczurem książkowym, więc czego się 18144 2, 1 | uważałem za strawę godną szczurów, robaków i łysych staruszków. 18145 3, 10| Nie byłeś dawniej taki szczwany... Daleko zajedziesz! No, 18146 2, 14| pradziadowskim gnieździe szczygiełka udałem się za książkami 18147 2, 20| trudne chwycie gardziel tego szczygła, zatrzymać na zawsze oddech. 18148 3, 2 | kręcił prosięciu ogon i szczypał je paznokciami, gdyż kwiczało 18149 3, 6 | skibą gliny, kopką nawozu, szczyptą popiołu. Kość ta już jedna 18150 1, 1 | patrząc, podał strzelcowi dużą szczyptę tytuniu. Chłop zdjął czapkę 18151 3, 1 | rejterady dywizji francuskiej ze Szczytna. Przed południem nieprzyjaciel 18152 3, 1 | bez zwłoki, w kłus, pod Szczytno. Słychać było stamtąd strzały 18153 2, 7 | Dokoła twarzy fruwał wiatr szczytowy, osadzający na skórze coś 18154 1, 7 | gdyby promienie świetlne, na szczytowych liściach wyniosłego białodrzewa,