Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Stefan Zeromski
Popioly

IntraText - Concordances

(Hapax - words occurring once)
wawoz-wiose | wiosk-wsteg | wstep-wylaz | wylec-wyszy | wytac-zadum | zadus-zapew | zapia-zawst | zawyl-zgrom | zgroz-zolto | zolwi-zzuwa

      Tom, Rozdzial
20155 1, 3 | profesorskim obadwaj zbiegli szybko wąwozem na samo dno doliny wiślanej. 20156 3, 11| zeszedł z Michcikiem na dno wąwozu. Już w ten wąwóz z obwodu 20157 3, 6 | impetem runął w junaka.~- Wawrzek! A bijże! A bijże psiokrew! - 20158 3, 3 | wypuszczenia raz z ręki gałęzi wawrzynu! Inny schwyci, a sława 20159 1, 12| po blokach, a wielki koń, ważący blisko dwa tysiące centnarów, 20160 1, 1 | zaniecha strzałów. Jeszcze ważne sprawy... Podług osnowy 20161 1, 13| koniecznie słów parę...~- Czy co ważnego?~- Tak jest.~Generał otwarł 20162 1, 1 | absentowania się w tej tak ważnej sprawie, polecił mi był..~- 20163 1, 12| Andrzeja, Chiozzy, arsenału i ważniejszych punktów przez cztery tysiące " 20164 1, 5 | dziełem sto tysięcy razy ważniejszym niż sprawa powrotu. Widział 20165 1, 8 | głowę. Tak jakby kazał wbić na spisę dla wiekuistego 20166 3, 13| siebie zawstydzając chyłkiem wbiega kędyś w gęste zastępy owocowych 20167 3, 10| i żołnierze ordynansowi wbiegali i wybiegali ze dworu.~Obiad, 20168 1, 17| krokiem żelaznym a cichym nie wbiegła, lecz zaiste wskoczyła jak 20169 1, 12| potomkowie tych, co tu przybyli, wbijają w muł miliony dębowych palów, 20170 1, 5 | trafiła w rozwartą paszczękę i wbiła się po gardziel. Piorunowym 20171 2, 8 | przerażeniu, które mu język wbiło do gardzieli, nie chciał 20172 3, 3 | Henriotem. Obadwa te tarany wbiły się w Cosso masą swoją jak 20173 1, 2 | od posłania, z lewą nogą wbitą w rękaw modnego fraka, który 20174 2, 10| miejsca, do haka, poza nim wbitego w ścianę. Kilkakroć szeptał 20175 3, 3 | darli się na szczyt po wbitych karabinach jak po szczeblach. 20176 1, 4 | nasuniętej na oczy, z dłońmi wbitymi w rękawy lisiurki słuchał 20177 1, 7 | nadzwyczajną ciekawością wchłaniał w siebie jego figurę, sposób 20178 1, 9 | wysoka. I dziwna rzecz! Jedne wchłaniały w siebie wieść o widoku, 20179 1, 2 | Widział, jak Wicuś Jawrysz wchłonąwszy wszystko, co miał pod ręką, 20180 3, 11| powierzchni ziemskiej poznikali. Wchłonęły ich głębokie piwnice, lochy 20181 3, 3 | doncella nie obróciła się wchodząc we drzwi napotkane. Zostawiła 20182 1, 14| uniformie wojskowym. Ujrzawszy wchodzącego wstał i czekał nie ruszając 20183 2, 13| z drogi...~- Wchodźcież, wchodźcie do pokoju, bo zimno. A gdzieżeście 20184 2, 13| go zabrałem z drogi...~- Wchodźcież, wchodźcie do pokoju, bo 20185 2, 1 | uśmiechnął się Jarzymski - nie wchodzilibyśmy też do gry tych ichmościów. 20186 2, 1 | krzykliwe Ii~słowa:~- Z kim tu wchodzisz, starosto przemyślski?~- 20187 1, 1 | bezlitosne światło woła ku sobie, wciąga na wysokość ku słodkiej 20188 1, 2 | części ubrania i zaczął wciągać na nogi. Nie mógł wyjść 20189 2, 22| jegry siadają na koń i że wciągają na siodła rannych czy trupów. 20190 2, 3 | przeraźliwym, a przecież wciągającym niezrozumieniem, z trwogą 20191 2, 7 | niby ciemne dymy. Helena wciągała płucami zimną woń mokrych 20192 2, 17| mundur zwłóczę i na ramiona wciągam. A dokoła mnie swoi ludzie. 20193 3, 11| palisady w spadek góry, wciągano na pozycje austriackie ośmnastofuntowe 20194 1, 2 | wprawdzie i rozdarł, ale zdołał wciągnąć na łydkę do kolana.~Tak 20195 1, 14| radość na samą myśl, że wciągnę w płuca ten wicher, który 20196 1, 2 | ale wnet radość powszechna wciągnęła w wir i najmniej odważnych. 20197 1, 15| Bardziej wszakże niż tańce wciągnęło go i porwało życie publiczne 20198 3, 13| nich spostrzegł drabinę wciągniętą pod dach na wiązanie krokwi. 20199 3, 11| klasztory zamiejskie były wciągnięte do tej linii obronnej, a 20200 3, 5 | Saragossa i Burviedro...~Wnet wciągnięty do wnętrza obszernego domu 20201 3, 3 | drugim, trwała jeszcze, jako wcielenie najwyższej rozkoszy. Piękna 20202 1, 9 | bezwładne oczy brata. Dusza jego wcieliła się w ów moment, weszła 20203 3, 6 | Podporucznik Olbromski wciesał się w ten zwarty, żołnierski 20204 3, 3 | się tu wziąłeś, ufanie z wciętą talią? - wkrzyczał mu kapitan 20205 2, 10| miejsce w domu, z którego wcięto na barki i wyniesiono trumnę.~ 20206 3, 9 | batalionu prawego, który wciskał się w przestrzeń między 20207 3, 6 | naparły w galopie na kłęby i wciskały się między uda koni pierwszoszeregowych, 20208 3, 3 | zawalona była workami ziemi. Wcisnęli się tam po jednemu i zaczęli 20209 3, 1 | on, tam i my. On zażywa wczasu-spokoju - i nasza wiara śpi. A skoro 20210 2, 9 | poranną o barwie ziarn jałowcu wczesną jesienią.~Wyniosły czub 20211 2, 11| jak w zaraniu podróży. Wcześnie wyruszono z Waasen. Kilku 20212 3, 6 | błota nie przebył.~Już się wczesny, wiosenny wieczór nachylał, 20213 1, 3 | nią. Później sam się tam wczołgał i, leżąc na brzuchu, sunął 20214 3, 6 | był w ogniu.~Szarpała go wczorajsza rana. Teraz dopiero czuł 20215 1, 13| usta, ale wprędce gniew wczorajszy jął go przypiekać. Toteż 20216 2, 2 | zionął z pojedynczych chwil wczorajszych, jak gdyby z zaklęsłych 20217 3, 7 | stan drzemania. Po dniu wczorajszym miał wciąż jeszcze huk w 20218 2, 20| starego plenipotenta i musiał wdać się z nim w rozległy dyskurs 20219 2, 17| cyzalpiński. Zlękli się ludzie. Wdała się dezercja, nastał bezład. 20220 3, 9 | przebranych za oficerów. Wdali się ze mną w rozmowę. Skoro 20221 3, 11| zamieszanie. Piechota austriacka, wdarłszy się po okrągłym .pagórku 20222 2, 9 | jest lisem, do którego jamy wdarły się jamniki. Widział oczyma, 20223 1, 2 | Jedna starsza, mężatka czy wdowa; druga - młodziutka dziewczyna. 20224 1, 1 | gościńcu. Głos jak u młodej wdówki. Co ona wiatrem i prędzej, 20225 3, 11| ducha:~- Do mnie, dzieci wdowy!~Rafał Olbromski usłyszał 20226 2, 22| usłyszeli zgiełk wojskowy i wdrapawszy się na pewną wysokość spostrzegli 20227 1, 7 | głębokich, zimnych wąwozów, wdrapywała się na szczyt płaskowzgórza... 20228 2, 17| Z nas znowu, z żołnierzy wdrożonych do biedy i twardzizny żywota, 20229 2, 2 | przeżyte w ciągu ubiegłych lat. Wdycha oddech bezwonny, przenika 20230 1, 8 | które w lokach spadały, i wdychania zapachu wódek, którymi piękny 20231 1, 13| jeśli droga haniebna!~- Wdziać taki oto strój pański podróżny 20232 2, 9 | wschodu. Trupie czoła turni wdziały diademy ze złotych blach, 20233 1, 10| wreszcie owym uśmiechem wdzianym na twarz jak maska, uśmiechem 20234 3, 2 | grenadier francuski, który wdziawszy na mundur komżę i założywszy 20235 2, 11| zrębach i gzymsach, lekko i wdzięcznie przechylone w dół, marzyły 20236 2, 21| jej były z każdą chwilą wdzięczniejsze, coraz bardziej pewne swej 20237 2, 2 | dla niego wielką i rzewną wdzięczność. Był oto nareszcie sam w 20238 2, 2 | wstrętu, że z najgłębszą wdzięcznością powitałby kata i jego propozycję 20239 1, 8 | przyjemne, czynne uczucie.~- Wdzięczny jestem księciu za wyrażoną 20240 3, 1 | nich i mlaszcząc. Zamieć wdzięcznych, śnieżnobiałych pian srebrnymi 20241 2, 20| wszystko czarował go naturalny wdzięk bez śladu sztuki, chęci 20242 2, 5 | niewidzialnymi drogami, jak wdziera się do duszy zapach kwitnacego 20243 1, 16| altanki. Ona tymczasem poczęła wdzierać się po stromym zboczu nad 20244 1, 1 | płaszcza, z roku na rok wdzierają się wyżej popod szczyty 20245 2, 11| zmrok wiosennych mgieł, wdzierając się na skaliste przełęcze, 20246 2, 5 | melodię gwiazd, śpiew ich wdzierający się do serca niewidzialnymi 20247 3, 1 | ogień z kopyta, a strzelców wdzierających się z nastawionym bagnetem 20248 3, 6 | straszna walka. Austriacy wdzierali się na oszańcowane chałupy, 20249 2, 7 | ranne, jak przez witraż, wdzierało się przez tęczowe i małe 20250 1, 17| najbliższych napastników. Ale wdzierały się nowe ich szeregi. Zawrzała 20251 2, 21| przewija sobie nogi, jak znowu wdziewa buty...~- Cóż my poczniemy? - 20252 3, 1 | Natychmiast, powiada mu, wdziewaj szlufy, przypasuj szablę 20253 3, 12| drzwi. Rafał biegł na dwór wdziewając po drodze czapkę i zapinając 20254 1, 13| kraje owa wiara?~Dąbrowski wdziewał z obojętnością swą kurtę. 20255 3, 1 | granatowym. Codzienne rajtuzy wdziewamy, powiada, zimowym czasem 20256 1, 2 | ścisk, gwar, wyszukiwanie i wdziewanie rzuconych futer i burek.~ 20257 1, 7 | i pomyśl o wieczerzy.~- We-we-dług... - mruknął tamten szczęknąwszy 20258 1, 2 | aby waszmość powiesz! Ja węchem poznam cuch sarni, kiedy 20259 3, 6 | miejsca, gdzie stała ostatnia wedeta, wejść w lasy, w różnych 20260 3, 9 | Trafił on na wysuniętą wedetę i był prowadzony z ostrożnościami 20261 3, 9 | placówek wykomenderowano wedety, a między nimi wystawiono 20262 3, 6 | korowody pierza. Tam i sam wędrowała zdziwiona, osierociała kura. 20263 3, 1 | widział, lecz teraz w nocach wędrowania zdawało mu się, że go zna 20264 1, 12| coś wstrząsającego w tej wędrówce nowej... Książę nastawił 20265 2, 6 | wściekłością odpędzające wędrowców od tych schronisk rosły 20266 2, 22| siebie i znikł w zaułku. Wędrowcy poszli do dworu, gdzie mieszkał 20267 3, 3 | żywota w ziemi pustej i do wędrówek w Pirenejach z kontrabandą. 20268 1, 8 | chwilę wyruszyć na dalszą wędrówkę. Strzelba stała obok niego, 20269 2, 11| czarnego.~Wskutek ciągłej wędrówki pod górę podczas upału przybysze 20270 3, 15| i z wieczora na obozy i wędrowne partie.~Po długich trudach 20271 2, 12| sobie nic zgoła, przygarnęła wędrownika jak żywioł rodzimy. Wciągał 20272 2, 17| sami pozamykali okiennice. Wędrowny dziad usiadł w kącie Nekandowego 20273 3, 6 | się i stała w oczach także wędrownym, szarym lasem.~Strzały armatnie 20274 3, 1 | w swe płaszcze, i spały wędrujące konie. Noga za nogą szedł 20275 3, 1 | pogwary przedwiecznych, wędrujących hord, że to modlitwy wieczorne 20276 3, 2 | uderzywszy się o żelazo wędzidła, rozetka napierśnicy w kształcie 20277 2, 3 | polsku:~Jedność jest kamień węgielny~I przybytek okazały,~Gdzie 20278 2, 13| upatrzył. Niemeczki, Czeszki, Węgierki... To nie dla nas. Miał 20279 2, 7 | Widać tamto jak oto węgierską stronę. Wejdziemy do krainy 20280 3, 6 | Ten i ów prowadził rumaka węgierskiego, ten i ów wlókł rannego 20281 3, 3 | franciszkanów, wyjrzawszy zza węgła ujrzeli garść Hiszpanów 20282 2, 24| drzwiach, sieniach, oknach, za węgłami, strzelali bez przerwy. 20283 3, 6 | pchnął go kolbą karabinu i wegnał między konie artylerii. 20284 3, 6 | dolnej powiece. Twarda wola wegnała w kluby wzruszenie. Idzie 20285 3, 6 | wydalimy, boby nas w nią wegnali i utopili. Nawet Rożniecki 20286 3, 8 | Strzały z Pragi na Warszawę wegnałyby Austriaków w biedę nie lepszą 20287 2, 24| odpędzona pod baterie, wegnana za nie i znikła w tumanach 20288 1, 16| go kołem i oglądano jak Węgra z towarami. Matka dotykała 20289 3, 6 | Rusinów, Czechów, Słowaków, Węgrów, Cyganów, Wołochów...~Wodzowie 20290 3, 6 | wcale nie Węgier, tylko węgrowata świnia, kiedy na nas z Niemcami 20291 1, 2 | i strugą lać się zaczął węgrzyn. Szlachta piła. Większość 20292 2, 18| znowu napełnione starym węgrzynem. Spojrzenia ich skrzyżowały 20293 3, 6 | grubą. Były to bataliony Weidenfelda, batalion Dawidowicza i 20294 2, 17| my o śmierci porucznika Weigla i dzielnego adiutanta-majora 20295 3, 7 | ma. Zapewne w tych dniach wejdą. Konwencja jest zaszczytna 20296 3, 3 | specjalnie dla twego serduszka. Wejdź no! Chodź no, chodź!~Odsunął 20297 2, 20| With czy co... Za chwilę wejdzie, za chwilę się ukaże... 20298 2, 7 | oto węgierską stronę. Wejdziemy do krainy szczęśliwości...~- 20299 1, 17| woli, podszedł ku niemu i wejrzał nań z taką ostrożnością, 20300 1, 11| nieme twarze żołnierzy. Wejrzenia ich kamienne stały wkoło 20301 1, 2 | dostrzegł i obrzucił szorstkim wejrzeniem.~- Raczcież - ciągnął - 20302 1, 12| chyłkiem po podcieniu, a wele pałacu...~- Żeby zaś Bolesta 20303 2, 17| kościele. Na tych błękitnych wełnach, na błękitnych albo powleczonych 20304 1, 16| proste pręty z ciemnoszarymi wełniakami, które słońce w perzynę 20305 3, 6 | kudłate, na pół odziane w wełniaki, brudne wiedźmy, dzieci 20306 3, 3 | włosy wysmarowane tłuszczem, wełniane płaszcze w białe i niebieskie 20307 2, 14| francuskim surducie, miał szalik wełniany, obwiązujący kołnierz koszuli 20308 3, 4 | na płaszczach i derach wełnianych. Wodził po nich sennym, 20309 2, 6 | potarganą albo kędzierzawą i wełnistą linią. Zimno było coraz 20310 2, 13| słuchacza tworzył się jakoby welon, zasłona drogocenna, osłaniająca 20311 2, 14| na jawie. Nad Łabą, nad Wełtawą! Słuchaj!...~- Widziałem 20312 1, 13| pięć dni bronił się przed Wenecjanami, zbuntowanym motłochem weroliskim 20313 2, 20| dukatów. W zanadrzu mieli weneckie sztylety i małą palną broń 20314 1, 12| krajów Rzeczypospolitej Weneckiej, na dwór papieża, do krajów 20315 1, 10| stało w niszy popiersie Wenus z zielonymi oczodołami i 20316 2, 1 | mnie pewne okoliczności wepchnęły na żmudną i zakurzoną 20317 3, 1 | Jakobowski i Zalewski. Kapral Werbechowski i woltyżer Mamiński, obskoczeni 20318 3, 9 | przeraźliwym łoskotem runął werbel doboszów całego pułku, zgromadzonych 20319 3, 8 | się w naszej stolicy, a my werbujemy pułki za jego kordonem, 20320 1, 14| swej tego, co mówię, za werbunek.~- Broń Boże! Tylko... Szczerze 20321 1, 10| w wyszarzanym ubraniu z werdragonowego sukienka i wówczas niewymowna 20322 1, 4 | Na cztery wiatry zaocznym werdyktem wypędzony ze szkół sandomierskich, 20323 1, 13| Wenecjanami, zbuntowanym motłochem weroliskim i chłopstwem z okolic. Po 20324 1, 13| wyśnionej, cichej dziewczyny werońskiej. Widział niemal cielesnymi 20325 1, 14| dzieckiem bawiłeś się w Wersalu na kolanach Marii Antoniny, 20326 2, 11| spał. Słyszał w drzemaniu wersety litanii do Wszystkich Świętych, 20327 1, 15| Olbromski przebrnął zawiłości wersyfikacji Horacjuszowskiej oraz innych 20328 3, 1 | promieniu kilkuwiorstowym, wertepem a moczarem, Napadli z boku, 20329 1, 1 | dróg nędznych, ani takich wertepów. Prawda? Droga jak po stole...~- 20330 1, 14| za objawiony jakobinizm z werwą i życiem, ale dyplomatyka 20331 2, 20| miny, pysznej obojętności i werwy, jakby te wiadomości ani 20332 2, 21| żołnierzy... Udało się Rafałowi werznąć łódź w piach i utwierdzić 20333 1, 17| Gintułt nie widział świata. Werznął się sam między żołdactwo, 20334 2, 17| kontradmiralskiej fregaty. Werznęła się była w dno i zahaczyła 20335 3, 6 | strącił się z polskim. Ułani werznęli się w półszwadron jak pocisk. 20336 1, 11| Wspomnienie ciosu szpicrutą werznęło się weń nagle z całą potęgą 20337 3, 6 | otwierało się pole jak zatoka werznięta w las, i oko biegło w pustą, 20338 1, 2 | dobrze podochocona, a teraz weseliła serce do znaku. Gospodarz, 20339 1, 15| połączonej z Logiką Metafizyki weselszych (Pierwiastki Anuli itd.). 20340 1, 8 | powszechnych, ale dogodnych, w weselszym gdzieś miejscu. Bliżej Grudna 20341 3, 1 | tuman nieruchomy. Nigdzie wesołego żagla ani trwożliwej pracy 20342 2, 17| Mówiło się pięknym paniom i wesołemu gronu oficerów, że ten a 20343 3, 17| się zagrzewał fajeczką, wesołymi myślami i skurczeniem postawy. 20344 1, 2 | że matka zmuszona była wesprzeć go siłą i wyciągnąć prawie 20345 1, 17| wyleją łzę? Czyje piersi westchną? W mrok się rozpraszał ostatni 20346 2, 19| opatrzyć zdołało, nim zdążyło westchnąć i oko przetrzeć dłonią, 20347 3, 15| o zmroku marsz - marsz!~Westchnęli jeno posępnie i - bywaj! 20348 1, 8 | momentu, kiedy znowu we śnie westchnie woda...~Rafał wyjął z kieszeni 20349 2, 21| róż i jaśminu. Oddychał westchnieniami, które płynęły z tajemniczego 20350 3, 14| otwór schodowy. Usłyszał westchnienie-śmierć, stęknięcie-koniec, urwany 20351 3, 1 | Stamtąd wymaszerowano do Westfalii. W Erfurcie kompanie, z 20352 2, 21| instrumenty. Z głębokiego westybulu raz w raz wynurzały się 20353 3, 13| w swoją najgorszą złość weszedł. Uskoczył do małej stancji 20354 2, 7 | potężne świerki zwijały się do wewnętrz, wokoło pnia. Był to znak, 20355 3, 11| stworzyły przednią straż obrony wewnętrznej. Kościoły i klasztory zamiejskie 20356 2, 23| adiutant polny, dalej Pakosz, Weyssenhoff, Godebski i Cedrowski, podpułkownicy-adiutanci, 20357 2, 21| było skorupą lodu, który wezbrana czasu powodzi rzeka wyniosła 20358 1, 2 | ozwał się głos młody-a weźcie no jeden z drugim łopaty, 20359 1, 7 | wieczora. Korzenie świerków jak węże przerastały drogę, a gdy 20360 2, 18| wyrachowanie. Zawiążcie sobie węzełki na końcach wąsów, żeby nie 20361 3, 6 | się do niego i bawiły u wezgłowia, niby goście pożądani, niby 20362 3, 2 | ułański, siodło ustawił jak wezgłowie. Miał pod ręką lancę i rzemienie 20363 2, 18| kiedy otrzymacie krótki a węzłowaty rozkaz wyrznięcia co do 20364 2, 10| bedzie, co i przez niej. Wezmo cie na spytki, na męki.~- 20365 2, 24| się Niemiec jeszcze w kupę weźnie...~- Nie pomoże mu nikt, 20366 1, 10| strzelały w górę, wyginając się wężowo jak gibkie i zwinne race, 20367 3, 2 | zbaczała na lewo ku rzece węższa okoliczna droga, która jak 20368 3, 9 | chwilę, a później kazał wezwać do siebie kapitana Siemiątkowskiego. 20369 3, 9 | Wisłę na krypach. Chłopi wezwani z Nadbrzezia i Kępy zeznali, 20370 3, 3 | melancholizować w tym sposobie. Wezwany ponownie do noszenia worków, 20371 1, 8 | sił ubytek.~- Czemu nie wezwiesz mego lekarza z Kielc, jak 20372 1, 10| pieniądze. Pożyczył mi sumę... Weźże je sobie, trochę uciułanych 20373 3, 3 | obramowania wierzejów spękały się, wgięły do wewnątrz i wywaliły wreszcie 20374 3, 13| postacią rycerza znać w wapnie wgłębienia liter, co żadną miarą nie 20375 2, 2 | główkę, jakby pragnął wgnieść, wprowadzić na powrót we 20376 3, 1 | łeb, na szyję, w drzazgi! Wgnietli toto impetem jedno w drugie, 20377 3, 6 | Pierwsze szeregi austriackie wgniotły się w następujące i wdeptywały 20378 1, 12| zaszedł do kaplicy sobie wiadomej. Był tam ciężki konfesjonał 20379 3, 15| temperamentu, jak powszechnie wiadomy kodeks. Wyprawami dowodził 20380 2, 16| ich kaszkietach, kształtu wiadra przewróconego dnem do góry, 20381 3, 6 | nosiła wciąż wodę w konwiach, wiadrach, lusofach i zalewała wzniecone 20382 3, 6 | artylerzystów kazał mu nosić wiadrem wodę, więc przydźwigał 20383 3, 6 | nie zdążył nabrać wody w wiadro, kiedy wybuchnął drugi wóz. 20384 1, 4 | do upragnionej chwili wiania omłotu, odbierania zgonin, 20385 2, 17| takiego oto dnia z takim wianiem wiatru w żadnych Florencjach 20386 1, 7 | żółte i siwe, słały się wiankiem u jej podnóża. Rafał zwrócił 20387 1, 1 | przykładać się i, dasz waćpan wiarę? -chybił. Artifex! On i 20388 1, 1 | Więc tedy powiadasz jako wiarogodny świadek, że sześć tysięcy 20389 2, 1 | jesteś stały.~- Słyszałem od wiarogodnych matron... - gadał rotmistrz 20390 2, 3 | waćpan, gdybyś miał zostać wiarołomcą! Drżyj! Nie drżał ani trochę.~- 20391 3, 3 | Zbliżył się wraz do tego wiarusa o krok i rzekł z całej duszy: - 20392 1, 17| Książę Gintułt nosił starym wiarusom, których "wujaszek"- szkorbut 20393 2, 17| łypią w oczy. A staremu wiarusowi spod Melasa czy spod Kraya 20394 1, 5 | leciały teraz na wyścigi z wiatrami.~Kobyła przez czas pewien 20395 1, 14| Syrtów, po żółte piany Suezu. Wiatrom, nie znającym nad sobą przemocy, 20396 1, 6 | przyleciał, porywał go ze sobą wiatronogi lot jakoby sen w czasie 20397 3, 12| ranny wicher na skrzydłach wiatronogich koni, ścigani dalekim krzykiem 20398 1, 7 | rozmaite czynności, brał, wiązał, układał sekretnie znoszone 20399 3, 3 | piersi złamano obcasami. Wiązani byli we własne pasy za gardła. 20400 1, 15| Nie wszystkie subtelne wiązania przesłanek sam spłodził. 20401 3, 13| drabinę wciągniętą pod dach na wiązanie krokwi. Wypatrzono siedzącego 20402 3, 17| już w lipcu zrąb dworu z wiązaniem belek, krokwi i łat bielił 20403 3, 6 | nowsze poszycia ze strzech i wiązano je w snopki.~Kiedy wypędzono 20404 2, 9 | drewnianych mostach, sztucznie wiązanych. Tu i tam sennymi oczyma 20405 3, 1 | wszędzie kupi torbę obroku, wiązeczkę siana, skibę chleba. Wszędzie 20406 1, 1 | ciało całe drży... Z wyżyny wiązu rosnącego w kącie ogrodu 20407 1, 6 | wysnuwają się pająki wielkie jak wiązy, z nogami dłuższymi od żerdzi...~ 20408 1, 7 | podków końskich. Zdziwiony Wicek zlazł z kozła i zaczął ze 20409 1, 5 | chrustami, które przeraźliwie w wichrach gwizdały. Świerzopka brnęła 20410 1, 5 | puszczona wolno, szła w zawód z wichrami. Osnowa jej grzywy trzepała 20411 1, 5 | między zarośla, jak chichot wichrowy szczeka spomiędzy badylów 20412 1, 3 | łamiąc się i chwiejąc na wichrzatej fali ostrą iglicą. W tej 20413 1, 8 | odbiło się niebo z jego wichrzatymi chmurami i z jasną otchłanią 20414 3, 8 | Wielka ręka niecierpliwie wichrzyła i tak już nastroszone włosy. 20415 1, 5 | ocierał... Potężne granie wichury na olbrzymich strunach lip 20416 3, 3 | czarny kościół z wyniosłą wicią. Z tej to wieży waliły w 20417 2, 21| teraźniejszy mieszkaniec lepiankę z wiciny i rzecznego mułu, z kawałów 20418 3, 15| to prawda, co on tam moim Wickom rozpowiada...~- Cóż takiego? - 20419 2, 13| wołał rzucając się z nożem i widelcem na ulubione potrawy. - Zlituj 20420 3, 9 | Miał Turno rację. Nie widię palisad przy skarpie. Chybaby 20421 1, 9 | nieskończona potęga w owych widłach, odnogach, trój- i czterozębcach, 20422 3, 13| idzie na pomoc z cepami, z widłami, z siekierą. Ja we drzwi, 20423 2, 10| Oczy jego były wlepione w widne na niebie, dalekie polskie 20424 1, 3 | szli w kierunku Złotej i widnego z dala Samborca. Co tchu 20425 1, 5 | oczy pełne łez spoczęły na widnej jeszcze wstędze światła. 20426 3, 13| wylotach owocowych alejek, widniały białe mury. To, co niegdyś 20427 1, 8 | które się unoszą w kole widnokręga, a wracają nie do mózgu, 20428 2, 17| człowieka w daleki, daleki widnokres. Piaszczysta droga w alei 20429 1, 7 | się poza siebie i objął widny z dala dom i okolicę. Wpatrzył 20430 1, 1 | mówił przybysz głaszcząc z widoczną odrazą łeb Niemna, który 20431 3, 9 | świeciła na wodzie Wisły, widocznej z dala. W tym świetle jak 20432 2, 13| nędzę po kątach najmniej widocznych. Przechodząc obok dużego 20433 1, 7 | pobladł i sprzęty bardziej widocznymi się stały. Przez otwarte 20434 2, 1 | zapytaniem: czyby to familijnym widokom nie dogadzało, gdyby Rafał 20435 2, 21| Przyglądał się dalekiemu widokowi posępnym spojrzeniem. Gdy 20436 1, 2 | migotały jak sama wcielona, widoma rozkosz miotająca się w 20437 2, 1 | zapowiedziany w programie widowiska? - wołał towarzysz, który 20438 2, 21| dołożę starań, żeby skrycie widywać to miejsce. Ale o tym nikt 20439 3, 12| radosnych jawach dziewiczych widywała? Toż to jest marzenie jej 20440 2, 23| młodzieży, zapał budziły w widzach. Około godziny dziesiątej 20441 2, 21| wpatrując się pilnie źle widzącymi oczyma w figurę austriackiego 20442 2, 20| która już umarła na wieki. Widzem tym był Olbromski. Zapomniał, 20443 1, 7 | przebyta, uproszona w snach i widzeniach, już do celu nie doprowadzi, 20444 3, 18| Wspomnienie stało się jasnym widzeniem rzeczywistości. Przelotny, 20445 2, 1 | widział, przemknęło w lotnym widzeniu.~- No, w Oleśnicy, w moim 20446 2, 13| utworami ludzkiego snu o widziadłach. Latarnie powozowe ciskały 20447 3, 3 | wątpliwego istnienia jak widziadlany obraz cielistych róż w mroku 20448 2, 8 | Przypatrywał się rzekomo sennemu widziadłu, wysokim czapkom tych ludzi, 20449 3, 3 | szesnaście lat. Była wysmukła, widzialna prawie w swej sukni przejrzystej. 20450 2, 16| wryci. Z tej mgły, na całej widzialnej długości gościńca, wywalała 20451 3, 3 | jak kształt piekła duszy widzialny z bliska.~Wtem jak piorun 20452 1, 7 | noc, szukając nadaremnie widzianych przez chwilę zarysów.~Fornal 20453 1, 1 | czerwony jak burak.~- O, hery! Widzicież wy, moi ludzie... A na to 20454 3, 8 | nasz haniebny koniec.~- Widzieliśmy wszyscy tych rekrutów w 20455 3, 8 | przedstawiłem, nie jest moim własnym widzimisię - ciągnął jeszcze książę 20456 1, 14| zaślepiamy się tak dalece, że widzimy w pięknej kobiecie tyle 20457 3, 2 | stopnie ołtarza i przedstawił widzom jako księdza proboszcza.~- 20458 2, 22| jego szyk na błoniu, ale widzowie drżeli na jego widok. Sękate 20459 2, 20| malarzem. Toteż w jednym tylko widzu wywołał uczucie rzeczywistości, 20460 3, 3 | niespodzianie.~Usłyszał mowę wiec-mą szmeru strumienia. Ze szczęśliwym 20461 3, 3 | nagi, z olbrzymią na głowie wiechą z jednej gałęzi cyprysa, 20462 1, 1 | rozmawiać, rzucił rozkaz:~- Wieczerza!~Kacper znikł we drzwiach 20463 3, 1 | w nich rozkochują pieśni wiecznotrwałe i piękne wiecznie, czynów 20464 3, 13| i stały podobne do kafla wiecznotrwałego. Nad skarpami ściany zimne 20465 1, 17| zmagać się ze sprawami wiecznymi! Kaprys oto losu uwikłał 20466 2, 17| strony. Świeciła nam gwiazda wieczorna tak wielka, że się od niej 20467 3, 1 | wędrujących hord, że to modlitwy wieczorne Gotów idących w Ibery słychać 20468 1, 7 | szelestem. Mrok pełen był wieczornego oparu. Zarysy drzew, krzewów, 20469 2, 1 | światło rozpraszające zmrok wieczoru, który następuje niepowstrzymanymi 20470 2, 21| i z wyszukaną elegancją wiedeńczyka skłonił się przed nią, przyjęła 20471 3, 3 | się z niego w mgnieniu oka wiedeński salonowiec. Złożył jej skromny, 20472 3, 1 | Niezwyciężony wstręt do obłudy życia wiedeńskiego, gdzie zmiażdżona duma szarpała 20473 2, 14| Nowe jakieś podrygi mody wiedeńskiej?~- Niech sobie będzie...~- 20474 1, 6 | od szalonego tchu i słowo więdło na wargach. Schylił się 20475 2, 7 | brzegów i złotego szlaku więdnących szuwarów. Ciągnęła w swoje 20476 2, 2 | zwiędłymi tak samo, jak więdnie piękna matka z nienasyconej 20477 1, 2 | powstały z niczego... Nie wiedzące o sobie wzruszenia, gorące, 20478 3, 6 | myśli, najcieńsze nitki wiedzeń, uczuwań ma w sobie. Czuje, 20479 3, 3 | bezsennego sumienia. Obojętne wiedzenie dawało znać, że wypadnie 20480 1, 7 | głuchej ziemi, miała matka. Wiedziało tym i ojciec, ale nigdy 20481 3, 8 | mogły sobie dać rady i nie wiedziały, jak się właściwie zachowywać.~ 20482 1, 11| że w to miejsce przyjdzie wiedziona przezciemnego anioła! A 20483 3, 6 | pułku, pierwszy raz do boju wiedzionych, szły po linii starych, 20484 1, 5 | zatoczyła się jak pijana wiedźma, osypała go śniegiem dymiącym 20485 2, 1 | was na wsi?~- A no...~- Wiedzże o tym, że tamto jest buda, 20486 1, 2 | był przebrany w strój niby wiejski, krakowski, w żupan granatowy 20487 1, 2 | czeladzi, dziewek i parobków wiejskich, co z rozdziawionymi ustami 20488 3, 3 | pamięci pud żelaznym jej wiekiem palą wszystkie widziane 20489 1, 1 | i spokojnym:~- Cały ten wiekopomny akt przysięgi na wierność 20490 1, 9 | A to dlaczego?~- Bo wiekowi... A zresztą...~- A zresztą 20491 1, 9 | tam mamrocząc. Na twarzach większości pań i panów malowała się 20492 1, 14| zdziercą, oszustem, jest większym stokroć złem niż jego tyrania, 20493 3, 1 | niebios w morze zstępuje. Ku wiekuistemu idą słońcu... Czyjże ich 20494 2, 2 | dzieje i wszystek żywot. Wiekuisty tryumf liktora i wiekuiście 20495 2, 7 | obdartych z murawy, bielejących wiekuistymi ranami i nigdy nie ginącymi 20496 2, 11| Północy szli krok za krokiem, wielbiąc oczyma cudne drzewa, a raczej 20497 1, 5 | dźwięki pochwalne. Jakże wielbił swą Baśkę! Stała się oto 20498 2, 7 | Pojmowała ich sekretną mowę, wielbiła westchnieniem krótkim 20499 3, 1 | nosorożce, przez podobieństwa wielbłądów i żółwiów; ścigłym podrzutem 20500 3, 2 | ramię i rzekł mu do ucha:~- Wielebny ojcze, dawaj mi, co masz 20501 1, 17| legionem pod komendą generała Wielhorskicgo. W bitwach, które owo wejście 20502 2, 17| Ticino uchodził. Legion Wielhorskiego zamknięty był w Mantui i 20503 3, 5 | chrzanem.~- Ależ to wy tu wielkanocne święta, widzę, obchodzicie! - 20504 1, 16| nie przyszło.~Po świętach wielkanocnych, w czasie których Rafał 20505 1, 16| pierwszych dniach kwietnia, przed wielkanocnymi świętami. Śniegi już były 20506 1, 1 | wiosenka... Po świętach Wielkiejnocy powrót z rodzicami od krewnych 20507 1, 7 | odległe, w klomby dzikich wielkodrzewów, w cienie:~Długie i subtelne 20508 1, 1 | myślałem, że tylko w Karpackich Wielkogórach takie drogi bywają.~- To 20509 2, 9 | dali widać było polskie wielkogóry. Jeniec ujrzał przed sobą 20510 3, 13| nimi czarny strop z koron wielkolasu. Im bardziej się zbliżali 20511 3, 8 | Galicjów chodzić do nas w Wielkopolskę, chcący wytchnąć. Do kogo 20512 1, 13| Byszewskiego i na wyprawie wielkopolskiej. Rzekł pośpiesznie:~- Jestem 20513 1, 1 | śnić w cieniu jego gałęzi wielkorogi jeleń - i wilk-kobylarz 20514 3, 3 | pociski. Stały tu posępne, wielkościenne gmachy, jak teatr, urzędy 20515 1, 2 | Te to przecudne, jaśnie wielmożne usta nazwały jego wieś rodzinną...~- 20516 1, 7 | złudy uczuć, spod miękkich wielobarw kwiatów, z głębi prochów 20517 2, 14| był już mocno zmurszały, wielokroć reparowany świeżym gontem; 20518 3, 15| kapitana Fijałkowskiego czyniła wielokrotne wyprawy z Saragossy. Zazwyczaj 20519 3, 4 | niebo, po którym wloką się wielokształtne obłoki, niesione od skrytych 20520 1, 7 | mądrych, tak udręczająco wielomównych, że w ich wyrazie mieścił 20521 2, 22| garsteczkę pospolitaków z ziemie wielońskiej, nie chwalęcy się, spędza 20522 1, 17| leje sążniowej średnicy wielopudowe, jednookie, uszate bomby, 20523 3, 10| konnicy. Grały na słońcu barwy wielorakie, a splótłszy się z kolorami 20524 3, 5 | ciekawie oglądając srebrnolite, wieloramienne świeczniki, których kilka 20525 2, 20| olbrzymia, tak rozmaita i wielostronna, że jej głową ogarnąć nie 20526 1, 16| Wrócił do roboty i w ciągu wielotygodniowych zajęć zapomniałby był o 20527 3, 2 | chorągwiami, z mszałami w wielowiecznych oprawach, wraz z poczerniałymi 20528 2, 11| magnolia, olbrzymia jak lipa wielowiekowa. Co krok zastępowało drogę 20529 1, 17| bezkształtnych, trupio szarych od wielowiekowych pyłów mąki. Kompanie piesze 20530 2, 22| kaliskie i sieradzkie, ziemia wieluńska, rawska i łęczycka. Wnoszę 20531 3, 3 | wysoki człowiek w ogromnym wieńcu z cyprysowej gałęzi. Oczy 20532 3, 5 | kaprala kopiastą paterę wieprzowego mięsiwa, popchnął kęsy kielichem 20533 2, 12| spoglądając z ukosa na "boczek" wieprzowiny leżący na misce.~Nie pytając 20534 1, 17| wspólnego... Ludzie snują się i wiercą naokół, jak gdyby pogrążeni 20535 1, 17| ledwie dostrzegalnych, wiercących się w kilkudziesięciu miejscach 20536 2, 10| jako ten pniak w lesie: po wierchu mocny, ale go kopnij - ozleci 20537 2, 9 | i dębów. Szła obok drogi wierna towarzyszka rzeka, zasłana 20538 1, 4 | towarzyszyła trwoga, do róż wiernego uśmiechu, wykwitających 20539 1, 15| rozpadał ani nad łacińskimi wierszami, ani nie brał do serca nauki 20540 2, 20| nowych, tryskający widać z wierszów książki, w coraz go głębsze, 20541 2, 1 | nie rób, bo i w krótkim wierszu nie wytrzymasz, żeby nie 20542 1, 15| Niektórzy pisywali nawet wierszydła do bogdanek, rymy okaleczałe 20543 3, 15| postradał, a pobić ten lud-bajki wierutne! Przeszedłem z szpadą 20544 1, 12| wyciągający rękę? Udają ludzi wierzących w doskonałość praw swej 20545 1, 10| osmętnieje z tego, jako wierzba u drogi. Wtedy przylezie 20546 1, 7 | krzywo i martwo, wspierał na wierzbach... A dokoła niego wszędzie 20547 2, 17| one drzewa oliwne, jakobyś wierzbinę swoją obaczył, tam to brzoskwiniowe 20548 3, 9 | rzeki zieleniły się już pędy wierzbowe i pastuch doglądający krów 20549 1, 7 | wykręconą z najmłodszej rózgi wierzbowej, która się w ciągu poprzedniej 20550 1, 1 | Śnieg po odwilży przymarzł wierzchem; okryła go śreń, cienka 20551 2, 7 | oczy poniosą. Na wyniosłych wierzchołkach, gdzie żywej istoty nie 20552 1, 8 | zwracał stęsknione oczy ku ich wierzchołkom srebrzącym się w słońcu, 20553 3, 10| safanduła. Jechał na swym wierzchowcu zgarbiony, z obwisłymi rękoma.~- 20554 1, 7 | cóż to?~- A bo zajeździłem wierzchówkę.~- Zajeździłeś kobyłę... 20555 1, 2 | zataja. Gdy Rafał dopadł wierzchówki i miał skoczyć na siodło, 20556 3, 3 | ziemnych, które tworzyły za wierzejami górę równą ich wysokości. 20557 3, 3 | trzeci. Kamienne obramowania wierzejów spękały się, wgięły do wewnątrz 20558 3, 3 | ziemi jak togi rzymskie... Wierzgały i roiły się nogi w białych 20559 2, 24| wreszcie kwaterą w Gniewie nad Wierzycą. Stare mury, fosy wodą napełnione 20560 1, 14| ziemi, a spadek rozerwali wierzyciele. Pamiętam, kiedym odchodził, 20561 3, 4 | Poszedłem z domu mego ojca... Wierzyłem, że moją ziemię... A teraz... 20562 1, 7 | szpadzie i na nią poprzysiągł. Wierzyliśmy, że cała Rzeczpospolita 20563 3, 1 | rozbiegła się po posterunkach wieść-piorun, że pod Malgą załoga została 20564 3, 1 | martwiejących strumieni. Brzmiała wieść-sprawa, jak morze jedne skały wyniszcza, 20565 3, 10| niepochwytny szum zwieszonych liści wieścił dumę o tym, czego nic nie 20566 2, 24| W razie jeśli strzechy wieśniacze, a nawet o horror! - dworskie, 20567 3, 9 | Obfitość wikliny podała wieśniakom sposób wygrodzenia dróg, 20568 2, 11| wyruszono z Waasen. Kilku wieśniaków szło przodem, żeby odwalać 20569 3, 2 | żerdź w taki sposób, jak się wiesza na hakach śpiżarni zabite 20570 3, 3 | miły Bóg... przecież to... wieszać jak kundlów!~- Mów, młodzieńcze, 20571 2, 20| założą stryk na szyję i wieszają na szubienicy, a nawet, 20572 2, 13| Krzyś... - błagała siostra wieszając się u jego ramienia.~Rafał 20573 3, 3 | miłosierdzia grotami lanc, wieszali się u szyj końskich, ostrzem 20574 3, 16| wśród pola. Po wzgórkach wieszały się tutaj zarośla agawy 20575 2, 20| swym bezwiednym dygiem.~- Wieszanie na belce, w stodole?~- A 20576 3, 1 | się pieśń. Grzmi w niej wieszczący głos o dziejach mórz i lądów. 20577 3, 1 | ni to solo dalekie, ni to wieszczba o sprawach przyszłych, ni 20578 1, 12| widzą przez wieki, oczy wieszcze! Książę czuł, że to od nich 20579 1, 15| Horacjuszowskiej oraz innych wieszczów Rzymu - i ukończył "chlubnie" 20580 2, 24| Skarszewy (Schöneck) nad Wietcisą, rzeczką zasilającą wody 20581 3, 1 | jasnośliczny, ostro zarysowany wietek księżyca na pierwocinach 20582 1, 7 | miejsca. I nagle jeden podmuch wietrzyka wszystko w proch rozbijał. 20583 2, 16| uszyma i wytkniętymi szyjami wietrzyły bez ruchu.~Porzuciwszy bagnisty 20584 2, 9 | chwila upłynęła, ten sam wiew odmieniał się, przeistaczał 20585 3, 3 | bunty robotników. Z murów i wież klasztornych bez przerwy 20586 1, 17| murach, fosach, szańcach i wieżach. Wyziew błotny ogarnął ich 20587 1, 7 | swoim. Skrępowany czarownymi więzami nie mógł ruszyć się z miejsca. 20588 2, 21| Komendant zasłabł. Wraca z balu. Wieziemy go do domu! Prowadź!~Dragon 20589 2, 21| przywarło do uszu i serca w więzieniach orawskiego zamczyska. Nieraz 20590 2, 12| 1803, karano go ciężkim więzieniem za samo milczenie. Nie mógł 20591 2, 10| węgiel usta uczuły smak więziennej wilgoci. Do serca spływały 20592 2, 12| austriackie żegnało swoich pupilów więziennych. Z całego dostatku otrzymał 20593 2, 1 | antichambre i dlatego mię tam wieziesz w chwili, kiedy otoczon 20594 3, 4 | kartel Aljaferią z jej więźniami, czemuśmy broczyli lance 20595 2, 10| skale. Dozorca siepał się z więźniem. Ten jakby zapomniał, gdzie 20596 3, 4 | Inkwizycję świętą, wypuszcza jej więźniów, umarza sprawy, że liczbę 20597 3, 6 | niezbyt wiele przecięło więzów. Ześliznęło się jakoby po 20598 3, 6 | kościoła oraz niewysoka jego wieżyczka.~Rafał obojętnie patrzał 20599 3, 9 | wsią. Z dala widać było wieżyczkę drewnianego kościołka w 20600 2, 17| Rymkiewiczem generałem, co w wigilią tego dnia przybył z dalecyny, 20601 2, 24| niezupełnie misternym. Na dno tego wigwamu, którego otwarta ściana 20602 3, 3 | głowie wywraca się, żyły się wiją, a czaszka pęka. Zatrzęsła 20603 3, 3 | wyżynach szosy madryckiej, wijącej się przez la Muela, przez 20604 3, 2 | pewnej przestrzeni gościniec wijący się jak wstęga w dolinie 20605 3, 7 | operowanych na trzeźwo, wijących się w konwulsjach pod piłką 20606 2, 21| stronie tego jazu rosły wikle. Całe to zbocze od strony 20607 1, 8 | skurczony na kępie wśród wiklin i tataraków, niby to czatując 20608 1, 3 | szarzały. Błonia obrosłe wikliną, daleka przestrzeń tamtego, 20609 3, 9 | wioskowa ulica. Obfitość wikliny podała wieśniakom sposób 20610 2, 13| nasiąkłej wodą, zadrzewionej, wiklowej. Oczy jego nie mogły dojrzeć 20611 1, 15| był za swego wychowańca wikt i mieszkanie tylko za rok 20612 1, 3 | Odwiązał łódź, wyszukał w wiktach wiosła i skoczył pierwszy. 20613 1, 1 | niedostępne zarośla, gaje wiktów i rokiciny. Na kępach, wśród 20614 3, 7 | niziny Powiśla od strony Wilanowa za Czerniakowskimi i Mokotowskimi 20615 3, 7 | konny i zjechał w nizinę wilanowską. Na wzgórzu w okolicach 20616 2, 6 | panie mój! Straszna morda wilcza i białe kły były tu, obok 20617 1, 5 | jej uszu doleciał osłuch wilczego cmokania, gnała znowu ze 20618 1, 4 | gracją. Miała boki wpadłe jak wilczyca, kłęb wysoki, łopatki tak 20619 1, 5 | się klucz na poły we łbie wilczym nurzał. Czuł, że zmasakrował 20620 3, 12| wszelkie słowo uroczej. Wilgi wykrzykują w gęstwinach 20621 3, 9 | Tłusta ziemia, przesiąkła wilgocią, czarowała tu nieobliczalnym 20622 2, 9 | szarym głazie grudka ziemi wilgotnej, przyniesionej na podeszwie 20623 3, 15| Odetchnęli zimnym, ale wilgotniejszym powietrzem.~W wąwozach, 20624 2, 15| olszowe. Wciągnął w piersi wilgotny zapach i nasłuchiwał pierwszy 20625 2, 3 | i pana naszego Fryderyka Wilhelma! Ręka prawa do strzelby, 20626 2, 24| strzały zza murów, a sami wili się między zgliszczami jak 20627 1, 1 | Toż zeszłego roku w samą Wilię wzięliśmy z nimi dzika prawie 20628 1, 1 | gałęzi wielkorogi jeleń - i wilk-kobylarz nie tak często czatuje tutaj 20629 1, 5 | pianach śniegu z chyżymi wilkami w przegony. Nozdrzami jej 20630 1, 1 | bór nierozdarty w nizinie Wilkowa, Ciekot, Brzezinek, po górach 20631 1, 5 | otwartą raną. Dopóki leżał na wilku, nie czuł ni zimna, ni bólu.~ 20632 2, 11| podążyli we wskazanym kierunku. Willa Vicini leżała na górze obrosłej 20633 2, 1 | nie do nas, którzy tyle win dźwigamy na frakach i fryzurach.~- 20634 3, 15| różnobarwnie na drogich winach - ani słowa.~- Życie mi 20635 1, 7 | tylko dnieć zaczęło, zbudził Wincentego i jechał w dalszą drogę. 20636 1, 17| artylerii polskiej pod szefem Wincentym Axamitowskim, złączony z 20637 1, 3 | zaczęli z całej mocy na lód windować. Poszło to z trudem, ale 20638 1, 10| Kto się spóźni, sam sobie winę przypisze.~- Bawimy się... - 20639 1, 12| papieru z mnóstwem podpisów, winiet i pieczęci. Książę wyjechał. 20640 2, 20| przybyłych, a ozdobione cudnymi winietami, które sztychował na miedzi 20641 1, 8 | nam świeci. Podnieść oczy winni jesteśmy i żyć. Piotrze, 20642 3, 11| trzynastym wieku istniały winnice dominikańskie, zapatrzonego 20643 1, 13| sięgnie zarosłych szczepem winnym o liściu przywiędłym, srebrnoszarym, 20644 2, 2 | cudowna, jedyna barwa, a winograd zwisa z wątłego szczepu 20645 1, 17| Ujrzał nagle ciemnik z winorośli rozpięty na obłąkach i na 20646 2, 1 | urwipołciami i żłopiesz wińsko, zamiast psiarnię puszczać. 20647 2, 10| z jednym wojakem, co me wiód, co był z Luptowa, juści 20648 2, 11| poprzek drogi i rozdołu, wiodącego na szczyt, runęły nowe lodowate 20649 2, 21| wąski, wygrodzony wygon, wiodący w dół ku rzece. Sam stanął 20650 2, 21| mężczyzn i stanął w przejściu wiodącym do sali sąsiedniej. Tył 20651 3, 9 | umieli nic powiedzieć. Po wiórach świeżych, gęsto w rzece 20652 1, 10| czarne i ogołocone jak słupy wiorstowe. W głębi parku kryły się 20653 1, 12| kolumny za kolumnami. Górskie wioseczki były popalone i zrównane 20654 1, 1 | na wieki został?...~A ta wiosenka... Po świętach Wielkiejnocy 20655 3, 6 | ludzie dobrze wiedzieli, że wiosenkę ma taką samą w sercu jako 20656 1, 11| co chwila obłokami iście wiosennymi, które były delikatne i


wawoz-wiose | wiosk-wsteg | wstep-wylaz | wylec-wyszy | wytac-zadum | zadus-zapew | zapia-zawst | zawyl-zgrom | zgroz-zolto | zolwi-zzuwa

IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL