Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
Stefan Zeromski Popioly IntraText - Concordances (Hapax - words occurring once) |
Tom, Rozdzial
1502 1, 6 | jakże nie zawrzaśnie: "Chinajta, psiekrwie, do śnapsaka!" 1503 2, 13| świetności i dniach tryumfu chińskie stoliczki, poobłamywane 1504 1, 12| fortu świętego Andrzeja, Chiozzy, arsenału i ważniejszych 1505 3, 9 | zajęte pod medykamenty i chirurgi. Lekkich armat Sołtyka, 1506 3, 7 | Wkrótce nadszedł książę z chirurgiem. Kiedy ostatni opatrywał 1507 3, 7 | konający. Kilku młodych chirurgów w 'krwawych koszulach uwijało 1508 3, 15| okoliczne, jak oto: Bellastar, Chiva, Rosel, Trayguerra, Tordelella, 1509 2, 21| rękawami kożucha trzepiąc i chlapiąc po wodzie. Silnie od początku 1510 1, 5 | śniegu. Mokre szmaty zamieci chlastały mu twarz, długa końska grzywa 1511 2, 12| tłuszcz do kropli wytarł chlebem, głodu jednak nie uspokoił. 1512 1, 3 | to profesor, ich mentor i chlebodawca. Stał przed nimi w bieliźnie, 1513 1, 2 | olbrzymi komin i piec chlebowy zastawiono świerkowymi drzewkami, 1514 3, 4 | ty ze swoją przyziemną, chlebożerną filozofią! Poczciwa jest 1515 1, 5 | szyję, drze gardziel, jak chłepce płomienną krew i mlaszczącym 1516 3, 2 | koleją klękał na stopniach i chłeptał malagę i andaluzyjskie wino 1517 3, 6 | do obór, do stajenek, do chlewów. W mgnieniu oka napełniła 1518 1, 13| niebem Werony, które nie chłodem, lecz rzeźwością owiewa 1519 3, 17| pniaków i korzeni. Ludzie w chłodku, przejętym od drobnego dżdżu, 1520 1, 11| przezciemnego anioła! A gdy chłodna, sierpniowa noc mijała, 1521 2, 9 | Wietrzyk przenikający doliny, chłodnawy, rześki podmuch, nie mocniejszy 1522 2, 15| świcie i wyszedł z domu. Było chłodno. Wiatr południowy wzbudził 1523 2, 15| Z dala, z pól, polatał chłodny wietrzyk.~Rafał zatrzymał 1524 3, 3 | Rękoma wiedli po ciemnych i chłodnych ścianach, szukając drzwi 1525 1, 8 | Rozmowa urwała się. Książę chłodził się, z lekka pochylając 1526 3, 1 | otchłanią nieba a przepaścią chłonącą oceanu-otoczyświata. Głębia 1527 1, 6 | sięgając niemal głowy, to znowu chłonął niewidzialną czeluścią sam 1528 3, 1 | miasteczka, stare zamki i lasy chłonęła w siebie cicha, spływająca 1529 1, 6 | pochłonął go duszą tak, jak woda chłonie trupa topielicy. Poczęli 1530 1, 9 | ziemi jak kudłata głowa chłopa-starca. Gdy wóz otoczony latającymi 1531 3, 13| żebym leciał we wieś po chłopach. Niech mi, pada, kto żyje, 1532 2, 20| rozrasta. Nie był już teraz chłopcem szlacheckim, na którego 1533 1, 1 | poprzek i wzdłuż.:. Mały chłopczyk, gadułka zdrowy, szczęśliwy, 1534 3, 3 | kieracie - jakie też to chłopczyki będą znowu nasypywały ten 1535 2, 2 | ojcostwa? Puścić samotne chłopiątko w świat owładnięty przez 1536 3, 16| leżała w kancelarii generała Chłopickiego, wręczona została Hiszpanowi, 1537 3, 3 | Pierwszy pułk polski pod Chłopickim utworzył kolumna zbitą niby 1538 1, 6 | się we światy...~- A tyś, chłopie, zdychał wedle zagona, jako 1539 1, 2 | panie! - rzekł pierwszy chłopowina z kraja.~- A ja idę! - krzyknął 1540 1, 11| ogołocony z liści. Gwar chłopski ucichł. Na dany znak pierwszy 1541 1, 8 | oddaliłeś śmierć, a jednym chłopskim spojrzeniem i jednym pogłaskaniem 1542 2, 22| postawił go z boku, pod oknem. Chłopu z kobylicą wyrwaną ze stępy 1543 2, 17| rozjuszone, ćwiczone głodem i chłostą, puszczać na Murzynów. Wtedy 1544 1, 12| się, że pozbawieni władzy chlubią się tym wszystkim, co rozpowiadali. 1545 2, 17| I to wy, co się honorem chlubicie, żołnierze z bronią w ręku!~- 1546 3, 3 | dajmy na to, piaskowcu - te chlubne czerwone plamy na portkach 1547 2, 23| poszczególne regimenty. Chlubny tytuł pułku pierwszego otrzymała 1548 1, 11| pokój! Skocz, proszę cię, do Chłuki, wszak go znasz?~- Znam...~- 1549 3, 6 | się cudnie i melodyjnie chlupając tańczyły dokoła badylów 1550 1, 2 | zastęp niemały. Zmącona woda chlupała, gdy chłopstwo podsadzało 1551 1, 3 | nitki, nogi w butach głośno chlupały.~- Cedro, zimno ci? - rzekł 1552 3, 3 | wnet stanął na balkonie. Chlusnęło mu w oczy światło w oknach... 1553 3, 3 | runęły głazy, bryły żelaza, chlusnęły kadzie wrzącego oleju i 1554 2, 24| słychać było szczęk walki i chlustający plusk wody po błoniu. Olbromski 1555 1, 3 | słychać było chrzęst strzyży; chlustanie i szelest odbitych fal. 1556 2, 17| brzegu Afryki. Jakoby wiklowe chlusty widzą się z dala, jak u 1557 2, 20| żelaznym: "Zaduszę tego chłystka!" Później mógł już rozmawiać 1558 2, 19| imość.~- Potrzebne to było chłystkom!~- Ba-ba! We łbach się pali, 1559 1, 5 | leszczyn, głogu i dzikiego chmielu. Pod cieniem bzowego krzewu, 1560 1, 7 | sunęła bryczka wlokąc za sobą chmurę szarego kurzu. Zapadała 1561 2, 6 | postała na niebie ani jedna chmurka. Wiatr rzeźwy ciągnął od 1562 2, 12| do najbliższej kniei.~Ta chmurna, spłowiała strona o barwie 1563 3, 4 | wznak z oczyma utkwionymi w chmurne niebo. Słyszał wciąż trzaskanie 1564 3, 10| i kamieni.~Było południe chmurnego dnia, kiedy tłum elegantów 1565 1, 1 | wystającym głazie nieruchomy i chmurnie patrzał w ognisko. Już wtedy 1566 1, 16| stary pan, choć nadąsany i chmurny, pozwalał synowi mówić do 1567 2, 24| niezbyt edredonowych.~O chmurnych i ponurych świtaniach ostatnich 1568 1, 14| morskich, nad którymi pod chmurnym niebem rozlega się krzyk 1569 1, 10| Co myślicie? Na przykład: Chnif-chnof-chnorum? Co?~- Nie, nie! Jeux de 1570 3, 12| poranne wstawały z parowów.~Za Chobrzanami wzięli się w lewo ku Koprzywnicy. 1571 1, 3 | tonem.~- Nie powiem wam nic, choćbyście mię porznęli na kawałki!~- 1572 3, 5 | mruczał Niezabitowski.~- Chociażeś z nami w podłych górach 1573 1, 1 | kogo chcesz, czy i ja sam, chociem człek twardy...~Hibl kiwał 1574 1, 5 | wodzów, nie mógł kierować jej chodami.~Dokoła wrzała rozpętana 1575 3, 6 | przestanę żałować! 'Tylko chodkiewiczowski atak mógłby nam dać szansę 1576 2, 7 | się poza ściany i tworzył chodnik pod okapem, od dżdżu chroniący. 1577 1, 5 | straszliwej ścieżynie, po tajemnym chodniku, który wiedzie do umarłych...~- 1578 2, 17| Padnie piorunem w siwe, chodzące góry, w złe doły, w one 1579 2, 5 | i w nocy i w zamyśleniu chodzącej we dnie?~Potworny jesteś 1580 2, 17| my go z dala, ów cmentarz chodzący po morzu, i śmieli my się 1581 2, 9 | sercem samowładnie teraz chodzącym po bezmiarach niedoli, po 1582 3, 8 | samo mogliby zrobić bez chodzenia we Wszechniemce, gdybyśmy, 1583 3, 1 | najdoświadczeńszych wojaków.~Chodziła w szeregach zazdrość i gorycz 1584 2, 1 | na filozofię?~- A tak... Chodziłem.~- Po łacinie umiesz także?~- 1585 2, 1 | ciągnął pan z uśmiechem - chodziłeś na filozofię?~- A tak... 1586 3, 15| dowodził sam Krzysztof. Chodzili najczęściej gęsiego, jeden 1587 1, 13| żołnierskiej kolumnie twardym, chodziwym krokiem. Ów poszept żołnierza 1588 1, 1 | podobieństwo sarn skacząc przez choiny, pomknął na dół.~W odległości 1589 1, 1 | najwyższe stojące szczyty chojaków i znikły. Tylko te szczyty 1590 2, 24| Rafałem, zwinnie ścinali chojary co najbardziej rozrosłe, 1591 2, 24| Gdańsk od Kołobrzega. Miasto Chojnice stanowiło miejsce oparcia 1592 1, 5 | leżało samotne cmentarzysko cholerycznych, dawno, dawno, przed wieloma 1593 2, 18| puślisku, po zachlastanej cholewie buta. Głowa z wysiłkiem 1594 1, 11| świecące buty z twardymi cholewkami, uczestniczył we wszystkim 1595 1, 3 | przywarł do nóg. Zdało się, że cholewy są skórą ciała. Ciągnęły 1596 3, 1 | i sprawą szefa szwadronu Chopina.~Krzysztof Cedro nie wyszedł 1597 1, 7 | wioząc w sobie śmiertelnie chorą, na pół umarłą duszę, nie 1598 3, 6 | koniach pikiety ułańskie z chorągiewkami w futerałach, z pistoletem 1599 3, 1 | ziemi postawi u nogi, to ma chorągiewkę tej lancy nad samym denkiem 1600 3, 2 | rzeczywiste. Rzucano je wraz z chorągwiami, z mszałami w wielowiecznych 1601 2, 3 | podniosłym tonem, albo okrzyki chóralne, jakby żołnierskie na placu 1602 2, 3 | hałaśliwe przyklaskiwanie i chóralny okrzyk:~- Huze, huze, huze!~ 1603 2, 22| porucznicy, podporucznicy, chorążowie i namiestnicy, młodzież 1604 2, 24| poruczników, podporuczników i chorążych regimentowych, wyjeżdżały 1605 1, 7 | były bliskie jego duszy, chorej z miłości. Pchało go, żeby 1606 2, 17| trzeci dzień zwidzi się choremu, że już przeszło, już lepiej. 1607 1, 3 | a nawet córki zajęły się chorym Krzysiem. Posłano po lekarza. 1608 3, 2 | rozmaitych kątach pod chórem i na chórze, na ambonie i w kruchtach. 1609 1, 10| duszy. To, co każdy człowiek chowa w zamkniętej skrzyni, u 1610 3, 5 | Herencia zdradą zabił.~- Chowacie je na pamiątkę?~- Chowamy 1611 1, 8 | otarł czoło wonną chustką. Chowając ją do kieszeni, schylił 1612 1, 14| kolanach Marii Antoniny, a chowałeś w młodości wśród przepychu 1613 1, 2 | zdarzenia; jakby od wielu lat chowali się pod jednym dachem.~- 1614 3, 5 | Chowacie je na pamiątkę?~- Chowamy je na pamiątkę. Muzeum tu 1615 1, 2 | Baśki", młodej klaczki swego chowu. Baśka liczyła sobie dopiero 1616 1, 17| na podobieństwo wielkich chrabąszczów, skarabeuszów niezwykłej 1617 1, 2 | szlachty co słabszych w głowie chrapało dobranym chórem. Piec był 1618 1, 5 | wyciągnąwszy szyję brała chrapami powietrze. Wówczas jego 1619 2, 2 | nie słyszeć obok siebie chrapania Jarzymskiego. Nie myślał 1620 3, 3 | w ogród niepewne blaski. Chrapanie cielsk w całej galerii, 1621 3, 2 | przepaści i pchał do skały chrapiącego bieguna z Mazowsza, który 1622 1, 10| Dawno ja na tego draba mam chrapkę. Czapki gałgan nie zdejmuje 1623 1, 3 | z drugiej strony.~Rafał chrapliwie mruknął przez zęby:~-Precz 1624 3, 13| Wszystko tu jest jeszcze jak za Chrobrego króla, jak za króla Krzywousta 1625 2, 17| dalekie ziemie... Wśród onych chrobrych dni wkroczyli my do Genui 1626 2, 24| przewiezienia z pola rannych, chromych i osłabłych. Stanęły wreszcie 1627 1, 12| podnóża drzewa wolności, doża chroni się do swego domu, a patriarcha 1628 3, 11| mieszkań, z rąk żołnierzy, chroniąc się do piwnic i murowanych 1629 2, 7 | chodnik pod okapem, od dżdżu chroniący. Ściany domowe dawno sczerniały: 1630 3, 2 | schylając głowę, jakby się chronił od ciosu. Dotarli do zakrystii. 1631 2, 12| burką przyjaciela i ta go chroniła od deszczu, który tego dnia 1632 3, 2 | głazów. Te właśnie kamionki chroniły wędrowca od zboczenia. Kilkakroć 1633 1, 7 | dymów wonnych rzeczywistość chropawa, istotny, szorstki byt i 1634 3, 4 | sztucznie ożywione... Jedne są z chropawego filcu, o włókienkach lśniących 1635 1, 7 | komara. Czasem koń głośniej. chrupnął albo dmuchał nozdrzami z 1636 3, 4 | ruchu złamało się, jak gdyby chrupnęło bez dźwięku. Siadł na posłaniu 1637 1, 5 | błoniach zarosłych iwiną i chrustami, które przeraźliwie w wichrach 1638 3, 6 | wydartych i zarzuconych chrustem... Przeszły na zaczajonych 1639 3, 6 | wśród pniaków, suchych chrustów, w zeszłorocznych kępach 1640 2, 1 | cześnik dowiedział, Jezu Chryste, Panie miły!~- Ale nie o 1641 1, 12| będzie pochwalony Jezus Chrystus...~- Na wieki wieków... - 1642 1, 11| rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, bo jeszcze jedna chwila, 1643 1, 12| rycerze idący odbierać grób Chrystusowy. Tu, na kamieniach przedsionka, 1644 2, 1 | Heliodoru: ~"O puszczo! kwieciem Chrystusowym kwitnąca...~O osobności, 1645 3, 12| łaska ciszy i błogosławiony chryzmat pociechy. Zgrabiałe, bezwładne 1646 3, 6 | bujnym wąsem uśmiechu. Srogo chrząkał i oglądał się jak zwierz 1647 1, 7 | z podkowami, a Wincenty chrząkaniem dawał znać, że czas w drogę. 1648 3, 5 | pekeflejsze i szynki z chrzanem.~- Ależ to wy tu wielkanocne 1649 2, 22| drogi buchnęli my w lasy chrząstowskie i precz już samymi lasami 1650 1, 12| rozlegającego się pod sklepieniem chrzcielnicy w Pizie. Gdzie się podziały 1651 3, 14| tylko, musi, to są Żydy chrzczone.~- Cóż ty pleciesz?~- Sprawiedliwie! 1652 3, 5 | Juvenes nie był, aleś lansjer chrzczony. Pijmy za niego!~- Kołem 1653 3, 14| No?~- Ony, choć to i chrześcijanie są, i katoliki prawowierne, 1654 1, 8 | przeproszeniem panicza, czemu taki chrześcijanin nie urodzi się na żydowskiego 1655 3, 6 | środek pól szedł miarowy, chrzęstliwy, dzwonny pogłos. Serce Rafałowe 1656 3, 4 | strzykanie w zawiasach i chrzypieć na łamanie w zasuwach, ludzie 1657 2, 21| zakaszlał się straszliwym chrzypieniem. Wiosła wypadły mu z rąk. 1658 1, 16| gniewie, że trupie ziewy chuchają spod ich błon zielonych 1659 1, 17| trwożliwiej, skrwawione szczątki. Chuchał nadaremnie w otwarte usta 1660 3, 4 | chłodnym a częstotliwym chuchaniem sączy się w jaskinię rany. 1661 2, 2 | żywota stały, rozuzdane chuci i brudy... Myśleć, że czystymi 1662 2, 1 | zadosyćuczynienia od tej chudej aktorki, która do reszty 1663 2, 14| ze stolic świata i mnie, chudeusza, wypytujesz o nowiny'? Toż 1664 1, 15| lekcje poloru, nie trzymali z chudeuszem kompanii. Zresztą, dla oka 1665 2, 14| przed Rafałem swą własną chudobą i uwolnić go od dosyć ceremonialnego 1666 2, 14| spytać wolno?~- Rękami, chudopachołku, rękami i nogami.~- Nowe 1667 2, 14| Zbyt wysoka godność jak na chudopacholski rozumek. Nec sutor... A 1668 1, 8 | sensatem!~- Dobrze mówi nasze chudopacholskie przysłowie: "Wolno panu, 1669 2, 24| służyć w pstrej i przeważnie chudopacholskiej jeździe krakowskiej. Zakręcił 1670 3, 13| wywaliły. Nie miał się, chudziak, kady oprzeć...~- Toś go 1671 3, 13| wełny i haftowania lnianych chust.~Żołnierze przebiegli prędko 1672 2, 3 | lewą nogę. Szeroką i grubą chustą zawiązali mu oczy. Wówczas 1673 2, 22| bandażem, drugi trzymał rękę na chustce. Obadwaj siedzieli w zapomnieniu 1674 3, 3 | Głowy obwiązane czerwonymi chustkami w sposób świąteczny na obraz 1675 2, 17| oficerowie sprawiali żołnierzowi chusty, odziewali przybyszów w 1676 2, 22| wziął kasę królewską.~- To chwacko, to wyśmienicie! Niech żyje 1677 2, 14| Któż jeździł?~- Ja, nie chwalący się, i Grzesik.~- Powiedzże, 1678 2, 14| przydałem się... Nie dla chwalby mówię, ale wyznaję jak bratu, 1679 3, 11| folwarku na Krakówce, w stronę Chwałek i Strochcic, to znowu ku 1680 1, 1 | lat za zwierzem chodzi, a chwali się, że kszykowi, jaskółce 1681 3, 9 | Pułkownik bawił mię rozmową. Chwalił Warszawę... Wkrótce patem 1682 2, 24| wiosek, a nieraz w polu. Chwaliło sobie wojsko, jeśli kady 1683 3, 11| gruzem ciemnoty, zarosłe chwastem i darnią powszedniego dnia, 1684 1, 11| macierzanką i cierpkimi woniami chwastów jesiennych dźwigało się 1685 1, 14| wydobywać z niej, zamiast chwastu, pszenicę.~Książę Gintułt 1686 1, 7 | grzybieniem i skrzekiem, opleciona chwasty wodnymi, wywracała do gwiazd 1687 2, 10| ukrad! To musi być chwat!~- Chwaty som ta jest wselnijakie.~ 1688 1, 1 | czy zachwytu głowa jego chwiała się na prawo i na lewo, 1689 3, 13| spławów, rozkołysały się chwianiem rytmicznym, poczęły przeginać 1690 1, 9 | deszczu i szarugi... Rózgi chwiejące się pod niebem...~Wtedy 1691 2, 7 | umykały w górę, strwożone i chwiejne, wałęsały się drżąc to tu, 1692 1, 3 | pochłaniała wszystkie te uczucia chwiejnie płonące, pełne upadków i 1693 3, 4 | zawieszony na żelaznych hakach, chwierutał się do taktu zgrzytliwie, 1694 1, 1 | że dopiero co zasnął i chwileczkę drzemał. Ze zdumieniem też 1695 1, 13| to wróciło go ku dawnym chwilom. Ta kapitalna duma żołnierska! 1696 2, 3 | potwierdzenia. Ale oto po ciszy chwilowej wydźwignęła się z mroku 1697 1, 10| powagi, ale nie wyuczony, nie chwilowy, och, nie! Rafał uczuł się 1698 1, 1 | wezmą szukać wrzosu abo chwycą wargami, ile zdolą, młodych 1699 2, 17| miejsce, gdzie ich już oko nie chwyci - wypsną się najbystrzejszemu - 1700 2, 20| teraz nie byłoby to trudne chwycie gardziel tego szczygła, 1701 3, 6 | pochylenia korpusu ciała. Tam je chwyciły sękate garście mazurskie. 1702 1, 17| Dłonie, palce kurczowe chwytają idącego za nogi z głębi 1703 2, 5 | a rozchylonymi nozdrzami chwytała cierpką woń narcyzów, głuchą, 1704 1, 5 | Wybuchały niewiadome siły, chwytały się w ciemności za bary 1705 2, 24| wnętrze nie szczędząc nikogo. Chwytano niewolnika, zabierano bagaże 1706 1, 9 | chwilę, która przed nim jak chybka mysz uciekała, chwilę, gdy 1707 2, 24| Lecą tera ku niemu na chybkich koniach, a kapelusze w garściach, 1708 2, 9 | chwila runie. Wówczas lis chybkim i pewnym susem skoczy na 1709 2, 10| takie jedno misce w sobie, chyć się ónego pazdurami i trzym, 1710 1, 5 | dzielnej rozkoszy. Rafał chylił się na jej grzywę, objął 1711 1, 2 | światło jarzęcych świec chyliło się poziomo to w tę, to 1712 3, 1 | otworem stanęła. Takie to chytre wojsko.~- Nie obmawiaj, 1713 2, 17| Morei nie znalazł aprobaty chytrego ministra. W smutku powrócił 1714 3, 10| kapelusiną z wyrazem pokornej a chytrej grzeczności.~- Pan poseł 1715 3, 3 | rzegotem śmiechu takiej chytrości, takiego szczęścia, jakby 1716 1, 3 | Na chwilę przerywał, z chytrością spoglądał na kolegę i kuzynka 1717 2, 9 | ciężarem. Stała się jakoby chytrym a podłym człowiekiem. Wyrosły 1718 1, 7 | zaopatrzone w bełty dla bardziej chyżego lotu. Zielony, świecący 1719 1, 5 | przecwał coraz bardziej chyży. Jeździec miał teraz pełne 1720 2, 14| Szczepan Nekanda Trepka, ci-devant posiadacz wielkiej fortuny, 1721 3, 1 | instruktorami - a no to uczę toto ciaciastwo dzień dnia. A tera pokój! 1722 1, 12| zasada: trzymać w stanie ciągłego ubóstwa stan szlachty zubożałej. 1723 3, 4 | brak. Tworzy się z ciosów ciągliwy szum, unosi się w pustynię 1724 2, 17| był w Port-au-Prince. W ciągłych marszach, utarczkach, walkach, 1725 2, 8 | schodziła dokądś w dół grota ciągnąca się długim a ostro sklepionym 1726 2, 16| zamiar dotrzeć do gościńca ciągnącego się w stronę Tarnowa, a 1727 3, 1 | bryły stał się równy sile ciągnącej nikłych promieni. Wówczas 1728 1, 6 | całą budowlę. Za chwilę ciągnący dech wysysał go szczelinami. " 1729 1, 3 | domu w nocy i czemu tamtego ciągnąłeś z sobą?~Nagła duma i furia 1730 2, 21| pomyśleć, że to ja cię za uszy ciągnę do wojska:~Krzysztof był 1731 2, 10| tyś sie po kraju potykał ciągnęcy... Kieś nie wytrzymał a 1732 2, 24| na jarmark do Bełchatowa ciągniemy. Terlicę kłaść ostrożnie, 1733 2, 22| z ochoty, czy tam przez ciągnienie losu. Z tego będzie infanteria 1734 1, 14| maczugą. Tysiące ich zasłały ciałami pole bitew. Żołnierze nasi 1735 1, 7 | przepływały między gwiazdami. Ciałka ich mleczne nikło jaśniały 1736 2, 11| marmurowym białe jak on ciałko nimfy? Ucho słuchało, czy 1737 1, 8 | listeczkom, ku białopiennym ciałom, które się wstydliwie kryją 1738 1, 1 | tylko dmuchnie nosem albo ciapnie pyskiem... Ja tu strzelić 1739 1, 6 | lecącym w przepaść, jakby w ciasną, ognistą studnię. Płochliwe 1740 1, 12| Użył go do oświetlenia i ciasnymi zeszedł schodami. Tu, będąc 1741 1, 5 | lodowatą korę gałęzi. Ołowiem ciążące powieki kleiło drzemanie, 1742 1, 13| brunatne i jasne, tu i owdzie ciążyły na wątłych gałęziach. Sennymi 1743 2, 17| ujrzeli twą piękną górę Cibao, okrytą piniami i woniejącą 1744 3, 1 | kopyścią po łbie praskała.~- Cichajcie, wachmistrz!~- Paniczu! 1745 1, 13| rzćkę a dopaść barłogu...~- Cichajta! W szeregach nie mamrotać!~- 1746 3, 4 | spłakane widzenia zmierzchają, cichną i topią się z wolna w ciszy. 1747 2, 16| Smutne, leśne milczenie, cichość płaszczyzn okrytych jesiennymi 1748 1, 3 | Łódź znowu cofnęła się na cichsze mielizny, zawalone przez 1749 1, 5 | Wtedy usłyszał szept, głos cichszy od szemrania wiatru. Po 1750 1, 5 | zostało. Gdy Rafał wszedł po cichutku i zatrzymał się przy drzwiach, 1751 2, 17| skóry na szyi, na policzkach ciec wolno krew rzadka, czerwonoruda. 1752 2, 15| futryn okiennych, zięby i cieciorki pogwizdywały nad dachem, 1753 2, 11| strzała słońca leżała w jego cięciwie. Wzrok nurzał się w zieleni 1754 2, 16| przemokłe, nasiąknięte zgniłą cieczą. Zwieszały się ku ziemi 1755 2, 9 | marzy cmentarny śnieg i skąd cieką wody ku ziemi, zaglądał 1756 1, 3 | głuchym furkotem zapamiętale ciekącą.~Mrok głęboki owiał dusze, 1757 1, 8 | że się zasłuchał w szmer ciekącej wody, że się może wmyślił 1758 2, 13| tych miejscach szczegóły co ciekawsze, legendy, dawne podania 1759 2, 13| nie będziesz mówił rzeczy ciekawych, wcale nie dostaniesz ciastek 1760 1, 16| zaskórnej i kilkoma strumykami ciekło między olchy. Na wiosnę, 1761 1, 12| ruchliwe wody straciły wyraz ciekłości, stawały się bezwładne, 1762 3, 1 | idą w bród przez rzeki, ciekną przez lasy. Zeżrą owoce 1763 1, 1 | nierozdarty w nizinie Wilkowa, Ciekot, Brzezinek, po górach aż 1764 1, 14| również cnotliwych handlarzy cielęciny, gdy dawali l'essor ŕ leur 1765 2, 18| Westchnął... Nie z głębi cielesnego serca, lecz z dna duszy 1766 3, 11| sił i zawołał z całej mocy cielesnej i ze wszystkiej mocy ducha:~- 1767 2, 11| do tych brzegów nie tylko cieleśnie, ale duszami, tak samo jak 1768 3, 3 | ścigał przestrach. Korpus cielesny wciąż musiał być w ruchu, 1769 3, 6 | Olbromski z zadowoleniem cielesnym przerzucił cugle na prawą 1770 1, 16| do nocy zajęta krowami, cielętami, kurami, gęśmi, śpiżarnią 1771 3, 3 | Toteż mieszkańcy dniem cięli kulami wypielęgnowane gaje, 1772 2, 11| jak maszt, ukazał się jego cielisty odziemek, który zrzuca korę 1773 3, 3 | istnienia jak widziadlany obraz cielistych róż w mroku nocnym.~Żołnierz 1774 3, 3 | niepewne blaski. Chrapanie cielsk w całej galerii, w przestrzeni 1775 1, 7 | nadwiślańskie topole o cielskach na poły wyschłych, ledwie 1776 3, 6 | jasne wody stawu i ciężkim cielskiem wpełzał między trzciny.~- 1777 1, 2 | złączyły się teraz i od ucha cięły zawołanego mazura. Okazało 1778 2, 10| W sercu zostaje pusta ciemnica, miejsce, skąd odszedł nawet 1779 1, 17| siebie na oślep. Ujrzał nagle ciemnik z winorośli rozpięty na 1780 2, 20| blask wpadający do głębi ciemnika, i oddać niewysłowione piękno 1781 2, 21| Chodziłam sama w puste ciemniki tęsknić, żebyś raz jeszcze 1782 1, 16| opatrzonych u boku w kistki ciemno-dzikie; rozwidlały się jak drzewka 1783 1, 14| już nasze dalekie, dzikie, ciemnobarwne morze. Tłucze się z gniewem 1784 2, 7 | domowe dawno sczerniały: były ciemnobrązowe jak odświętna cucha górala. 1785 3, 6 | rude chrusty rokicin i ciemnobrunatne olchy z czerwonymi dziuplami 1786 1, 12| odzianymi w polerowany, ciemnoczerwony marmur, żarzą się i świecą 1787 1, 1 | szedł z wysuniętą głową ciemnoorzechowy rogacz. Rafał wziął go na 1788 1, 17| Olbrzymi kanonier austriacki w ciemnopiaskowym mundurze obuchem młota wbijał 1789 2, 17| widzieć kamienny, pusty, ciemnorudy brzeg. Słyszymy, jak to 1790 3, 4 | Ciemność nieprzyjazna, ciemność-klęska, ciemność-krzywda leżała 1791 3, 4 | nieprzyjazna, ciemność-klęska, ciemność-krzywda leżała na nim. Otaczał go 1792 2, 2 | Ahuramazdy, i wówczas wyda wojnę ciemnościom. Wywiedzie duch swój z bagna 1793 1, 5 | kończące się wybuchem śmiechu. Ciemnoszafirowe, niezrównane oczy, głębokie 1794 3, 7 | się prawie do niepoznania. Ciemnoszara twarz porznięta była bruzdami, 1795 1, 16| wyrastały proste pręty z ciemnoszarymi wełniakami, które słońce 1796 3, 11| legendy przysypane gruzem ciemnoty, zarosłe chwastem i darnią 1797 2, 10| szkliste skiby. Granatowe ciemnowode wełny ubrały się w piany. 1798 1, 7 | nędza. Wlokło się z głębin cienistych mądre, liczące straty i 1799 1, 1 | miło, jak radośnie w tym cienistym sadzie rodzinnego domu! 1800 2, 14| w tyle głowy. Wystający, cienki nos sterczał nad ustami 1801 1, 10| rzutu oka. Drzewa nad tym ciennikiem i w głębi parku, z dala 1802 3, 3 | ogrody klasztoru, pełne cienników cyprysowych, czarnych mirtowych 1803 2, 7 | światła utkana, tuwalnia cieńsza od najniklejszej pajęczyny. 1804 2, 11| hotelu w suknie lżejsze i cieńsze podążyli we wskazanym kierunku. 1805 2, 9 | mosiężnym okuciem. Tuż leżała, cieńszym końcem podsunięta ku ręce, 1806 1, 8 | z cicha szumiąc sukniami cieńszymi niż włókna pajęcze.~Zeszła 1807 1, 1 | przypiekało, wzmogły się powiewy ciepłego wiatru i ze wszystkich drzew 1808 2, 16| października, rozwidnił się cieplejszy dzień. Mgła jesienna leżała 1809 2, 21| która jeszcze nie uleciała, ciepłem rozkosznych oddechów, co 1810 1, 16| głęboko w ziemi wyrytą między cierniami ścieżkę, która chyłkiem 1811 1, 16| nieprzeniknionym gąszczem stały czarne ciernie, okryte kwiatem. Dziki chmiel 1812 3, 6 | jak drżą, jak się roją i cierpią. To nie jemu żal, och, nie! 1813 1, 7 | martwe przedmioty, oczy jego cierpiały jak od ukłucia noża, a myśli 1814 1, 4 | bili, żeby go prali, żeby cierpieć aż do obłąkania. Śniły mu 1815 2, 17| początkach, cudeńki, co my cierpieli. Potem nie kładli my się 1816 1, 8 | dla swego celu istniejącym cierpieniem.~Ty się ze mną pozostań!~ 1817 1, 13| Zaczął szeptać:~- Ty jeden cierpisz nad wszystkimi obiektami, 1818 2, 5 | rozchylonymi nozdrzami chwytała cierpką woń narcyzów, głuchą, niemą, 1819 1, 11| pachnących macierzanką i cierpkimi woniami chwastów jesiennych 1820 1, 10| niemiłym, żem dość ostro, dość cierpko przymawiał bratu... wtedy...~ 1821 1, 4 | w taki' sposób, że skóra cierpła jak od razów praojcowskiego 1822 2, 3 | posłuszeństwo, łagodność, cierpliwość, odwaga i milczenie. Na 1823 2, 2 | przepraszam, że nadużywam waścinej cierpliwości... Ja tak jestem porwany 1824 1, 3 | Pola wstręt powziął, tak cierpliwy niegdyś na kurzawę i upał 1825 3, 9 | za jego szyją wre robota ciesielska. Po jedenastej dopiero posłany 1826 2, 14| ogromnymi półkami najprostszej, ciesielskiej roboty, a na nich bez ładu 1827 1, 2 | prostackie, ledwie przez domowego cieślę pomalowane lubryką lub na 1828 1, 2 | ja twoją nie będę!~- Mają cieślowie takie topory,~Że wycinają 1829 1, 5 | Wyrwał z paszczy rękę jakby z cieśni ognistej. Legł na gorącym 1830 2, 20| zniknąć w podziemnych swoich cieśniach i łożyskach, skąd nigdy 1831 1, 14| jednego wiersza Dantego.~- Ciesz się do woli tą pewnością! 1832 2, 17| ganku dworu, w milczeniu ciesząc się tym ostatnim dniem ciepła 1833 1, 1 | Ale wiesz?... to mię cieszy, że matczysko będzie kontente. 1834 3, 8 | marszem dążyć przez Śląsk Cieszyński do Saksonii. Złączyć się 1835 2, 22| Jeden z oficerów, mocno już cięty, aczkolwiek nie od pałasza, 1836 2, 7 | zwieszają się tu i tam mokre, ciężarne gałęzie, niby ciemne dymy. 1837 3, 6 | chłopskich noszach, belek i ciężarów byli zbłoceni, zgrzani, 1838 1, 1 | chwila, ulegając własnemu ciężarowi, czułe na każde westchnienie 1839 2, 6 | drwiącym śmiechem. Słowa, jak ciężary bez wartości, zważyły się 1840 3, 7 | Gintułt - że nie jesteś ciężej chory, gdyż w takim razie 1841 1, 6 | dobroczynna siła dźwignęła głowę cięższą niż góra? Jakaż to władza 1842 3, 15| między górnym biegiem rzeki Cinca i Noguera. Dosięgli tu wiatru 1843 1, 8 | łatwiej będzie odegrać rolę Cincinnata na twój koszt, mości książę... - 1844 3, 3 | tak zginął dowódca zamku Cinco-Villas - i inni. Gromady walczące 1845 1, 14| turbanach, du Conseil de cinq-cents, musiałeś widzieć! Tego 1846 3, 3 | nawarzyli, co my zrobili jeich ciociom, a jakie kuku kuzynkom...~- 1847 1, 1 | przecie o mało nie wziął, ciortu brat, bom go się był bardzo 1848 2, 11| Kolumba. Jej to nawałnice ciosały w jego duszy wolę straszliwą. 1849 3, 3 | długie i szerokie ławy z ciosanego kamienia. Żołnierze powyciągali 1850 1, 12| przywożą z dalekich gór ciosany granit, czerwony, biały 1851 1, 3 | jakoby potrzaskane ściany ciosowych kościołów. Z łodzi wydawało 1852 2, 19| Stara ciotka~W mroźny, grudniowy dzień, 1853 2, 19| ale gdzie! Trzy haki w "ciotkę" wkręcone! - Powiedzcież 1854 1, 7 | zadawał pytania o stare ciotki, o rezydujących niedołęgów, 1855 2, 17| nade wszystko straszliwa "ciotucha" - żółta febra. Dziwna to 1856 2, 19| rzucił mu do ucha słowo:~- Ciotunia...~Cedro raz jeszcze skierował 1857 1, 13| słabostkach dyrektorów paryskich i cisalpińskich poznawać swe drogi, ścieżki 1858 1, 17| wobec głosił, że wojska cisalpińskie, szwajcarskie; polskie i 1859 1, 13| przepisze... Myśl nad tym, co by cisami czynili w austriackim glicie. 1860 2, 23| Dąbrowski. Ciężko szedł koń cisawy pod jego olbrzymią posturą. 1861 1, 5 | podnoszą i lodowatą seremność ciskają w serce. Wzywały ku niemu 1862 1, 5 | niewymówiony mróz strachu. Serce ciskało się w nim odległymi, ślepymi 1863 1, 14| blask, no i samą władzę ciskania - cyrklem wyczuwać.~- Czy 1864 2, 17| było. Z rozpaczą my broń cisnęli, złamali my broń na kolanie, 1865 2, 5 | na ramionach i biodrach, cisnęły ją ciżmy ze śliskiego atłasu, 1866 3, 16| ręce, bezbronne i bezsilne, ciśnięte, równolegle jedna do drugiej 1867 2, 17| leszczyny, i pospołu z żaglem ciśnięty w fale. Z trzaskiem lecą 1868 1, 6 | sekretnym sposobem: "Kulę wyjm, ciśnij na ziemię i zadepcz w piachu 1869 2, 9 | oprawiony w rękojeść z cisowego drzewa, z mosiężnym okuciem. 1870 1, 12| Droits de I'homme et du citoyen. Inni, podkreślając stokrotnie 1871 3, 6 | brygada pod generałem von Civalard i Pflacher wzmocniła przednie 1872 3, 6 | szkodziły baterie Mohra, Civalarda i innych, ustawione w nizinie 1873 2, 17| przeżywał własne myśli, natrętną ciżbą oblegające głowę. Otwarte 1874 2, 21| obcisłych ineksprymablach i ciżmach, dumnie i swobodnie wydymając 1875 1, 8 | jak po emetyku, po owych ckliwych cnotach... Dusiłem się zawsze, 1876 2, 10| Nie powiesz?~- Co mi ta! Cłeku! Powim. Za cóz byk miał 1877 3, 9 | konia na prawo i wraz z Raf cłem po jechał za prawym skrzydłem 1878 1, 14| Sapho de Mytilene, inne ŕ la Cleopatra. I to wszystko w poczciwie 1879 1, 8 | jedne odchodzą za bramy cmentarne zwłoki człowieka.~Oto w 1880 2, 9 | których czeluściach marzy cmentarny śnieg i skąd cieką wody 1881 1, 5 | po zapomnianych, starych cmentarzach. Błękitne śniegi porywają 1882 3, 11| tej linii obronnej, a ich cmentarze, dzwonnice, wieże i mury 1883 3, 6 | kierunku i wkrótce był za cmentarzem. Grunt tam był lżejszy, 1884 1, 17| świerkowy ciągnie się górą ku cmentarzowi za murem starej twierdzy 1885 3, 11| na szanowanie podziemnych cmentarzysk. Sypano stare kości wraz 1886 1, 5 | kilkunastu brzóz leżało samotne cmentarzysko cholerycznych, dawno, dawno, 1887 2, 10| jednej nieskoro w nocy i po ćmie nas przysiedli. Piecioro 1888 3, 17| Właśnie siedząc na pniaku ćmił z małej, glinianej fajeczki 1889 1, 2 | bólu pękała, w oczach się ćmiło. Spostrzegł śpiących, ale 1890 1, 4 | w jego duszę jak życie.~Ćmiły się te oczy od wichrów wspólnych, 1891 1, 5 | słyszał ciągle poza sobą cmokające kłańcanie, jak gdyby zgłodniałych 1892 2, 14| usque ad absurdum...~Trepka cmokał ustami.~- Ale co najzabawniejsza... 1893 1, 5 | doleciał osłuch wilczego cmokania, gnała znowu ze zdwojoną 1894 1, 5 | jej pyska. Były chwile, że cmokanie nacichało. Na gołych polach 1895 1, 8 | emetyku, po owych ckliwych cnotach... Dusiłem się zawsze, dziś 1896 1, 14| duszą i jej małymi, nędznymi cnotami tak samo jak wojskiem ludzi!~- 1897 2, 3 | Cnocie stawiają ołtarze,~W cnotliwym uznają Brata...~Wszyscy 1898 2, 10| wiem, coś za jeden - ale cobyś wiedział: syćko przetrzymies, 1899 1, 14| wystawiano w teatrze Horatiusa Coclesa, był w loży le Directeur 1900 1, 5 | podstarości otrzymawszy codzienną, przepisaną niejako dozę 1901 1, 17| kobieta. Przyzwyczajony do codziennego huku armat od czterech miesięcy, 1902 2, 20| trafili na starego lokaja w codziennym stroju i zbudzili go z drzemki. 1903 1, 14| tylko uderzenie Anglii au coeur, olbrzymi pomysł, żeby ją 1904 3, 6 | samo wachmistrz starszy. Cofali się ku lasowi odpychając 1905 3, 1 | drażniący wysuwaniem oraz cofaniem jazdy. Skoro się przeciwnik 1906 3, 15| skończyć i kiedy. Napoleon nie cofnie przecie oręża przed gerylasami, 1907 3, 11| piechurami Schöcklera. Z początku cofnięto się przed ich wilczymi susami, 1908 2, 20| trzymam język za wąsami!~- Cofnijże go waść jeszcze głębiej, 1909 1, 14| ubrana w tunikę grecką i coiffée en camée. Panie Tallien, 1910 2, 10| kraju... Telo me docliwiło, cok wzion i zdezenterował. We 1911 2, 22| to lat zbiegło od ławy w Collegium, od pohulanek w Warszawie! 1912 2, 17| ośmdziesięciu zjednoczonych. Generał Colli z jednym batalionem francuskich 1913 3, 3 | dabit mihi pennas, sicut columbae?... Et volabo et requiescam..".~ 1914 3, 3 | dabit mihi pennas, sicut columbare?..."~Przeszedł. Nie widząc 1915 1, 10| Lepiej już La toilette albo Combien vaut 1'orge?~- A może by 1916 1, 3 | głosem: ~- Ibimus, o socii comitesque... Znowu cienko, a z góry:~- 1917 1, 13| Towarzysze niedoli...~...la compagnia malvagia e scempia ~Con 1918 2, 13| ciebie nie przystępowała bez comtesse'y.~- No, teraz już opowiadaj 1919 1, 13| compagnia malvagia e scempia ~Con la qual tu cadrai in questa 1920 1, 3 | Marka Tuliusza Cycerona De consolatione.~- Skończysz dzisiaj?! Versus 1921 1, 8 | miserable, qui ne puisse se consoler dans ses malheurs... Kiedy 1922 3, 5 | piechoty. Zamordowany w Consuegra, a tamto, bracie, mundur 1923 1, 10| życzy?~- Ja proponuję Le corbillon... - ozwał się głos pierwszy.~- 1924 1, 6 | wypędził, toby mu dał swoją córkę za żonę. Zołmierz powiedział, 1925 2, 1 | zadawał żonie, Rafałowi i córkom pytania, jak się na tę sprawę 1926 2, 1 | podaję myśl: chodźmy in corpore do budy Bogusławskiego. 1927 2, 24| Bernadotte'a księcia Ponte Corvo, później generała Lefebvra-Desnouettes, 1928 3, 3 | oblicze boskie, kształt córy Diosa, Pallady Ateny. Ale 1929 2, 21| tancerki marzył o tamtej, córze~I nieba i dnia. Zaczął się 1930 3, 1 | gorąco od niego bije. "Coście są za jedni, ludzie? - pyta 1931 3, 3 | zmaganiu się, wciąż musiał cośkolwiek ścigać forsownie. W każdej 1932 3, 3 | miejska po drugiej stronie Cosso-ulica Świętego Giliusza. Prowadziła 1933 2, 21| nowomodny taniec angielski country dance, w którym miało wziąć 1934 2, 13| ruisseaux,~L'Amour fatigué de sa course~Dormoit sur un lit de xoseaux...~ 1935 2, 1 | jamais trop m'engager~Je les courtise...~Ktoś inny pijanym dyszkantem 1936 2, 13| une féconde source,~D'ou coutent cent petits ruisseaux,~L' 1937 1, 8 | inny? Smutny? Czego chcesz? Cóżeśmy mogli czynić więcej? Staliśmy 1938 3, 1 | runęły w skalne czeluście ćpając w nich i mlaszcząc. Zamieć 1939 1, 14| Adrienne de Cambis, de Crény... Te jak Sapho de Mytilene, 1940 3, 1 | Diaz Campeador Cyd... Cristobal Kolumb... Ferdynand Kortez 1941 2, 12| regiment pandurów, Panalisten Croaten grafa von Nadasti, w kierpcach, 1942 2, 1 | dźwigając z ziemi poturbowanych, cucąc omdlałych.~Tymczasem "Blacha" 1943 2, 17| Woda stała się brudna, cuchnąca, pełna robactwa, a i tej 1944 1, 16| przebijał spod łoju i jakiegoś cuchnącego czernidła. Wciągając na 1945 1, 8 | słabiusieńkich, współczucia względem cuchnących? Jakiż to czyn można wówczas 1946 3, 16| piasek pod stopami. Trup cuchnął.~Krzysztof wstał i wielkimi 1947 2, 8 | szerokie pasy, wspaniałe cuchy...~Wydarł się raptem, z 1948 2, 9 | że jest odziany w jakieś cudackie ubranie, w czerwone spodnie 1949 2, 7 | zielone, przędła je w sploty cudaczne, ciągnęła w poprzek swej 1950 2, 17| w pierwszych początkach, cudeńki, co my cierpieli. Potem 1951 2, 21| jak obraz pocałunku. Nigdy cudniej nie wyróżniały się śnieżne 1952 1, 16| najpiękniejszy ze wszystkich kwiatów? Cudniejszy niż konwalia, okazalszy 1953 3, 6 | uchodzących i wraz po nim cudnodźwięczny huk przeleciał nad okolicą 1954 1, 5 | i za szyję dumanie o tej cudności dziewiczej, którą był pojął 1955 1, 7 | sam stojący, okrył ramiona cudnością zieleni, jakoby tuwalnią 1956 1, 8 | poznawaliśmy dworu, świata, cudnych kobiet?~Rozmowa urwała się. 1957 1, 5 | złodziejskim ruchem lewej ręki, z cudownym przebłyskiem nadziei mordu 1958 2, 2 | jestże to być współtwórcą cudu?~Rafałowi nie trafiał do 1959 3, 9 | których mam za jakichś cudzoziemców, przyjęło jego decyzję okrzykami. 1960 2, 11| odosobnione od reszty roślin, jak cudzoziemcy wyrzuceni na niegościnny 1961 2, 17| zamieniono na półbrygady wojsk cudzoziemskich. Jedenaście batalionów piechoty 1962 2, 14| wyrabianie za pieniądze cudzoziemskiego tytułu, ale go nie ma na 1963 1, 7 | słyszeć przeciągły, głuchy, cudzy pobrzęk. Wówczas mimo woli 1964 2, 7 | jego, jak częstokroć żyjemy cudzym życiem we śnie, odchodzili 1965 1, 2 | i szafą, piejąc zupełnie cudzymi głosami:~- Hej, dziś dziś! 1966 3, 6 | rozpierzchł się pierwszy zbity cug. Kilkunastu zepchniętych 1967 3, 1 | uderzył forsownie na Kaliszan. Cugi pierzchnęły od razu i szwadron 1968 2, 18| dróg. Krzysztof ściągnął cuglami konia i osadził go w miejscu. 1969 3, 6 | ręka jeźdźców przykróciła cugli, stanęły jak wryte. Złotogniade 1970 2, 19| do Krakowa. Tęgie konie cugowe zaprzężone do kutej bryki 1971 1, 1 | jeleń stary, wielki jak koń cugowy i okropnie piekny. Rogi 1972 3, 6 | przepaści. Żołnierze pierwszego cugu schylali się ku szyjom końskim 1973 2, 22| famulusa, a ja zaraz nadejdę.~Z cukierni, ledwo drzwi uchylili, buchnęło 1974 1, 15| prawdę o wsiąkaniu kawy z cukrem w nadgryzioną bułkę. Tymczasem 1975 2, 1 | owocami, dzbany, piramidy cukrów, poprzewracane olbrzymie 1976 2, 17| radością figi, pola trzciny cukrowej, drzewa kakaorodne, tytuń, 1977 1, 3 | trochaicus acatalecticus cum anacrusi, vel versus Alcaicus 1978 1, 3 | per omnes te deos oro, cur properes amando perdere...~ 1979 1, 10| interrompus:..~- Monsieur le Curé!~- La toilette.~- Czekajcie, 1980 1, 3 | człowiekiem, coś leci śladem cwałującego konia. Snuje się jako pajęczyna, 1981 2, 17| połowicę porcjów, potem ćwiartkę, a koniec końców po dwa 1982 2, 17| powziął myśl - psy rozjuszone, ćwiczone głodem i chłostą, puszczać 1983 2, 24| długiego natarcia umiejętnie ćwiczonej kawalerii pruskiej. Wszczęło 1984 2, 24| obu batem bije a wicher ćwiczy po udach. Piechura nie ogrzeje 1985 1, 14| deszcz zmieszany ze śniegiem ćwiczyć go zaczął po twarzy i zalał 1986 2, 24| komenderował całą infanterią i ćwiczył j ą po polach tak akuratnie, 1987 2, 23| pospolitego ruszenia, która ćwiczyła się w Siewierzu, wyszła 1988 2, 24| toteż niektóre szwadrony ćwiczyły się i paradowały oklep. 1989 2, 21| każdego i każdą rozszarpywał i ćwiertował wzrokiem takiej nienawiści 1990 3, 5 | czerstwy i czerwony jak ćwik.~- Stary! Śpiewaj!... - 1991 2, 24| ojcu jego na przezwisko Ćwikliński. Skarżył się z bekiem, że 1992 2, 24| chyłkiem według wskazań Ćwiklińskiego. Po wertepach, dołach, parowach, 1993 2, 10| honorne! Śli my w Polskom cy ta na Węgry, na Śląsk, na 1994 1, 2 | Jeden podnosił co chwila cybuch, gruby jak maczuga, grożąc 1995 3, 15| moich piechurów, ssie dym z cybucha, kiedy niekiedy pociągając 1996 1, 3 | ostrożnie wyjmował z kieszeni cybulasty zegarek. Śmiał się przy 1997 3, 1 | Gras i Fontana, porucznik Cybulski; podporucznik Braun du Laurans, 1998 1, 1 | młodzieniec starannie otarł cybuszek i pociągnął, ale natychmiast 1999 1, 3 | adwokata Marka Tuliusza Cycerona De consolatione.~- Skończysz 2000 2, 1 | Jakiego prawdopodobnie Cyda albo Hamleta. Kto ich tam 2001 1, 14| Widziałem dawniej w jego cyfrach i w kałkułach, które z nich