Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
Stefan Zeromski Popioly IntraText - Concordances (Hapax - words occurring once) |
Tom, Rozdzial
3002 1, 10| sobie, tę trochę uciułanych dusiów, i spraw odzienie podług 3003 2, 1 | niedbałością:~- Jak tu zwykle - po dusiu, a zakłady po trzy na partie. 3004 2, 20| W piękności tej było coś duszącego; coś, co tamowało oddech 3005 1, 12| Wizja bolesna, sen długi i duszący... Widok każdego oddziału 3006 2, 11| nie tylko cieleśnie, ale duszami, tak samo jak tu ciągnęły 3007 2, 14| od pewnego czasu. Uczuł duszenie jak we śnie. Trepka, bystry 3008 3, 4 | tego bulonu, napijcież sir; duszkiem. Sam Hupka go warzył. Pijcież 3009 2, 5 | dziwną była dla niej ta duszna noc, jakże była osobną, 3010 2, 17| rana jesieni buchnął do dusznego pokoju.~Młody Cedro ukazał 3011 3, 8 | załatwieniu formalności wyszli z dusznych izdebek w drewnianych barakach, 3012 2, 5 | morza, obłoku mój na niebie? Duszo mej duszy?...~ 3013 2, 12| sandomierskim.~- Rad bym z duszy-serca, ale zważ tylko...~- Wszystko 3014 1, 7 | była komocja w umysłach. Dużośmy czytali... Uwagi nad życiem 3015 3, 6 | widzieć szyby okienka w dużym pokoju, Rafał przelazł przez 3016 3, 9 | uliczki wydostali się jeźdźcy dwójkami na zbocze wału wysypanego 3017 2, 10| takom ulice biegać, co me z dwok stron bili. Cosi piećset 3018 3, 3 | w dół spływała.~Idący ze dwom mieli w oczach ten widok. 3019 1, 6 | tego zołmierza pakuje się dwonastu diabłów. Zołmierz nic nie 3020 2, 12| przepijając do oszołomionych dworaków.~- Jeść mi się chce diablo, 3021 2, 1 | Mijał jedną ulicę za drugą, dworki otoczone parkanami, zza 3022 3, 6 | Kamieński stoi w Jaworowie z dworna batalionami ósmego i drugim 3023 3, 8 | Galicjanie!~- Dobrze waćpanu dworować sobie z naszej galicyjskiej 3024 2, 24| wieśniacze, a nawet o horror! - dworskie, były w pobliżu, mościli 3025 1, 10| Dworzanin~Pałac grudzieński leżał 3026 2, 14| tylko kałuża mazi w tym dworzyszczu po tobie zostanie.~- Pan 3027 2, 16| plecach. Olbrzymie, proste, dwubarwne kity na ich kaszkietach, 3028 1, 14| Gospodarz był młodzieńcem dwudziestokilkoletnim. Piękny był jak urocza dziewczyna 3029 1, 13| mówił z ogromnym marsem na dwudziestoletniej twarzy, gdy błysnęła latarnia 3030 2, 20| księżniczka Elżbieta. Była to dwudziestosześcioletnia piękność, wspaniała i rozkwitła 3031 2, 17| Dziesiąty tysiąc, a nie, to dwudziesty z kolei przyjdzie na miejsce 3032 1, 1 | Zdawało się chwilami, że nikły dwugłos jeszcze brzmi w boru, nie 3033 3, 9 | rozróżniło zbliżanie się ich dwugłosu. Było tak ciemno, że wracający 3034 2, 23| regimenty licząc po sześć dwukompaniowych szwadronów w regimencie, 3035 1, 12| odchodzący tegoż dnia do Wenecji dwumasztowy okręt z pomalowanymi żaglami - 3036 2, 24| tamtej stronie rysujące się w dwumilowej odległości mury Grudziądza 3037 2, 23| poczytuję ten, który po dwunastoletnim rozstaniu się połączył mię 3038 2, 14| broń: pistolety, sztucery, dwururka i przybory myśliwskie.~- 3039 3, 1 | słońca niż wał księżyca. Dwutygodniowa praca mórz skończy się wówczas, 3040 3, 6 | tryumf, jakiego doznał na dwuwiorstowej przestrzeni miedzy Sękocinem 3041 1, 8 | obowiązku względem maluczkich, w dybach litości względem słabiusieńkich, 3042 3, 9 | Sokolnickiego, chyłkiem a lekko dybały spod okopów Pragi nad Świder. 3043 2, 17| pełne morze. Nasza korweta dybie za nim trop w trop. Hejże, 3044 3, 3 | wstrętne nagie piersi szybko dychały. Wał, toczący się za nią, 3045 2, 20| Krzysztof ze swym bezwiednym dygiem.~- Wieszanie na belce, w 3046 2, 3 | książę, a tuż przy tych dygnitarzach posadzono Rafała. Stoły 3047 2, 24| garściach, a łydki pod nimi dygocą, jeden przed drugim szwargoce, 3048 3, 3 | ścisnęła ze wszech sił dygocące kolana. Rękoma jak ptak 3049 1, 8 | a zdrowy i tęgi żołnierz dygoce na całym ciele.~Gdy góry 3050 3, 7 | spadła na grobli, gdyśmy dygowali armaty. Podjąłem pierwszą 3051 2, 10| straci włade i pójdzie se w dyjasi. Nie dam ci rady-rzece-boś 3052 1, 13| ukrył w dłoniach. Zaczął dyktować rozkaz dzienny. Tamci z 3053 1, 14| Przechadzamy się po lądzie ziemskim dyktując mu nowe, wysokie prawa. 3054 2, 22| powietrza, Wskazał oczyma dyl w kącie. Podnieśli tę deskę 3055 2, 1 | trzęsieniu się na wózku i w dyliżansie. W jednym z pobliskich salonów 3056 3, 6 | wsi zostało jeszcze nieco dylów, belek i wyrwanych wrótni, 3057 1, 12| prowadzonej między wonnymi dymami czci i pokory. Podniósł 3058 2, 2 | za wiatrem jakoby nikły dymek?~- Widziałem... - rzekł 3059 2, 12| Jeść kupę mięsa, które się dymi, chleba, co trzeszczy w 3060 1, 5 | nieprzejrzane pustkowia dymią od kurniawy. Rafał zadygotał.~ 3061 2, 9 | Po łokcie uwalać ręce w dymiącej krwi i pluć w nikczemne, 3062 1, 1 | Naokół las gęsty, mokry, dymiący się od pary. Wszędzie w 3063 2, 5 | domu, czai się w słupach dymiących aromatów, czeka i lękliwy 3064 3, 2 | owinięty był czymś, co jeszcze dymiło się czarnym kopciem, choć 3065 3, 6 | armat i granatnika, wyszła z dymnej jaskini i przez zawady rannych, 3066 2, 18| dzień nie nadejdzie... Ogień dymnie i z oporem płonął w czeluści 3067 3, 13| Pan mi powiada: "Leź w dymnik i bij z góry!" Poszedłem 3068 3, 11| załamania, okapy, wyglądy, dymniki i dziury widać było teraz 3069 2, 24| ze strzelnic, z dziur, dymników leciały na oblegających 3070 3, 13| Wypatrzono siedzącego w dymniku człowieka. Ściągnięty na 3071 3, 8 | Gintułt schodził ze wzgórz Dynasowskich w towarzystwie Rafała dla 3072 2, 19| ludkowie, któż to na trzecim ma dyndać?~- Nie wiem tego, moja imość.~- 3073 1, 14| uwierzysz? - do dyplomatyki.~- Dyplomacja - mówił Sułkowski innym 3074 2, 24| Wydelikacony kandydat na dyplomatę, Krzysztof Cedro, nauczył 3075 2, 18| to tu, to tam, upatrując dyplomatycznie znośnego miejsca przeprawy. 3076 1, 14| jakobinizm z werwą i życiem, ale dyplomatyka mniej więcej pod postacią 3077 1, 14| nabierać - czy uwierzysz? - do dyplomatyki.~- Dyplomacja - mówił Sułkowski 3078 1, 14| mi się przedstawia. Toż dyplomatyzowałem... Jeżeli zostaniesz mężem 3079 3, 6 | głowę. Tam chłop biegał w dyrdy za wioskę, wynosząc swe 3080 3, 1 | uczy, kto umie. A ja nie dyrektor. My są rycerze. Ja bez wojaczki - 3081 1, 5 | generała Buonapartego do Dyrektoriatu. Z głównej kwatery! Werona, 3082 3, 5 | rzekł wyprostowany Dys.~Usunął się zaraz pod ścianę, 3083 1, 1 | kulig...~- Zwariowałeś, dyscypulusie? Ja na kulig! Ja z Wyrw! 3084 1, 13| wojaż. Mógłbym już przerwać dysertacją, skoro mię książę obrażasz, 3085 1, 14| zaśmiał się sucho, krótko, dyskretnie.~- Toż mówiłem... - rzekł.~- 3086 1, 2 | piosenek, ani grzecznym dyskursem nie rozweselasz. Niemy waćpan 3087 1, 10| służby obozowej. Dlatego to dyskursy nasze miały nieraz charakter 3088 1, 10| się w zgodzie, aczkolwiek dyskutując...~Rafał znowu niewyraźnie 3089 1, 3 | areopag nauczycielski, żywo dyskutujący. Prorektor ubliżył się do 3090 1, 10| Mówili mi tu, że to niby asan dysponujesz, jak i co.~- Zabierzemy 3091 2, 1 | Więc jakże?~- Jestem do dyspozycji księcia pana.~- Dobrze. 3092 2, 2 | kapłan manichejski, po dyspucie ze świętym Augustynem odchodzi 3093 2, 2 | dnia, po dwu stoczonych dysputach publicznych, Fortunatus 3094 2, 1 | gadali, sprzeczali się, dysputy wiedli. Bywał u mnie w Oleśnicy, 3095 1, 15| które się otwierały po dystryktach, pragnął, żeby koniecznie 3096 2, 1 | przyjeżdżasz wprost ze swego dystryktu.~- Nie inaczej, a ty?~- 3097 1, 10| grupy Rafał posuwał się dystyngowanymi półzwroty, z uśmiechem głupio-niedbałym, 3098 1, 2 | strony słychać było tkliwe dyszkanty damskie:~Ścieni dąbek, ścieni, 3099 3, 17| Para rosłych koni szła w dyszlu. Trzeci na przyprzążkę podreptywał 3100 1, 17| ręką w kieszeni namacalne dytki i gdy został jeno stary 3101 2, 5 | po swym buduarze. Gruby dywan tłumił szelest jej kroków, 3102 2, 17| pierwszy i drugi w swoich dywizjach, trzeci z półbrygadą francuską 3103 3, 8 | Sądzę-rzekł ten naczelnik dywizji-że nie przyjdzie aż do takiej 3104 2, 17| Rolta-Vecchia dla zasłonienia obozu dywizjów Victor i Grenier od Marengo 3105 3, 8 | sarkać i odwoływać się do dywizyjnego wagenmajstra, ażeby usunął 3106 1, 8 | garnkami, ze szklankami, z dzbankami i skorupami w ręku istna 3107 2, 24| daleki. Niosły go wiatry i dżdże, śniegi a nocne mgły.~- 3108 1, 7 | kołysaniem, a szara, wypełzła od dżdżów okiennica zgrzytała do taktu 3109 1, 6 | topielicy. Poczęli teraz obaj z dziadem wiać i świstać polami, polami, 3110 2, 17| ku wrotom i długo o coś z dziadkiem się spierał. Zadziwiło to 3111 2, 17| wędruje dalej, bo tu psy złe i dziadom przeciwne.~Kuchcik skoczył 3112 2, 17| dorzucił Trepka. Niech dziadowina podje i przed nocą wędruje 3113 3, 12| chłopca!...~Usłyszeli za sobą dziadowskie; łkanie, ujrzeli wyciągnięte 3114 2, 17| powietrze. Nie kłaniał się dziadowskim obyczajem, nie skamłał ani 3115 2, 14| akcydensa wydziela jak skąpy dziadzio. Toż z Wiednia musiałem 3116 3, 9 | zmiarkować z byle czego. Musimy działać ostrożnie. Wódz miał wiadomość 3117 3, 9 | oparty o budynek podstawą, działali z szaloną furią. Natarcia 3118 2, 3 | sióstr masonek. Wypite wino działało na Rafała w sposób nadzwyczajny. 3119 1, 12| udzielił pełnomocnictwa do działania folwarcznego komisarzowi, 3120 3, 10| kawaleryjskiej pod Rożki, o działaniach w polu na północ od Sandomierza 3121 1, 5 | obchodzić, co by było nasze działanie zepsuło. Udałem się sam..."~- 3122 3, 17| dążeń brata Piotra, nie tyle działaniem przykładu na rozum i wolę, 3123 1, 17| Książę był przy drugim dziale. Schylił się, wlepił oko 3124 1, 17| na powrót między jednym działem a drugim. Te posępne, spracowane 3125 3, 8 | garstkę naszych rekrutów, działka i na tym nasz haniebny koniec.~- 3126 1, 1 | siekierą dąbrowy, oschły między działkami chłopskiej nowiny mokre, 3127 3, 3 | skutecznie niż bombardowanie działobitniami, a ma zarazem tę dobrą stronę, 3128 1, 12| fizylierów, coś jak regiment Działyńskich, a wreszcie regiment pierwszy 3129 3, 5 | ogniste grady Bellony?~Gdzie dziarska ochota?~Gdzie pradziadów 3130 2, 2 | nad nim samum i kamsin, dzicy, bez rozumu, zabójcy wszystkiego, 3131 1, 12| morza. Lud uciekający przed dziczą Attyk stworzył tu ludzkie 3132 2, 22| drewniane, sześciołokciowe, z dzidami i żeleźcami na końcu. Nie 3133 1, 2 | wzruszenia, gorące, namiętne, dziecięco niewinne i naiwnie lubienie, 3134 1, 1 | rozkosz i niewysłowiony dziecięcy ból. Trzepie się ptak i 3135 1, 1 | i obejmował jak inną, z dziecięcych lat. Był tu dawno, dawno, 3136 1, 2 | usta jej uśmiechają się z dziecinną szczerością, a jednocześnie 3137 2, 2 | Gdzież wzrok obróci? W dziecinne lata... Tam, dokąd chodzi 3138 3, 14| Przyjmieszże go sercem, dziecino Aragonii? Zrozumieszże szept 3139 3, 9 | mała armia ściągnęła do Dziecinowa i stanęła obozem militarnym, 3140 3, 9 | Sobiekursk, Kępę Gliniecką ku Dziecinowu. Szedł naprzód pluton saperów, 3141 3, 13| duszy. Ujrzał jak gdyby dzieciństwo swoje, śnił o sobie widomy 3142 2, 2 | po raz ostatni rączkami dzieciny swojej, zlewa nań błogosławieństwo, 3143 2, 12| ziarnem, odjętym od ust dzieciskom w brudnych gałganach...~ 3144 2, 17| wieczne. Podobne my widywali dzieckami w kościołach rodzinnych 3145 3, 15| palić, wsie całe z babami i dziećmi do nogi wytracać, miasta 3146 3, 10| słowa-odpowiedzi od możnego dziedzica, od jaśnie pana, wypełzło 3147 2, 1 | ludzie dobrego wychowania, dziedzice wielkich dostatków, spadkobiercy 3148 2, 20| święta złożyć wizyty pani dziedziczce i prosić jej o gościnność 3149 2, 20| mi stają na głowie, pani dziedziczko, na samą myśl, gdy dziedzic 3150 1, 12| gdzie zasiadała wszystka dziedziczna arystokracja Wenecji.~- 3151 2, 18| wydziedziczony ani pozbawion dziedzicznego tytułu.~- Czyż i w tej chwili 3152 3, 1 | Krzysztof. - Od Niemna za Ren, z dziedzin niemieckich w ziemie Celtyberów. 3153 2, 1 | pordzewiałymi kratami bram a dziedzińcem trawą zarosłym - był jakoś 3154 3, 3 | drewniana. Chyłkiem wyjrzeli na dziedzińczyk. Nikogo.~Trzy kury najspokojniej 3155 1, 8 | w butach wysmarowanych dziegciem albo i bez butów, ujrzawszy 3156 1, 17| kłęby ognia. Zaduch smoły, dziegciu, prochu, gałganów palących 3157 3, 1 | gdy ludy wraz ze swymi dziejami zginęły. Błękitne widziadło 3158 1, 2 | przypadkowo zaplątał. Gruby dziekan trzymał starego cześnika 3159 1, 2 | cześnika za ramiona, a cześnik dziekana za żebra, i obadwaj, rzadko 3160 1, 2 | dziwnym uściskiem z księdzem dziekanem, który się na ten kulig 3161 2, 1 | siedzący w loży parterowej.~- Dziękujemy za tak dramatyczną wskazówkę 3162 1, 7 | usunęła się razem jakby zapora dzieląca. Nienasycona ciekawość i 3163 3, 6 | pod Stolpą, pod Heyburz, w dziele frydlandzkim...~Ty, coś 3164 2, 17| polskim sprzysięgli się dzielić los z bracią. Prawda, był 3165 1, 15| powiernikiem. Kasę mieli wspólną. Dzielili się nią w sposób wzruszająco 3166 1, 3 | z uwagą i namaszczeniem dziełko starego adwokata Marka Tuliusza 3167 3, 9 | jakie dwa tysiące kroków.~- Dzielnieś się waćpan sprawił... - 3168 1, 8 | miłostek, do hucznych pijatyk, dzielnych harców! Gdy nam powiedziano 3169 1, 15| przez całą zimę na porządku dziennym. Nadaremnie prorektor gimnazjalny 3170 1, 12| życia. Z głębi jego okien, dzierganych w kamieniu, zdawały się 3171 2, 22| synowie szlachty uboższej, dzierżawami siedzącej na małych folwarkach 3172 2, 24| odziani, zastępcy dziedziców i dzierżawców, więc ekonomowie, pisarze, 3173 1, 11| pierwszego lepszego dworku dzierżawcy, zjadano wszystkie zapasy 3174 2, 22| widok. Sękate garście twardo dzierżyły drzewca pik i z ogniem machały 3175 2, 24| żebyś ta nie jednego, ale dziesiąci zwołał, bo sam Cesarz idzie!~- 3176 1, 10| Rafał ledwo piąte przez dziesiąte rozumiał. Skoro ruszono 3177 1, 1 | mamy sarnę, jest w śpiżarni dziesiątek zajęcy, jest warchlak. Będzie 3178 3, 6 | Starszy wachmistrz z trzema dziesiątkami szeregowych poprowadzi jeńców 3179 1, 14| straszliwy dla całych krain, dla dziesiątków lat.~- Być może. A czy widziałeś 3180 3, 13| i to samo kazał uczynić dziesiątkowi jeźdźców. Jedenasty został 3181 2, 17| trzeci - a taki zatrwamy!" Dziesiąty tysiąc, a nie, to dwudziesty 3182 2, 17| swego gdzie nie wiedz, w dziesiątym regimencie po oczach, po 3183 3, 2 | kroki z łoskotem powtórzone dziesięciokroć, jak gdyby stado ludzkie 3184 1, 13| zaczniesz i udźwigniesz ciężar dziesięciokrotny! Ile krwi, męki, trudu, 3185 1, 1 | ziemi sanockiej. Wytrzymałem dziesięcioniedzielny szturm do miasta. Byłem 3186 3, 3 | bo je otaczał jeno niski, dziesięciostopowy mur i liche bramy. Widzieli 3187 2, 20| Ołowska, dwakroć, trzykroć, dziesięćkroć piękniejsza jako kobieta, 3188 1, 10| najmłodsza. Elżbieta jej. Ależ dzieucha! Że się też to pod szlachecką 3189 3, 3 | bagnetem rozdarł, a ty mi dzieuchy bronisz.!~- Bronię!~- Chyba 3190 2, 24| Minsterwaldem, gdzie jazda dziewanowczyków dopadła i wzięła w jasyr 3191 2, 24| Dziewanowskiego. Posłyszawszy strzały Dziewanowski pchnął szwadron ze swego 3192 2, 24| pospolitego ruszenia pod Dziewanowskim. Tam właśnie kwitł Rafał 3193 1, 10| tyrania piękności. Każdy ruch dziewczątka odbijał się w oczach patrzących 3194 2, 12| sprytem, jakoby to było dziewczę lekkich obyczajów, spotkane 3195 3, 3 | Zawahały się ramiona dziewczęce.~Białe, liliane dłonie trwożliwie 3196 1, 10| właśnie owym radosnym weselem dziewczęcym. Na pozór wiodąc między 3197 1, 11| obiema rękami porwał cudowną dziewczynę. Chwilę miał jej włosy na 3198 2, 12| jego miejsce zajęła blada dziewczynina w brudnym fartuszku i zdartych 3199 1, 10| brzegu. Była to jeszcze dziewczynka, jeszcze nie panna, lat 3200 2, 11| jasną, niewinną, zawstydzoną dziewczynkę lat piętnastu. Byłażby to 3201 1, 14| doświadczyłem wprawdzie wzruszeń tej dziewczynki, która zbliżywszy się do 3202 2, 12| to płaczem, to piosneczką dziewczyńską:~Oj, da moja, da-da-da!~ 3203 3, 3 | żołnierskie, lecz zaiste babskie. dziewczyńskie, chłopięce. Może by ustał 3204 3, 3 | wstrząśniętego od łkań. Wstała dzieweczka ze swego miejsca, jak gdyby 3205 2, 17| pod starego Massenę.~Rok dziewiąty! Odparci cesarscy za Mincio. 3206 2, 21| Przemyka się, jak mgła, dziewica w przystroju głowy 1'oiseau 3207 3, 2 | objęciach nadobną i wiotką dziewicę. Ponieważ prawą ręką kręcił 3208 3, 17| Ziemia nie dawała swego dziewictwa za darmo. Trzeba było rozedrzeć 3209 2, 12| kuliły się już i gięły bez dziewiczego wdzięku, gdy wicher podwiewał 3210 1, 16| taką swobodą w ten bugaj dziewiczy, którego on sam nigdy jeszcze 3211 2, 13| sześćdziesięcioletnim łonie dziewiczym.~- Ile razy ziewnęła przed 3212 1, 4 | oczy zaspanym parobkom i dziewkom, wyciągać wszelki żywioł 3213 3, 3 | wieść gruchnie między jego dziewoje, cośmy to tutaj czynili. 3214 1, 8 | on pilnował parobków i dziewuch folwarcznych, doglądał koni 3215 1, 1 | seremno. A ja już bywałem pod dzikiem. Już mi ta jeden orał kożuch 3216 1, 7 | W strasznym gniewie, w dzikości wzburzenia... gdy parobków:.. 3217 1, 1 | pokój. Tu my takie stada dzików gonili, jelenie my płoszyli 3218 1, 3 | jak lasy rozrosłych parków Dzikowa.. Z tego widoku wynurzał 3219 2, 9 | bezrozumna, z każdą chwilą coraz dziksza pomsta wybuchnęła w piersiach, 3220 1, 1 | też wtedy! Bo to jechał na dziku ze siedm pacierzy, nim mu 3221 1, 3 | kalafaktora Michałka, chłopa dziobatego, z kołtuniastym łbem i plecami 3222 3, 3 | na słońcu, pokrakując i dziobiąc niewidzialne ziarenka. Na 3223 3, 11| sięga do kamienicy Saula Dżiordżiego, Greka. Poskoczył w rynek. 3224 3, 15| twarzy:~- Taki plan uknułem dzisiejszej nocy. Kiedy stąd będziesz 3225 3, 6 | ciemnobrunatne olchy z czerwonymi dziuplami zaściełały niski rozdół 3226 3, 6 | jego leciał po stratowanej, dziurawej od kopyt roli, do kolan 3227 2, 21| jest mąż, któremu zazdrość dziurawi skorupę mózgu!~- O ciebie... - 3228 3, 4 | na piersiach, na płucach dziurawych, a dobrotliwy jej zapach 3229 2, 21| zgniłymi krokwiami i zwisał dziurawym łachmanem. Niskie drzwi 3230 1, 7 | żabie palce przebiegają po dziurkach ligawki, i leci w zroszoną 3231 2, 14| hrabia myśli zabawić w tej dziurze?~- O, długo, stary adherencie 3232 3, 4 | Otwiera się przed oczyma cudne dziwactwo, widziane jakoby pierwszy 3233 3, 6 | Oczy leniwie wlokły się po dziwacznej karykaturze wioski Falent, 3234 3, 5 | polsku przyrządzonej; w dziwacznych naczyniach starożytnych 3235 1, 4 | przymrużonymi oczyma, z dziwacznym uśmiechem śpiewał jej z 3236 3, 15| sobą wyrabia i czemu się dziwaczy, mówił im krótko a węzłowato, 3237 2, 22| głowę i rzekł śmiało:~- Nie dziwcie się, waćpanowie, że jesteśmy 3238 1, 1 | stamtąd dwa piękne pistolety dziwerowane, z kolbami bogato srebrem 3239 1, 7 | Jechał dalej a dalej, dziwiąc się samemu sobie, uczuciom, 3240 1, 16| je nieznacznie, siostry dziwiły się i admirowały przetarty 3241 3, 6 | spuszczał z niej oka - i w tak dziwnej pozycji przeleżał, a właściwie 3242 2, 6 | zatrzymała się w Krakowie. Co dziwniejsza, powzięła nagłe postanowienie 3243 3, 12| śmierć? Sam to uczynił, o dziwo... Wraca oto znowu w progi 3244 1, 9 | Wszystko to z otwartymi ustami dziwowało się patrząc na wspaniały 3245 3, 3 | bezwładne usta. Wstał. Powiódł dziwym mięsem swych oczu, piekłem 3246 1, 11| szczęście, lecz złowrogo dźwięczał jak straszny krzyk wzgardy. 3247 3, 4 | uszach i głowie. Biją tam w dźwięczne kowadła małe, pracowite, 3248 1, 17| powietrze wstrząsało się od dźwięcznego łoskotu, a ziemia trzęsła 3249 1, 1 | co chwila pieszczotliwymi dźwiękami, cieszył pogwizdywaniem.~ 3250 3, 3 | Engracia żelazną sztabę. Dźwiękła jak miecz katowski żelazna 3251 3, 2 | otaczającej nawale ciemności. Dźwięknie, znienacka uderzywszy się 3252 1, 3 | egzortę, wbrew radosnym dźwiękom wiośnianej piosenki Horacego, 3253 1, 1 | małym berbeciem! Aby to jest dźwierz piekny - niedźwiedź. Abo 3254 3, 5 | czapach i pełnym uzbrojeniu, dźwigających kogoś na rękach. Wszyscy 3255 3, 3 | głowa wciąż się jeszcze dźwigała, szyja prężyła do ciosu. 3256 2, 16| gdy podkładając lewary dźwigali z topieliska koła, łoża 3257 2, 1 | do nas, którzy tyle win dźwigamy na frakach i fryzurach.~- 3258 3, 6 | uskutecznione. Żołnierze od dźwigania ziemi, nawozu na chłopskich 3259 3, 3 | zasłonić płynących myśli. Dźwigną się jutro z tego potwornego 3260 1, 9 | czujący człowiek. Serce Rafała dźwignęło się i podniosło ku owym 3261 3, 1 | Wzruszą się wtedy wody! Dźwignie się z ciszy powierzchnej, 3262 3, 1 | i cichnie żywioł. Fala, dźwignięta z oceanu przez księżyc, 3263 2, 17| bracia: z 3700 chłopa jak dzwona bukowe, którzy wysiedli 3264 1, 2 | szorach nasadzonych licznymi dzwoneczki, z czubami pąsowych piór 3265 1, 1 | wielka cisza. Wtedy począł dzwonić na Wawelu wielki, starodawny 3266 3, 6 | człowiek latał w rozkołysanym dzwonie. Bałwany dymu gęstniały 3267 2, 10| nie słyszy tętentu kopyt, dzwonienia pałaszów i ostróg, trzaskania 3268 3, 1 | jakby szybki ryk grzmotu dzwoniło w ich piersiach i trzewiach, 3269 1, 12| mówiła:~- "Złodziej wszedł do dzwonnicy Świętego Marka i wstąpił 3270 3, 6 | szedł miarowy, chrzęstliwy, dzwonny pogłos. Serce Rafałowe zabiło 3271 3, 12| ad Crucem per Rosam!~In ea, in eis~gemmatus resurgam...~ ~ 3272 1, 2 | czystym powietrzu zapach 1'eau de la reine d'Hongrie, tak 3273 1, 12| niesłychanym, zaświatowym echem, na podobieństwo głosu rozlegającego 3274 1, 13| tutta ingrata, tutta matta ed empia~Si farŕ contra te...~ 3275 2, 24| rzeźwi i czerstwi, jak z edredonowej pościeli. Ale w deszcz i 3276 2, 24| gałęzi w humorach niezbyt edredonowych.~O chmurnych i ponurych 3277 1, 15| wcale nie zajmował się jego edukacją ani tym mniej konduitą. 3278 2, 14| to być.~- Zacznę ja cię edukować w polityce.~- Wszystko, 3279 1, 10| ostatni, najdobitniejszy efekt prawdy, a jego już nie ma. 3280 2, 22| końcu. Nie było to wojsko efektowne, niezgrabnie jeszcze sprawiał 3281 2, 1 | tyle zawsze pokaże ludziom efronterii i wyniosłości, że każdy 3282 3, 11| jeszcze przez generała Egermana sypane. Kompania pułku dwunastego, 3283 2, 1 | szczególnie o pustyni, 'Egipcie, Ziemi Świętej, Azji Mniejszej, 3284 2, 21| szatach lewantyńskich i egipskich.~Ledwie skończono poloneza, 3285 1, 12| alabastry, wazy, płaskorzeźby egipskie, snycerskie dzieła Persów, 3286 2, 17| szeregi wieść o powrocie z egipskiej wyprawy "najstarszego Bartka", 3287 1, 14| Północy, o tym tajemniczym egipskim lądzie, który pożarł wielkie 3288 2, 1 | po świecie, zawadziłem o Egipt, wiesz?... ten, co to w 3289 1, 1 | dwudziestego grosza na ręce egzaktora w Chęcinach, urodzonego 3290 1, 16| schwytana na gorącym uczynku "egzaltacji", tak zgubnej i tak ogólnie 3291 1, 11| Egzekucja~Życie w Grudnie płynęło 3292 2, 17| okolicach szlacheckich wojsko na egzekucję zwaliło. Kto ino głośniej 3293 2, 24| wymarszu. Bataliony z rana były egzercerowane en détail, to jest po jednym 3294 3, 1 | szło po dawnemu: musztry, egzercerunki, ćwiczenia gimnastyczne. 3295 1, 16| odprawiał trudne nad sobą egzorcyzmy. Umyślnie wyjeżdżał na szkapie 3296 1, 3 | wzdychając, jakby wypowiadał egzortę, wbrew radosnym dźwiękom 3297 1, 11| księżniczka wcale nie wie o jego egzystencji. Wtedy zaciskał pięście 3298 3, 6 | kasuję tamten rozkaz.~- Ehe...~- Rwij mi acan po gorącą 3299 2, 14| stolic na mnie jednego. Eheu me miserum! A jakże też 3300 2, 21| knall... Sacra! Wer bist du eigentlich? ~- Ależ tak... jawohl... 3301 3, 12| Crucem per Rosam!~In ea, in eis~gemmatus resurgam...~ ~Przytuliła 3302 3, 1 | Bajonny. Szedł przez Gotha, Eisenach, Fuldę, Hanau, Moguncję 3303 3, 11| tu i rozporządza się jak ekonom. Jeszcze mu kto przez pomyłkę 3304 2, 24| dziedziców i dzierżawców, więc ekonomowie, pisarze, leśniczowie, strzelcy, 3305 2, 20| Poprawiła od niechcenia śliczny ekran ŕ la Psiché, a później stanęła 3306 2, 1 | rządził jak podstarościm, eks-filozof zmienił się na ślepe i głuche 3307 1, 16| kazał fraczki i pończochy eks-filozofa schować do szafy, a do narożnej 3308 1, 12| pierwszego i szesnastego maja. Eks-prokurator Franciszek Pesaro, ogłoszony 3309 1, 7 | mię będziesz rozumiał...~Eks-student przybierał miny jak najbardziej 3310 3, 3 | najpiękniejszy ze swoich eks-ukłonów i gestem uprzejmym wskazał, 3311 2, 14| Przesada!~- W sztuce ekscytowania pejzanów przeciwko zwierzchności 3312 1, 8 | uśmiechem - nie masz racji eksmisji. Zresztą pilnie karczuję 3313 3, 11| słuchał. Cały był pochłonięty ekspedycją kapitana Czajkowskiego na 3314 3, 3 | wyruszano na setne i tysiączne ekspedycje, z których każda była zatraceniem. 3315 3, 6 | towarzyszyć sobie w tej ekspedycji.~- W charakterze?~- W charakterze... 3316 1, 7 | Zatapiał się w najwyższą ekstazę miłości: upadał na twarz 3317 1, 10| rodzicom, unikać wszelkich ekswisceracji w tym przedmiocie. Mogliby 3318 1, 17| nawet powozy oficerskie i ekwipaże ich żon szły dudniąc między 3319 2, 1 | pląsach, i potrajały okazałość ekwipażu. Jarzymski z niedbałością 3320 2, 24| utworzyła wysoka aż pod kopułę a elastyczna pierzyna. Wówczas rzucali 3321 2, 10| wygięć nie do uwierzenia. To elastycznie ginęły, to znowu, jak doskonała 3322 1, 14| żółtą Kapraję, o błękitną Elbę, o granitowy brzeg Malty. 3323 2, 17| prawej, leci nań z daleka od Elby czy Korsyki góra wodna, 3324 2, 1 | wymijały piękne pojazdy eleganckich pań i panów, prostował się, 3325 2, 1 | w świetle prawej latarni eleganckie żółte sztylpy i buty unurzane 3326 2, 13| Rafał przeistoczył się w eleganckiego młodzieńca, a następnie 3327 2, 20| książkę. Stropił się i w eleganckim ukłonie cofnął się o dwa 3328 1, 13| wszystkiemu, gdym z Garde de corps elektora przyszedł. A później, a 3329 1, 13| zamknąć, rzucił jeszcze: .~- Eliasz, obudź mię jutro do dnia...~ 3330 2, 20| dojrzał: "Madame, Madame Elisabeth de Ołowska"...~Zimne mrowie 3331 2, 1 | un seul moment~Vivre sans elles,~Mais sans jamais trop m' 3332 2, 20| staruszku? Tylko żywo, bez elokwencji!~- O, zaraz: staruszku! 3333 1, 11| się w pobliżu księżniczki Elżbiety.~Nie kochał się w niej, 3334 1, 8 | przypuszczam, otrząsa się jak po emetyku, po owych ckliwych cnotach... 3335 1, 13| kapitulacji 24 kwietnia emeuta w nim nieustająca. Stąd 3336 1, 13| przejazdem. Nie będę robił emeuty w Weronie. Nazwisko Gintułt. 3337 1, 12| Gintułt stanął w tym mieście, emigracja francuska zabierała się 3338 1, 15| prywatnym, prowadzonym przez emigrantkę Francuzkę, gdzie mieli konwersację 3339 1, 10| się, że to muszą być owe "emigrantki", na które tak wyrzekała 3340 1, 12| pływającym mieście zgromadzenie emigrantów francuskich, którzy szukali 3341 1, 16| kolegium, że postanowił emigrować... Ale dokąd? Długo ze sobą 3342 3, 14| co przetrwało wszystkich emirów maurytańskich, wszystkich 3343 2, 20| tych stronach tak trudno o emocje?~- Białogłowom trudno jest 3344 2, 20| Narodzenia, zażyć odrobiny emocji. Bez tego lekarstwa życie 3345 3, 4 | strzał stu armat:~- Vive l'Empereur!~Za chwilę drugi:~- Wiwat 3346 1, 13| ingrata, tutta matta ed empia~Si farŕ contra te...~jak 3347 2, 14| peregrynant, wolterianista, encyklopedyk, tudzież szyderca z rzeczy, 3348 2, 1 | Mais sans jamais trop m'engager~Je les courtise...~Ktoś 3349 3, 1 | pociągnęły w marsz na Pokrzywno (Engelsburg) i Niborg (Neydenburg), 3350 3, 3 | zabudowania klasztoru Świętej Engracii wówczas dopiero, gdy już 3351 3, 8 | jesteśmy! - Zbyt to dla mnie enigmatyczne.~- To jasne jak słońce. 3352 1, 3 | anacrusi, vel versus Alcaicus enneasyllabus...~Cedro wyciągał:~- Fastigit 3353 3, 1 | osobliwie "cnotliwych", entuzjastów. Za to dla Gajkosia znalazło 3354 3, 3 | drzwi i okna zabite głazami. Entuzjastyczne, obłąkane zdumienie włosy 3355 2, 20| nachylając się do Rafała ze swym entuzjastycznym, szczerym i dziecięcym prawie 3356 3, 15| bo mają za sobą rację i entuzjazm. To mówiłem w oczy wszystkim 3357 1, 16| Z radością i szczególnym entuzjazmem wołała do siebie półgłosem:~- 3358 3, 2 | starcia.~Bardziej niż te epizody zajmował przybyszów z Północy 3359 1, 17| na kołach, może nawet w epoce marszałka Vaubana, Mantua 3360 2, 22| strzelcom konnym rozdał znaki i epolety grenadierskie i partię ich 3361 1, 15| kwestię:~- Utrum Bucephalus, equus Alexandri Magni, habuitrationem 3362 2, 3 | Arm durchlebt,~Fest steht er wie ein Fels im Meere,~Von 3363 3, 1 | wymaszerowano do Westfalii. W Erfurcie kompanie, z różnych stron 3364 2, 3 | Von Ungemach sein Haupt erhebt...~Jeszcze brzmiała pieśń, 3365 1, 14| w posiadanie morze aż po erytrejskie wybrzeża. Czuję radość na 3366 1, 13| widziałem...~- Pod Powązkami.~- Es ist... ja... Pan przybywa 3367 3, 8 | Bagaże szły przodem pod eskortą trzystu ludzi. Piechota 3368 3, 6 | dzieci, zwierząt i ptactwa eskortował odrębny patrol, wydzielony 3369 3, 5 | zmierzch, kiedy gromada eskortująca Krzysztofa wwaliła się w 3370 3, 3 | do rozpaczy doprowadziła eskortujących żołnierzy. Wśród tego zgiełku, 3371 2, 13| meble w guście francuskim, esowate, na wygiętych nóżkach z 3372 1, 14| cielęciny, gdy dawali l'essor ŕ leur imagination. I nic 3373 2, 24| Dąbrowskiego, i że on sam jednemu z eszelonów tego podjazdu winien jest 3374 3, 6 | Grobla - to będzie drugi etap, a Raszyn trzeci. Armaty 3375 1, 14| sur les cartes immenses, étendues ŕ terre. Jeżeli gdzie bywa, 3376 1, 17| pogrążeni w falach szczególnego eteru, w cienkich mgłach-smętnicach. 3377 3, 3 | nad opustoszałą kołyską i euforyczna pieśń duszy patrzącej w 3378 1, 13| od połowy wysokości Gór Euganejskich zstępując całą ziemię płaszczem 3379 2, 11| parku. Stanął przed nimi eukaliptus z pniem prostym i wyniosłym 3380 3, 3 | wapiennych, wysadzanych drzewem eukaliptusa i platanu w rozdole rzeki 3381 2, 2 | przez hierofanta z rodu Eumolpidów, wlewały się do serc i otaczały 3382 1, 3 | in syllabam, seu versus Euripidaeus...~Kuzynek Krzyś skandował, 3383 2, 14| poznawać świat, rozumieć europejskie życie. Powinniśmy iść do 3384 1, 12| słowa: Pax tibi, Marce, Evangeliste meus! i wyryte inne: Droits 3385 2, 24| waszymi bracią; pomnijcie, że Ewangelia każe nam żyć po bratersku, 3386 2, 3 | kolano, położyć rękę na Ewangelii, daj mu cyrkiel w rękę. 3387 1, 14| z członków du Directoire exécutif w wielkim kostiumie, ale 3388 1, 10| nie! Jeux d'esprit, jeux d'exercice - to zupełne lekcje.~- Więc 3389 1, 8 | męki, vulnera, vincula, exilium? Nic z nieh.dla duszy. Tylko 3390 2, 2 | Angramajniu i Ahuramazda in exordio duae substantiae a sese 3391 1, 5 | pruć pedelów toś się tam expedite wyuczył, niczym rzeźnik 3392 2, 17| murzyńskiego, w kierunku rzeki Exter. Przeprawili my się przez 3393 1, 14| ministra des relations extérieures waszej rzeczypospolitej, 3394 3, 11| owe wysunięte ouvrages extérieurs, w czasie dozorowania swych 3395 1, 8 | naprawdę" zwano go Uryś. Był z fachu szewcem, ale robił także 3396 3, 3 | napastników. Z dachów, z facjat, z nielicznych okien i strzelnic, 3397 2, 24| myśl Dąbrowskiego, wodza de facto, tworzono legie. Już poznańska 3398 3, 1 | po tym, żeby mi miał bele fąfel przewodzić, co jeszcze od 3399 1, 13| i u mądrego Bliichera od fahnjunkra uczył, jak ślepo słuchać 3400 1, 1 | nakryto obrusem i ustawiono fajansowe, powyszczerbiane talerze. 3401 1, 15| Gerersdorfa z olbrzymią fajczarnią, zatłuszczonymi stołami 3402 1, 13| pięściami do taktu... Gdzieś za fajczarniami, za karcianym stołem, tłamsiła 3403 2, 1 | Po drodze stały ogromne fajczarnie, . tu i owdzie porozrzucane 3404 3, 17| pleców, więc się zagrzewał fajeczką, wesołymi myślami i skurczeniem 3405 1, 1 | galicyjskim" tytuniem swą glinianą fajeczkę. W trakcie tej czynności, 3406 1, 13| Mieściły się tam stoły do kart, fajezarnie i bilardy. Sala była pełna 3407 1, 2 | i picia, a nawet podawał fajki i własnoręcznie zapalał 3408 1, 12| rzeczy tego świata, czciciele faktu dokonanego, teraz dobrowolnie 3409 1, 14| jedyną w tej dziedzinie siłę faktyczną: na politykę wojenną.~- 3410 3, 11| ich pięściami do czynu i faktycznie dowodząc, zagradzał drogę. 3411 3, 12| Twarz cała w zmarszczkach i fałdach, oczy wypełzłe ledwie patrzą. 3412 1, 15| trzeba było przysiedzieć fałdów. Ale rozbudzona imaginacja 3413 3, 6 | akselbanty zarumieniły drogę falencką. Zielone kurtki zasłały 3414 3, 6 | Falent do Lesznowoli. Lasy falenckie jęczały jak rozkołysany 3415 3, 6 | z górą naszych skonało w falenckiej olszynie.~Noc już była głęboką, 3416 3, 6 | innych, ustawione w nizinie falenekiej, za groblą. Tymczasem każdy 3417 3, 9 | Lasy, Zerzeń, Miedzeszyn, Falenicę i Świdry Dalsze. Lasy były 3418 3, 9 | wojska na krypach. Chłopi z Falenicy nie umieli nic powiedzieć. 3419 3, 6 | ruszyli środkiem drogi ku Falentom. W linii międzydrzewnej, 3420 3, 17| nogą. Kiedy poruszono glebę falistą po wykrotach, starganą kilofami 3421 1, 8 | nicestwiejące, obciążone grubym, falistym złotem, i znikała w żywiole 3422 2, 21| łat odebranych wiślanym falom. Nad połową tego budowania 3423 1, 15| przyjść do słowa. Pierś jego falowała pod żabotem i usta wyrzucały ( 3424 3, 15| wymyśloną, niepotrzebną albo fałszywą. Trafiali się politycy trzeźwi 3425 2, 17| nędzną zemstą się parać. Nie fałszywymi przysięgi, nie zdeptaniem 3426 3, 12| patrząc na zboża rodzinne, falujące jak daleko oko sięgnie, 3427 2, 1 | taki, do którego książęta familiariter pisują. Pod Rafałem nogi 3428 2, 13| ministranturze czułych scen familijnych od początku do końca...~ 3429 2, 1 | uprzejmym zapytaniem: czyby to familijnym widokom nie dogadzało, gdyby 3430 3, 17| Michcik, jeszcze brata Piotra famulus.~- To Michcik... - rzekł 3431 2, 20| sukcesach... Więcej w tym famy niż prawdy, a co do cesarza, 3432 3, 15| kulturę wyższą, więc go fanatyzm chłopów, mnichów i przemytników 3433 3, 3 | batalion, lecz lud potęgą fanatyzmu przeistoczony w armię. Dowódca 3434 2, 21| stosowna.~- Waćpan sobie fanfaronuj i baraszkuj, ale innym razem! - 3435 1, 16| widziane w tych stronach, fantastycznego kształtu, jak dziecięce 3436 2, 17| To nieraz taka desperacka fantazja pchała człowieka, żeś właśnie 3437 1, 12| Razem niegdyś uczyli się, fantazjowali, toczyli rozmowy. Książę 3438 2, 18| niegdyś pomalowany ciemną farbą. Pod jego szczytem widniał 3439 3, 5 | magnąłeś jak pajac w cyrku, a farbowałeś, bracie, jak rogacz trafiony 3440 1, 2 | cynie, na holenderskiej farfurze, na wszelkim naczyniu, jakie 3441 1, 10| od lat siedzę. Chłopów, farmazon, rozpuścił, rozamorował, 3442 2, 1 | stamtąd przywiózł te jakieś farmazońskie banialuki, którymi się tak 3443 2, 1 | mielący już językiem - a te farmazony zaczęły go wodzić po piwnicach... 3444 1, 13| tutta matta ed empia~Si farŕ contra te...~jak Dante wygnany 3445 1, 2 | niebieską z krótkim stanem, z fartuszkiem linowym w paski, bez żadnego 3446 2, 12| blada dziewczynina w brudnym fartuszku i zdartych trepciach. Rafał 3447 3, 6 | galicyjski zemknął ku nam fasami na Komorów, na Janki, Wolicę. 3448 1, 3 | enneasyllabus...~Cedro wyciągał:~- Fastigit umbrosamque ripam...~Za 3449 3, 6 | trudami związał pięć tysięcy faszyn, trzy tysiące uplótł koszów, 3450 3, 6 | nimi gorliwie zapełniano faszyną, ziemią, gnojem, opłotkami 3451 3, 3 | pomostowe, przedpiersia wyłożone faszynami. Na żądanie poddania miasta 3452 1, 3 | wszystkie złe myśli, wszystkie fatalne kombinacje, przewidywania-obłędnice, 3453 3, 11| spełniał coś podobnego, że fatalność nieunikniona czeka na niego 3454 2, 24| wynoś! Majn to jest, prawi, faterland, moje panowanie i rozkaz. 3455 2, 13| petits ruisseaux,~L'Amour fatigué de sa course~Dormoit sur 3456 1, 5 | dalej!~"Jestem tak zmęczony fatygami, obywatele Dyrektorowie..."~- 3457 2, 11| lśniących zarośli nagi faun o ciele brunatnym i włochatym, 3458 2, 17| się to czule żegna z nami Favoni?... - rzekł Trepka.~- Iście 3459 2, 1 | w przypadkach wielkiego faworu, wszystko zaś, czego potrzebował, 3460 1, 10| Michcik.~- He, opiekun! Faworyt... Dawno ja na tego draba 3461 1, 7 | podstarościego, pańskiego zausznika i faworyta, wyrobić, że wyznaczono 3462 1, 2 | ojca pozwolenie zażycia faworytalnej "Baśki", młodej klaczki 3463 2, 1 | mojej okolicy. Żyliśmy. Febris go trzęsła z indygnacji, 3464 1, 17| na pościółki lazaretów z febry i szkorbutu. Z dniem każdym 3465 3, 15| to głupstwo. To jakby cię febryczny dreszcz przeszedł.~- Nie 3466 2, 13| Zaczęła śpiewać:~Auprs d'une féconde source,~D'ou coutent cent 3467 2, 1 | komedyjka Dorata pt. Le feinte par amour miała się ku końcowi. 3468 2, 17| Szwajcary na Massenę, a my pod felcajgmajstrem baronem von Kray zeszli 3469 2, 14| buduje z pałacowatymi oknami, felczerów sprowadza, gdy się w karczmie 3470 2, 1 | znakomity łoskot talerze felczerskie strącone z wysoka, którymi 3471 1, 1 | kaznodziejskim odezwę do obywatelów feldcajgmajster de Foullon z żądaniem składania 3472 1, 8 | Szpadę tylko ze srebrnym feldcechem, zdjętą znad łóżka, położono 3473 2, 24| jedwabnymi pręgami, kontrepoletu, feldcechu i kordonków bez bulionu. 3474 1, 6 | niby na odpoczynek. Mnie feldfebel pozwolił z glitu wyjść. 3475 3, 6 | przedniej straży generała feldmarszałka von Schauroth idących, od 3476 2, 3 | durchlebt,~Fest steht er wie ein Fels im Meere,~Von Ungemach sein 3477 3, 3 | rozgwar zbrojenia się miasta Fenicjan - Salduby, miasta Rzymian - 3478 2, 11| zasadził tutaj pierwszy żeglarz fenicki, może rzucił ziarno idący 3479 1, 3 | Wyadministruję miętką trzydziestkę i fenig. Słowo honoru: miętkie drajsig - 3480 2, 18| się w piersiach, jako ów feniks z popiołów. Nowe zażegła 3481 2, 14| pośrednia fortunka szlachecka. Fenomena klimatyczne tudzież inne 3482 2, 20| Jakież to myśli takie znów fenomenalne?~- Oto tu nareszcie znajduję 3483 2, 20| posłuchaj! Jest to coś fenomenalnego... Przecie ja to tysiąc... 3484 1, 10| chignon...~- Gabriel - le fer ŕ friser.~Rafał, ogarnięty 3485 3, 6 | chustkę, to ci łeb zdrutuję, fersztanden? Odgibam ci tę szmato;. 3486 1, 12| brzegi twardego lądu od Fesine do Mestre. Codziennie pozdrawiał 3487 2, 3 | Freundes Arm durchlebt,~Fest steht er wie ein Fels im 3488 1, 2 | inną stronę, zawieszone festony chwiały się do taktu, a 3489 2, 22| ślusuje, gdzie garnizon i festung.~- Patrzajcież!~- Byłem 3490 1, 1 | wjazdu 9 sierpnia. Co to za festyn był! Szły naprzód ku miastu 3491 3, 4 | i kasuje odwieczne prawa feudalne panów, że znosi i niweczy 3492 3, 15| Inkwizycji, nietykalności praw feudałów, dóbr klasztornych i tej 3493 1, 14| zakrytej budzie jednokonnego fiakra o zachodzie mrocznego dnia 3494 2, 1 | Nigdzie nie było widać ani fiakrów, ani przewodnika z latarnią, 3495 1, 13| szklanicy szyjkę wspólnego fiasco, skłonił się przed pierwszym 3496 1, 2 | i własnoręcznie zapalał fidybusy. Kłaniał się, mówił niezliczoną 3497 2, 24| zapłacone lenungi albo wypłacane fierkami i trojakami zamiast należności 3498 1, 17| stóg ziemi z korzeniami fig i migdałów, wykroty obwieszone 3499 2, 11| liczne były jak liście. Już figa puściła ze swego szczytu 3500 1, 2 | rzęsiste światło.~- Ot, to mi figiel gracki! - wołano ze wszech 3501 2, 3 | Rafał pełen był wesołości i figlarnych konceptów.~- Drżyj waćpan, 3502 3, 1 | i z napisami długimi we figlasach, jako że jest rycerz nad