Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Stefan Zeromski
Popioly

IntraText - Concordances

(Hapax - words occurring once)
sciet-skrzy | skubi-splas | splat-strun | strup-szczy | szedi-tepie | tepil-ubieg | ubiel-urato | uratu-wawol | wawoz-wiose | wiosk-wsteg | wstep-wylaz | wylec-wyszy | wytac-zadum | zadus-zapew | zapia-zawst | zawyl-zgrom | zgroz-zolto | zolwi-zzuwa

      Tom, Rozdzial
16143 1, 1 | przygnał. Jeszcze ta była ścięta jedla, okrzesana, to se 16144 3, 6 | polach rowy, przykopy, płoty, ścięto wszystkie drzewa. Pozostałe 16145 3, 9 | sposób wygrodzenia dróg, ścieżek, ogródków, gumien i sadów. 16146 3, 6 | obrosły, kijkiem przed sobą ścieżynę maca. Czapczysko na nim, 16147 1, 5 | oczyma po tej straszliwej ścieżynie, po tajemnym chodniku, który 16148 2, 12| bitą, szeroką drogę. Boczną ścieżynką, twardym szlaczkiem ludzi 16149 3, 14| obok niej, słyszał wiatr ścigający się z lotnymi końmi. O, 16150 1, 5 | że widział prawie cielska ścigających go wilków, wiatr zdarł mu 16151 2, 12| niebo. Posępna ich barwa ścigała i tępiła wypieki schorzałego 16152 1, 5 | przeleciała podwórzec. Psy ścigały za bramę, ale się wkrótce 16153 3, 12| skrzydłach wiatronogich koni, ścigani dalekim krzykiem austriackim... 16154 1, 5 | wiedział już wcale, czy jest ścigany, czy nie. Leciał w powietrzu...~ 16155 3, 1 | kopia husarska, ino broń ścigła, prędka, do dłoni, do prawicy 16156 2, 7 | świecie odnajdowali patrząc w ścigłe potoki, które się wyrywają 16157 3, 1 | podobieństwa wielbłądów i żółwiów; ścigłym podrzutem wtargnął na 16158 3, 6 | austriackie z daleka idące, ścinając gałęzie olch i gwiżdżąc 16159 2, 12| wspomnienie więzienia krew ścinała się w jego żyłach. O tak! 16160 3, 1 | Czapraki na siodłach mają ostro ścinane, z huzarska, granatowego 16161 1, 6 | zabite deskami i ogacone ściółką leśną, małą szybkę, którą 16162 2, 1 | wyskoczył na kamienie i zaczął ściskać kolegę. Już jednak po chwili 16163 3, 3 | Wyciągały się jeszcze ręce ściskające długie noże.~Z rozwartych 16164 2, 19| niewymownego, coś żelazną obręczą ściskającego serca słuchaczów w tym pokrzyku 16165 1, 2 | purpurowego koloru, rozkosznie ściskającej stan i piersi, potoczystej, 16166 3, 3 | uplątywała stopy, jak, kajdany ściskała ręce.~Zadawał sobie pytanie, 16167 2, 1 | wstrząśnięty do gruntu. Coś go ściskało za gardło. Tak już dawno 16168 1, 12| poddany był nadzwyczajnie ścisłej rewizji. Podróżnych badano 16169 1, 11| niby to pozostawały pod ścisłym dozorem Francuzic-nauczycielek, 16170 3, 3 | szerokiej ziemi. Ścięli zęby, ścisnęli w rękach luty karabinów 16171 3, 9 | rzuciła się nań wspomnienie. Ścisnęło mu serce boleścią nie do 16172 1, 7 | oknach. Rafał dziwnego doznał ściśnienia w piersi. Patrzał w te okna, 16173 3, 9 | temu obrazowi i odczuwali ściśnienie serca na widok tego ludu, 16174 1, 3 | dwoma palcami łebek od tyłu, ściśnieniem otworzył paszczę... Wściekła 16175 1, 12| przyduszonej kolanami, ze ściśniętej gardzieli, krzyczał ostatkiem 16176 2, 24| Wreszcie i trzech towarzyszów ściśnięto kołem i odebrano im lance.~ 16177 3, 3 | O co mu idzie?~- Jucha, Scypion Afrykański Młodszy...~- 16178 3, 3 | jego ktoś dziś przezywał Scypionem Młodszym.~Miał zamiar rzucić 16179 3, 3 | darli ostrzem pazurów, sczepiali się razem tak straszliwie, 16180 3, 3 | rozdzielał troskliwie gałązki sczepione liśćmi i kolcami. Rzucił 16181 3, 6 | ławy, kosy, widły, garnki, sczerniałe od dymu i brudu święte obrazy, 16182 2, 7 | chroniący. Ściany domowe dawno sczerniały: były ciemnobrązowe jak 16183 1, 2 | Boskiej Sulisławskiej ze sczerniałymi od starości ramami, w bokówce, 16184 3, 1 | rozrósł się, przytył i sczerstwiał na duchu. Zginął jako osoba 16185 2, 17| przeklętym lądzie. Dusza moja sczerstwiała wtedy i uczynił się z niej 16186 2, 9 | nadzwyczaj długie cienie. Sczerwieniałe badyle goryczki zdobiły 16187 2, 22| wyjechali niby na jarmark do Secemina gościńcem szczekocińskim. 16188 1, 10| gramatyki.~- Jak to? Le secrétaire?~- Nie, nie! Jeux d'esprit, 16189 2, 24| rozkulbaczali, żeby się zaś nie sedniły, a paśli, czym się dało. 16190 2, 10| Węgry, na Śląsk, na Morawe, sedy nas było pełno, ale po kómorak 16191 3, 3 | czternastego wieku, najwyższego sędziego justizy, stróża swobód unii 16192 3, 15| na Leridę, doliną rzeki Segre do Mequinenzy. Tu dłuższy 16193 1, 1 | zapewne?... - mówił urzędnik segregując w dalszym ciągu stosy swych 16194 2, 3 | Fels im Meere,~Von Ungemach sein Haupt erhebt...~Jeszcze 16195 2, 14| przefacjendował, prawie poseł na Sejm Wielki, peregrynant, wolterianista, 16196 1, 8 | jakimże celu? Żeby walczyć w sejmie o dziedzictwo tronu. Zaiste 16197 1, 8 | szablami u boku, którymi na sejmikach rąbało każdą głowę mądrzejszą. 16198 1, 10| żądań... Głosujmy jak na sejmiku.~- Ja chcę koniecznie - 16199 3, 17| cios topora widział, każdy sęk, rdzeń i wypaść pomacał 16200 1, 10| pniu, bulwach, gnatach, sękach, jakichś potwornych ranach 16201 2, 7 | przesuwało po, ciemnych, sękatych ścianach malowidła z zaświata, 16202 3, 16| Bataliony, wykręciwszy się sekcjami w prawo, twardym krokiem 16203 3, 6 | od drugiego. Naczelnicy sekcjów stali przy przodkarach między 16204 3, 11| drugiego... Ale oto oficer sekcyjny pchnął go szpadą w piersi. 16205 3, 6 | kanonierów i naczelników sekcyjnych.~Z dymu wyjechał niespodziewanie 16206 3, 6 | lasu i skierowali się na Sękocin. Trafili w wir wojska. Zza 16207 3, 6 | strony Nadarzyna i bliższego Sękocina, przydał dwie haubice i 16208 3, 6 | śpiesznie odczepiając z sęków akselbanty.~- Czego? - zgrzytnął 16209 2, 1 | jestem u niego sekretarzem.~- Sekre!... A niechże cię!~- Cóż 16210 2, 1 | jako ratę przyszłej pensji sekretarskiej. Wstyd nie pozwalał wstać 16211 2, 1 | bardzo tylko rozgłaszaj o tym sekretarstwie u Gintułta...~- Ale ba!...~- 16212 2, 1 | księcia:~- Jesteś, mości sekretarzu! Przychodzisz w samą porę. 16213 1, 12| żelazne, które umiał otworzyć sekretem symbolicznym. Wówczas stanął 16214 2, 13| Korybuta jeździł w misji sekretnej...~- Kto tam dziś na takie 16215 1, 12| doskonale natrząsano się z sekretnych artykułów "podyktowanych" 16216 1, 8 | widomym obrazem niepochwytnego sekretu miłosnej nocy. Były tam 16217 2, 1 | wytłumaczę. A teraz weź oto ten sekstern i pisz wyraźnie na pierwszej 16218 3, 11| inaczej... Piotra Olbromskiego sekundant-cha, cha...~Naokoło szczęk karabinów, 16219 2, 10| tyk stoplanyk gałganak, sełeś spać. Ale przód ci łańcuski 16220 2, 3 | rozlała się w chór szeroki:~O, selig war dieses Pilgerleben~An 16221 1, 1 | na kobiercu i własną swą senatorską ręką wyliczył mi pięćdziesiąt 16222 3, 11| obejmowaniu trwożliwą źrenicą sennego popiołu przeszłości. Łudził 16223 2, 7 | znużeni i głodni, przemokli i senni, przychodzili do nich z 16224 3, 10| półzłudzenie, niejasną sensację cielesną, że z dala ktoś 16225 2, 1 | o co! Wariat jakiś jest, sensat, nudziarz, powiedziałem 16226 1, 8 | żem tak długotrwale był sensatem!~- Dobrze mówi nasze chudopacholskie 16227 1, 7 | miała już podniet.~Ostatnim sensem wszystkich wysiłków było 16228 3, 6 | mas. Brzmienie słów bez sensu i związku pływało koło uszu. 16229 1, 10| horror! Nie dopowiedziana sentencja, nie wyłożony ostatni, najdobitniejszy 16230 2, 13| uwagę!... - rzekł ojciec sentencjonalnie. - Dziś dla nas powinno 16231 1, 7 | żebyś nie myślał źle o moich sentymentach dla rodziny.~- Nie, gdzież 16232 3, 6 | oficjerek, choć mazgaj i sentymentalista. No, w drogę!~Wyszli na 16233 3, 15| Tego życia.~- Cóż znowu za sentymentalizm!~- Mówię jak żołnierz żołnierzowi, 16234 1, 8 | Ponińskiego nad wasze ckliwe sentymenty...~- Cóż to za nierozważne 16235 3, 3 | otwarli na drugim piętrze separatki obłąkanych kobiet. Ukazał 16236 3, 5 | zwieszonym, oczy wilcze i sępie. Pośrodku siedział w koszuli 16237 3, 1 | zdobi; jak jedne brzegi sępimi szpony rozdziera, a inne 16238 1, 1 | okiem rogacza i z lekka sepleniącym głosem zauważył:~- Toś, 16239 1, 3 | szło zimno i przejmujące seplenienie kry, która się w nich gęsto 16240 2, 17| grodem, czyhając jak te sępy. Nasz tam, wiecie, Polak 16241 3, 4 | Serce szalonymi ciosy, serce-młot bije raz w raz w głębie 16242 2, 9 | spodnie obcisłe i wyszywany serdak. Obok posłania leżał nóż 16243 2, 3 | zwrócił się do niego z długą i serdeczną przemową, wręczając mu podane 16244 2, 17| niezgruntowanym śpią braciszkowie serdeczni, dobra szlachta podlaska, 16245 2, 21| muzyka, wesoła jak śmiech serdeczny. Czy nigdy już nie nadejdzie? 16246 1, 2 | laury, aniżeli rozkwitła w serdecznych wirydarzach przyjaźń jakiejkolwiek 16247 1, 1 | skalisk do gruntowej posady serdecznym korzeniem, wszczepiając 16248 3, 3 | coś specjalnie dla twego serduszka. Wejdź no! Chodź no, chodź!~ 16249 2, 22| Spożyli po kawałku chleba z serem i mięsiwem z zapasów woźnicy. 16250 1, 1 | spomnieć, to człowiekowi seremno. A ja już bywałem pod dzikiem. 16251 1, 5 | ciemieniu podnoszą i lodowatą seremność ciskają w serce. Wzywały 16252 3, 17| Kielcach dowiedział, poszły z Serocka, z Pułtuska na Łomżę i Augustów 16253 2, 17| Héros", ,,la Vertu", ,,la Serpente", "l'Argonaute" i inne. 16254 1, 12| Bizancjum - kolumny z porfiru i serpentyny, alabastry, wazy, płaskorzeźby 16255 1, 12| Masseny, Guieux, Chabota, Seruriera i Bernadotte'a z wolna cofały 16256 1, 14| Oblectamenta et solacia servitutis... Wielkimi tylko czyny. 16257 2, 1 | jego rękę i przydusił do serwety. Całe towarzystwo nie przestawało 16258 1, 8 | puisse se consoler dans ses malheurs... Kiedy wstecz 16259 2, 10| zarucili -i łapili. Toz to w seści me bez miasto wlekli. Musiałek 16260 2, 2 | exordio duae substantiae a sese divisae... Jakże się nie 16261 2, 18| mówię... Żebyście, do milion set nędz! nowej hańby nie dodali...~- 16262 2, 2 | cna łamie i niweczy przez setkę nocy i dni trudu wypielęgnowaną...~ 16263 3, 3 | stąd wreszcie wyruszano na setne i tysiączne ekspedycje, 16264 2, 8 | pełnymi czarnego błękitu. Setnym i tysiącznym spojrzeniem 16265 2, 1 | belles;~Je ne pourrais un seul moment~Vivre sans elles,~ 16266 1, 14| Ramzesa Drugiego Miamen Sezostrysa, który zdeptał barbarzyńskie 16267 2, 24| głupi poprężnicę koniowi sfasuje, a znowu i nie za letko, 16268 3, 3 | z idących znalazł się w sferze światła, zezem padającego 16269 2, 1 | Tymczasem te piramidy, obeliski, sfinksy, pustynia, miasta zaginione 16270 2, 18| żłobów. Strzelec Walek ze sforą chartów wyjechał poprzedniego 16271 3, 6 | młody oficerek usiłując sformować tu kolumnę i ruszyć z nią 16272 3, 1 | głębokiego mroku wypadli sformowani w lotne oddziały. Wszczęła 16273 3, 2 | obce duszy, jakieś niby to sformułowanie tego widoku nikle i prędko 16274 3, 10| księcia. Piechota szła szybko, sfornym marszem w bród trawami łąk, 16275 3, 2 | Teraz już jest grzeczny i sfrancuziały do gruntu. Pięćdziesięcioletnia 16276 1, 10| rozsypywały iskry, z ust sfruwał śmiech, a obnażone ramiona 16277 3, 13| to już szły na niego ze siablami. Pan wielmożny już wtedy 16278 2, 10| wprzągli do takiego sifu ze siaciem, psenicom - jako padło. 16279 3, 9 | tam składały budulec.~Miał siadać w chłopskiej chacie do wieczerzy, 16280 2, 22| zobaczyli z pociechą, że jegry siadają na koń i że wciągają na 16281 2, 7 | brzeg jeziora przypadła, siadała w nieruchomości i mówiła 16282 2, 20| słyszałam. A waszmość, kiedy o siadanie na koń idzie, zawsze pierwszy? - 16283 3, 6 | zjeść posiłek. Właśnie wiara siadła na ziemi i zabrała się do 16284 3, 4 | lata. Schyla się i szepce:~Siadłbyś rankiem w saneczki, w jednego 16285 2, 9 | rękoma kolana. Tak tu zawsze siadywał z Heleną. Wszystko wiedział, 16286 2, 7 | deszczyk górski z cicha siąpi, a woda kapie z każdej igiełki 16287 2, 1 | sosnowy, ledwie powleczony siarczystą ochrą, jakiś stół rozsuwany, 16288 2, 1 | za drzwiami z drucianej siatki albo szkła, widać było mnóstwo 16289 3, 13| nie dały się zabielić... Sic transu gloria mundi...~W 16290 1, 7 | nozdrzami z umysłu, żeby odwiać sieczkę i snadniej wargą trafić 16291 3, 1 | dwakroć wyżej. Zahuczą wełny sieczone basiorami tego samego wichru, 16292 2, 17| tego w rekruty... Już nas w Siedlcach, w Łukowie rozdzielili na 16293 2, 17| szef batalionu Lipczyński. Siedmdziesięcioletni starzec, pułkownik za naszych 16294 3, 11| całodzienna kanonada 27 maja, siedmiogodzinna nocna z 4 na 5 czerwca, 16295 3, 6 | batalion Dawidowicza i pułk siedmiogrodzko-wołoski.~Woltyżerowie uchodzili 16296 2, 17| Fryc z najemnym wojskiem po siedmioletniej wojnie, a że nikt dobrze 16297 2, 17| Generałowie Elsnitz i Gottesheim z siedmioma batalionami piechoty i trzema 16298 1, 10| głębi starego parku. W końcu siedmnastego stulecia jeden z książąt 16299 2, 1 | powozu!~- Wobec tego...~- Siedź spokojnie i czekaj!~- Podejrzewam 16300 1, 10| wiedząc czemu. Chuda Angielka, siedząca obok tej ślicznej blondynki, 16301 2, 10| czasu?~- Od siedmi roków siedzem.~- Od siedmi... - powtórzył 16302 2, 22| lekkich sanek, wysłano siedzenie kilimkiem i obadwaj przyjaciele 16303 2, 13| jeszcze ciastek. Gdyby nie ja, siedziałabyś między parafialnymi makolągwami 16304 1, 10| Gintułtów założył był siedzibę na wzór francuski. Z biegiem 16305 2, 17| trzymali straż przy tej siedzibie. W lekkim i przewiewnym 16306 1, 8 | Tylko... Na jednej ławce siedzieliśmy, w jednym glicie stawaliśmy 16307 2, 17| wylegiwać się u brzega. A no siedzimy coś w dziesięciu czy we 16308 3, 3 | iść w czeluść wąską i sięgającą obłoków. Ulica ta wyglądała 16309 3, 8 | Obmurowany kanał wodny, sięgający od Wisły w głąb ulicy Dobrej, 16310 1, 10| sam w sobie. Spojrzeniami sięgającymi do dna przejrzał wszystko, 16311 3, 6 | przedzielał go od Falent Dużych i sięgał do wsi Puchały, postawił 16312 3, 14| narożne... Dalej jeszcze sięgała linia drugiej równoległej, 16313 2, 7 | nigdzie, jak daleko i szeroko sięgną oczy, obejmowali się wpół 16314 1, 17| kolby. Rozwścieczona garść sięgnęła po gardziel wroga. Zrzuceni 16315 2, 11| widok kamelii w kwiatach, siejących dokoła swych ślicznych osób 16316 3, 14| Zatopiony w sobie, nie czuł siekącego deszczu, nie słyszał wycia 16317 1, 5 | bukowych konarów i świst siekący rózg brzozy, zgiętych do 16318 1, 5 | niosła go wskroś wiatrów siekących twarz, w poprzek miękkich 16319 3, 6 | ręce rydel, łopatę, widły, siekierę.~Uszykowani w szereg, czekali. 16320 1, 1 | ścinać u samej ziemi małą siekierką, którą nosił za pasem. Okrzesał 16321 1, 5 | twarz, długa końska grzywa siekła policzki. Wicher go do kości 16322 3, 15| tylko, że chłop musi być sielny, więc go trza mieć między 16323 1, 12| subalterni?~- A jest adiutant Sielski, Bolesta. Jest kapitan Downarowicz, 16324 3, 9 | ciemno, że wracający kapitan Siemiątkowski wpadł na pierwsze sekcje 16325 3, 9 | wezwać do siebie kapitana Siemiątkowskiego. Gdy ten stanął przed nim, 16326 3, 1 | w krwawym boju twarzą na siemię, a teraz w obcych ziemiach 16327 2, 22| panów Mieroszewskiego i Siemieńskiego i odprowadził go do twierdzy 16328 2, 17| składały Rzeczpospolitą siemiu wysp Jońskiego Morza. Tam 16329 2, 24| dymnikach, we drzwiach, sieniach, oknach, za węgłami, strzelali 16330 3, 1 | ochotnika. Dowodził pułkownik Sienkiewicz. Szli podzieleni na partie, 16331 3, 1 | dobre pomieszczenie a niezły siennik na pryczy w alkierzu wieśniaka. 16332 3, 4 | zasadzce...~Z barłogów, sienników, materaców, der, z nagiej 16333 3, 5 | malachitu i żółtego marmuru Sieny, bezcenne talerze porcelanowe 16334 1, 14| i woli Bożej: jak tłusty siepacz, szlachetnie udrapowany 16335 1, 7 | zgiętym, poszarpanym batem siepacza, w strzelistych pieniach 16336 1, 12| Daj go tu!~- Pachoły, siepacze!~Karabiny zamigotały w oczach 16337 1, 14| Buonaparte, który kazał swoim siepaczom walić z armat do ludu nie 16338 3, 15| pod swoją komendą zbirów, siepaczów, morderców, a przecież ich 16339 3, 3 | potem pracy od całodziennych siepań, owa bezwładność i nicość 16340 2, 8 | piersi i gardło, głowa, siepiąc się ślepymi rzuty, trzaskała 16341 1, 1 | chodził. Na dworze jego, w Sieprawicach, młodość strawiłem. Siostrę 16342 2, 22| Sieradzanach zapomnieli. Sieradzan zdrowie!... Oni pierwsi 16343 2, 22| wołał:~- Zdrowia piją, a o Sieradzanach zapomnieli. Sieradzan zdrowie!... 16344 2, 24| między Bydgoszczą, Toruniem a Sieradzem do poczty listowej - musiały, 16345 2, 22| i poznańskie, kaliskie i sieradzkie, ziemia wieluńska, rawska 16346 2, 23| wieluńskiej, pod Lipskim z Sieradzkiego, pod Janem Gliszczyńskim 16347 1, 2 | miała maleńką, śliczną. Siwa sierć pokrywała jej skórę, cienką 16348 1, 4 | ubarwiona miękką aksamitną siercią. Biała grzywa, obfita, bujna 16349 2, 22| zrazu począł obudwu badać sierdziście, z niedowierzaniem, ale 16350 2, 12| zwracali spojrzenia w stronę sierdzistego oberwańca. Z uśmiechami 16351 2, 13| Galicji, ta amerykańska sierotka... Niemcy, jeśli w ogóle 16352 1, 11| przezciemnego anioła! A gdy chłodna, sierpniowa noc mijała, gdy oszalały 16353 3, 16| spękane góry. Już się upał sierpniowego dnia zaczął. Słońce przepalało 16354 3, 5 | wiosennym wzgórza i szczyty Sierra-Moreny. W Ciudad-Real, Infantes, 16355 3, 1 | jeszcze dotychczas nawet nie sierżant, jako że jest niedbający. 16356 2, 24| starszego, furiera, czterech sierżantów, ośmiu kapralów, dwu doboszów 16357 1, 14| który drze ugory ziemi, żeby siewca mógł w rozerwane jej łono 16358 1, 15| zdarzeniem, byli mimowolnymi siewcami mowy naddziadów. De Olbromski 16359 2, 23| Zajączka.~Maleńka armia siewierska, z konnicy samej złożona, 16360 2, 22| że dał im kartę drożną na Siewierz do Częstochowy, ale nawet 16361 2, 10| psenicom - jako padło. Sif wodom seł, a tyś sie po 16362 2, 10| uzarł. Praśli cie na tym sifie, i tameś cekał abo końca 16363 2, 10| zarucili i wprzągli do takiego sifu ze siaciem, psenicom - jako 16364 2, 10| okrutnom wodom, nad Dunajem, ka Sigedyn,.wis? som ta jest młacyska, 16365 1, 13| sąsiadujące z nim dziedzińce dei~Signori oraz do grobów Scaligerowskich. 16366 1, 13| białego marmuru leży Can Signorio.~Na obraz sennych marzydeł, 16367 3, 4 | drogi. Prawa poszła na jakąś Sigüenzę, a lewa wprost na południe 16368 3, 11| Ściany poczęto lać wodą z sikawek, żeby nie puścić ognia w 16369 3, 11| żołnierzy polskich, wywłóczących sikawki. Garstka mieszczan w koszulach 16370 3, 1 | sławy... Wielki, płomienny siłacz - Diaz Campeador Cyd... 16371 2, 1 | ziemi. Wnet żelazny drąg siłacza z Oleśnicy przeważył szalę 16372 1, 2 | przywyknąć konwersacji? Sili się ars, różne media i remedia 16373 2, 21| wyrazu nie znalazł, choć silił się, żeby go wymówić. Milczał 16374 1, 14| Wreszcie, na odgłos coraz silniejszego kołatania, dały się słyszeć 16375 3, 3 | otrząsnął się i wstał z tapczana silniejszy i zdrowy na duszy.~- Masz 16376 1, 16| zboczu nad źródłem, depcąc silnymi i zwinnymi nogami aksamity 16377 1, 17| Corso i Chiesa Nuova, przez Simeone i Valle do Sparavera 16378 2, 13| się szczególnie ową modną simplicite: były powleczone nikłym 16379 1, 3 | dowcipnymi minami:~- Versus simpliciter dactylicus vel Aristophaneius... 16380 1, 3 | A potem:~- Interitura simul...~Na chwilę przerywał, 16381 2, 7 | wąż różnobarwny, w rudą i sinawą rdzę obleczony. Gdy słońce 16382 1, 1 | samego krzyża. Ich pnie sinawe jaśniały w mroku. Mchy stare 16383 2, 17| miejscu, gdzie zginęło, blady, sinawy pas światła zodiaku. Dygotał 16384 1, 11| podbite i zamknięte, policzki sine od zniewag.~Wlekło się krwawe, 16385 1, 7 | wzbił się w górę pióropusz sinego dymu i małe jadowite płomyczki 16386 3, 15| południowy drogą walencką, ku sinemu morzu, na Fuentes de Ebro, 16387 2, 17| przemierzył. W dali, w dali siniały nasze wysokie góry. Ale 16388 1, 12| gdyby bliski ląd, na którym sinieją, pasma gór ukrytych w tajemniczych 16389 3, 3 | zgrzytnął i ześliznął się siny promień sztyletu. Gdy tak 16390 3, 2 | się na nogi. Gdy zaczęto siodłać konie, spostrzegli wszyscy, 16391 1, 11| jazdy konno. Nad wieczorem siodłano wszystkie konie wierzchowe 16392 2, 24| nie mogli nastarczyć, nad siodlarzami żołnierz stał dzień i noc. 16393 3, 11| ludźmi na baterię szóstą i siódmą.~Przybiegłszy na miejsce 16394 3, 1 | koni. Z rana, o godzinie siódmej, szef Bardzki atakował konnicę 16395 3, 13| okrzesanie wioskowego ludu po siołach, tępienie przez szeregi 16396 3, 6 | zza węgłów, z ciemnych sionek wyglądał teraz na wojsko 16397 2, 1 | rozwidnionych przejściach i sionkach teatru. Z hałasem i wrzaskami 16398 3, 10| sam na palcach przeszedł sionkami w poprzek dworu na taras, 16399 1, 2 | zwierzeń spostrzegł, że przez sionkę przyległą przesunęła się 16400 1, 2 | dom cały do ostatniej sionki, gdzieś na ogrody wychodzącej. 16401 1, 2 | bokówkach starych ciotek, sióstr-panien odwiecznych i rezydentek.~ 16402 1, 1 | dusza praojcowską, puszcza - siostra-miłośnica. Zamierał jak westchnienie 16403 3, 3 | te usta... Czemuż ci się, siostro, zatrzęsła miękka ręczyna?... - 16404 2, 11| wszystka różowa, skromna i siostrzanej duszy... Ma w oczach, 16405 1, 1 | do Hibla, przydał:~- Mój siostrzeniec, Olbromski, z Sandomierskiego. 16406 3, 9 | odmienna była od swoich siostrzyc na płaskowyżu piaszczystym, 16407 3, 12| obok dwu wypróchniałych siostrzyc-wierzb, na dziedziniec. Już w ganku 16408 1, 7 | I zdrowi?~- Zdrowi.~- A siostrzyczki: Zofka, Anusia?~- Zdrowe...~- 16409 2, 7 | zrobisz? Jak się odmienisz? Siostrzyczko-niewolnico, jakże się będziesz dzisiaj 16410 3, 4 | ze mną - szeptają usta - siostrzyczko-rezedo? Tyżeś to przyszła na martwe 16411 3, 4 | się tego bulonu, napijcież sir; duszkiem. Sam Hupka go 16412 3, 4 | go w miejscu. Stanął.~- Sire!-wymówiłCedro.~Ciemne, wojenne 16413 2, 11| czarne, jakby spalone przez sirocco góry Rocca, Giugo, Santa-Croce...~- 16414 3, 4 | Ateca, przez Alhama, przez Sisamon, przez Medinaceli. W Medinaceli 16415 1, 4 | Garnuszek mleka z kromką sitnego chleba "infamis" spożywał 16416 2, 17| ostatka, bo nam chleb swojski, sitny przypominało.~Ile to walk, 16417 1, 17| jasnożółtych, szelestnych, sitowiem, tatarakiem i rokiciną. 16418 2, 7 | pomarańczowy motyl. Leśny ptaszek, siwarnik, ukryty w czarnej głębi 16419 1, 16| Stawał tam i patrzał na siwiejące w dalekim krajobrazie kępy 16420 3, 12| biedził. Dawno nie golony, siwiejący zarost oblókł wargi, policzki, 16421 2, 14| promieniach łaski.~- Pan poseł siwiejesz nie na żarty...~- Z trosków 16422 2, 2 | Widział go, jak się doczekał siwizny syna, jak w nim po wtóre 16423 3, 3 | powyciągali się na tych miejscach sjesty mniszej...~Miasto kipiało 16424 2, 6 | podkarpackich, między stadami psów, skaczących na wysokość drabinek wozu. 16425 3, 14| wyrozumieć, bo prędko kłapał. Skądby zaś tyle tych gerylasów 16426 3, 1 | jedni, ludzie? - pyta się - skądeście się tu zjawili?"~Kapitan 16427 3, 4 | innego porządku, wychodzą skądinąd sylogizmy namiętne, pytania 16428 1, 10| asan całych nie masz, to skądżebyś miał znać się na całej prawdzie! 16429 3, 5 | i nie może się odjeść.~- Skądżeście świń nabrali?~- A to się 16430 1, 7 | Od jednej sprawy rozmowa skakała do zgoła innej. Nie spostrzegli 16431 1, 2 | zachowania taktu mazura, skakali pod powałę na jednym miejscu, 16432 2, 11| Rzucił pośpiesznie oczyma po skałacli, po drodze, po moście... 16433 1, 15| drabów z Proszowskiego i Skalbmierskiego, którzy zazwyczaj świecili 16434 1, 1 | w oczach ludzkich przez Skalbmierz, Staszów, Iwaniska... Za 16435 2, 1 | drzwi, żebym cię snadź nie skaleczył - prosił go rzewnie Jaczymski.~- 16436 2, 18| i konia jeszcze hrabiemu skaleczysz. Niech się rozwidni.~- Nie 16437 2, 7 | podziemnych, co przeżarł granitową skalinę Tatr, się wyrwał w ciepłe 16438 1, 1 | głazy, w niezmierną ławicę skalisk do gruntowej posady serdecznym 16439 2, 9 | Ujrzał dokoła siebie jamę skalistą, czarną i zaciszną. Olbrzymia 16440 2, 8 | otwór prowadził tamtędy do skalistego asylum, jakby na straszny 16441 3, 17| głęboko, do podgleby skalistej, rzucane w prawo i lewo. 16442 2, 6 | wyzierał ze szczytu góry kadłub skalisty i szarzał w świetle miesięcznym. 16443 3, 6 | karabinów z rozkołatanymi skałkami...~Jak grom runął w ciszę 16444 3, 8 | ostrych ładunków i po dwie skałki. Żołnierze wyszli z okopów 16445 2, 8 | rudy mech. Z owego kotła skalnego schodziła dokądś w dół grota 16446 2, 7 | zamkniętych w jakiejś kolebie skalnej u wejścia do jaskini albo 16447 2, 8 | palce wszczepiły w żwir skalny. Ktoś siadł mu na plecach 16448 3, 1 | Przed oczyma sterczał na skalnym zboczu zamek i chropawe 16449 2, 11| przypatrywał się temu miejscu, skałom, rozjuszonej rzece i tajemnicom 16450 3, 18| oczy Krzysztofa Cedry, oczy skamieniałe z żołnierskiej wierności, 16451 1, 13| Przysiągłbyś, że je wykuto ze skamieniałej światłości miesięcznej. 16452 2, 6 | rozszarpane, jakby były skamieniałym na wieki wiatrem. Zimne 16453 2, 10| go o coś błagać jęcząc i skamląc.~Dozorca przez czas pewien 16454 3, 3 | przerwały ciszę błagania. skamlące szepty o miłosierdzie, o 16455 2, 17| dziadowskim obyczajem, nie skamłał ani stękał. Czekał wyprostowany. 16456 3, 6 | schorzali starcy. Wszystko to skamlało jednym głosem:~- Zmiłuj 16457 1, 7 | zaklęć, cichych, szeptanych skamłań, słów wyłowionych z morza 16458 2, 21| i pytał go z ogłupiałym skamłaniem:~- Cóż teraz będzie? Zlituj 16459 2, 22| drugi bilard - czy to nie skandal?~- Bilardu nie mam - z powagą 16460 3, 12| niezmiernej masy owocu, wszystka skąpana w barwie. nad wszelkie słowo 16461 3, 1 | dzbanem, jakich królowie skąpią królom na ucztach...~- Ale 16462 2, 10| Kieś nie wytrzymał a padł i skapiał, no, to cie hnet w tym błocisku 16463 3, 1 | nawet pod okiem Cesarza skąpiły dostaw. Osobłiwie paszy 16464 2, 14| akcydensa wydziela jak skąpy dziadzio. Toż z Wiednia 16465 1, 17| podobieństwo wielkich chrabąszczów, skarabeuszów niezwykłej wielkości. Wrażenie 16466 2, 20| użyć jakiegoś szczegółu ze skarbnicy swych stosunków i wpływów, 16467 2, 6 | dźwięk spadał w tajemniczą skarbonę, jak diament bez ceny. Woźnica 16468 2, 20| chcesz wrócić?~- Za żadne skarby na kuli ziemskiej... -rzekł 16469 1, 2 | z Krakowa.~Ale go zaraz skarcił i zagłuszył okrzyk powszechny:~- 16470 2, 1 | dobrodziejstwa, a w gruncie rzeczy skargę na obecne swe położenie. 16471 3, 10| obojętny na te przejmujące skargi, na te samotne głosy i okrzyki. 16472 3, 3 | występował w uliczkę grubą skarpą na jakie półtora łokcia. 16473 1, 1 | ostu. Dzika róża po nagich skarpach pełza z wysoka i wyciąga 16474 3, 13| kafla wiecznotrwałego. Nad skarpami ściany zimne i wysokie, 16475 3, 9 | Nie widię palisad przy skarpie. Chybaby je bili przy przeciwskarpach, 16476 2, 24| wyparł nieprzyjaciela ze Skarszew i pewnej części swojej dywizji 16477 2, 13| filozofów i kiepskich generałów! Skarz mię, gromowładny Jowiszu, 16478 3, 4 | jest, przeznaczenie moje? - skarżą się wargi. - Przyjacielu, 16479 2, 24| na przezwisko Ćwikliński. Skarżył się z bekiem, że go pan 16480 3, 5 | nabrali?~- A to się tam Skarzyńskiego pytaj...~- Myślisz, że to 16481 3, 14| udania się na kwaterę do skasowanego klasztoru Świętego Tomasza. 16482 1, 12| tamci za otwarcie więzień, skasowanie "lwiej paszczy", dziesięciu 16483 2, 24| wojenny, zebrany natychmiast, skazał ich na długotrwałe ciężkie 16484 2, 19| człowiek zbliżył się do skazańców i pierwszemu z brzega rozwiązał 16485 2, 19| mocnymi stopami. Drugiemu skazańcowi z kolei rozwiązał ręce i 16486 2, 12| do zamykania szyi a rąk skazanego na pręgierz, więc w nocy 16487 2, 19| tracenia trzej młodzieńcy, skazani na śmierć za to, że się " 16488 2, 1 | mu tej hańby, bo inaczej skażemy cię na zapłacenie całej 16489 2, 18| uśmiechnięte, usta nigdy nie skażone gminną boleścią, teraz pełne 16490 1, 8 | jego, siłę, potęgę ducha skazujesz na los wozu, który koń ciągnie.~- 16491 1, 8 | księżyc na firmament bez skazy. Skroś rozległej powierzchni 16492 3, 6 | wierzchołek. Rowami i głębią skib z szelestem i szemraniem 16493 1, 17| Dwa czy trzy razy zjadł skibkę chleba, popił wodą i znowu 16494 1, 7 | się w zazdrość. Zazdrościł skibom ziemi, kamieniom, zagonom, 16495 1, 5 | duszy jej zwierzęcy ryk, skierowany do wysokich poszeptów i 16496 2, 21| przezwiskami. Wśród kaskad słów skierowanych do tancerki marzył o tamtej, 16497 3, 10| lewo, nie wiedzieć do kogo skierowanymi, i wyszedł na taras ogrodowy. 16498 2, 17| kleszcz zaskórny, zwany Bzik, składa pod paznokciami torebkę 16499 1, 17| i przy Axamitowskim, w składach zboża i przy obronie. Przyzwyczajono 16500 2, 14| czekając w poczekalniach, składając wizyty, jeżdżąc, chodząc, 16501 2, 20| waćpanów zamiarach i wszystko składało się jak najlepiej, ale teraz 16502 1, 17| zatarasowane wewnętrzną, składaną okiennicą... Lipcowy promień 16503 2, 7 | miłe były te drzwi grube, składane niezwykle, okrągłe u góry, 16504 1, 2 | pokoje gościnne, śpiżarnie i składy gospodarcze. W największej 16505 3, 13| słyszę, tych oficerów pan sklął, zmaścił słowem i kazał 16506 2, 12| gazdy, mieszkał na Podhalu, skłamał z prostotą, szczerością 16507 1, 17| My wiemy, co czynić mamy. Skłamałeś pod przysięgą.~- Mówiliśmy, 16508 2, 17| laskowy orzech. Dopiero to sklamantes! Ból okropny, a po nim częsta 16509 1, 3 | zamazywał go, ścierał używając skłamanych świadomie usprawiedliwień, 16510 2, 1 | została ci w głowie, tego nie skłamiesz.~- Gra mi nieobca, to prawda.~- 16511 1, 2 | Płaskowzgórza, które się skłania ku dolinie Wisły, paliły 16512 2, 12| sobie pobożnie u wejścia i skłaniał już grzbiet przed niewidzialnymi 16513 3, 9 | blasku migotały. Ludzie skłębili się w bezkształtną masę. 16514 2, 17| terał. Tam to zawrzało! Skłębiły się i zagmatwały te dwa 16515 1, 3 | prorektor widział tylko skłębione ich ciała na ziemi. Za chwilę 16516 3, 3 | Ukazał się z czarnej czeluści skłębiony wał potworów. Na przedzie 16517 3, 8 | chato...~Rafał usiłował skleić coś pocieszającego, ale 16518 3, 3 | schodów, ujrzeli wąską sień sklepioną. W końcu tej sieni były 16519 2, 3 | sam jeden w sali wysokiej, sklepionej, ciemnej prawie, obitej 16520 2, 1 | nad zamkniętymi drzwiami sklepu. Kilka par tych potężnych 16521 3, 1 | nieprzyjaciela i, świadomie umykając, skłoniła go, że się zapuścił za daleko, 16522 3, 7 | chwili wszystkiego, co mię skłoniło wówczas do nagłego wyjazdu - 16523 3, 9 | konnicy i piechoty, Sokolnicki skłonny by był do przypuszczenia, 16524 3, 3 | samym wyłomie, poranieni i skłuci, rozpierzchli się, i tylko 16525 3, 1 | własne konie stłamsiły, skłuli piechotę lancami, wyłupali 16526 1, 7 | Szczekocińskim placu... skłuły mnie bagnetami Prusaki... 16527 3, 3 | dają napadniętego domostwa. Skłute i roztrzęsione na bagnetach 16528 3, 6 | wytarte, jak zawsze. Stary sknera, Olbromski z Tarnin. Cóż 16529 2, 10| kazdej biedzie do gardła skocys... A zdusis! Hej!~ 16530 3, 1 | rozkwaterował w Lignicy, więc ino skoczą, zatrąbią wsiadanego: - 16531 3, 2 | organy, na których wygrywano skocznego sztajerka. W jednej z kaplic 16532 3, 4 | nieprzetarta droga. Pierwszy śnieg. Skoczyłbyś cwałem zobaczyć, co też 16533 1, 5 | Kilka z nich ze szczekaniem skoczyło ku Rafałowi, który umykał 16534 2, 22| pludry! Nie chwalęcy się, jak skoczymy naprzód z kupą rycerstwa, 16535 3, 3 | stopnie ulicznego szańca. W skokach, wśród piorunowych czynów 16536 3, 1 | stękanie koni i tętent skoków ich po żelaznej grudzie. 16537 2, 18| w domniemanym interesie skołatanej... hm, hm, miejcie również 16538 2, 1 | bracie, otworem staje... Psy skomlą! Tylko patrzeć, rychło pierwszy 16539 2, 21| staplane buty. Począł w boleści skomleć i wyrzekać:~- To ja... To 16540 1, 1 | jakie, poszły w pola ze skomleniem i strąbić ich do domu nie 16541 1, 7 | przymusem, boleśnie, naprędce skomponowanymi kłamstwami. Coś przyrzekał, 16542 2, 1 | widzieć, bobyś się finalnie skompromitował. No i mnie przy tej okazji... 16543 3, 4 | wszystkogrające nie zabrzmią już! Skonała na zawsze melodia wasza, 16544 3, 6 | a tysiąc z górą naszych skonało w falenckiej olszynie.~Noc 16545 2, 24| prawe skrzydło, musiało było skoncentrować się o trzy z górą mile od 16546 2, 14| sobie nieprzystojnie.~- Skończ no, proszę cię, z tym hrabią!..~- 16547 2, 2 | była, jest i będzie do skończenia świata. Ja... przepraszam, 16548 2, 21| lewantyńskich i egipskich.~Ledwie skończono poloneza, melodyjny walc 16549 1, 1 | westchnął Nardzewski. - No, skończyłeś?~Strzelec wyprostował się 16550 1, 5 | wczoraj stanął. Na czymśmy skończyli?~- Na "Dekrecie pochwały 16551 2, 23| wszystko rycerstwo. Gdy skończyło się nabożeństwo, generałowie 16552 1, 3 | Cycerona De consolatione.~- Skończysz dzisiaj?! Versus Archilochius 16553 1, 13| słabego blasku księżyca.~Skończywszy rozkaz, wydawszy cały szereg 16554 1, 17| Zapadłszy się w miękką, skopaną i wynawożoną ziemię na półtora 16555 1, 1 | nim zielone, na głowie ma skopeczek z jakimsi guzikiem, w ręku 16556 1, 2 | konie okryte lamparcimi skórami, w szorach nasadzonych licznymi 16557 1, 1 | zamku graf zamknąć kazał. A skorośmy do tych sal weszli, warta 16558 2, 2 | okrąża myśl o krokodylu i skorpionie, którzy się pasą mordem 16559 2, 2 | owładnięty przez krokodyle i skorpiony, na ląd, w który uderza 16560 1, 17| rozleciał się na tysiąc skorup wartkich, ledwie dostrzegalnych, 16561 1, 8 | szklankami, z dzbankami i skorupami w ręku istna horda tatarska, 16562 2, 21| któremu zazdrość dziurawi skorupę mózgu!~- O ciebie... - szepnął 16563 1, 1 | okryła go śreń, cienka skorupka lodowa. Podkute kopyta trzaskały 16564 3, 2 | dnia poprzedniego w torbie skórzanej obok olstrów pistoletowych. 16565 1, 2 | waćpan jesteś jak ten worek skórzany, w którym nogi trzymamy. 16566 2, 23| zgromadzone przez Walentego Skórzewskiego i przez Biernackiego. Nieświetna 16567 1, 2 | cedry zajadłym czas zębem skosi, prędzej kwitnące zwiędnieją 16568 2, 11| tętnem, a nogi drżały. Na pół skostniali, śmiertelnie znużeni, upadając 16569 1, 8 | zmierzchły, zastygły i skostniały. Wątłe jego ciało leżało 16570 1, 12| lic, w okrutnych gestach skostniałych rąk. Mowa ta usiłowała wyjawić 16571 1, 3 | końcami butów. Cudnie pachną skoszone potrawy, zwilgłe, zimne 16572 1, 3 | polowy w Tarninach łapał na skoszonej łące jadowitą żmiję. Widział, 16573 2, 2 | z ukłonem wyszedł. Rafał skosztował owego napoju i znalazł, 16574 3, 12| pszenicy, czarne, zroszone... Skowrończy chór dzwonił pod niebem... 16575 3, 1 | jeszcze ledwo umilkłym śpiewem skowrończym, jasnością dopiero co zgasłą 16576 3, 1 | zucheleczek tyli jak gniazdo skowronkowe.~- Do stu par diabłów! To 16577 1, 6 | a zardzewiałe gwoździe skowyczą, wyważane ze swoich szczelin. 16578 1, 6 | szybce, a głos rozjuszony skowyczał. Chorego obejmował sen. 16579 2, 11| dla zasłyszenia grzmotów, skowyczeń, dzikiego szumu i samotnej 16580 2, 2 | niego z próżni niewysłowione skowyczenie nędz ludzkiego motłochu, 16581 1, 5 | zadęty, którego każda igła skowyczy, każdy pręt kurczy się i 16582 1, 5 | albo je przebiegał cwałem, skracał sobie drogę ile się dało, 16583 2, 9 | żywym zbójcą, który się skrada, żeby zdradzieckie pchnięcie 16584 2, 11| milczenie. Wszyscy szli wolno, skradając się na palcach. Pod chmurami, 16585 1, 17| Redel wyczuł swym ogniem skradających się pod wodzą kapitana artylerii 16586 1, 16| Zbudził go szelest... To Zofka skradała się na palcach, badawczo 16587 1, 5 | ciepły stanęła w jego mózgu, skradł się pomiędzy rozwścieczonymi 16588 1, 1 | Prawa ręka ociężałym ruchem skradła się w zanadrze jedwabnej 16589 1, 5 | owym kluczem dopiero co skradzionym. Rafał podważył mutrę kluczem, 16590 3, 8 | zatrzymamy fortecę i skraweczek ziemi? Gdzież się tu podziać? 16591 3, 3 | wejście trzeciej uliczki, skręcającej od Engracia na lewą stronę. 16592 1, 5 | Tu i ówdzie wierzchówka skręcała nagle pod wiatr i z rozwartymi 16593 2, 1 | Wlekli się środkiem ulicy, skręcali za drugimi z zaułka w zaułek, 16594 1, 7 | wiodła i furman miał już skręcić na lewo, gdy panicz rzekł:~- 16595 2, 6 | zawisła nad urwiskiem i skręciła się w miejscu. Las uciekł 16596 2, 18| i cudne chciał związać, skrępować na zawsze. Podniósł je obie 16597 2, 9 | pasa. Poczuł, że mu ręce skrępowano na plecach, łącząc dłonie 16598 1, 1 | nieruchome, a wielki śniat, ze skrętami i kłębami jak wyprężone 16599 1, 1 | wszczepiając pazury pobocznych skrętów w każdy zuchelek ziemi i 16600 2, 22| bij, zabij! Nawet-em sam skrobnął z konia piechura szabliskiem, 16601 2, 17| Darować komu życie czy mu je skrócić-jedna jedyna chwila. Ani ta przedtem 16602 3, 6 | huczących słyszał wciąż skróconą komendę:~- Nabij!~- Dwa!~- 16603 3, 3 | Co do chwały... No tak. Skromność godna zazdrości! Ale mówią 16604 1, 10| cytryny i żółtego bukszpanu, skromnym i niespodzianie przyjemnym 16605 1, 7 | altany. Głowa styka się skronią z jej głową, a dokoła szelest 16606 2, 9 | wachlarza z kości słoniowej skropionego wonią fiołków, był już dla 16607 2, 23| zaszyty w kurcie Rafała po skrupulatnym obliczeniu nie mógł pokryć 16608 3, 14| trupa. Deszcz spływa między skruszone cegły, między zzieleniały 16609 3, 3 | bramy została usunięta, skruszono młotami jej olbrzymie wrzeciądze 16610 2, 15| oddał się temu uczuciu. Skruszyła się odrętwiałość serca i 16611 3, 4 | już w duszy jego uschło, skruszyło się i od wiatrów rozwiane 16612 1, 17| mocniej, coraz trwożliwiej, skrwawione szczątki. Chuchał nadaremnie 16613 1, 8 | lepiej by głowie mej było na skrwawionych kościach w pospólnym dole...~ 16614 3, 11| pośpiechem:~- Uchodź stąd! Skryj się co tchu! Za chwilę będziesz 16615 1, 12| Inquisitori di stato. Ludwik Manim skrył się w zaciszu domowym po 16616 2, 1 | Sam odwiózł ów drogocenny skrypt na pocztę w Sandomierzu. 16617 2, 14| dwa półkoszki druków oraz skryptów do tego oto Tusculum. Słyszane 16618 1, 16| chyłkiem szła w górę do skrytej w gąszczach altanki. Darniowa 16619 1, 2 | i śmiechu. Każda z tych skrytek miała już swój choćby najmniejszy 16620 1, 16| SkrytkaNa wiosnę tegoż roku Rafał 16621 2, 14| Rafał, chodź no, pokażę ci skrytkę tego szczura.~- Cóż znowu!~- 16622 2, 7 | gwałtownością owe jaskinie i zaułki, skrytki i sekretne rozpadliny dusz.~ 16623 1, 2 | wszystko, że to uśmiech ów skryty, niewidoczny, schowany i 16624 3, 6 | szerzyły w pustce ni to skrzeczenie, ni to śpiew. Chwiały się 16625 1, 17| Barche al Palio. Zielona od skrzeków woda, zakisła i nieruchoma, 16626 3, 1 | Powstał z odmętu żywy bałwan. Skrzelami trzepie w topieliska, pluszcze 16627 1, 8 | lustrzaną toń rozdzierały ostre skrzele grzbietowe okonia. Wrzynały 16628 2, 17| trzeszczy, ale wnet się przecie skrzepi bele czym. I jużci słyszysz, 16629 3, 1 | Uczucie męstwa przejęło i skrzepiło wszystkie niezwalczone żądze, 16630 1, 12| wzruszeniu. Twarze były jak skrzepłe, oczy zdrętwiałe. Ten i 16631 3, 4 | siebie ogromne, galaretowate skrzepy i strugi cichej, słonej, 16632 1, 17| się od ziemi i skoczy kula skrzydlata... Wtem trwogę senną, 16633 3, 6 | zajechany szabliskiem przez skrzydłowego wachmistrza. Za chwilę siedział 16634 3, 6 | wrzasnął gdzieś z boku skrzydłowy wachmistrz.~Rafał czuł się 16635 2, 9 | przepaście, jak anioł z wątłymi skrzydły, rozbijał się na krawędziach, 16636 3, 8 | dwie kluby. Całą Galicję skrzyknąć i podnieść. Nasza to ziemia 16637 3, 6 | pierwszym szeregu porucznik Skrzynecki. W ciągu kilku minut oblegający 16638 3, 3 | fortepiany i szafarnie, skrzynie i ręczne granaty. Sam Chłopicki 16639 1, 6 | święconą kredą, wzion te skrzypeczki i nic nie pyta, ino gra. 16640 2, 7 | na fundamentach i głucho skrzypi w węgłach i przyciesiach.~ 16641 1, 17| serce ostatnie tchnienie... Skrzypiały wokoło drzewa, pękało i 16642 1, 5 | rozróżnił w tym huku trzask i skrzypienie drzew. Podjeżdżał tedy do 16643 3, 3 | świetlistych okien... Ale nie skrzypnęła pod jego nogą podłoga, nie 16644 2, 7 | siłę. Zagajnikiem stały tam skrzypy i miękkie błotne paprotki 16645 3, 6 | jedne? Cóż wam to zawinili? Skrzywdzili was kiedy? Diabli cię wiedzą, 16646 2, 17| przemierzasz twardym krokiem i skrzywdzisz obcasem braterską pierś 16647 3, 3 | zwartych brwi, ze straszliwego skrzywienia ust zionęły dwa płomienic: 16648 2, 7 | cicho, zrazu po kamiennych skrzyżalach, za progiem, a potem wskroś 16649 3, 7 | zaniesione przez wiatr na gładkie skrzyżale z marmuru, gdy' zstępowała 16650 3, 16| zwłoki. Wyciągnięte ręce skrzyżował na piersiach. Zasypał towarzysza 16651 2, 18| węgrzynem. Spojrzenia ich skrzyżowały się jak szpady przysięgających. 16652 2, 12| ławy i ciężkie stoły na skrzyżowanych nogach. W jednym rogu mieścił


sciet-skrzy | skubi-splas | splat-strun | strup-szczy | szedi-tepie | tepil-ubieg | ubiel-urato | uratu-wawol | wawoz-wiose | wiosk-wsteg | wstep-wylaz | wylec-wyszy | wytac-zadum | zadus-zapew | zapia-zawst | zawyl-zgrom | zgroz-zolto | zolwi-zzuwa

IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL