Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Stefan Zeromski
Popioly

IntraText - Concordances

(Hapax - words occurring once)
splat-strun | strup-szczy | szedi-tepie | tepil-ubieg | ubiel-urato | uratu-wawol | wawoz-wiose | wiosk-wsteg | wstep-wylaz | wylec-wyszy | wytac-zadum | zadus-zapew | zapia-zawst | zawyl-zgrom | zgroz-zolto | zolwi-zzuwa

      Tom, Rozdzial
17153 2, 2 | nieznane, gdzie rozkosz splata się z boleścią, gdzie mądra 17154 2, 5 | jej opadały bezwładnie i splatały się z boleścią. Spoglądała 17155 3, 1 | soli, wypukłe, jakoby sieć splątana badylów i kłączów dawno 17156 2, 1 | śmiercią dla uniknięcia spłaty długu.~- Mylisz się. Będę 17157 1, 1 | najwyższych, krzyżowych spławach świerków stopniały lód zamieniał 17158 3, 3 | napaści gerylasów w czasie spławiania go Kanałem Aragońskim. W 17159 3, 13| zachodnim zagrały szerokie igły spławów, rozkołysały się chwianiem 17160 2, 24| gałęzie i wachlarzowate spławy świerkowe, zrazu wielkie, 17161 3, 2 | zbroi, z mieczem w dłoniach splecionych. Twarz z płaskim nosem, 17162 2, 17| tym samym miejscu z rękoma splecionymi na poręczy krzesła. Twarz 17163 1, 10| zamczyska, otaczały zbiorniki spleśniałej wody. Mury jego były kilkułokciowej 17164 1, 15| wiązania przesłanek sam spłodził. W znacznej mierze przyczynił 17165 1, 16| nadwornego Judkę, grube buty, spłodzone przez nadwornego Wąsika, 17166 3, 8 | czynimy.~To mówiąc podniósł spłoszone oczy przede wszystkim na 17167 1, 9 | trój- i czterozębcach, w splotach gałęzi wytężonych ku niebu, 17168 2, 12| najbliższej kniei.~Ta chmurna, spłowiała strona o barwie obłoku, 17169 1, 8 | żywicą. Broda i pejsy tak spłowiały na słońcu i w czasie pluchot, 17170 2, 17| dalekiej...~Dzień dogasał nad spłowiałymi rolami. Tu i owdzie płonęła 17171 2, 9 | świerkową czeredę zdawał się spływać z chmur. Rafał z wolna szedł 17172 1, 2 | pąsowego ognia policzków spływającego w delikatny śnieżnobiały 17173 1, 10| bliznach...~Do tej alei spływało z góry światło zielone, 17174 3, 7 | Czynić, co każą.~Książę spochmurniał. Zaćmiła się jego twarz. 17175 2, 1 | chichotać. Rotmistrz ocierał spoconą twarz i z wolna mówił:~- 17176 3, 2 | stopniach z szelestem. Był już spocony, zdyszany od ciężaru siodła. 17177 2, 9 | Odejdźcie od mego serca! Niech spocznie w dobroci nocnej, niech 17178 3, 6 | do komendy:~- W miejscu - spocznij.~Rafał zostawił swego tresowanego 17179 2, 7 | odmiany. Sen dusz, kiedy spoczywają w objęciach.~- A jeśli nie 17180 3, 9 | między szeregi. Żołnierze spoczywali jeszcze, ale słysząc łoskot 17181 1, 4 | czułym i trwożnym na nim spoczywało. Często przychodził teraz 17182 1, 8 | dobrze.~- I nie myśl, żem spodlał. Nie! To, co ty śnisz, to 17183 3, 14| Niezwyciężona, siempre heroica - spodlałaś i ty! Leżysz nareszcie w 17184 3, 10| oszukały duszę. Widziałem spodlenie wszystkich instynktów, powolne 17185 1, 4 | grubych butach, krótkiej spódniczce i futrzanej bekieszy pilnować 17186 2, 12| okryła się wystrzępioną spódniczyną. Grzeje się jako może, to 17187 1, 5 | rozwala mózg. Wtedy sztychem spodnim począł bić w brzuch. Rzygająca 17188 3, 14| zbożowe, w łany żywiące. Azali spodoba się jej kraj północny, azali 17189 2, 19| Mondur z galonami osłom się spodobał. Zachciało się parte franse. 17190 2, 21| zamordowałem!... Dlatego, że mi się spodobało iść na wojnę, ty tu leżysz! 17191 3, 6 | tataraku tryskały szeregiem, od spodu, jak żarzewie ognia buchające 17192 2, 17| wyszedł. Dał znak. Murzyni nie spodzieli się nawet. Chwycili my za 17193 3, 18| Cedro i Rafał Olbromski spodziewali się ujrzeć Cesarza. Ujrzeli 17194 2, 3 | ludzkie. Zamiast wszakże spodziewanego dawniej wzruszenia doświadczył 17195 2, 12| zadał sobie pytanie, spoglądając z ukosa na "boczek" wieprzowiny 17196 2, 5 | splatały się z boleścią. Spoglądała w czarną noc stojącą między 17197 1, 11| którzy dość wzgardliwie nań spoglądali, chociaż strzegli się wyjawienia 17198 1, 5 | uniosły ku sobie, a usta spoiły pocałunkiem wieczności.~ 17199 2, 7 | niezwykle, okrągłe u góry, spojone drzewną swą mocą, nabite 17200 3, 3 | drzwi, szła dokądś. Piechury spojrzały po sobie strasznymi oczyma. 17201 3, 8 | na swoje własne.~Wszyscy spojrzeli ku starcowi i wlepili oczy 17202 3, 18| twarze po twarzach, szło po spojrzeniach tysięcy jako po martwym 17203 1, 12| przez tysiąc lat trwożliwym spojrzeniom rzesz ludzkich, które tu 17204 2, 21| i kiedy znowu spoczął w spojrzeniu, przerwanym odejściem z 17205 2, 2 | widziadła staroparskie Azji... Spojrzyjmy, jak samotnego; niby gęste 17206 2, 10| oglądałeś w mglistym przeczuciu.~Spojrzysz wtedy przy blasku piorunu 17207 3, 14| rozpaloną i wzniosłą z ciszą i spokojnością słowiańską. Ona to będzie 17208 3, 3 | żywych. Ujrzeli zimnych, spokojnych kanonierów, ładujących strzał 17209 3, 3 | zesztywniały, ale twarz spokojowi grobu i władaniu śmierci 17210 2, 7 | kosmate gałęzie na łonie swym spokrewnionym z zorzą poranną, na łonie 17211 2, 22| waćpan przez sentyment dla spólnego przyjaciela.~Dawna przeciw 17212 1, 1 | przeląkł. Teraz jeszcze, jak se spomnieć, to człowiekowi seremno. 17213 2, 10| zbójnik.~- No?~- To jakisi sponiewierany ceper. Ka ta takiemu!...~- 17214 3, 2 | pieczołowitą i subtelną elegancją sporego prosiaka. Udawał, że w zapamiętałym 17215 3, 15| człowiek. Po dwu, trzech "sposobach" już było wiadomo, czy należy 17216 1, 14| Augusta, który mnie mizeraka sposobiąc na męża stanu zabraniał 17217 1, 7 | białodrzewów, z łona wód, spośród rokicin, iwiny i tataraku 17218 1, 16| podobnych do mieczów, a spośrodka nich wyrastały proste pręty 17219 2, 14| we śnie. Trepka, bystry spostrzegacz, nie dopuścił, żeby to uczucie 17220 1, 2 | wesoła i rozbawiona. Kiedy go spostrzegała, oczy jej śmiały się jeszcze 17221 3, 9 | między sobą. Ze zdziwieniem spostrzegłem, że i ze zwierzchnikami 17222 1, 1 | niewesoły i, jak to sam spostrzegłeś, złej konduity... - mówił 17223 2, 17| Ledwie na doświtku dnia spostrzeżona została zdrada tamtego. 17224 1, 5 | ochotą marząc, żeby go za to spotkała śmierć. I oto drogie ręce 17225 1, 14| brzegu pustyni? Czy też spotkamy tam dziką wściekłość chłopów 17226 2, 12| dziewczę lekkich obyczajów, spotkane przezeń na ulicach Krakowa. 17227 3, 6 | bociek klekotał. Pierwszego spotkanego chłopa, tak jak stał, wzięto 17228 2, 20| belce w pierwszej lepszej spotkanej stodole.~- Mieliśmy możność 17229 2, 1 | męczarnie doznawane przy spotkaniu się tam z sąsiadami ubranymi 17230 2, 14| imć pan Krzysztof Cedro spotkawszy mię w ciężkiej opresji na 17231 2, 7 | jasną głową ku kwiatom, spowiadała się ziemi rodzącej, wodzie, 17232 2, 17| cierpień ich, zwierzeń, spowiedzi wziął na barki! Och, a tamten 17233 2, 7 | nieznanym zgoła. Nic w tych spowiedziach nie było tajnego, nie został 17234 3, 14| wyłomy w murach biblioteki spowodowane przez wybuchy min prochowych. 17235 1, 10| Czy wszyscy?~- Kto się spóźni, sam sobie winę przypisze.~- 17236 1, 4 | sitnego chleba "infamis" spożywał stojąc w swej klecie i zaraz 17237 3, 9 | wieczerzy, a wojsko już spożywało, kiedy od wart dano znać, 17238 3, 16| Tęgo się zgrzał, dobrze spracował, nim nad wieczorem wybrał 17239 3, 3 | kapitana... ~- Rozumiem. Spracowałeś się waćpan?~Cedro spojrzał 17240 3, 3 | zwróconego ku ziemi, zwisły ze spracowanej głowy. Bezwładne ręce leżały 17241 3, 14| dawniejsza obojętność. Czuł tylko spracowanie się ciała i duszy, znużenie 17242 3, 3 | asekuracji armat.~Ludzie byli spragnieni walki, kobiet, rabunku. 17243 1, 5 | głowę miękkimi rękoma, a gdy spragnione jego wargi dotknęły policzków, 17244 3, 8 | było wojska. Rewidowano i sprawdzano tożsamość osób przybyszów 17245 2, 1 | Pójdziemy na ratusz i sprawdzimy!~- Walmy na ratusz!~- Każemy 17246 1, 13| słuchać rozkazu, jak szyk sprawiać i jak wojsko wieść do batalii. 17247 2, 22| wasze Niemcy, dobrze wam się sprawiają? - rzucił Rafał zapytanie, 17248 2, 17| ostatni grosz oficerowie sprawiali żołnierzowi chusty, odziewali 17249 1, 14| imaginację. Ale czy nie sprawiam ci przykrości mówiąc w ten 17250 3, 7 | zażartował:~- Tak to się sprawiasz, panie adiutancie? Po szałasach 17251 2, 1 | zakrętasem, co wtedy? Gdzie sprawiedliwość?~- Wrzucimy go do otchłani 17252 3, 11| nie masz nic na tej ziemi sprawiedliwszego od wyroku baśni cudownej... 17253 2, 1 | jakiejkolwiek gotówki, niezbędnej na sprawienie ubrania choć trochę modnego, 17254 1, 5 | Przytomność moja... takie sprawiła... poruszenie... w wojsku..." - 17255 2, 9 | niedbałością tak wielką, że nie sprawiłaby mu zmartwienia wiadomość 17256 3, 12| narzeczoną, uszyli jej wyprawę, sprawili huczne wesele z muzyką i 17257 2, 20| spoczęło, nikiej zimna ręka... Sprawiło to w nim szybki i trwogę 17258 1, 3 | ptaszku! Twoja to jest nowa sprawka...~- Panie profesorze! - 17259 2, 23| wojewódzkiego Męcińskiego w szyku i sprawności na Częstochowę, Bełchatów, 17260 2, 24| Tyrolczyków. Z szykiem i sprawnością, do taktu narodowej muzyki, 17261 3, 10| wami wśród kup nawozu rządy sprawować...~Ledwie imię Krzysztofa 17262 2, 3 | jak się "przychodzień" sprawował? - a tamten odpowiedział, 17263 3, 10| leciał do miasteczka po sprawunki. We dworze, u starego Cedry, 17264 3, 3 | pozycji, wydobył szpadę i sprezentował przed umarłą broń. Wyszli 17265 3, 6 | jedna. Linia bojowa wraz sprezentowała broń. Sokolnicki wyprostował 17266 1, 12| z rzędu koń grecki. Liny sprężyście drgały, tocząc się z wolna 17267 1, 5 | już było podrzutów, gdy sprężyste nogi odbijały się od zmarzłej 17268 1, 12| słoweńskich, trzeci o konieczności spróbowania raz jeszcze walki, jak na 17269 3, 6 | wpełzał między trzciny.~- Spróbują teraz leźć wprost przez 17270 1, 1 | dymie prochowym.~- Niechaj spróbuje-l~- Rozporządzono dalej...~- 17271 1, 10| Cecylkę jako la barbe?~- Spróbujmy naprzód La toilette.~- No, 17272 3, 6 | parkan, który tu i ówdzie spróchniał i runął. Zarazem łączkę... 17273 3, 13| porozginał i wyrwał, złupał nożem spróchniałą szafkę cyborium i ukradł 17274 2, 18| świata. Stał na rozdrożu spróchniały słup, niegdyś pomalowany 17275 1, 14| Mój stryj był człowiekiem spróchniałym, aczkolwiek wyklął mię i 17276 3, 2 | znajdzie jeszcze czegoś sprofanowanego albo czegoś do jedzenia... 17277 3, 14| toteż Cedro nie mógł mu sprostać. Ratowała go zwinność i 17278 2, 17| okręt wolno, wolno wstał, sprostował się. Po czterech dniach 17279 2, 1 | kiedyśmy, młodzież okoliczna, sprowadzali sobie guziki modne do fraków, 17280 2, 24| Michałków na twoją ziemię sprowadzę i Michałkom twoją ziemię 17281 1, 12| drugi szeptał o możności sprowadzenia raz jeszcze najemnych komuników 17282 3, 3 | zginąć!~Gdy przedsięwzięto sprowadzenie z Pampeluny czterdziestu 17283 2, 1 | i wrzaskami kazali sobie sprowadzić aktora sprzedającego bilety, 17284 1, 7 | skrzypiąc. Suchy piasek sunął po sprychach jak w klepsydrze. Dla Rafała 17285 1, 7 | miejsca, klekocąc wyschłymi sprychami, i nie odwracał głowy, gdy 17286 3, 6 | wchodziły na groblę. Za sprychy, za osie i grona ciągnęli 17287 2, 1 | oświetlonych. Stary pałac, przez sprytnego kamerdynera-dorobkowicza 17288 3, 18| umundurował, wyżywił i poruszył. Sprzągł ze sobą obce narody... Cofnął 17289 3, 7 | żółtej skóry bezdźwięcznie sprzątał w pokoju.~Rafał czuł się 17290 1, 5 | musieli być z miejsca boju sprzątnieni"...~- Widzieliście... - 17291 3, 11| Nazajutrz rano cały most sprzątnięto, a baterię szańca przedmostowego 17292 2, 20| fraczkach i obcisłych ze sprzążkami ineksprymablach, którym 17293 1, 17| ostatnim wykwintniejszym sprzęciku, ogolił się starannie i 17294 2, 3 | księcia, czuł niecierpliwość sprzeciwiającą się wszelkiemu nabożeństwu. 17295 2, 17| i w chwili tryumfu.~Nie sprzeciwił się żołnierz legionowy swemu 17296 2, 1 | kiedyśmy o tym gadali, sprzeczali się, dysputy wiedli. Bywał 17297 3, 8 | zamykającej dostęp od ulicy Sprzecznej i rogatek Grochowskich. 17298 2, 1 | Przepraszam, może tam sprzedają piwo szlacheckie?...~- Wyrzucę 17299 2, 1 | sobie sprowadzić aktora sprzedającego bilety, który już był kasę 17300 2, 14| może by i kupił, ale sam sprzedający nie radzi tentować o towar 17301 1, 13| Ostatnie gniazdo, Pierzchowiec, sprzedałem. Już teraz żołnierski chleb 17302 2, 1 | zwoził snopki, młócił zboże i sprzedawał. Pod kierunkiem ojca, który 17303 1, 17| piwnic, które, jak twierdził sprzedawca, samego Wirgiliusza pamiętały. 17304 1, 10| komisarzowi polecenie, żeby ta sprzedaż... A może już wydałem?... 17305 2, 1 | w mieście, były tajemne sprzedaże zboża z sąsieków, haracz 17306 2, 20| domu szczęścia, gdzie każdy sprzęt wrasta w duszę, kamienieje 17307 3, 9 | stos i umykali do domów ze sprzężajem. Sokolnicki kazał zatrzymać 17308 1, 5 | Spostrzegł po chwili, że wiatr mu sprzyja: dął z tyłu, podniecał kobyłę 17309 2, 12| przezeń na ulicach Krakowa. Sprzykrzywszy sobie, wygnał. Oto wszystko. 17310 3, 4 | opoczystych caliznach... Sprzymierza się i łączy dym ze skibami 17311 3, 8 | granicom litewskim i czekać tam sprzymierzeńca.~- Słyszymy o obywatelach 17312 2, 17| Słowem honorowym polskim sprzysięgli się dzielić los z bracią. 17313 2, 17| stłukła i roztrzepała kość. Spuchł kulas jak baran, więc pozwolili 17314 1, 5 | mogą już dosięgnąć. Dłonie spuchłe i twarde, z grubego lodu. 17315 1, 16| czeladzi. Dla nikogo... Spuściła oczy i ponury wyraz bezsilnej 17316 2, 10| długą jak żal.~A później spuszczę na cię nie wątłą trwogę, 17317 2, 10| obejmowała skazańca. Zbój, spuszczony z łańcucha, stanął na nogi 17318 3, 1 | kamienne tablice praw pisanych, spychają z przyciesi owe budynki 17319 3, 9 | potworne łapy i pazury, spychające w jamy na dole, włażące 17320 1, 17| dusili się wzajem za gardła i spychali na wieki do jam śmierci. 17321 1, 3 | potrójną sumę boleści, spychały go jeszcze bardziej w ciemny 17322 3, 9 | statków, które niedawno spychano z mokrego wału. Chłopi zbiegli 17323 2, 14| brać się do roli, jeśli spytać wolno?~- Rękami, chudopachołku, 17324 2, 20| pociągnął go na pole chwały? - spytała po chwili.~- Prawdziwie 17325 3, 1 | przysłali z okuciami ze śrebła i z napisami długimi we 17326 2, 11| się oliwne gaje powlekając srebrną szarością wyschłe, kamieniste 17327 3, 15| tylko nie sprzedał za jakie srebrniki. Bom widział już takich 17328 2, 6 | nie chciały, że ta jasna, srebrnolita wstęga tam pójdzie, że tam 17329 3, 5 | Cedro, ciekawie oglądając srebrnolite, wieloramienne świeczniki, 17330 1, 1 | garbach gór i niby długie srebrnoszare zwoje spływały przestronnymi 17331 1, 16| wiatr czesał jej długie srebrnozielone włosy.~Zofka zarumieniła 17332 1, 7 | ciemność nocy pylny brzask, srebrny posiew światła. Białe smugi 17333 3, 5 | pod ścianami w koszach. Na srebrnych półmiskach i drogocennych 17334 1, 8 | oczy ku ich wierzchołkom srebrzącym się w słońcu, ku sypkoszelestnym 17335 1, 7 | Wyżej nad poziomem stawu srebrzył się białawy, rzadki tuman. 17336 3, 10| zdołało między łanami zbóż, srebrzyły się teraz od pasmugów zlewnej 17337 3, 1 | rozłogi bez granic zstąpiło srebrzyste światło tworząc jak gdyby 17338 2, 15| wspomnienie w kształcie srebrzystego szlaku. Tam były już drzewa 17339 3, 13| małych pian. Tam oto spada srebrzystym snopem z drewnianej rynny 17340 1, 17| bruku i ziemi leje sążniowej średnicy wielopudowe, jednookie, 17341 2, 14| przybywających wyszedł jegomość średniego wzrostu, zawiędły, w wieku, 17342 2, 17| przez piersi, prostego i w średnim jeszcze wieku. Twarz jego 17343 1, 17| były wstrętne jakby tortury średniowieczne.~Gdy tak w ciszy strudzone 17344 3, 3 | dłonią, jak to wyobrażali średniowieczni rzeźbiarze na pomnikach 17345 1, 1 | przymarzł wierzchem; okryła go śreń, cienka skorupka lodowa. 17346 2, 17| ja Ci pokażę, żem przecie sroce spod ogona nie wypadł!" 17347 3, 3 | miarkuję, że wyjdziemy w sam środeczek, między dwie barykady... 17348 2, 17| kadysi w morze, to znowu środkowa połać żaglów zaczynała się 17349 3, 3 | del Cosso, którego grube, środkowe brzuśce pod franciszkanami 17350 1, 3 | mknęła na wartkich falach środkowego nurtu. Wtedy skuta, podważona 17351 3, 15| francuską, pod Vallee d'Aran w środkowych Pirenejach. Przejścia te 17352 3, 11| miasta, pożar olbrzymi w śródmieściu, dawały widzieć jak na dłoni 17353 3, 1 | blasku księżyca. Poszła w śródmorze, w samotnie zjednoczenia 17354 3, 10| kostium arcygospodarski i srodze zachlapane buty. Rafał wsunął 17355 3, 15| niespodzianym w tej twarzy srogiej. Podobnie w sposób niezwykły 17356 3, 6 | pod bujnym wąsem uśmiechu. Srogo chrząkał i oglądał się jak 17357 1, 13| nienawidzenia tyranów! - rzekł ze srogością oficer.~- Do licha! Idę 17358 1, 7 | gniazda. Głosy wywielg, srok, zięb, trznadlów kryły się 17359 1, 16| Ejże...~- Głupia jesteś sroka i tyle. Ty myślisz, że świat 17360 1, 16| usiadł obok siostry na ławce. Srokosze kuły dokoła swe metaliczne 17361 1, 1 | był do grodu, a my wszyscy sromotnie poddać się przymuszeni byliśmy. 17362 3, 3 | wywlókł palce spomiędzy śrub i haków, zgiął łokieć nadmiernym 17363 1, 5 | dęgi przytwierdzało się śrubą, która przewiercając odrzwia 17364 3, 1 | były dla Cedry ową wagą śruciny, która czułą szalę przechyla. 17365 1, 1 | tylko na przybicie prochu i śrutu, i to jeszcze przekładam 17366 3, 3 | bezwładnie w kałużę krwi. Ssał jego broczące rany, podnosił 17367 2, 2 | głowonóg-ośmiornica z kostnymi ssawkami, potworne, bez kształtu, 17368 2, 6 | wsi podkarpackich, między stadami psów, skaczących na wysokość 17369 2, 14| hrabiowski. Byłem właśnie w stadium peregrynacji po obcych krajach, 17370 1, 1 | uważnie nasłuchiwał. Z całego stadka para szła .gęsta.~Na komorę... - 17371 3, 17| wiosną owies i paść nim stadninę, którą w myśli stale powiększał. 17372 1, 2 | zdrowej, dzielnej, urodziwej stadniny, pędzącej z krańca w kraniec 17373 3, 17| i rozmyślał o przyszłym stadzie. Z lekka przemókł od kołnierza 17374 3, 13| wpadał w głębinę pustej stągwi, tam z szelestem i szemraniem 17375 2, 14| śmiał się Krzysztof stając naprzeciwko i biorąc się 17376 3, 2 | Ubiegł tak już z dziesięć stajań pola zarosłego drzewem oliwnym, 17377 2, 24| przecwałował w kupie ze dwa stajania pola. Prusacy odrębując 17378 2, 12| albo kartofli w odległym stajanku i upiec je na zaraniu w 17379 3, 1 | żłobie w jakiejś pustej stajence i poszedł za wioskę, żeby 17380 3, 6 | się wszyscy do obór, do stajenek, do chlewów. W mgnieniu 17381 2, 23| umieścić we wskazanych im stajenkach konie swe i obrządzić je 17382 2, 24| zdrożonych koni stodoły, szopy, stajenki i wozówki. Tam je pocztowi 17383 3, 2 | jeszcze na to wciągał lejbik stajenny z drelichu, spodnie robocze, 17384 2, 22| zatrzaśnięcia obudwu wrótni stajennych. W tej chwili furman, blady 17385 3, 15| tamten został w ubiorze stajennym. Ciemnym wieczorem ruszyli 17386 1, 5 | siebie i, już stojąc przed stajnią, badał pogodę. Śmiał się 17387 2, 18| Przywołany chłopiec pobiegł ku stajniom i za niewielką chwilę dało 17388 2, 12| uciekać, gdyż hańba jego stałaby się jeszcze bardziej głośną 17389 1, 1 | dobytek zobowiązali się do stałej daniny w pracy. Lepiejże 17390 1, 8 | Cóżeśmy mogli czynić więcej? Staliśmy oko w oko, pierś przeciw 17391 3, 2 | konfesjonały, rąbano rzeźbione stalle i ławki, katafalki, schody, 17392 2, 17| wrogowi a kamienną pokazać stałość w niedoli i w chwili tryumfu.~ 17393 2, 20| wyrazy prawdziwie jako świst stalowej rózgi. Krew wolno spłynęła 17394 3, 3 | jeszcze nie widziane, upór stalowy. Rozumieli to już, że mają 17395 1, 5 | pod nim, w objęciu jego stalowych łap, .w jego pysku, to leżał 17396 3, 6 | Gdyby tak na mnie, to stanąłbym w tym miejscu i biłbym się 17397 2, 9 | narzędzia rozpasanej tyranii!~Stańcie się tym, czym jesteście...~ 17398 1, 3 | niby widma szli przez stancję. Słychać było tylko bicie 17399 1, 5 | Minął kilka ciemnych już stancyjek, znalazł w mroku drzwi do 17400 3, 6 | pierwszym pokojem stała otworem stancyjka wygodniej urządzona. Znalazło 17401 1, 2 | suknię niebieską z krótkim stanem, z fartuszkiem linowym w 17402 2, 1 | słysząc jego wrzaski. Gdy stangret wydarł się z rąk napastników, 17403 2, 1 | powodowane przez zręcznego stangreta szły z wolna, w pląsach, 17404 2, 1 | Do domu! -rzucił rozkaz stangretowi.~Rafał nie mógł się oprzeć 17405 2, 7 | uśmiechem poczęła rozrywać stanik. Ale gdy spomiędzy czarnego 17406 2, 1 | angielski, nosił jeszcze dawną, stanisławowską cechę. Te same jeszcze zostały 17407 1, 3 | nieokreślona żądza zjawisk, stanów i rzeczy tajemnych, wielkich, 17408 1, 2 | Zbliżała się już chwila stanowcza i oglądano się już tylko 17409 2, 24| Dąbrowski zdecydował się na krok stanowczy. W dniu 23 lutego wykonał 17410 1, 14| prawda. Bywało tak w chwilach stanowczych. Ale to rzeczy małej 17411 1, 17| przypatrzywszy się z uwagą stanowi rzeczy, przyszedł do przeświadczenia, 17412 2, 18| niespodziewany zaszczyt stanowienia granicy między Królestwem 17413 3, 17| z wojska do Wyrw zabrał, stanowili dwór: Kacper jako strzelec, 17414 1, 5 | przeniknął całe jego ciało. Stąpał obok kilka kroków, z rozpaczą 17415 1, 13| marszu, podniecający łoskot stąpania, szczęk broni... Wprowadzony 17416 2, 18| słyszeć miarowe po grudzie stąpanie ośmiu kopyt. Trzej przyjaciele 17417 1, 2 | mówię, na mój grunt nogą stąpi, tego, mośćbrodzieju, już 17418 1, 17| schwytanego w szuwarach. Książę stapiany w bagnie plątał się między 17419 3, 3 | Ciała spitych morderców, stapianych we krwi, śmierdzących potem 17420 2, 17| Krzysztof drżącymi usty - gdzie stąpisz, na czyj próg, tam dla ciebie 17421 3, 17| rzucić było okiem, gdzie stąpnąć nogą. Kiedy poruszono glebę 17422 1, 4 | przepisami. Być zdrowym, starać się o łaskę dobrych uczynków, 17423 2, 17| uczt, zabaw, tańców, muzyki starała się zapomnieć o tym, co 17424 3, 11| się przydał. Za jego to staraniem i nieprzerwaną saperską 17425 3, 15| pocztowe zostały dzięki twoim staraniom nawiązane... Może właśnie 17426 3, 2 | leżące bez siodeł i uzd. Tym staranniej i prawie z rozpaczą pilnował 17427 2, 14| gościu. Zajął się nim ze starannością człowieka zdrowego, który 17428 3, 3 | już był Krzysztof liczby starć, bójek, pościgów na gładkich 17429 1, 14| niebem a ziemią. Było to nowe starcie rodu łacińskiego z plemieniem 17430 3, 3 | wlekli się ociężałymi kroki starców zgrzybiałych po tych samych 17431 3, 8 | własne.~Wszyscy spojrzeli ku starcowi i wlepili oczy w jego oblicze. - " 17432 1, 7 | pląsem, zgrzytała z cicha starczym, zjadliwym, przemądrzałym 17433 3, 17| glebę falistą po wykrotach, starganą kilofami w góry i doły, 17434 3, 2 | zbałwaniony od gór, kraj pochyły, stargany, leśny, idący w stronę południową 17435 2, 17| butów i odzienia, w rędach starganych i zetlałych szmat, półnadzy 17436 3, 3 | szła megiera z siwymi i starganymi kudłami łba, z wywalonymi 17437 3, 2 | lichtarze, sprzęty kruchciane, starodawne naczynia z drewna, bardziej 17438 3, 4 | głowy huk jak w głębokim, starodrzewnym boru-lesie...~Dech zamiera. 17439 2, 24| zarówno z prawego flanku na Starogard, w równinach między lasami 17440 2, 24| moczaru wypadli na trakt starogardzki, raptownie - tętent - krzyk:~- 17441 2, 24| Starogardu na Skarszewy gościńcem starogardzko-tczewskim, wyparł nieprzyjaciela ze 17442 2, 14| jego włosy związane były staromodnie, z niemiecka, w tyle głowy. 17443 2, 2 | przenikać duchem widziadła staroparskie Azji... Spojrzyjmy, jak 17444 3, 11| okopów wyrzucano z ziemi urny staropogańskie ze słowiańskiego zgliszcza, 17445 2, 11| olbrzymich kołach i prastarym, starorzymskim hamulcu, ciągnione przez 17446 1, 2 | kolebki do grobu, starosta i starościna kuligu prawili długą orację 17447 2, 1 | słowa:~- Z kim tu wchodzisz, starosto przemyślski?~- Z przyjacielem, 17448 1, 1 | pluder! Las je królewski. Starostwo je i pokój. Tu my takie 17449 2, 11| Wpuszczeni do ogrodu przez starożytną żelazną bramę, szli przez 17450 2, 11| gwara niemiecka. W małej starożytnej izdebce z krzywą podłogą 17451 3, 5 | w dziwacznych naczyniach starożytnych żołnierze roznosili kiszkę 17452 2, 23| jak generałowie koleją starszeństwa idą przysięgać. Podnosząc 17453 2, 14| Jam się włóczył z rozkazu, starszych, jam żebrał. I nie przypominaj 17454 2, 13| pieścił syna, dawało możność w starszym panu Cedrze poznać eleganta 17455 3, 2 | wszystko to dawno już było start podeszwami i obcasami wiernych 17456 2, 13| stoliczki, poobłamywane i starte inkrustowane szafki i cacka. 17457 3, 12| wyległa służba. Oto matka... Staruszka, babinka, ledwie można 17458 3, 3 | zadosyćuczynienie, o sympatyczne staruszki... Biada mi!~Zgromadził 17459 3, 12| przeszkody patrzeć w Rafała. Staruszkowie obstąpili syna z dwu stron, 17460 3, 3 | w świetle okna. Stare i starzejące się wyrzucono za łby, kolbami 17461 2, 17| z młodego draba ja dziad starzeńki powracam z dalecyny... sam 17462 2, 1 | którego zwano rotmistrzem - o Stasiu Woysiatyczu, co to pragnął 17463 1, 1 | ludzkich przez Skalbmierz, Staszów, Iwaniska... Za Staszowem 17464 1, 1 | Staszów, Iwaniska... Za Staszowem idzie tam droga szeroka 17465 1, 12| się przez tłum czarnych stateczków, książę spostrzegł na wybrzeżu 17466 1, 3 | godziła zdradziecko w burty stateczku. Wówczas Rafał wznosił wiosło 17467 1, 10| pozór wiodąc między sobą stateczne rozmowy, wszyscy mężczyźni, 17468 2, 17| krążącego oceanu. Odtąd stateczny, wschodni wiater przy niebie 17469 3, 9 | zdeptana, brzeg poobrywany od statków, które niedawno spychano 17470 1, 12| kapitana Laurier pod Lido na statku "le Libérateur de 1'Italie", 17471 1, 12| zasiadali Inquisitori di stato. Ludwik Manim skrył się 17472 1, 14| na pewno. Les camées, les statues, les tableaux, les antiquités... 17473 3, 10| Rafale! Co za koń! co za statura! Wyglancowali cię, wyszwarcowali... 17474 2, 22| namiestnika przysadkowatej statury, a tęgiego co się zowie. 17475 2, 14| razy podpatrzył ich zakonne statuta, jeśli sam swoich nie tworzysz? 17476 2, 3 | krwią i życiem wszystkich statutów najpoważniejszej społeczności 17477 2, 1 | twarz mówcy.~- Tamten to był statysta, mądrala. Ho-ho! Jak nam 17478 1, 8 | siedzieliśmy, w jednym glicie stawaliśmy w szkole i w polu. Widziałeś 17479 2, 1 | szczęścia, że gotów był stawiać jak największe sumy z najzupełniejszą 17480 2, 3 | przesądem świata,~Cnocie stawiają ołtarze,~W cnotliwym uznają 17481 1, 4 | foremnych nogach, które stawiała miękko niby po kobiercu 17482 2, 1 | szerszy horyzont, a nawet stawiałem pierwsze pas na niełatwej 17483 2, 17| odziewali przybyszów w uniform i stawiali pod dawne chorągwie.~Przybyli 17484 3, 17| ja tu mam do roboty! Dom stawiam!~- Dom stawiasz! -wybuchnął 17485 3, 1 | Rostkowski, Wojciech Dobiecki, Stawiarski, Korytowski i inni. Między 17486 3, 4 | piersiach wyważa się coś jak stawidło trzymające przemocą wody 17487 3, 9 | Bogusławskiego. Natychmiast stawiono go przed generałami.~- A 17488 3, 13| człowieka. Ściągnięty na dół, stawiony został przed oblicze oficera. 17489 1, 13| cicha, to znaczy na grubą stawkę... pomyślał książę i ruszył 17490 3, 1 | Leśniewski, Grabowski i Stefan Szynka. Furier Zwierkowski 17491 2, 3 | Freundes Arm durchlebt,~Fest steht er wie ein Fels im Meere,~ 17492 3, 5 | Już Ukraina pod Turkiem stęka,~Już braniec spętany, już 17493 3, 7 | jak w szpitalu, a na nich stękali ranni. Ciche, wykwintne 17494 1, 17| niewidzialnych ludzi, łomot i stęki wyrwanej ziemi, buchanie 17495 3, 14| Usłyszał westchnienie-śmierć, stęknięcie-koniec, urwany szloch. Wtedy drugą 17496 2, 24| świniarkiem, że służy u jakiegoś Steltnera i że ojcu jego na przezwisko 17497 3, 9 | a za chwilę począł bić stemplem wewnątrz kanału w celu zagięcia 17498 3, 3 | Stamtąd widać jak gdyby step zburzony, strzaskany, gdzie 17499 1, 8 | się taiły w przestrzeni stepu. Do rozkosznych miłostek, 17500 2, 22| Chłopu z kobylicą wyrwaną ze stępy kazał pilnować drzwi, a 17501 2, 24| rzeczy byli ci, którzy żywot sterali w bojach, legioniści oraz 17502 3, 6 | ładownicę i zachyliwszy się pod sterczącą ścianę zaczął nabijać i 17503 3, 14| nieprzejrzane zwalisko. Tu i owdzie sterczała jeszcze samotna ściana. 17504 2, 21| pobliżu. Na wzgórzu nagim sterczało to siedlisko rybackie czy 17505 2, 17| widział. Cała załoga, kapitan, sternik, wszyscy podróżni do ostatniego 17506 2, 17| niebie pogodnym dozwolił nam sterować prosto po kędzierowatych 17507 3, 3 | napadły. Leżał teraz pod istną stertą zwalisk, usiłując przez 17508 2, 12| siana, w kopach potrawu, pod stertami zboża. Pożywiał się, jak 17509 3, 4 | zboże i żywo zwozili ku stertom. Z odległej nieraz wioski 17510 2, 14| schowali między kupy nawozu i sterty żyta, tobyśmy do reszty 17511 2, 17| nasz podniósł kotwicę, a sterując po podlądziu, między brzegami 17512 1, 13| kamienną Pontebbę, rznęły w Sterzing, oblały się krwią pod Klagenfurt 17513 1, 14| przeszedł strasznymi dolinami Sterzingu, pchając przed sobą Laudona 17514 1, 8 | lekcjach Łęskiego, Hubego, Steynera albo później nocami w namiocie 17515 2, 8 | jakoby tchnienia wiatru stężałe i w kształt zaklęte, kiedy 17516 1, 10| złoconymi gzemsami i z pysznymi stiukami na stropie, inne w barwach 17517 1, 3 | drży. Sam także ledwie mógł stłamsić przerażający dreszcz w sobie, 17518 3, 1 | drugie, że ich własne konie stłamsiły, skłuli piechotę lancami, 17519 3, 6 | rana. Teraz dopiero czuł stłuczenia od pchnięć bagneta. Płomienie 17520 1, 3 | otchłań głównego toru, dokoła stłuczoną krę.~Ręce ich ustały, byli 17521 3, 9 | Pelletiera. Francuz był stłuczony na siodle, gdyż bez odpoczynku 17522 2, 17| Gdyś się na bosaka podbił, stłukł a poranił nożyska, że popuchły 17523 2, 17| nadarła mi mięsa niemało, stłukła i roztrzepała kość. Spuchł 17524 2, 21| dziesiątych ścian, dochodziły tony stłumione i szczególnie urocze w tym 17525 3, 3 | sposób górną część gmachu stłumiono ogień i wojsko szło ku wyjściu. 17526 1, 7 | zeszło za dalekie lasy i stłumiony został ostatni jego promień. 17527 1, 11| koło wzburzone, kipiące stłumionym gwarem. Rafał nie mógł się 17528 2, 2 | następnego dnia, po dwu stoczonych dysputach publicznych, Fortunatus 17529 3, 1 | stała kwaterą w Ostradzie, stoczyła potyczkę pod Rudą i Wałami, 17530 1, 7 | na popieliskach domostwa, stodółki, obory. Tam i sam nowy dwór 17531 2, 12| nie dżdżysta, sypiał w stogach siana, w kopach potrawu, 17532 1, 2 | Do Tarnin!... cóż tu stoicie, mazgaje?~Wszyscy ruszyli 17533 2, 22| Jakże to było?~- A no stoimy tu już ze dwa tygodnie w 17534 1, 9 | Szła w górę, ku kościołowi stojącemu na szczycie pagórka. Po 17535 1, 14| że mi się to podoba. Ja stoję sobie z boku i patrzę na 17536 3, 9 | miejscu leżały wkopane w stok szańca zasieki z drzew, 17537 1, 16| obróci. Po mokrym zboczu nad stokiem zwisał mech barwy tak żywej, 17538 2, 15| cierpień przeistacza się w stokrotne bogactwo radości, płynące 17539 1, 12| citoyen. Inni, podkreślając stokrotnie dowcip gondolierski, że 17540 2, 2 | wiecznie.~Oto w zwątpieniu stokrotnym, tysiąckroć rozbity i Niepewny 17541 3, 17| jędrne gonty, w Bodzentynie stolarz dopasowywał już okna i drzwi. 17542 2, 17| Tamten siedział na niskim stołeczku, z głową bezwładnie leżącą 17543 1, 1 | namysłem:~- Jestem w mieście stołecznym, Wiedniu, urodzony. Tam 17544 1, 12| Bolonię, co teraz zrobiona stolicą nowej republiki.~- Cóż znowu 17545 3, 15| Kapitan miał tu łóżko, stoliczek i dwa krzesła. Kazał zaraz 17546 2, 13| dniach tryumfu chińskie stoliczki, poobłamywane i starte inkrustowane 17547 1, 8 | Pod oknem mieścił się stolik do pisania z szufladą zamkniętą 17548 2, 1 | sąsiedni pokój i rozstawić tam stoliki. Zarazem poszeptał protekcjonalnie 17549 3, 6 | Tam, szurgając stołkami i stolikiem, zasiadł nareszcie. Na jedynym 17550 3, 3 | siekierą szafy, stoły i stołki. Cedro wyminął go szybko 17551 3, 7 | drzwi, okiennic, ławek i stołków pobudowali obrońcy. miasta 17552 3, 1 | musując się na obeschłych stolnicach pochyłości, w wyssanych 17553 1, 2 | grzecznych, które mówił. Pani stolnikowa trzymała za rękę swą towarzyszkę, 17554 1, 2 | swe damy. Podał ramię pani stolnikowej i wprowadził do domu. 17555 3, 6 | któryś mię ratował pod Stolpą, pod Heyburz, w dziele frydlandzkim...~ 17556 2, 24| sięgało Słupska, przezwanego Stolpem, i przecinało Gdańsk od 17557 1, 15| attractionem corporum venit ad meum stomachum.~Ponieważ materiału do doświadczeń 17558 1, 1 | za to u tej... noga. Co? Stopka podługowata, widzisz waćpan? 17559 2, 10| pokalany po syfie, w tyk stoplanyk gałganak, sełeś spać. Ale 17560 1, 1 | krzyżowych spławach świerków stopniały lód zamieniał się na olbrzymie 17561 3, 3 | sień z szerokimi w głębi stopniami z marmuru. Połowa jego zawalona 17562 3, 2 | pośpiesznie zbiegli ku stopniom. Za nimi dopiero wylazł 17563 2, 9 | mściwa przeciwko bezbronnym stopom.~Oto w trakcie tego pochodu 17564 1, 16| konwalia, okazalszy niż storczyk. Dlatego nazwałam go tak: 17565 3, 12| zrównane z ziemią i spalone na stosach. Doły i rowy pracowicie 17566 3, 9 | będzie kłaść się pod nim stosami trupów, jak w 1807 roku 17567 3, 6 | kołdrą, miękkimi piernatami i stosem haftowanych poduszek.~- 17568 2, 1 | zgarniał do kieszeni ów stosik złota, Jarzymski odciągnął 17569 2, 21| nocy czy tam dnia zarówno stosowna.~- Waćpan sobie fanfaronuj 17570 1, 14| rozkazy, jakie uznałeś za stosowne`? Mówiono mi w Mantui, że 17571 2, 1 | ale ci wystawię pomnik ze stosownym napisem w języku łacińskim. 17572 2, 23| porucznicy-adiutanci: Józef Hauke, Andrzej Stoss, Lettow, Jankowski, Bergonzoni, 17573 3, 3 | znowu kłaść się na wierzch stosu. Nagle jakaś straszliwa 17574 3, 14| przykopów biegła w dół, stosując się prawie do zagięcia Huerby, 17575 2, 1 | Jarzymski, to się do ciebie nie stosuje... - drwił z kąta zezowaty 17576 1, 7 | Przypomniano sobie straszny stosunek cześnika do starszego syna. 17577 2, 20| szczegółu ze skarbnicy swych stosunków i wpływów, których ja...~- 17578 1, 10| W pewnym małym saloniku, stosunkowo skromnie urządzonym, służący 17579 1, 10| którzy nie znali bliskiego stosunku. Może to i waści wydało 17580 3, 3 | kształtu podobne do uciętego stożka. Na środku placu widać było 17581 3, 6 | żywymi, mocnymi, kończystymi stożkami.~- Widziałeś waćpan naszą 17582 1, 17| chwila w morzu dymów nowe stożkowate, śnieżnobiałe ich słupy. 17583 1, 1 | poszły w pola ze skomleniem i strąbić ich do domu nie było sposobu.~ 17584 1, 5 | zniżyć się, żeby go nie strącać. Śnieg wił się tutaj między 17585 2, 9 | przeklinał, że z ich wierzchołków strącał już głazy, które tylko mógł 17586 3, 3 | na wierzchołek pozycji. Strącali stamtąd obrońców lecąc w 17587 2, 1 | puste i ciemne jak pieczary. Strącenie z kozła furmana było dla 17588 1, 5 | Ślepia kołowały. Z nagła straceniec usłyszał w głowie swej myśl 17589 3, 9 | Protestują przeciwko straceniu ostatniego Kapeta.~Szary 17590 2, 6 | rozrąbujących kamienną ciszę.~Strach-niestrach owiewał dusze. Patrzali 17591 3, 10| Istne się z ciebie strachajło zrobiło, panie pośle!~- 17592 3, 10| być może...~- Wiecznie się stracham...~- Istne się z ciebie 17593 3, 10| chałupy...~- Wiecznie się strachasz o to, co być może...~- Wiecznie 17594 2, 20| oślepły od jej błyskawic, strachów i niezwyciężonych poduszczeń, 17595 2, 8 | się od doliny, bali się stracić z oczu najmilsze turnie, 17596 3, 13| Pod Łysicą~Po stracie miejsca przy boku generała 17597 2, 13| inkrustowane szafki i cacka. Straciwszy prawa modnego bytu i łaski 17598 2, 19| jak ja z imością między stragany na Kleparzu.~- I co też 17599 3, 17| Sam rok i napis na tym stragarzu wydłubał. Nareszcie wyniosły 17600 1, 2 | zmącone do dna, na żyły jak strąki, czerwoną twarz, wzburzonę 17601 3, 2 | schorzałych nogach. Pod wieczór strapiony Cedro spostrzegł, że jest 17602 1, 15| kontredanse, francuskie kadryle, strasburskie i styryjskie sztajery. Bardziej 17603 1, 1 | wśród zapleśniałej wody, straszą oczy kudłate wierzby o pniach 17604 1, 17| Wtem trwogę senną, straszliwszą niż wszystko na rzeczywistym 17605 3, 3 | śmiech, co włosy najeża, straszniejszy niż widzenie śmierci.~Żołnierze 17606 1, 8 | stwarzająca, jedyna, straszna strasznych żywota: - Oto umieram! - 17607 3, 5 | Stokowskim na straconą pocztę. Straszy, do diabła, w tym zamczysku... 17608 1, 2 | tj. chłopa przebranego za straszydło z wysoką szyją jak u żyrafy 17609 3, 10| Bardzo mię za młodu, widzisz, straszyli, toteż na starość jakby 17610 2, 17| dawali odpór, a później ze stratą stu kilkudziesięciu żołnierzy 17611 1, 12| że już wszystkie szlaki strategiczne wyminął. Tymczasem na jednej 17612 2, 21| zachwytu, lecz bezradną, stratowaną rozpacz. Wszystko miał teraz 17613 3, 3 | Struga krwi i jęk śmiertelny stratowanego - oto wszystko. Zawsze niezwyciężony 17614 3, 15| Pod Burviedro. Byłbym stratowany na śmierć. Konia mojego 17615 3, 3 | wcześniej czy później zdepcą i stratują, cokolwiek by stworzyła 17616 1, 1 | w Sieprawicach, młodość strawiłem. Siostrę moją, matkę tego 17617 2, 17| Jakie ta krzyki!~Stoi domek strażniczy na samym końcu molo. Przysiadł, 17618 3, 3 | teraz pełgała od ogniów strażniczych, rozpalonych co kilkanaście 17619 2, 10| znowu zaskomlał jak pies. Strażnik ruszył ku niemu i kluczem 17620 2, 10| w kucki. Podbite obcasy strażnika zadźwięczały na chropawych 17621 2, 10| wirsycku...~Udało się wreszcie strażnikowi grodu chwycić zbója za kołnierz 17622 2, 22| fuchsy ta nie ostatnie, śtreka je, ale święto...~- Widzicie, 17623 3, 11| Krakówce, w stronę Chwałek i Strochcic, to znowu ku Lenarczycom 17624 2, 21| i w którym tak misterne stroiłeś piruety. Pończochy również 17625 1, 1 | obecna szlachta w paradnych strojach, dalej personel Gubernium 17626 2, 16| czapkach, ozdobnym połyskujący strojem, wreszcie pułki białych 17627 2, 9 | rozległej dolinie zamek na stromej skale. Kręty, kamienisty 17628 1, 16| poczęła wdzierać się po stromym zboczu nad źródłem, depcąc 17629 3, 1 | południu niezmierzona ściana, stromymi przepaściami waląca się 17630 2, 20| swego zwyczaju, jeżdżąc po stronicach. Treść znaleziona tak go 17631 2, 1 | tutejszych towarzystw ani stronnictw. Siedzi sam w domu, a jeżeli 17632 1, 14| wszelkiego autoramentu, zarówno stronników Barw jak Mniewskiego, którzy 17633 3, 3 | żywotów ludzkich obudwu stronom walczącym. Wytrąca oręż 17634 2, 10| oszalała głowa. Była i pod stropem, i nad ziemią, leciała kołem. 17635 2, 20| i nagle spuścił książkę. Stropił się i w eleganckim ukłonie 17636 2, 11| głośno je wyśpiewując, stróż nocny zaznaczał kwadranse 17637 1, 5 | jak rozmawiała na ganku ze stróżem nocnym i wabiła do siebie 17638 1, 1 | ostatnim wzgórzem łańcucha, za Stróżną, ciągną się w poprzek role, 17639 1, 2 | nowe naręcze mazurków i strucel, jak to wszystko umieścił 17640 2, 2 | się w je-go sen, i dawno struchlałe usta przywarły do jego ust. 17641 3, 13| wskazać nie może...~Serce struchlałego dziecka łomoce pod mundurem 17642 2, 9 | popędzi do wylotu jamy. W struchlałym sercu słyszy huk strzału 17643 2, 9 | czymś strasznie skutecznym w struchleniu, w podnieceniach, wśród 17644 2, 17| człowieka. Żebyś umierał ze strudzenia po całodziennym marszu, 17645 2, 7 | obszarach niebios i ziemi. Strudzenie wydzierało z ciał ludzką 17646 2, 17| przyjmie. Noclegu szukam. Strudziłem się drogą idący kikut-śtukut, 17647 2, 12| pragnienia. Znużenie wyciągał ze strudzonych kości miarowy, rozkoszny 17648 1, 9 | padać około południa, lał strugami. Michcik, przemokły do suchej 17649 3, 2 | wycierania, puszczanie krwi, struganie kopyt, tegoż jeszcze dnia 17650 2, 15| oblewający ciało zimnym strumieniem. Rafał sam nie wiedząc czemu 17651 1, 16| wody zaskórnej i kilkoma strumykami ciekło między olchy. Na 17652 1, 11| Zadrgała w nim jak gdyby struna; wyśpiewał się krótki, osobliwy 17653 1, 5 | granie wichury na olbrzymich strunach lip i topól nadwiślańskich


splat-strun | strup-szczy | szedi-tepie | tepil-ubieg | ubiel-urato | uratu-wawol | wawoz-wiose | wiosk-wsteg | wstep-wylaz | wylec-wyszy | wytac-zadum | zadus-zapew | zapia-zawst | zawyl-zgrom | zgroz-zolto | zolwi-zzuwa

IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL