Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
siarki 1
siasc 1
sidla 1
sie 318
siebie 13
siedem 5
siedmiu 2
Frequency    [«  »]
382 i
373 z
367 na
318 sie
294 nie
196 jak
176 a
Juliusz Slowacki
Kordjan

IntraText - Concordances

sie

    Akt, Scena
1 Mot | Lecz od zepsucia wiecznie się zachowa,~W proch nie rozsypie... 2 1 | wlazłszy skórę ~U nóg mu się łasiłem. Odejdź, moja pani; ~ 3 1 | Goście sproszeni zlecą się na Łysą Górę. ~(Czarownica 4 1 | pacierze.~SZATAN~ ~Taki się teraz zrobił czuły i pobożny ~ 5 1 | Lewiatana~Przez wieki wieków się toczy, ~Na dnie wskazuje 6 1 | zgnilizną czasów, ~Okrył się rdzami kruszców, i kością 7 1 | dzień jeden, godzinę; ~Więc się o nią upomnę u Boga, ~Lub 8 1 | lat wybiło. ~ ~SZATAN~Więc się koło fortuny całe obróciło?~ 9 1 | każdy rok, jak ślimak sunął się leniwo,~Dla nędzarzy, dla 10 1 | zbiegłéj kolei, ~Ślizgał się po niéj człowiek pamiątką 11 1 | przepaścią zawiśli, ~Obudzili się, w przepaść spojrzeli, ~ 12 1 | doktora, ~Po szwajcarskich się górach nie snują Manfredy, ~ 13 1 | narodów wiela, ~Jednemu się ludowi dzień ogromny zbliża. ~ 14 1 | panem niebios wiedli. ~Oni się będą modlić, zabijać, przeklinać. ~ 15 1 | zemsty godzinie. ~Ten naród się podniesie, zwycięży, i zginie; ~ 16 1 | psałterzu,~Modlitwy na dzień, co się zowie zmartwychwstaniem;~ 17 1 | kotła wrzątku ~Obaczemy, co się stwarza. ~ ~DIABLI~Już gotowy! 18 1 | rannych pacierzy; ~W powietrzu się rozpłynęła ~Woń kadzideł 19 1 | Herkulesa palców; ~Z rdzy się narodzi niemało, ~Wymuskanych 20 1 | jutrznia błyśnie ponura; ~Nim się żywioły ochłodzą, ~Rzucić 21 1 | Balaama oślicy; ~A ci, co się z niego wyrodzą, ~Narodowéj 22 1 | niego wyrodzą, ~Narodowéj się chwycą mownicy. ~Mowców 23 1 | na krzywych dwóch nogach się chwieje, ~Jak niepewne rządowe 24 1 | tam z kotła pary, ~Znów się jakiś twór wylęga. ~Twarz 25 1 | wiecznego gmachu~Obłąkała się w drodze, jam zgonił 26 1 | grzechy ojców w groby kładące się plemię,~Lud konał... gwiazda 27 1 | niźli łez wylali... ~Zmiłuj się nad niemi, Panie! ~A Bóg 28 1 | A Bóg rzekł: Wola moja się stanie...~ ~CHÓR ANIOŁÓW ~ 29 Pro | rąbka niebios tęczy, ~Niech się we łzach nie budzi, przed 30 Pro | rozprzędę, ~Wy śmiéjcie się z zapału mego towarzysza... ~ 31 1, 1| KORDIAN~(zadumany)~Zabił się - młody... Zrazu jakaś trwoga ~ 32 1, 1| Gardzę przestrogą, zapalam się, płonę, ~Jak kwiat liściami 33 1, 1| śmierci z przyrodzenia w duszę się przelewa;~Posępny, tęskny, 34 1, 1| kwiatów skonanie, ~I zdaje mi się, że mię wiatr rozwiewa. ~ 35 1, 1| żadnéj nie wywoła, ~Ziemia się modlić będzie, gdy słońcem 36 1, 1| niechaj pali żarem,~A stanę się téj myśli narzędziem, zegarem,~ 37 1, 1| życiem. ~(po chwili)~Jam się w miłość nieszczęsną całém 38 1, 1| Myśli - potém nagle obraca się do Grzegorza... ~Grzegorzu, 39 1, 1| tutaj, mój stary...~Nudzę się... ~ ~GRZEGORZ~Nie nowina; 40 1, 1| spoczywa.-~Chcesz pan téj, co się gada? czy téj, co się śpiéwa?... ~( 41 1, 1| co się gada? czy téj, co się śpiéwa?... ~(Kordian milczy; 42 1, 1| szkole,~Piękne dziecię, zwał się Janek.~Czuł za wczasu bożą 43 1, 1| żółć w biedaku, ~Śniły mu się dziwy, figle; ~Zwyciężyła 44 1, 1| utonie". ~Mały Janek gdzie się chował ~Przez rok cały, 45 1, 1| przechodził drogą. ~Jaś pokłonił się królowi, ~I dworzanom, i 46 1, 1| zabawiłem gadką... Niech się pan nie wstydzi, ~W téj 47 1, 1| téj powieści moralna kryje się nauka. ~ ~KORDIAN~Jaka? 48 1, 1| będzie trucizny.~Błąkałem się ja długo z dala od ojczyzny,~ 49 1, 1| kołki na wąsalu;~Odcinając się szablą, nie brałem pociechy,~ 50 1, 1| na wojska ogonie ~Snuły się z bagażami osły... przy 51 1, 1| przy bagażach ~Przywlekli się z Francyji w bagnetów zachronie, ~ 52 1, 1| Osły! i uczeni, ~Chowajcie się w kwadraty! daléj za pas 53 1, 1| łagodnéj przestrogi. ~Przyznam się jednak panu, że choć żołnierz 54 1, 1| dziś pamiętam, z dala lał się Nil błękitny,~Daléj jakiegoś 55 1, 1| szydzi,~Opowiem... Klnę się panu, na piramid szczycie,~ 56 1, 1| przebijał z wysoka,~Wijącego się z dala na pustyni smoka,~ 57 1, 1| GRZEGORZ~A wstydźże się pan pytać, każdemu wiadomo, ~ 58 1, 1| myślami takiemi ~Nie śmiałbym się wynurzyć przed starców rozsądkiem, ~ 59 1, 1| Idź sobie, Grzegorzu! ~Jak się panna na konną przechadzkę 60 1, 1| którym rzecz wiodę, zwał się Kazimierzem. ~Otóż kiedy 61 1, 1| Kazimierzem. ~Otóż kiedy się Moskal pastwił nad żołnierzem, ~ 62 1, 1| Polski odprowadzi... Poznali się Russy ~Na malowanych lisach; 63 1, 1| Wtenczas nasze wiarusy wziąwszy się za ręce ~Krzyknęli: Nie 64 1, 1| poniosę do truny!~Związaliśmy się wszyscy rękoma co siły...~ 65 1, 1| uwiązany lozem~Pociągnął się po piasku, po krzemiennéj 66 1, 1| pułkownikiem tatarskim, rzucił się do wody; ~Tak ujętego wroga 67 1, 1| dwie kry wtłoczył, ~A kry się zbiegły, głowa z Baszkira 68 1, 1| na świecie; ~Rozmnożyły się sfinksy, dziś tajemnic trójca ~ 69 1, 1| Wszędzie pełno tajemnic, świat się nie rozszerzył, ~Ale zyskał 70 1, 1| zatrzymuje wodze,~I żegna się, i pokłon oddaje - gdy mija... ~ 71 1, 1| rzewna,~Jak pieśń żurawia, co się opóźnił w podróży,~I samotny 72 1, 2| Lipowe aleje krzyżują się w różne strony - wśród drzew 73 1, 2| Kordian zarumieniony schyla się ku ziemi.)~Czemu się pan 74 1, 2| schyla się ku ziemi.)~Czemu się pan mój schyla?~ ~KORDIAN~ 75 1, 2| brwi zmarszczył, chmurzy się, rumieni? ~ ~KORDIAN~Zapytaj 76 1, 2| rumieni? ~ ~KORDIAN~Zapytaj się drzew, pani, dlaczego w 77 1, 2| na twarz Laury i odwraca się.)~Jak się nazywa? ~ ~KORDIAN~ 78 1, 2| Laury i odwraca się.)~Jak się nazywa? ~ ~KORDIAN~Przyszłość. ~ ~ 79 1, 2| światłem idą prosto topić się do rzeki. ~Lepiéj światło 80 1, 2| darniowéj - Kordian u nóg jéj się kładzie i mówi patrząc na 81 1, 2| Zrywa kwiat - i obraca się z uśmiechem do Laury.)~Pani, 82 1, 2| oto duchy Danta.~Tam się na starém drzewie wichrzy 83 1, 2| Zaleciały przelotem i do snu się kładą, ~Wiatr przez noc 84 1, 2| wskaże lotu szlaki, ~A gdy się zbudzą, drzewo powie...: 85 1, 2| mam już dla was liści, jam się zestarzało ~Przez noc, kiedyście 86 1, 2| nie utracić burzy.~Trzeba się dziś zwyciężyć, aby jutra 87 1, 2| je utracił! Boże! zmiłuj się nade mną! ~ ~LAURA~Kordianie!...~( 88 1, 2| patrząc na niebo)~Ciemny się błękit nieba wyświeca za 89 1, 2| nań - leci, jakby wyrywał się z chmury;~Teraz go na pół 90 1, 2| nieskończone twory,~Dusza się rozprysnęła na uczuć kolory, ~ 91 1, 2| Nieskończoności zmysłem dusza się pomnoży, ~Bóg aniołowi oczy 92 1, 2| płynął... ~O! duch mój chce się wyrwać! już pióra rozwinął. ~ 93 1, 2| LAURA~Źle, jeśli się pan będzie marzeniem zapalał, ~ 94 1, 2| i ból przeminie? ~Jeśli się wszystko z chwilą boleści 95 1, 3| Natrętna niespokojność w serce się zakrada, ~Gdybym też dziécię 96 1, 3| mu wytłoczy?:.. ~(Zamyśla się, potém bierze sztambuch 97 1, 3| wspomnień łańcuchu,~Zatrzymam się... wspomnienia krokiem się 98 1, 3| się... wspomnienia krokiem się nie ruszą...~ powiész: " 99 1, 3| przeklinać;~Przyśniło mi się tylko kilka pytań w grobie...~ 100 1, 3| było, bo dzbankiem z nami się nie dzielił ~Jak żyd płaszczem 101 1, 3| Och, nieszczęście! panicz się zastrzelił!...~KONIEC AKTU 102 2, 1| ginie poemacie. ~Ludzie! wy się tym drzewom przypatrywać 103 2, 1| Zegar ludzkim kręcący się ruchem, ~A tu cisza - tu 104 2, 1| nie kwitną ogrody, ~Ale się po murawach wyperliły trzody... ~ 105 2, 1| wynagródź marzenie! ~Obym się sam ocenił, skoro świat 106 2, 1| samobójcy bada... ~(Zbliża się dozorca ogrodu, biorący 107 2, 1| magnaci: ~Na jedném lord się kładzie, a na drugim nogi, ~ 108 2, 1| żyźna ludziom duma, ~Lękam się, by go nowa reforma nie 109 2, 1| nie zniosła. ~(Ściemnia się.)~ ~KORDIAN~Tam, gdzie gęstymi 110 2, 1| człowiek samotny jak cień się przesuwa, ~Patrzy na księżyc, 111 2, 1| smutkami zatruwa;~Może mu się marzenia złotym wątkiem 112 2, 1| wątkiem snuły, ~I przerwały się nagle - od świata ucieka. ~ 113 2, 1| przy Boga pomocy~Mijasz się z prawem. ~ ~KORDIAN~Nędzny!... ~ ~ 114 2, 1| szczyt, stój cicho... Zakręci się w głowie, ~Gdy rzucisz wzrok 115 2, 1| tam - na pół drogi ~Czepia się ktoś... chwast zbiera... 116 2, 1| człowieka głowy. ~A owi, co się snują po brzegu, rybacy ~ 117 2, 1| po brzegu, rybacy ~Wydają się jak mrówki... Okręt trójmasztowy, ~ 118 2, 1| po twoich piersiach leją się jak woda; ~Boisz się łaskotania 119 2, 1| leją się jak woda; ~Boisz się łaskotania pereł, moja miła? ~ 120 2, 1| strząśniesz? rozprysnę się cała. ~ ~KORDIAN~(coraz 121 2, 1| WIOLETTA~Mio caro,~Co się to znaczy? ~ ~KORDIAN~U 122 2, 1| ci brylanty, dziś sercem się dzielę. ~ ~WIOLETTA~Ach 123 2, 1| przelatują czwałem - koń ślizga się i pada, Kordian zsadza z 124 2, 1| ci drudzy, ~A ja cieszę się z serca, że gdzieś moi słudzy, ~ 125 2, 1| korne krzyżem leżą; ~Niech się Polaki modlą, czczą cara 126 2, 1| za firanką skryta, wdała się w dysputy ~Z kardynałem, 127 2, 1| jakobińskich zaród, ~Niech się weźmie psałterza i radeł 128 2, 1| KORDIAN~Tu szczyt... lękam się spojrzeć w przepaść świata 129 2, 1| słuchajmy... o te lody się ociera ~Modlitwa ludzka, 130 2, 1| pierwszy zginę, jeśli niebo się zawali. ~A ten kryształ 131 2, 1| tchnieniem rozbity ~Kręgami się rozpłynie na nieba błękity, ~ 132 2, 1| dół.)~Ha! przypominasz mi się, narodów mogiło! ~Oto się 133 2, 1| się, narodów mogiło! ~Oto się przedarły chmury, ~Igły 134 2, 1| posągu świata. ~ ~O gdyby tak się wedrzeć na umysłów górę,~ 135 2, 1| uczucia serce moje nalać,~Aby się czuciem na tłumy rozciekło,~ 136 2, 1| zniechęcenia)~Może lepiéj się rzucić w lodowe szczeliny?... ~( 137 2, 1| powietrza błękicie ~Skąpałem się... i ożyłem, ~I czuję życie! ~ 138 2, 1| marmur, jak lód, słonecznym się ogniem rozjaśni... ~Potém 139 2, 1| Winkelriedem narodów!~Poświęci się, choć padnie jak dawniéj! 140 2, 1| KORDIAN~(rzucając się na rodzinną ziemię z wyciągniętemi 141 3, 1| MŁODZIENIEC ~Kwiatem dam się pokrywa estrada szeroka.~ ~ 142 3, 1| grubym piwowarem, ~Odkąd się przy Zygmunta zatoczył kolumnie. ~ ~ 143 3, 1| wychudł biedak wówczas i tak się wygłodził, ~Że, jak mówią, 144 3, 1| obaczył kolana, ~I łzami się rozpłakał. ~ ~SZEWC~Któż 145 3, 1| siarką nasadził, ~I chce się u nóg cara rozprysnąć jak 146 3, 1| SZEWC~Cha! cha! cha! jak się szlachcic czerwony jendyczy!.. ~ ~ 147 3, 1| Chorągiew z wiatrami się bije ~I posuwa się z wolna... ~ ~ 148 3, 1| wiatrami się bije ~I posuwa się z wolna... ~ ~DRUGI Z LUDU~ 149 3, 1| PIERWSZY Z LUDU~Sypnęły się zielone szambelanów roje, ~ 150 3, 1| ogłuchłem od kuli,~I przyznam się, że nie znam jak w mariasza 151 3, 1| jak w mariasza króli,~Gdy się z niemi kozyrna połączy 152 3, 1| ramiona... ~ ~SZEWC~Zgodziłby się mały! ~Wszak o nim historyja 153 3, 1| Sajetowego sukna nie chciało się zmoczyć; ~Czeka... tu 154 3, 1| zanieśli do domu; ~Zgodzili się, na skrzyni konno usiadł 155 3, 1| ŻOŁNIERZ ~Ze starego śmiejcie się żołnierza, ~Lecz wara z 156 3, 1| Mówią, że z beczek wino leje się jak woda. ~(Lud się rozchodzi.)~ ~ 157 3, 1| leje się jak woda. ~(Lud się rozchodzi.)~ ~ 158 3, 3| nam.~ ~PIERWSZY Z LUDU~Car się ukoronował, wychodzi z kościoła, ~ 159 3, 3| NA KOLUMNIE ~O! nie, to się sam książę wdał z babami 160 3, 3| z dziecięciem, ~Potknęła się i dziecko do rynsztoka padło. ~ 161 3, 3| rynsztoka padło. ~Zbiegł się tłum... teraz cały ucieka 162 3, 3| Inna by już uciekła; co się tam z nią stało!... ~ ~STOJĄCY 163 3, 3| polane bruki... ~(Lud częścią się rozchodzi ponury... Orszak 164 3, 3| muzyka gra - ściemnia się. Lud rzuca się na sukno 165 3, 3| ściemnia się. Lud rzuca się na sukno pokrywające estradę.)~ 166 3, 3| w sztuki!... ~(Ściemnia się coraz bardziéj. - Ludzie 167 3, 3| płachty okryci rozchodzą się po ulicach... Przy beczkach 168 3, 3| płaszczem okryty mięsza się między nich... i spiewa.)~ ~ 169 3, 3| wino! idźcie śnić! ~Lecz się będzie świt promienić, ~ 170 3, 4| Polaków zakrwawił? ~Rzuciłem się w otchłani spisków czarne 171 3, 4| ubiegłeś. ~ ~PREZES~Nie dziw się, że mię w grobach pierwszego 172 3, 4| Powiedz mi, prezesie,~Jak się to skończy?~ ~PREZES~Nie 173 3, 4| Sztyletów tak jak liści... Byle się udało! ~ ~PREZES~Pomnij! 174 3, 4| PREZES~Boże! zmiłuj się nade mną...~Księże, powiedz 175 3, 4| Pięćdziesiąty... ~ ~PREZES~Gdyś się rodził, rok miałem dwudziesty 176 3, 4| dwudziesty dziewiąty, ~I biłem się za wolność... ~ ~KSIĄDZ ~ 177 3, 4| trupie. ~ ~PODCHORĄŻY ~Ile się w trumnach królów robactwa 178 3, 4| człeka, co wchodzi ~Pomodlić się za cara. - Więc to nic nie 179 3, 4| PIERWSZY Z LUDU~Toby się dziś ów rycerz dobrze z 180 3, 4| PREZES~Cicho! modlcie się raczéj! miejsce nie do gwarów, ~ 181 3, 4| nie do gwarów, ~Zeszliśmy się w grobowce składać sąd na 182 3, 4| odgłosem królów zachwieją się trony ~Jak drzewa podrąbane. ~ ~ 183 3, 4| niewoli.~Bóg uśmiechnął się tylko na tronie szafirów, ~ 184 3, 4| ziemia jest trupem. Brat się wściekł carowi, ~Więc go 185 3, 4| zamurować, ~I rzec: o Boże, racz się nad grzesznym zmiłować!... ~ 186 3, 4| Satrapy nasze korni pokładli się czołem, ~Win tryskają brylanty 187 3, 4| kielichów tysiąca,~I palą się pochodnie, a muzyka grzmiąca ~ 188 3, 4| potém jasność dniowa!~Polska się granicami ku morzom rozstrzela,~ 189 3, 4| zemsty zbudzi? ~A kiedy się na Polskę wszystkie ludy 190 3, 4| Zwołali nas, ażeby naśmiać się do woli, ~Obłąkać i przeklinać... ~ ~ 191 3, 4| Wiele potrzeba zabojstw, nim się kraj odzyska? ~ ~GŁOS Z 192 3, 4| Licz daléj, bracie, bo się liczba straci... ~ ~GŁOS ~ 193 3, 4| Syny moje i córki za was się poświęcą. ~Krew dziecka 194 3, 4| obok jakiego mocarza, ~Co się codzienną zbrodnią we łzach 195 3, 4| ziemskim padole; ~A teraz się zna twoję opuszczamy wolę... ~ ~ 196 3, 4| przestać... i usiąść i zalać się łzami; ~Lecz ten smutek - 197 3, 4| zapał rozrywa,~Zdaje mi się, że piersi otworzył na poły,~ 198 3, 4| jak ciemne anioły, ~Ani się waham myślą przecięty na 199 3, 4| tronie, pod tronem, ~Ja się w chwili ofiarnéj jak kadzidło 200 3, 4| odrodu. ~Lecz dajcie mi się w ręce, zamiast trzymać 201 3, 4| zmartwychwstałego... Dajcie mi się w ręce! ~Ani mię duma wstrzyma, 202 3, 4| zaszczepię wieki, ~Niechaj się sen do moich powiek nie 203 3, 4| nie przybliża. ~Lękacie się? więc weźcie, przybijcie 204 3, 4| krainy sumnienie,~Zburzcie się - i z dusz waszych odrzućcie 205 3, 4| nią wierzę! ~Tak dajcie mi się w ręce... ~ ~PREZES~O! głos 206 3, 4| krwi umyłeś dłonie?~(Zbliża się z lampą do trupa.)~Dajcie 207 3, 4| kopią.)~PREZES~Rozchodźmy się ze schadzki... drugiéj nie 208 3, 4| położy... ~Ten grosz znajdzie się zawsze w ubogich szkatule... ~ 209 3, 4| SPISKOWYCH~Grosz dali;~Widać, że się w grabarzy nie chcą pisać 210 3, 4| chcą pisać cechu, ~Lękają się, by carom grobu nie kopali. ~ 211 3, 4| zaglądam zgrzybiałe,~Widzę, żeś się ty w inne urodził stolecie, ~ 212 3, 4| gardzę wami! ~Kto nie śmiał się poświęcić, może zdradę knuje? ~ 213 3, 4| twarze.~(Wszyscy demaskują się... Kordian rzuca wzrok dokoła, 214 3, 4| rzuca wzrok dokoła, zamyśla się - i potém wznosząc głowę 215 3, 4| zamku w nocy... ~(Zbliża się do stoła; na kawałku papiéru 216 3, 4| próżny". ~ ~KORDIAN~(opiera się o ołtarz i patrzy z obłąkaniem 217 3, 4| spiskowi!~ ~(Rozchodzą się wszyscy w milczeniu... Kordian 218 3, 4| zostawiwszy na mogile palące się latarnie odchodzą... Prezes 219 3, 4| Kordianie !~ ~KORDIAN~(obraca się i mówi z obłąkaniem coraz 220 3, 5| malowidła. ~ ~STRACH~Przekonaj się! wpatrzaj się w ściany, ~ 221 3, 5| Przekonaj się! wpatrzaj się w ściany, ~Ściana gadem 222 3, 5| w ściany, ~Ściana gadem się rusza... przebrzydła... . ~ 223 3, 5| Pierścieniami rozwija się z muru. ~Kolumny potrząsają 224 3, 5| na nie... patrzaj... wiją się i błyszczą. ~ ~IMAGINACJA~ 225 3, 5| nieruchome oczy!~Gdzie się obrócisz, patrzą za tobą. ~ ~ 226 3, 5| szum głuchy z milczeniem się bije, ~Jak gdyby wicher 227 3, 5| komnata srebrnego nalała się blasku, ~Trójnog złoty - 228 3, 5| Piotrów, krew Iwana~Leje się z niéj jak z czar; ~Podłogę 229 3, 5| płomienne bagnety~Zleciały się w powietrzu i z ostrzem 230 3, 5| w powietrzu i z ostrzem się zbiegły... ~Jak rybki, gdy 231 3, 5| spostrzegły... ~Zleciały się i stal szczypią ~I palą. ~ 232 3, 5| Z powietrza jak iskry się sypią. ~Czekaj, się ul 233 3, 5| iskry się sypią. ~Czekaj, się ul cały płomyków wyroi... ~ ~ 234 3, 5| podwoi...~(Kordian obraca się.)~ ~IMAGINACJA~Dwie z malakitu 235 3, 5| zwykły nasionami języków się plemić, ~Lecz cessarz rwie 236 3, 5| ciszą, ~W grubiejący pień się wlewa... ~ ~KORDIAN~Widzą! 237 3, 5| jak stogi gumien...~Trumny się kruszą, ~Lecz tyle trumien!~ 238 3, 5| posadzek kraty ~Rozstępują się - łamią pod nogą obrzydłą. ~ ~ 239 3, 5| IMAGINACJA~Zniknął... trumny się walą ~Jak grom.~ ~STRACH~ 240 3, 5| mimo diabłów głosy, ~Abym się we krwi ochłodził. ~Tłum 241 3, 5| Ha... mówcie... czy się nie budzi... ~Pożarłbym 242 3, 5| gmachu. ~(Chce iść i potyka się o leżącego Kordiana.)~Cóż 243 3, 5| Kordiana.)~Cóż to? co to się znaczy... tu trup jakiś 244 3, 5| pobielać... ~ ~CAR~Nic z niego się nie dowiem ni z ust ani 245 3, 6| zapewne w medycznéj ćwiczysz się nauce? ~ ~DOKTOR~Tak.~ ~ 246 3, 6| Ciekawość mię bierze, czy się pan przekona ~Z głów, która 247 3, 6| szatańskie! ~ ~DOKTOR~Tak ci się to wydało, rozumny człowiecze, ~ 248 3, 6| czerwony.~ ~DOZORCA~Czy mi się zdało? czym ja doprawdy 249 3, 6| zapaleńcem. ~ ~KORDIAN~Musiałeś się więc chyba urodzić dziś 250 3, 6| uwagę... jasno tłómaczyć się umiem, ~Ale natęż uwagę 251 3, 6| kolankowych trzcinach grać się uczą. ~ ~KORDIAN~Czemu twoje 252 3, 6| Hymn anioła w wieszcza się przelewa, ~Zaśpiewał - naród 253 3, 6| szczycie potęgi, ~Śniło mu się, że siedem wypasionych wołów, ~ 254 3, 6| Żądam tajemnicy, ~A zwierzę się, żem wcale nowe odkrył ziele; ~ 255 3, 6| ostygłym popiele. ~Wkrótce, jak się spodziewam, wyda pączek 256 3, 6| ta roślina kwitnie? plemi się... ~ ~DOKTOR~Już wschodzi. ~ ~ 257 3, 6| elementem, z trzech trójca się składa;~Bez wyobrażeń liczby, 258 3, 6| stworzył państwo modlące się Judy, ~To była ziemia, na 259 3, 6| podły! Każdy człowiek, który się poświęca ~Za wolność - jest 260 3, 6| DOKTOR~Widzisz, jak ci się płomień gorączkowy studzi, ~ 261 3, 6| WARYJAT~Jam nie osoba, jam się dawno w krzyż zamienił.~ 262 3, 6| do Kordiana)~Widzisz, on się poświęcił za lud. ~ ~KORDIAN~ 263 3, 6| tęskny, bezsenny.~Módlcie się do mnie, jam zbawca codzienny,~ 264 3, 6| wielki człowiek! za lud się poświęcił! ~ ~KORDIAN~To 265 3, 6| chciałeś zabić widmo, poświęcić się za nic. ~O! złota rybko 266 3, 6| kryształowéj bani, ~Tłucz się o twarde brzegi niewidzianych 267 3, 7| niecierpliwy przechadza się... Z dala naokoło placu 268 3, 7| rząd długi, prosty piechota się zwarła. ~Gdybyś o cal w 269 3, 7| Tella Szwajcara; ~Strzała by się o każdą pierś polską otarła, ~ 270 3, 7| KSIĄŻE ~(do Kordiana, pieniąc się)~Ha! psie polski! przyszedłeś - 271 3, 7| głowę. ~Milczysz!... Ha, ja się wścieknę... ten pies ciągle 272 3, 7| ci osłabła? ~Myślisz, że się zlituję. - Wszak poświęcam 273 3, 7| palcem. ~ ~WIELKI KSIĄŻE ~Boi się hołota! ~ ~CAR~Jeśli o to 274 3, 7| cię nie miną... Książę, on się boi!... ~ ~WIELKI KSIĄŻE ~ 275 3, 7| Patrz! jedzie... zatrzymał się... tam obraca oczy, ~Do 276 3, 7| czarny, błotny. ~(Marszczy się jak tygrys.)~Nie lubię tego 277 3, 7| przyprowadzają chwiejącego się Kordiana, Książe bierze 278 3, 7| KORDIAN~Grzegorzu, módl się za mnie. ~(Grzegorz jak 279 3, 7| dziecko pada na kolana i modli się... Kordian klęka u stóp 280 3, 7| powiedział grzechu! ~Zlituj się nad nim, Boże! Wielki Boże! ~ ~ 281 3, 7| Ksiądz odchodzi.)~Spłyńcie się teraz w jednéj myślnéj chmurze ~ 282 3, 7| znać nie chcę, lecz niech się obeznam ~Z ziemią, piastunką 283 3, 7| chwili ze wzgardą)~Niech się rojami podli ludzie plemią, ~ 284 3, 7| ludzkich stadeł, ~Rodzą się ludziom przeciwne istoty, ~ 285 3, 7| przewrotnych zwierciadeł, ~Wróci się w łono Boga, niepodobny ~ 286 3, 7| rosną jak szpalery,~Niech się w ogrody takie tłum wylewa, ~ 287 3, 7| zabił brata;~Więc każdy, co się kulą zabija lub truje...~( 288 3, 7| lub truje...~(Zatrzymuje się i z rozpaczą:)~Przewidziałem 289 3, 7| głową, że tak.)~Więc jeśli się synowi twemu syn narodzi, ~ 290 3, 7| wydzieraj, coś dawał; jam się już oswoił ~Z myślą, 291 3, 7| mój bławatek!... ~(Śmieje się ze łzami w oczach.)~O! panie! 292 3, 7| tonący w rozbiciu, ~Chwytam się każdéj słomki... szukam 293 3, 7| na ziemię... Potém zrywa się i wybiega spiesznie za Kordianem.)~ ~ 294 3, 7| trup tego kraju zdawał mi się groźny... ~Marzące o podbojach 295 3, 7| Przyjechałem... trup zadrżał, nawet się uśmiéchnął... ~Łez nie widziałem... 296 3, 7| Konstanty wbiega zadyszany.)~Jak się masz, Kostusiu! co słychać? ~ ~ 297 3, 7| możesz oddychać? ~Widać, żeś się tu spieszył? czemuż ci tak 298 3, 7| Rozstrzelać... Ha! ~ ~CAR~Tak mi się, bracie, podobało... ~ ~ 299 3, 7| skończmy waśnie, ~Spać mi się chce... ~(Książę chodzi 300 3, 7| bracie miły, ~Nie chce mi się zaglądać w brudy twego serca; ~ 301 3, 7| wziąść, bracie, ~Boś ty się w purpurowej urodził komnacie, ~ 302 3, 7| kupiono u ciebie zrzeczenie się tronu.~Było go wziąść... 303 3, 7| przesiąc ~Krwią ruską... Car się uśmiał... i rzekł: To pomyłka!... ~ 304 3, 7| twego serca~Powstydziłby się może najęty morderca.~Przypomnę 305 3, 7| WIELKI KSIĄŻE ~Carze, ja się wściekę! ~Milcz !~ ~CAR~ 306 3, 7| zaklęcia! ~Milcz!~ ~CAR~Gdzie się owa piękna Angielka podziała?~ 307 3, 7| światowéj burzy,~Że mogłaby się kochać sercem w białéj róży,~ 308 3, 7| w białéj róży,~I bronić się kotarą zakrytego łoża~Przed 309 3, 7| twór kryształowy złamie się, nie pognie - ~Tak właśnie 310 3, 7| wściekłych rota cała... ~Wali się... ~ ~WIELKI KSIĄŻE ~Nie 311 3, 7| powieści. ~Na piękny żart się zdobył lubownik niewieści; ~ 312 3, 7| przyjaciół księcia podjął się usługi, ~Nie zaniedbał wszelako 313 3, 7| szkielet człowieka topi się i gnije... ~Na trupie zapomniany 314 3, 7| WIELKI KSIĄŻE ~(budzi się z głębokiego osłupienia - 315 3, 7| wyciem stłumioném zrywając się z krzesła.)~Ha! carze! carze! 316 3, 7| spuszcza oczy... i oddala się... chodzi po sali. Car... 317 3, 7| dźwignąć nie mogła... myślą się zabija... ~Gdyby zamiast 318 3, 7| Zamyślony - w zmarszczone czoło się uderzył; ~Muszę myśl


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL