Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
dniem 1
dniowa 2
dniu 3
do 145
dobil 1
dobra 1
dobrana 1
Frequency    [«  »]
196 jak
176 a
175 kordian
145 do
132 to
113 ze
100 co
Juliusz Slowacki
Kordjan

IntraText - Concordances

do

    Akt, Scena
1 Mot | Więc będę śpiewał i dążył do kresu;~Ożywię ogień, jeśli 2 1 | dwurożny, ~Czas przystąpić do dzieła... ~ ~DIABLI~Co nam 3 1 | SZATAN~Mefistofelu, przyszła do działania pora,~Wybierz 4 1 | kołem, ~Stwarzajmy ludzi do rządu. ~Zawołajcie czarownicy... ~ 5 1 | jakby ojciec dzieci,~Nie do boju, nie do trudu;~Dajmy 6 1 | dzieci,~Nie do boju, nie do trudu;~Dajmy mu na pośmiewisko, ~ 7 1 | jednym? ~ ~SZATAN~Wrzucić do kotła dyjament, ~Dyjament 8 1 | rogiem uderzy, ~Sprobuje - i do skorupy~Schowa rogi, i do 9 1 | do skorupy~Schowa rogi, i do skrzyni~Miejskiéj zniesie 10 1 | kruk,~Strząśnie skrzydła, do arki nie wróci... ~Kraj 11 1 | tronem Jehowy.~A Bóg rzekł do mnie świato-tworzącemi słowy: ~ 12 Pro | złocistych lichtarzy ~Podobny do człowieka... szata w długość 13 Pro | długość szczodra ~Spływa do stóp; pas złoty przewiązał 14 Pro | towarzysza... ~Kto on? - Do tureckiego podobny derwisza;~ 15 1, 1| rozwiewa czoła,~Podobna do śmierci anioła~Ciche wyrzekła 16 1, 1| anioła~Ciche wyrzekła słowa do drzew: - Gińcie, drzewa !~ 17 1, 1| potém nagle obraca się do Grzegorza... ~Grzegorzu, 18 1, 1| setnéj, setnéj probie~Rzekł do matki: Oj, kobiéto! ~Twego 19 1, 1| wzięła Jana, ~Szła po radę do plebana. ~Przed plebanem 20 1, 1| Patrz mi w oczy", rzekł do żaka, ~"Nic dobrego! nic 21 1, 1| Dał opłatek i piętaka, ~I do szewca oddać radził... ~ 22 1, 1| blisko... ~Lecz Jankowi nie do smaku,~Przy szewieckiéj 23 1, 1| rzucił szewca, ~I na strudze do Królewca~Popłynął... ~Jak 24 1, 1| Królewca~Popłynął... ~Jak do wody wpadł i zginął... ~ 25 1, 1| służbę, złotem płacę", ~Rzekł do Janka pan łaskawy, ~I za 26 1, 1| po szczypcie~Przestrogę do przestrogi... Byłem ja w 27 1, 1| wietrzyła kamieni; ~Więc gdy do walki wiele stanęło pozorów, ~ 28 1, 1| dziobią gdyby kruki,~To końmi do ucieczki obróceni wrzkomo~ 29 1, 1| KORDIAN~(zamyślony, mówi sam do siebie.)~Wstyd mi! Starzec 30 1, 1| Myśli... potém nagle do Grzegorza.)~Idź sobie, Grzegorzu! ~ 31 1, 1| żelazo, i polskie wiarusy ~Do Polski odprowadzi... Poznali 32 1, 1| czułem, to z sobą poniosę do truny!~Związaliśmy się wszyscy 33 1, 1| pułkownikiem tatarskim, rzucił się do wody; ~Tak ujętego wroga 34 1, 1| niedowiarka okiem,~Wsteczną drogą do źródła mętnego powracam.~ 35 1, 2| GRZEGORZ zostaje, i wchodzą do alei... Długo nic do siebie 36 1, 2| wchodzą do alei... Długo nic do siebie nie mówią.~ ~LAURA~( 37 1, 2| światłem idą prosto topić się do rzeki. ~Lepiéj światło zagasić, 38 1, 2| i obraca się z uśmiechem do Laury.)~Pani, weź gałązkę 39 1, 2| Zaleciały przelotem i do snu się kładą, ~Wiatr przez 40 1, 2| przejrzy wzrokiem nadziei do końca, ~I do gwiazdy podobny, 41 1, 2| wzrokiem nadziei do końca, ~I do gwiazdy podobny, będzie 42 1, 2| zrozumieć... ~(Przykłada broń do czoła...)~Nie... nie w tym 43 1, 3| jeśli jego oczy ~Przywykną do ciemności i do łez? Co gorsza! ~ 44 1, 3| Przywykną do ciemności i do łez? Co gorsza! ~Jeśli miasto 45 1, 3| zapisane karty,~Ten mię równa do kwiatu, ci do gwiazd - a 46 1, 3| mię równa do kwiatu, ci do gwiazd - a czwarty~Do Dyjanny 47 1, 3| ci do gwiazd - a czwarty~Do Dyjanny bogini - on sam 48 1, 3| Nie wiem, pani, nie siadł do wieczerzy, ~Widać było, 49 2, 1| wieże, ~Podobne kształtem do wież dłużników więzienia. ~ 50 2, 1| Prawdziwie jam podobny do tego człowieka, ~Co zbiera 51 2, 1| wzrok ojców surowy ~ tu, do włoskiej willi, ściga za 52 2, 1| twojemi brylantami, siadłem do gry stoła; ~Gra mi wszystko 53 2, 1| Upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą... ~Pani! 54 2, 1| PAPIEŻ ~(z uśmiechem do papugi machając chustką)~ 55 2, 1| prochy! ~Ze skalanymi usty do kraju powrócę... ~ ~PAPIEŻ ~ 56 2, 1| lodach droga~Myślom płynącym do Boga. ~Tu dźwięk nieczysty 57 3, 1| prośby, by go ludzie zanieśli do domu; ~Zgodzili się, na 58 3, 1| różne muzyki wygrywać, ~I do szynków zachodzić... musiał 59 3, 2| lud żegna, i przystępując do Cessarza podaje mu koronę, 60 3, 3| pewnie w zamku zasiądzie do stoła?~Choć królem, to jeść 61 3, 3| Waćpan musisz zagadki siać do Kuryjera. ~Co to za krzyk?~ ~ 62 3, 3| moje!~ ~PIERWSZY Z LUDU~(do stojącego na kolumnie)~Cóż 63 3, 3| Potknęła się i dziecko do rynsztoka padło. ~Zbiegł 64 3, 3| STOJĄCY NA KOLUMNIE ~(do dalszych)~Zabite...~ ~LUD~ 65 3, 3| Orszak koronacyjny powraca do zamku... Lud przerzedzony 66 3, 3| TRZECI Z LUDU~Idźmy do domu... Jest coś strasznego... 67 3, 4| wschody prowadzące na górę do korytarzów kościelnych, 68 3, 4| schodach szyldwach widny do półowy.)~ ~PREZES~(sam)~ 69 3, 4| SZYLDWACH~Tędy! ~(Schodzi do lochu zamaskowany w ubiorze 70 3, 4| zamaskowany Podchorąży.)~PREZES~(do księdza cicho)~Wesprzyj 71 3, 4| się raczéj! miejsce nie do gwarów, ~Zeszliśmy się w 72 3, 4| święcie, ~Żeście wy niepodobni do nich! Jeśli wiarę ~Boga 73 3, 4| skrwawiony Cezara?... i do zemsty zbudzi? ~A kiedy 74 3, 4| Zwołali nas, ażeby naśmiać się do woli, ~Obłąkać i przeklinać... ~ ~ 75 3, 4| biały, starcze! ~ ~STARZEC~Do ciebie nic nie mówię... 76 3, 4| wieki, ~Niechaj się sen do moich powiek nie przybliża. ~ 77 3, 4| więc weźcie, przybijcie do krzyża, ~Niech mam jako 78 3, 4| gilotyny ścienic ~Przybiłeś do trzech tronów, jak do trzech 79 3, 4| Przybiłeś do trzech tronów, jak do trzech szubienic, ~Gdzie 80 3, 4| umywam. ~ ~PODCHORĄŻY ~(do spiskowych)~A wy?...~(Milczenie 81 3, 4| dłonie?~(Zbliża się z lampą do trupa.)~Dajcie mi lampę... 82 3, 4| PIERWSZY ZE SPISKOWYCH~(do ludzi kopiących grób)~Wy, 83 3, 4| ten szkielet człowieka. ~(do Prezesa)~Starcze, gdy w 84 3, 4| niémi, stare dziécię... ~(do spiskowych)~A wam wszystkim 85 3, 4| zamku w nocy... ~(Zbliża się do stoła; na kawałku papiéru 86 3, 4| Krew moją i życie ~I tron do rozrządzenia próżny". ~ ~ 87 3, 4| godzina biła? ~Przychodzę do pamięci... latarnie - mogiła... ~ 88 3, 4| rodzina ~Westchnie za mną do Boga.~ ~PREZES~Oh! ja nie 89 3, 5| widziałeś jéj lica, ~Przypomnij! do kogoś podobna, ~Przypomnij!~ 90 3, 5| w pierś cara! ~(Wchodzi do następującéj sali - zupełnie 91 3, 5| ciemnej. Na lewo drzwi otwarte do gabinetu konferencyjnego. 92 3, 5| świeci! ~ ~KORDIAN~(patrząc do gabinetu konferencyjnego)~ 93 3, 5| przejść trzeba, ~(Wchodzi do sala tronowéj.)~Ciemno - 94 3, 5| IMAGINACJA~Z kościoła do zamku orszak zmarłych długi, ~ 95 3, 5| dobił, ~Lecz tak we śnie do ojca mojego podobny. ~ ~ 96 3, 5| jutrznią.)~Ktoś mi przez ucho ~Do mózgu sztylet wbija...~Jezus 97 3, 5| stał na warcie ~I szedł do mnie zabijać?... Padł na 98 3, 6| Doktor obcy. ~ ~DOZORCA~(do Doktora)~Wać pan przyszedłeś 99 3, 6| gdzie zechcesz, zazierać do klatek,~Tu waryjaci, daléj 100 3, 6| ognia.~(rzucając dukat)~Do kroćset! dukat dłoń mi piecze. ~ ~ 101 3, 6| jedną, co ludzi popycha do bitwy. ~ ~KORDIAN~Nie chcę... 102 3, 6| wieszcz narodu~Miał treść do poematu, a wieszcz rym odlewał, ~ 103 3, 6| mróz jéj szkodzi, ~Więc do czasu garnkiem przykryłem 104 3, 6| gorączkowy studzi, ~Gadasz wcale do rzeczy...~ ~KORDIAN~Słuchaj! 105 3, 6| jedną rękę podniesioną ma do góry.)~Dwóch widzisz, za 106 3, 6| powiedzą; abyś sam ocenił... ~(do waryjata z rozkrzyżowanymi 107 3, 6| krzyżem w Chrystusa męce,~Do mnie zmarłego przybili;~ 108 3, 6| kielich goryczy. ~ ~DOKTOR~(do Kordiana)~Widzisz, on się 109 3, 6| Zwaryjował!... ~ ~DOKTOR~(do waryjata z podniesioną ręką)~ 110 3, 6| tęskny, bezsenny.~Módlcie się do mnie, jam zbawca codzienny,~ 111 3, 7| WIELKI KSIĄŻE ~(komenderując)~Do frontu! równać front!...~ ~ 112 3, 7| dają głos carowi. ~ ~CAR~(do żołnierzy)~Zdrowiście, dzieci? ~ ~ 113 3, 7| wściekłością.)~ ~WIELKI KSIĄŻE ~(do Kordiana, pieniąc się)~Ha! 114 3, 7| pierś Kordiana.)~ ~Słuchaj, do twego ciała głód uczułem 115 3, 7| posczepiać za kruki ~Ostrzem do góry - związać, jak snopy, 116 3, 7| siadaj na koń... i leć z nim do diabła. ~Ty milczysz... 117 3, 7| się... tam obraca oczy, ~Do ludu... tam lud stoi cichy, 118 3, 7| konia, niech wyparska. - ~(do Kordiana)~Ręczę za twoje 119 3, 7| senny? ~Wziąść go... odnieść do łóżka... ~(Odprowadzają 120 3, 7| Odprowadzają Kordiana.)~CAR~(do jenerałów tak, że Książe 121 3, 7| łzami w oczach. ~ ~GRZEGORZ~(do siebie)~Ten ksiądz już od 122 3, 7| Nie ma Boga, przystaję do cechu szatana... ~ ~KORDIAN~ 123 3, 7| powstań z prochu~I leć do Boga, ale przebacz światu. ~ 124 3, 7| KORDIAN~Nim zimne ciało do grobowca złożę, ~Jakiś głos 125 3, 7| w łono Boga, niepodobny ~Do tworu Boga... Niechaj tłum 126 3, 7| ojczyzna, ~Zmaleje dźwiękiem do trzech liter cara; ~Niechaj 127 3, 7| O zmarli Polacy, ~Ja idę do was!... Jam jest ów najemny, ~ 128 3, 7| Ten pistolet przykładać do białego czoła?... ~Pamiętam, 129 3, 7| drogi! pociesz mię, mów do mnie! ~Pisarzowi napisać 130 3, 7| papierze, ~Byle podpis... do kroćset... ~ ~CAR~Bracie, 131 3, 7| było mądrych, trzeci głupi; do rozumnych ~Ktoś rzekł: Waszego 132 3, 7| gniazdo żółtych gadów. ~A do lochu rzucili zewłok ojca 133 3, 7| zmięty, zbity, ~Podobny do tygrysa z błękitnymi cętki. ~ 134 3, 7| jak ty jesteś, bracie, do ojca podobny. ~Patrzeć nie 135 3, 7| Brat Michał dwa palce ~Do czoła - pokłon niemy - i 136 3, 7| Znałeś? ~(Mówi kilka słów do ucha Księciu.)~ ~WIELKI 137 3, 7| knutowymi... czoło wypiekę ~Do mózgu myśli twoich.~ ~WIELKI 138 3, 7| Zapraszają lokaje na bal do królewny.~W lekkich szatach, 139 3, 7| trupa? Lato - nie włożyć do lodu! ~A trzeba skryć przed 140 3, 7| domu i zapłacił z góry.~Do pokojów z meblami weszła 141 3, 7| tajemnicze... ~Przez szpary do pokojów zagląda odźwierny, ~ 142 3, 7| gardle siądę i uduszę, ~Do szaf zamknę królewskich 143 3, 7| każde jego poruszenie i mówi do siebie...)~ ~CAR~Dobrze! 144 3, 8| On jako chłop nie pójdzie do chłopskiego pługa, ~Pług 145 3, 8| serce tłoczy!~Podnieśli broń do oka... ~ ~KRZYK W TŁUMIE ~


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL