Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
Juliusz Slowacki Kordjan IntraText CT - Text |
Plac przed zamkiem królewskim w Warszawie, okna dokolnych domów przystrojone kobiercami, pełne widzów. - Wielkie rusztowanie, czerwoném suknem nakryte, zalega większą część placu - na niém siedzą rzędami przystrojone kobiety... Najbliżéj widza kolumna Zygmunta, na podstawie lud zasiadł... Ludzie różnego stanu stoją dokoła i patrząc na zamek rozmawiają.
No! patrzaj, panie kumie, co przed zamkiem stoi...
To car nasz miłościwy kazał stawić w nocy
Te wielkie rusztowanie... jeśli naród zbroi,
Niepomyślane baje... na te rusztowanie,
Wchodzą wielmożni nasi i wielmożne panie,
Co na koronacyją chcą patrzeć z wysoka...
Kwiatem dam się pokrywa estrada szeroka.
Estrada! jakie słowo - ja przyswoić wolę
Lecz patrzaj, pióra, kwiaty, tiule, parasole,
To istna łąka. - Chciałbym zostać ziemną glistą,
Siła miejsca ubyło z grubym piwowarem,
Odkąd się przy Zygmunta zatoczył kolumnie.
Toć ten sam, który niegdyś jak koń w taczkach chodził,
Za jakieś przewinienie, z woli księcia pana,
Tak wychudł biedak wówczas i tak się wygłodził,
Że, jak mówią, aż własne obaczył kolana,
Wstyd mu biją te kotły i wstydem gra trąba,
Chyba żywot kulami i siarką nasadził,
I chce się u nóg cara rozprysnąć jak bomba.
Ten szewc pojął honoru i zemsty prawidła.
Prawidła... Mój kalambur upadł - o! lud głupi!
Nie podjął kalamburu! o! zgrajo przebrzydła,
Kto twoje berło kupi, kij pastucha kupi...
Cha! cha! cha! jak się szlachcic czerwony jendyczy!..
Cicho! słuchajcie - oto pierwszy szereg krzyczy
Nic nie widać... Chorągiew z wiatrami się bije
Siwy cały - oh siwy jak srebrzysty marzec,
Niesie złotą poduszkę, na niéj szabla leży...
Oj dobrze cessarzowi, że polskie szablice
Spią sobie na poduszkach...
I nakazał gardłowéj przegrywać muzyce.
(Słychać śpiew na nutę: "God save the King".)
Ha! ha! dmą sobie ludzie w gardła jak w oboje.
Sypnęły się zielone szambelanów roje,
Pożółciałe haftami, niby pszczoły z ula...
Kto?
Król.
(śpiewa.)
Nie w takt spiewasz i nie w sens...
Pod Maciejowicami ogłuchłem od kuli,
I przyznam się, że nie znam jak w mariasza króli,
Gdy się z niemi kozyrna połączy dziewczyna,
To sobie ze czterdziestu choć na dyszlu walę...
Ciszéj no! waść o królach gadasz tak zuchwale,
Jak gdyby szpiegi butów nie umieli skroić?
Wierz mi waść - co masz gadać, to wolałbyś broić,
A kiedy nié masz dratwy, to dziur nie kol szydłem...
To go wstrzymał skórzaném wędzidłem.
Pozwolcie też panowie spojrzeć człowiekowi...
Garbuś! garbuś! ustąpcie miejsca garbusiowi...
Wszak o nim historyja świat obiegła cały.
Wracając nocą, nie mógł rynsztoka przeskoczyć;
Sajetowego sukna nie chciało się zmoczyć;
Czeka... Aż tu przechodzi drogą pozytywek,
Więc w prośby, by go ludzie zanieśli do domu;
Zgodzili się, na skrzyni konno usiadł krzywek;
Gdy go tam przywiązali jak garść suchą łomu,
Nuż korbą kręcić, różne muzyki wygrywać,
I do szynków zachodzić... musiał biedak spiéwać,
A nie spiewać, to ludziom grać jak z dobréj woli...
Ze starego śmiejcie się żołnierza,
Lecz wara z ułomnego przedrwiwać niedoli.
At w inną stronę poszła sobie wieża...
Car przeszedł, a my wszyscy patrzali jak głupce
Na garb i nie widzieli cara...
Idźmy lepiéj po bruku wybijać hołupce,
Mówią, że z beczek wino leje się jak woda.