Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] xxvii 1 xxviii 1 z 727 za 119 za-trzymalem 1 zabaw 7 zabawa 2 | Frequency [« »] 124 jest 120 który 119 ludomir 119 za 110 sobie 108 byc 103 przy | Maria Wirtemberska Malwina IntraText - Concordances za |
Tom, Rozdzial
1 1, I | zaprzestać być dziecinną i za słuszną już osobę uchodzić 2 1, I | Marcina, który wiele rzeczy za te o zdrowie swoje mało 3 1, I | wyniósł jak najprędzej, a za jego przykładem i pomocą 4 1, I | którego każdy równie miałby za obowiązek. Co się zaś mnie 5 1, I | postrzegłem; przyleciałem wtedy i za najszczęśliwszą w życiu 6 1, III | rodzice umyślili wydać ją za mąż. Ledwo z dziecinnych 7 1, III | przyjemną i posłuszną. Idąc tedy za tym, choć daleka od tego, 8 1, III | jedynie z rozkazu rodziców za niego idzie, na co jej odpowiedział, 9 1, III | dobry byt i zdrowie, co za tym idzie, z sobą przyniosła. 10 1, III | na łowy, zapędziwszy się za zwierzem w bezdrożne parowy 11 1, IV | Ludomir, że mnie wcale nie ma za trzpiota (jak wszyscy), 12 1, VI | purpurowy zawieszony służył za dno temu ujmującemu obrazowi, 13 1, VI | Malwina mimowolnie chwyciła go za rękę, jak żeby się bała, 14 1, VI | odświeżyć swoje ubiory; za ich powrotem bal się zaczął 15 1, IX | i spokojnością zajmuje! Za takie dobrodziejstwa cóż 16 1, X | z tego cierpieć powinnam za karę mojej nieroztropności 17 1, XI | tedy i ja, wpół żywa idąc za księżną, znalazłam się wkrótce 18 1, XI | dołożę (tylko mnie nie miej za wariatkę), że z pierwszego 19 1, XI | i kilku mężczyznami, co za jej stołkiem byli zasiedli, 20 1, XI | kłaniający się człowiek za stołkiem księżnej W*** stanął. 21 1, XI | nazywać będę), jak stanął za naszymi stołkami, wiedział, 22 1, XI | ubiegając się tak nieprzyzwoicie za rzutem oka, słowem jednym 23 1, XI | Lissowskim, który uchodzi tu za najlepszego tanecznika. 24 1, XI | jak się tu dzieje, abyś za powrotem Twoim nie wyglądał 25 1, XI | wtóre, że Ludomir, nie wiem za jakim urlopem, cichaczem 26 1, XI | Tymczasem czy jest, czy nie ma za co, nie tracim zwyczaju 27 1, XII | wzbudzają.~Łaj mnie, Wando, za te dziwactwa, za te zbyt 28 1, XII | Wando, za te dziwactwa, za te zbyt osobliwe może uczucia? 29 1, XIII | Chciałem tańcować, pół życia za jeden taniec rad bym oddał, 30 1, XIII | Jednomyślnie księżnę W*** za sekretarza wybrano. Między 31 1, XIII | czasem trafiało, nierozważnie za pierwszym idąc poruszeniem, 32 1, XIII | przekonaniu swoim Malwina miała za najświętsze. Szlachetne 33 1, XIII | który wypełnienie obowiązków za najsłodszą miał powinność, 34 1, XIV | które stan ochmistrzyni mają za upokarzający i za najprzykrzejszy. 35 1, XIV | ochmistrzyni mają za upokarzający i za najprzykrzejszy. Ja od wielu 36 1, XIV | mojej pensji poszedłszy za mąż najszczęśliwiej domowe 37 1, XIV | a że drzwi nie przymknął za sobą, Malwina przysłuchać 38 1, XIV | sobie, daj tam, proszę, za mnie dukata.~Małwina dała 39 1, XIV | pragnąłem zupełnego szczęścia i za łudzącymi goniłem się omamieniami. 40 1, XIV | może, spokojność staje mi za szczęście, a oddanie się 41 1, XIV | przekonaniem powtarzam i ja za Malwiną, że te szanowne 42 1, XIV | stary Dżęga wkrótce by był za nimi poszedł i zostawił 43 1, XIV | Wariat krzyknął i chciał za nim lecieć (dalipan, w Wisłę 44 1, XIV | niebezpieczeństwem życia lecącego w wodę za tym upominkiem, któremu 45 1, XIV | dziękowała Bogu z zachwyceniem za uczucie miłości, które wlał 46 1, XIV | na miejscu, iść chciała za nim. Ciemność kościoła i 47 2, XV | kto by ją wtedy był wziął za rękę, po pulsie pewnie by 48 2, XV | też dziś w nocy wyjechał za to, nie wiem, dokąd, po 49 2, XV | nieszczęśliwą kochać nad wszystko za cnotę najpierwszą miała.~ 50 2, XV | nie wątpiła, że Zdzisław za najsłodszą będzie miał chlubę 51 2, XV | już obiecał i że najdalej za tydzień będzie żoną jego 52 2, XV | byłaby w tej chwili już za nim poszła w te odwieczne 53 2, XV | rzadkiej piękności, którą za życia posiadała, po śmierci 54 2, XV | Grób najpyszniejszy okrył za jego rozkazem zwłoki Taidy 55 2, XVII | napadła, chcę Ci nagrodzić za wszystkie miesiące mojego 56 2, XVII | odwdzięczyć wiejskimi komerażami za komeraże warszawskie, coś 57 2, XVII | która siostrzenicę wydaje za mąż. Na to wesele całe sąsiedztwo 58 2, XVIII | jakie usłyszała, mocno Wandę za to strofowała.~Książę Melsztyński, 59 2, XVIII | niego zupełnie l wzięłam za godło "Nadzieję urojenie 60 2, XIX | się mieniąc, gdy w odwrót za nie gałązkę mirtu mógł otrzymać.~ 61 2, XIX | niczym nie strwożony Odrowąż za znak miał lwa leżącego spokojnie, 62 2, XIX | znowu rycerscy bracia wzięli za godło dwie ręce złączone 63 2, XIX | siebie bez szwanku, lecz za trzecią razą kopia rycerza 64 2, XIX | winną księciu Melsztyńskiemu za chęć niezmienną wypełnienia 65 2, XX | mógłby ją wziąć łatwo nie za marę okropną, ale za ducha 66 2, XX | nie za marę okropną, ale za ducha powiewnego. Ławka 67 2, XX | Melsztyński, którego z obłąkania za wariata brać można było, 68 2, XX | któren wszyscy słyszeli i za nową i nie-odbitą pewność 69 2, XX | i że nazajutrz (to jest za godzin kilka) książęciu 70 2, XXI | mojej, którą może weźmiesz za skutek gorączki, chociaż 71 2, XXI | dla Malwiny i wczesną karą za to, że usta jej wymawiać 72 2, XXI | boleścią widzieć, że wzięło za omamienie nadto żywej imaginacji 73 2, XXI | nadto żywej imaginacji albo za udanie jakie to, co, niestety, 74 2, XXII | własność, o swoje schronienie, za żony, dzieci, prawa, język 75 2, XXII | słuszność i prawo własności za pierwsze zasady, miłość 76 2, XXII | miłość ojczyzny i sławę za godło, ale, niestety, głód, 77 2, XXII | i wróżbę wszelkich plag za zwyczajne towarzystwo. Każdego 78 2, XXII | obfitości serca mego wylało i za które czytelnika przepraszam, 79 2, XXII | odejmowała, mimo tego jednak za każdym promykiem nadziei 80 2, XXII | z ubioru brać można było za bogatą mieszczankę, a co 81 2, XXIII | wesoło śpiewa nie wiedząc, że za godzinę płakać mu przyjdzie; 82 2, XXIII | dobrodziejstwami Opatrzności za jedno z najpierwszych liczyć 83 2, XXIII | napełnione mając serce dla niego, za jego życie, za jego szczęście 84 2, XXIII | dla niego, za jego życie, za jego szczęście szczerze 85 2, XXIII | zapędził się w kilka tylko koni za nieprzyjacielem, który z 86 2, XXIV | Zdzisław i ciotka brali za miłość i widząc, jaka zgoda 87 2, XXIV | książę rannym został, i za nim nareszcie przyjechał 88 2, XXV | najwyższą wdzięcznością za to trafne zapytanie wnet 89 2, XXV | dniach wiele by się dało za parę godzin samotności i 90 2, XXV | wprzódy być wdzięczną Stwórcy za najmniejsze dobro. Ostatnie 91 2, XXV | mówił:~- Nie mogąc się bić za ojczyznę, chciałem przynajmniej 92 2, XXV | żołnierzem zapędził się był za Kozakami, którzy widząc 93 2, XXV | raniony padł i sądzi, że za umarłego wraz z drugimi 94 2, XXV | mię nie mogły i nieraz, za zwierzem się zagoniwszy, 95 2, XXV | tylko dołożę, że tej wiosny za wybuchnieniem wojny zbieg 96 2, XXV | mimowolnie do przystania za prostego żołnierza w naszym 97 2, XXV | przynajmniej wraz z drugimi za ojczyznę wylewać mi wolno, 98 2, XXV | uniesieniu, zapędziłem się za Kozakami w małej nadto liczbie; 99 2, XXV | czułe dzięki czyniąc mu za okazaną jej ufność w opisywaniu 100 2, XXVI | przeniesiono gdzie ciotka i siostra za nią poszły i nie odstąpiły 101 2, XXVI | pod brodę, co kapitana tak za serce ujęło, że umyślił 102 2, XXVI | go wziąć na ręce i nieść za sobą, najchętniej tom uczynił. 103 2, XXVI | nigdy inne dziecko wziąć za niego, gdyż on miał znak 104 2, XXVI | darujcie staremu Cyganowi, co za młodu pobredził, i usłuchajcie 105 2, XXVI | i - jak teraz miarkuję - za jagodami aż w las, który 106 2, XXVI | odpowiedzi, przez sad, co był za domem, wymknęła się i nie 107 2, XXVI | postępkiem Malwiny. Ale Ludomir za to, który w każdym kroku 108 2, XXVII | Malwino, karzą mnie może nieba za moje o bracie moim zapomnienie. 109 2, XXVII | jeden doszedł oznajmujący za wiadomość niezawodną bliskie 110 2, XXVII | że w wodę lecieć chciałem za kawałkiem muślinu, któren 111 2, XXVII | że po skończonej wojnie za niego pójdę. Tę przysięgę 112 2, XXVII | przystałem natychmiast za prostego żołnierza do tego 113 2, XXVIII| Niejednemu może z czytelników za długą zdała się rozmowa 114 2, XXVIII| pierzaste goździki. Dżęga za zdrowie wszystkich kniaziów 115 2, XXVIII| wariatem sądziłem, byłby za tym gałgankiem w Wisłę wpadł 116 2, XXVIII| przenaszając nie więcej szczęścia za granicą jak na ojczystej 117 2, XXVIII| Florynki, która, od roku będąc za mężem, była ową jaśniejącą 118 2, XXVIII| majora. Miłostki jego biorąc za miłość, jakowej jeszcze 119 2, XXVIII| rozrzewniona chwyciwszy go za rękę:~- Niewdzięczny - łzy