Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
mrozy 1
mruczac 1
mruczenie 1
mu 85
mur 1
murawie 5
murawy 1
Frequency    [«  »]
87 ksiaze
87 ksiecia
86 przez
85 mu
84 bo
81 nim
80 ta
Maria Wirtemberska
Malwina

IntraText - Concordances

mu

   Tom, Rozdzial
1 1, I | łaty wpół spalonej padł mu na ramię i zranił go boleśnie. 2 1, III | go nie mogła, ale żadnej mu przyczyny nie dawała, aby 3 1, III | słusznie powiedzieć, że mu w czymkolwiek uchybia.~Przez 4 1, V | rań serca szczęśliwego, by mu szczęścia nie odebrać; pamiętaj, 5 1, V | wiedzieć, że Malwina życie mu winna, że jest dobry, miły 6 1, V | lekarstwa ciotki, których mu obficie dodawała na chorą 7 1, VI | obracając odważyła się nareście mu powiedzieć:~- Ułożyłam sobie, 8 1, X | zapomnieć nie mogę, że Malwina mu życie winna, a wierzyć nigdy 9 1, X | posądzeniem odwdzięczać mu starania jego podczas pożaru 10 1, XI | zapewne jeszcze mniej, com mu powiedziała, bom tak była 11 1, XI | książę Melsztyński? Dziad mu we wszystkim pobłaża, młodzież 12 1, XI | Nie wiem, co bym była mu odpowiedziała, ale Doryda 13 1, XI | tycze! Ale pamiętam, żem mu życie winna, żem mu święcie 14 1, XI | żem mu życie winna, żem mu święcie przyrzekła żadnego 15 1, XII | bym ja, niestety, mogła mu szczęścia przymnożyć? On 16 1, XII | Ludomirowi dogodzisz nawet, jeśli mu będziesz w tym na zawadzie, 17 1, XIII | koniec swojej sukni trzymać mu kazała, żeby łatwiej 18 1, XIII | dlaczego, przeciwności tak mu były dotkliwe, że nie mogąc 19 1, XIII | swoim nieuważnym zapytaniem mu uczyniła, zaczęła nieco 20 1, XIII | pomocą Ludomirowi, na złe mu się obróciło. Przyjaźniejsze 21 1, XIII | Malwiny, nadzieję i wesołość mu wróciwszy, wróciły go razem 22 1, XIII | człeka bez przesądów, którą mu jednomyślnie młodzież była 23 1, XIII | kieliszków szampana bardziej mu jeszcze rozegrzała i tak 24 1, XIV | od komina zawadził i tak mu coś niewygodnie na świecie 25 1, XIV | pusta Malwina tylko co mu się w nos nie rozśmiała; 26 1, XIV | wszystkie szczegóły stanęły mu na myśli i raptownie pochwycony 27 1, XIV | nosi i tak każdy robi, co mu się podoba. Ale wczoraj 28 1, XIV | tam Bóg sekunduje! Oddałem mu muślin ukochany, którego 29 1, XIV | imość, chyba radość bym mu był prze-dał i kazał 30 1, XIV | pochwały głosem wdzięczności mu dawane jeszcze w uszach 31 1, XIV | wrodzoną natychmiast wyznać to mu chciała, nie wątpiąc, że 32 1, XIV | serce jej napełniła, wyznać mu nie mogła, spokojność od 33 2, XV | układała sobie, co i jak mu powie, i kto by wtedy 34 2, XV | dalej: - Nie pozwoliłaś mu towarzyszyć sobie w kweście, 35 2, XV | onegdaj u księżnej W*** nadtom mu srogo odpowiedziała.~Te 36 2, XV | prawem nieprzełamanym, jakie mu natura nadała, ustawnie 37 2, XV | Ludomira podług życzeń matki mu zostawił, a widząc w nim 38 2, XV | dziedzica właściwe swoje nadał mu przezwisko. Te to samo dziecię 39 2, XVIII | obfitości serca nawzajem uczynić mu wyznanie najszczerszej miłości; 40 2, XVIII | niego się zgadza, takoż mu się nie sprzeciwiła.~Młodzież 41 2, XVIII | Nie publiczne oklaski będą mu najmilszymi, ale trwoga 42 2, XIX | twarzy nadzwyczajny wyraz mu dawały, zręczność i męstwo 43 2, XIX | łańcuch na szyję miała już mu zarzucać, niezręcznością, 44 2, XX | obejrzawszy chorą nie przysiągł mu, że niebezpieczeństwa życia 45 2, XX | życia byłby oddał, żeby mu wolno było zostać w pokoju 46 2, XX | się Malwinę, nie dozwolił mu zostania przy niej i gwałtem 47 2, XXI | znajduję, obowiązki, co czuję mu być winną, i tym święciej 48 2, XXI | chętnie moje poświęcić mu chciałam dogadzając życzeniom 49 2, XXI | Melsztyńskiemu oddawać, gdy serca już mu oddać nie mogła! Ale, o 50 2, XXII | liście Malwiny, aby raczyła mu pozwolić bawić w swym domu 51 2, XXII | oddalenie wnuka osłodzić mu może. Malwina odpisała, 52 2, XXII | Malwiny, ładna Wanda niemało mu się podobała i znalazł 53 2, XXIII | wiedząc, że za godzinę płakać mu przyjdzie; nieraz jedna 54 2, XXIII | W. Książęcej Mości, aby mu donieść, że książę żyje, 55 2, XXIV | wiedząc, że tylko czasu trzeba mu było, żeby do zupełnego 56 2, XXIV | doświadczenia niewinną poufałość mu okazywała nie domyślając 57 2, XXIV | uprzejmość, przyjaźń najchętniej mu poświęcała. Te uczucia Zdzisław 58 2, XXV | gdy Malwina powiedziała mu o sobie, kto jest, staruszek 59 2, XXV | mieć zdawał się. Wlałem mu krople tęgie w gardło i 60 2, XXV | gdy słabość dozwoliła już mu wychodzić, tam go nieraz 61 2, XXV | i przez starania, którem mu poświęcał, i przez wdzięczność 62 2, XXV | zawsze - dnia jednego rzekłem mu - inszego, jak prostego 63 2, XXV | przyczyny, gorączka znowu mu się wróciła, rana nad okiem 64 2, XXV | zajęcia, czułe dzięki czyniąc mu za okazaną jej ufność w 65 2, XXV | przyjaciela; ale zawczasu nic mu nie mów; oczekiwanie cudzych 66 2, XXVI | młynarkę, którzy padłszy mu do nóg zaklęli na wszystkie 67 2, XXVI | zawołał dziada i przełożywszy mu prośby tych dwóch osób łatwo 68 2, XXVI | lub tam przyjść na świat mu każą, wszak prawda, kniaziu 69 2, XXVI | dzieciństwa nie śmiałem mu się przeciwiać, a przy tym 70 2, XXVI | wrócili, jagody i kwiateczki mu zbierając, tak na przyjaźń 71 2, XXVI | które bez wątpienia nadto mu pamiętne... Ale powiem, 72 2, XXVI | przez nasze starania dajmy mu zapomnieć, że od dzieciństwa 73 2, XXVI | tegoż brata, który ustawnie mu powtarzał: "Tobiem życie 74 2, XXVI | na jogo duszy i malował mu przyszłość jego bez porównania 75 2, XXVI | nawet niebezpieczny, pomagał mu do ukrycia smutku wewnętrznego, 76 2, XXVI | doktor największą rozkazawszy mu spokojność, Ludomir użył 77 2, XXVII | Nareście myśl jedna, wracając mu się i stając ustawnie w 78 2, XXVII | tchem Malwiny zmieszane mu się zdawało, gdy nareszcie 79 2, XXVII | co czynił, przedstawiały mu wspomnienia męczących wprawdzie 80 2, XXVII | wszędy jej postać anielska mu się wyobrażała, wszędy głos 81 2, XXVII | głos jej łagodny słyszeć mu się zdawało, wszędy czuł, 82 2, XXVII | wątpliwy i nieznany zdawał mu się upodlający, jak wyznać 83 2, XXVIII| oświadczenie Ludomira, gdy ten mu wyznał, że od dawna w Malwinie 84 2, XXVIII| niedługo dała się prosić, by mu takoż rękę swoją oddała.~ 85 2, XXVIII| łzy mając w oczach cicho mu powiedziała.~To słowo, które


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL