Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
którasmy 1
które 151
któredy 3
którego 79
któregom 4
któregos 1
której 55
Frequency    [«  »]
84 bo
81 nim
80 ta
79 którego
78 nawet
77 ich
77 lecz
Maria Wirtemberska
Malwina

IntraText - Concordances

którego

   Tom, Rozdzial
1 DoMo | ma tego rodzaju pisma, do którego język polski nie byłby zdolnym, 2 DoMo | zamiaru, chwyciłam się tego, którego brak zupełny w naszym języku 3 1, I | krótko nie powiedział, i którego relacja Bóg wie jak długo 4 1, I | obieśmy życie winne temu, którego imię rada bym już wiedzieć, 5 1, I | dla mnie, ale wypełnienie którego każdy równie miałby za obowiązek. 6 1, I | prowadzącymi ku domowi, którego pani... łatwo się teraz 7 1, II | puszczać, póki felczer, którego sprowadzili, nie wypuści 8 1, III | i odrazę czując do męża, którego jej radzono, przyjęła go 9 1, III | dalszego jej losu (losu, którego zwrot nieszczęśliwy z posłuszeństwa 10 1, III | prowadziła; alić nareszcie mąż, u którego wszystkie namiętności żywe 11 1, III | przy zachodzącym słońcu, którego promienie. bijąc w szyby, 12 1, IV | wyratowaniu, o jakimści Ludomirze, którego nikt i nie zna, a wszyscy 13 1, VIII | wszelkie wyrazy, szczęścia, którego serce Ludomira, do cierpienia 14 1, IX | twojego, bez wyjawienia którego czuję, że żadnego już dla 15 1, XI | pojazdu i milczenie zupełne, którego drzymiąca Frankowska, siedząc 16 1, XI | Zdzisław książę Melsztyński, którego księżna W*** tak mi nazwała, 17 1, XI | tegoż poznałam Ludomira, którego awanturnikiem niedawno mniemano, 18 1, XII | rachują, czas nieubłagany. którego nikt i nic utrzymać nie 19 1, XII | winna.~Dziad Ludomira, od którego on władzy zależy, z najłaskawszym 20 1, XII | przedmiot miłości i bez którego żadnej prawdziwej miłości 21 1, XII | być nie może, ten powab, którego nieba czasem udzielają sercom 22 1, XII | będzie.~Major nasz, w sercu którego próżność niemałe miejsce 23 1, XII | i lubemu Krzewinowi, do którego, sama nie wiedząc dlaczego, 24 1, XIII | twarz ujrzała Ludomira, którego wprzódy nie była postrzegła. 25 1, XIII | ujmował w Krzewinie, a którego daremnie na roztrzepanej 26 1, XIV | Oddałem mu muślin ukochany, którego jak się znów dorwał, to 27 1, XIV | siedział ten dziwny człowiek, którego w myśli swojej nieszczęśliwym 28 1, XIV | jednym słowem, Ludomir ten którego w Krzewinie znała, w Krzewinie 29 1, XIV | wszystkich stworzeń, uczucie, którego prędzej czy później każdy 30 1, XIV | mianował) i ten nieszczęśliwy, którego jedynym był skarbem na świecie, 31 2, XV | i siadłszy w gabinecie, którego okna wychodziły na ulicę 32 2, XV | biedny książę Melsztyński, którego też ty niemiłosiernie męczysz! - 33 2, XV | obdarzyły, jeden dodały, którego moc wielowładna wszystkie 34 2, XV | Był naówczas młodzieniec, którego imię było Ludomir, wojskowość 35 2, XV | wszystko była poświęciła, dla którego wszystko porzuciła i jedynie 36 2, XV | Inaczej, utraciwszy tego, którego kochała, i nie pojmując, 37 2, XV | proboszcz ze wsi sąsiedzkiej, którego przed śmiercią widzieć życzyła. 38 2, XVI | Taidy, tej matki Ludomira, którego dziecinność opuszczona takoż 39 2, XVII | samego lata, w przeciągu którego książę Melsztyński był zabrał 40 2, XIX | siebie ściągnął.~Rycerz, którego twarzy poznać nie można 41 2, XIX | spuścił, książę Melsztyński, u którego wszystkie namiętności były 42 2, XIX | uniesieniem bukiet z róż, którego Malwina nie pomyśliła odzyskać, 43 2, XIX | poruszenia ani zatrzymać krzyku, którego przelęknienie najżywsze 44 2, XX | podobna, książę Melsztyński, którego z obłąkania za wariata brać 45 2, XX | Wilanowie mieszkał i po którego książę Melsztyński był poleciał, 46 2, XX | odetchnienia tego jestestwa, od którego życie jego naówczas zawisłe 47 2, XXI | i widmem nadnaturalnym, którego zjawienie się zmysły mi 48 2, XXI | naówczas odjęło, a wspomnienie którego trwogą mnie dotąd przeraża. 49 2, XXII | czytelnika przepraszam, ale do którego jednak dołożyć jeszcze muszę, 50 2, XXII | przymiotów i zasług tego, którego żałowano. Nie zawsze pieniądze 51 2, XXII | był wieniec z barwinku, którego Malwinie samej nie śmiał 52 2, XXII | nad wspomnieniem kochanka. którego by była losem jakim niespodzianym 53 2, XXII | dzień po dniu mijał i czas, którego ni chwile szczęśliwe, ni 54 2, XXII | wszystkie nadziejo spoczywały, o którego wszystkie obijały się troski!~ 55 2, XXII | jaki gość tam zajechał, od którego wiadomość i z obozu otrzymać 56 2, XXII | wtedy rok trzeci dopiero, którego - jakeśmy wyżej czytali - 57 2, XXIII | swymi zasłonił księcia (którego po błyszczącym krzyżu poznał, 58 2, XXIII | zemdlonego tegoż księcia, którego w pierwszym momencie już 59 2, XXIV | oddawał się całkiem smutkowi, którego wyraz ustaw-nie nosił na 60 2, XXIV | wiem, czy to jest ten sam, którego książę tak usilnie szuka, 61 2, XXV | rzekła - czy nie pamiętasz, którego to dnia przypadają imieniny 62 2, XXV | drzewie siedzącego starca, którego cieniem gałęzi zakrytego 63 2, XXV | twego przyjaciela, o losie którego kilka słów przez ciebie 64 2, XXV | przypominając sobie owego zakonnika, którego w czasie kwesty w klasztorze 65 2, XXV | bazylianów poznała była i którego pierzaste goździki i łagodna 66 2, XXV | raczej to widmo okropne, którego widok tyle był przeraził 67 2, XXVI | drugiej chorego młodzieńca, którego życie zdawało się już opuszczać 68 2, XXVI | zdawało się już opuszczać i na którego twarzy (choć cieniem śmierci 69 2, XXVI | starego Ezechiela i ten, którego widok Malwinę tyle był przeraził, 70 2, XXVI | równie było okrucieństwem, którego serce Dżęgi znieść by nie 71 2, XXVI | temu młodzieńcowi choremu, którego Ludomirem takoż zowią, ujrzałem 72 2, XXVI | ten moment Zdzisława lub którego z jego wnuków i spokojniejszą 73 2, XXVI | Ludomira, o polepszeniu którego zapewniali, kazała więc 74 2, XXVII | łączyłam się na wieki z tym, którego nie mogłam kochać, a odrywając 75 2, XXVII | a odrywając się od tego, którego jedynie kochać mogę. Teraz 76 2, XXVIII| mężem Florynki, o życiu którego długo powątpiewano, gdyż 77 2, XXVIII| myśląc, że temu Ludomirowi, którego była w Krzewinie poznała, 78 2, XXVIII| kochany mój drugi kniaź, którego z przeproszeniem wtedy czystym 79 2, XXVIII| żony tym stałym uczuciem, którego dla żadnej innej kobiety


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL