Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] ratuje 1 ratunek 2 ratunku 2 raz 56 raza 2 razem 26 razic 1 | Frequency [« »] 57 ci 56 ani 56 mozna 56 raz 56 sercu 55 jedynie 55 której | Maria Wirtemberska Malwina IntraText - Concordances raz |
Tom, Rozdzial
1 1, I | siostry, gdy strofę ostatnią raz jeszcze powtarzała, szmer 2 1, II | rozdziale i jak pierwszy raz postrzegł Malwinę. Dalej 3 1, III | bynajmniej to nie szkodzi, że raz będąc jego żoną do niego 4 1, V | Ludomirowi. Przy nim pierwszy raz doznała przyjemności, którą 5 1, VII | spadła raptem. Pierwszy raz Malwina pomyślała, że Ludomir 6 1, VII | mógłby ją porzucić, pierwszy raz uczuła, że z nim i słodycz 7 1, VIII | tej chwili, gdym pierwszy raz dostrzegł promień szczęścia, 8 1, VIII | mnie się skończyło! Ostatni raz ujrzałem Malwinę... Już 9 1, VIII | Ludomir Krzewin opuści. Raz jeszcze może jeden gdybym 10 1, VIII | słońce... Niestety! ostatni raz w oczach moich tę tak lubą 11 1, VIII | wschodzący księżyc ostatni raz z Malwiną patrzałem! Miliony 12 1, IX | pomnożyłoby moje nieszczęście. Raz jeszcze Cię błagam, nie 13 1, IX | nieszczęśliwy Ludomir! Bądź zdrowa! Raz jeszcze, raz ostatni, żegnam 14 1, IX | Bądź zdrowa! Raz jeszcze, raz ostatni, żegnam Cię na tej 15 1, IX | na Ludomira list spadały, raz jeszcze przeczytała te tkliwe 16 1, X | siostry.~- Prawda - mówiła raz ciotka - że to tajenie swego 17 1, XI | krótkim czasie pierwszy raz w moim życiu do wielkiego 18 1, XII | się w tym, w którym się raz kochała; ale niechaj raczą 19 1, XII | sobie wspomną, com im już raz śmiała powiedzieć, że Malwina 20 1, XIII | Drgnęła mimowolnie i pierwszy raz od bytności swojej w mieście 21 1, XIII | O moja Wando! jeszcze raz powtarzam i bardziej jak 22 1, XIV | wydawał. Dzwon od furty raz dał się słyszeć, a później 23 2, XV | były rzeczy, kiedy pierwszy raz imię Ludomira dało się słyszeć 24 2, XV | miał nad jej losem. Jeszcze raz powtarzam, żem daleka od 25 2, XV | godziło się. Moc przywiązania raz będąc nadwerężoną między 26 2, XV | spokojnie w grobie.~Jeszcze raz Cię błagam, nie odrzucaj 27 2, XV | oczu niemal nie otworzyła. Raz tylko wróciwszy do przytomności 28 2, XVI | mnie tu gwałtem zatrzymuje. Raz przekonany zupełnie o moim 29 2, XVII | dla niej miały i pierwszy raz może w życiu ciągle zająć 30 2, XVII | skutków miłości jest ten, że raz doświadczywszy unoszących 31 2, XIX | zdobiło to grono, na które raz oko rzuciwszy, ciężko go 32 2, XX | ciebie, nie powtórzywszy ci raz ostatni, że uwielbiam cię 33 2, XX | rozpaczą przewidywał Ludomir, raz ostatni być miało przed 34 2, XXII | ale młodą Wandę pierwszy raz poznał wtedy. Wesołość przyjemna 35 2, XXII | komuż się nie trafiło choć raz w życiu nie być szczerym 36 2, XXII | sobą? Darujmy więc na ten raz i Malwinie i darujmy jej 37 2, XXIV | śpieszno jechać, jak by żądał, raz jeszcze z drogi napisał. 38 2, XXIV | czytali i czego ja drugi raz nie będę powtarzać, ale 39 2, XXV | dniu, w którym pierwszy raz poznała, jak silnie go kocha. 40 2, XXV | w rozmowach swobodnych. Raz, pamiętam, rzekł do mnie:~- 41 2, XXV | mój i zdrowie - rzekła mi raz - odejmują mi użycie wielu 42 2, XXV | roku mija. gdy pierwszy raz rzucając siedlisko, gdziem 43 2, XXV | i starania nie były mnie raz jeszcze do życia przywróciły." 44 2, XXV | musiałem. Dziś pierwszy raz, znużony kilku bezsennymi 45 2, XXV | je Malwinie i gdy Malwina raz jeszcze chciała spojrzeć 46 2, XXVII | sobie możności widzenia raz jeszcze Malwiny i siły oderwania 47 2, XXVII | mógł na sobie przemóc, żeby raz jeszcze nie odwiedzić i 48 2, XXVII | serce jego, gdzie pierwszy raz ukochał, gdzie pierwszy 49 2, XXVII | ukochał, gdzie pierwszy raz był kochany, gdzie każdy 50 2, XXVII | niemal godzinie ostatni raz sam na sam rozmawiał z Malwina, 51 2, XXVII | kochance pierwszy i ostatni raz nieszczęśliwą miłość swoją, 52 2, XXVII | pozwoliły, bym ją ujrzał raz jeszcze, już i w waszej 53 2, XXVII | niespodzianie i najpierwszy raz ujrzał w Warszawie. Ale 54 2, XXVIII| wkrótce potem Malwina pierwszy raz tam była przyjechała, posępny 55 2, XXVIII| twarzy wyraz smutku. Pierwszy raz to było od momentu ich pobrania 56 2, XXVIII| jego było wyrokiem, trzeci raz i odtąd na zawsze moc miało