Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] cichu 2 cichy 1 cichym 1 cie 41 ciebie 49 ciebiem 3 ciekawa 2 | Frequency [« »] 43 malwinie 43 nia 43 sam 41 cie 41 dosc 41 kiedy 41 moim | Maria Wirtemberska Malwina IntraText - Concordances cie |
Tom, Rozdzial
1 1, II | póki on żyć będzie, póty Cię szanować i kochać nie przestanie."~ ~ 2 1, III | rozrzewnieniem:~- Żegnam cię, starodawny zamku, gdziem 3 1, III | zupełnie nieświadoma! Żegnam cię, głuche, odludne siedlisko! 4 1, IV | trochę szalonej) Wandy, że Cię kocha i szanuje najczulszym, 5 1, VII | wymówić, jak:~- Przestraszyłem cię, Malwino! ach, daruj!... 6 1, VII | drogim w świecie, zaklinam cię, nie porzucaj mnie, nie 7 1, VII | tą myślą tak okropną, żem cię obraził. Przez litość przynajmniej, 8 1, IX | Malwiny~"Malwino? kocham Cię nad wszelkie wyrazy, kocham 9 1, IX | wszelkie wyrazy, kocham Cię, jak Cię nikt nie kochał, 10 1, IX | wyrazy, kocham Cię, jak Cię nikt nie kochał, jak Cię 11 1, IX | Cię nikt nie kochał, jak Cię nigdy nikt kochać nie będzie? 12 1, IX | wspomnij też i o karze - rzucam Cię, rzucam na wieki?~Malwino! 13 1, IX | jedną i ostatnią błagam Cię łaskę? Wierz, bądź przekonaną, 14 1, IX | nieszczęście. Raz jeszcze Cię błagam, nie wspominaj nawet, 15 1, IX | ode mnie usłyszysz. Żegnam Cię, Malwino, nad wszelkie wyrazy 16 1, IX | jeszcze, raz ostatni, żegnam Cię na tej ziemi, Ty najpierwsze, 17 1, IX | tych słów dochodząc: "nikt Cię nie kochał, nikt kochać 18 1, XI | List mój kończę, najczulej Cię do serca przytulając, moja 19 1, XI | rzekłam: - Ludomirze, pewnie cię czernią mówiąc, że Malwiny 20 1, XI | która nigdy nie potrafi cię zapomnieć!~Ale. Wando, wytworny 21 1, XI | postępkiem nie przypomni ci, że cię nawet kiedykolwiek znała.~ 22 1, XI | stawisz mi się, łaskawie myślę Cię uwiadomić, co i jak się 23 1, XII | nad Ludomira przekładać cię będzie.~Major nasz, w sercu 24 2, XV | przebaczyć. O przebaczenie Cię błagam; nie odmawiaj mi 25 2, XV | wspomnienie Matki mojej Cię zaklinam, wybacz, wybacz 26 2, XV | spokojnie w grobie.~Jeszcze raz Cię błagam, nie odrzucaj mego 27 2, XV | Żyj szczęśliwy! Żegnam Cię na wieki."~Łzy Malwiny zalały 28 2, XX | moje zajęła, gdy nie widząc cię dzień cały w wieczór nie 29 2, XX | cały w wieczór nie zastałem cię w domu. Jutro równo ze świtem 30 2, XX | raz ostatni, że uwielbiam cię nad wszystko w świecie, 31 2, XXI | mnie przeraził; więc proszę Cię i zaklinam, nigdy o tym 32 2, XXV | że wątpić nie mogę, żem cię już gdzieś widziała. Chciej 33 2, XXV | zbyt może długo zatrudniał cię opisaniem drobnych szczegółów, 34 2, XXV | wymagała. A teraz pozwól, bym cię opuścił i wrócił do mego 35 2, XXV | iść nie mogąc:~- Żegnam cię, mój ojcze - rzekła - jutro 36 2, XXVI | młynarki - ale zaklinam cię, abyś jak najszczerzej wytłumaczyła 37 2, XXVII| ubóstwiona Malwino, nikt cię tak nic kochał jak ja, dla 38 2, XXVII| rozpaczy pogrążony, rzucać cię na wieki żądałem. Myśl ta 39 2, XXVII| mogła od wszelkich bronienia cię nieszczęść. Nie dziwię się 40 2, XXVII| pamiętny ten moment, gdym cię w kościele tak niespodzianie 41 2, XXVII| poświęcone były.~- Ja bym cię miał obwiniać, moja najdroższa