Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] warkocze 3 warszawa 9 warszawe 3 warszawie 24 warszawski 1 warszawskie 1 warszawskim 1 | Frequency [« »] 24 pewnie 24 samym 24 stanie 24 warszawie 24 widziec 24 zaczela 24 zwykle | Maria Wirtemberska Malwina IntraText - Concordances warszawie |
Tom, Rozdzial
1 1, XI | krewnych nie ma tu teraz w Warszawie, napisałam do księżnej W***, 2 1, XI | były jedyne uczucia moje w Warszawie. Prawda też, że do tego 3 1, XI | wśród przepysznego balu w Warszawie. - Ludomirze? - wołała takoż 4 1, XII | CIĄG BYTNOŚCI MALWINY W WARSZAWIE~Źle czy dobrze dzieje się, 5 1, XII | i nikt nie wątpił już w Warszawie o miłości jego ku Malwinie. 6 1, XII | niej kochać nie będzie. W Warszawie poznała, że Ludomir w Dorydzie 7 1, XII | odkryć mogę!~Jak tylko w Warszawie Ludomira poznałam, żal, 8 1, XII | Krzewinie - Wando!... zgasł w Warszawie!... Najsmutniejsze i dziwaczne 9 1, XII | szczęścia, zabawy, którymi w Warszawie widzę otoczonego księcia 10 1, XIII | księcia Melsztyńskiego w Warszawie szukała. Drgnęła mimowolnie 11 1, XIII | którym dotąd Malwina go w Warszawie widziała, czym tyle jej 12 2, XVI | Tobie jest potrzebnym.~W Warszawie, 27 lutego."~Łatwo sobie 13 2, XVI | raczej niż wesołego, i w Warszawie nawet wspomniała sobie, 14 2, XVII | zastanowić. Wątpię, żebyście w Warszawie co ładniejszego mieli. Wyobraź 15 2, XVII | od tygodnia nie ma go w Warszawie. Bardzo raptownie wyjechał, 16 2, XVII | od czasu bytności jej w Warszawie.~Miłostki tedy księcia Melsztyńskiego, 17 2, XVII | odmianami od bytności jej w Warszawie, odetchnęło swobodniej i 18 2, XXII | gdyż dawniej często ją w Warszawie widywał, ale młodą Wandę 19 2, XXV | woli Boga, na Rusi, jak i w Warszawie znalazłem spokojność duszy, 20 2, XXVII | i nocą lecąc, stanąłem w Warszawie. Stanąwszy tam, dokąd z 21 2, XXVII | ani jednej osoby w całej Warszawie kryłem się przez dzień niemal 22 2, XXVII | najpierwszy raz ujrzał w Warszawie. Ale coś wtedy może wyrzec 23 2, XXVII | jak, z ogrodu i biegnąc ku Warszawie, spotkawszy piąty pułk ułanów 24 2, XXVIII| ciężaru nudów znieść dłużej w Warszawie nie niosąc umyśliła nareście