Tom, Rozdzial

 1      1, I     |          żyjemy, w których sylfy koło siedlisk ziemianek czasami
 2      1, I     |     szelestem ogromnymi topolami koło domu, deszcz kroplisty bijący
 3      1, VII   |       witały, pszczoły brzęczały koło kwiatów, rybki skakały w
 4      1, XI    |    oświeconej i gdzie niezmierne koło dam po-strojonych siedziało
 5      1, XI    |        milczeniu. Przy kominie i koło bilaru grono mężczyzn, którzy
 6      1, XI    |        dopadłam stołka i siadłam koło księżnej. Wtedy dopiero
 7      1, XI    |      moja uwaga była na tego, co koło Dorydy siedział. Szlachetność
 8      1, XI    |       słyszałam wyraźnie, co się koło mnie działo, w głowie kręcić
 9      1, XI    | skończywszy walcować przechodząc koło nas:~- Ludomirze! - głośno
10      1, XII   |  Ludomirze; rada jest, że on się koło niej kręci, bo (z tą cichą
11      1, XIII  |   uprzedzić i tak manewrował, że koło Malwiny usiadł. W sekretarza
12      1, XIV   |           jak do miasta wróciła. Koło fary przechodząc dźwięk
13      2, XV    |         przyjmowano, siadły obie koło kominka na wygodnej sofie
14      2, XVII  |       rozlała na suknię damy, co koło niej siedziała, która bardzo
15      2, XVII  |       Melsztyński stał z pułkiem koło Jeziorowa, nie mniemała,
16      2, XIX   |    zostały. Tłum zaś, cisnąc się koło szranków lub gromadząc się
17      2, XIX   |       razy w życiu przechodziemy koło osoby, która z powierzchowności
18      2, XXII  |        pnia wycięte, okolice, co koło siebie starali się uszczęśliwiać
19      2, XXII  |       była zaprzestała, jedwabie koło niej spoczywały, i oparłszy
20      2, XXV   |        społeczność będąc zebraną koło śniadania, uśmiech młodości
21      2, XXV   |       dolinie. Ja wtedy siadałem koło niego i godziny mijały niepostrzeżone
22      2, XXV   |           tyle godzin, gdzie nic koło siebiem nie widział prócz
23      2, XXVI  |          ser roztoczony świecił. Koło cerkwi idąc prosiłem gorąco
24      2, XXVIII|          przed oczy zachód życia koło najświetniejszej pory młodości,