Tom, Rozdzial

 1      1, I     | przelęknienia jak bez duszy leżącą, zaraz o swoim strachu zapomniała
 2      1, I     |       drugiej matki prosząc, aby ją zaraz z sobą zabrała, na co gdy
 3      1, III   |          łączył przywar, wywiózł ją zaraz od familii i znajomych do
 4      1, III   |     leżącego jak bez duszy zanieśli zaraz do najbliższej wioski, a
 5      1, III   |             chcąc dla żałoby jechać zaraz do miasta, Malwina ułożyła
 6      1, III   |      Osiadłszy w Krzewinie napisała zaraz do ciotki swojej prosząc
 7      1, VI    |             tłoku kryjącego się nie zaraz znalazła. Doszedłszy do
 8      1, XIII  |            taki sposób, iż wchodząc zaraz wygodnie każdemu i miło
 9      1, XIII  |           przestała tańcować, wielu zaraz ochota do tańca odpadła
10      1, XIV   |          przyjechawszy położyła się zaraz, ale nieprędko zasnąć mogła.
11      2, XX    |            była miłosierną i dobrą, zaraz zaczęła się krzątać, by
12      2, XX    |     Przyjechawszy nareszcie do domu zaraz Malwinę do łóżka zaniesiono.
13      2, XXII  |       księciu Melsztyńskim myślała, zaraz obraz wojny, smutne przeczucia,
14      2, XXIV  |         służba go nie zatrzymywała, zaraz szukał samotności i oddawał
15      2, XXV   |       spoczynku jedynie potrzebując zaraz się położy i prosi jak najusilniej,
16      2, XXV   |          balu się urodził, umyśliła zaraz na ten bal nie jechać i
17      2, XXV   |          jakom tylko go spostrzegł, zaraz ten waleczny młodzieniec
18      2, XXVI  |           by takoż tego nie życzył, zaraz po śniadaniu wszyscy się
19      2, XXVIII|            sposób, z którym Malwina zaraz z początku przyjmowała jego
20      2, XXVIII|      boleśnie dotknęło. Malwina nie zaraz na to uważała; lecz spojrzawszy