Tom, Rozdzial

 1      1, XI    |         Warszawie, napisałam do księżnej W***, która bywała w przyjaźni
 2      1, XI    |      śmieszności, pojechałam do księżnej W***, która mnie łaskawie
 3      1, XI    |  dopadłam stołka i siadłam koło księżnej. Wtedy dopiero ośmieliłam
 4      1, XI    |         postrzegło. Pytałam się księżnej, kto ona jest. Odpowiedziała
 5      1, XI    |        się człowiek za stołkiem księżnej W*** stanął. Po jego mowie
 6      1, XI    |     uwagą.~Moja Wando, te słowa księżnej W*** dobrze się w mojej
 7      1, XIII  |    Idźże przynajmniej do kobiet księżnej i igłę mi z nitką przynieś,
 8      1, XIII  |    pójść po igłę. Zaspane panny księżnej nieprędko igłę nawlec mogły,
 9      1, XIV   |        tedy po owym wieczorze u księżnej W***, w którym Ludomir pod
10      1, XIV   |         zapominając o wieczorze księżnej W*** i o płochości obyczajów
11      2, XV    |   kazała zaprząc i pojechała do księżnej W***, spodziewając się tam
12      2, XV    |   nieborak.~Malwina na te słowa księżnej zdumiała się zupełnie, nie
13      2, XV    |        a na wieczorze onegdaj u księżnej W*** nadtom mu srogo odpowiedziała.~
14      2, XVI   | NAJKRÓTSZY~Po odbytej wizycie u księżnej W*** Malwina wróciła smutniejsza,
15      2, XVI   |        przezierał. Na wieczorze księżnej W*** przy pisaniu karteczek,
16      2, XXI   |     zostawałam. Matczyna opieka księżnej W***, starania doktorów,
17      2, XXII  |         młynarki, jak to, co od księżnej W*** już wiedziała, a to
18      2, XXVIII|  utwierdził, gdy na wieczorze u księżnej W***, grając w sekretarza,