Tom, Rozdzial

 1      1, I     |      powtarzała, szmer taki. jak gdyby ktoś na tarasie pod oknem
 2      1, I     |       jak długo byłaby potrwała, gdyby następującą okolicznością
 3      1, V     |         nic tłumaczyła tego), że gdyby te lilie w palących znajdowały
 4      1, V     |     równie i tam po nie skoczył, gdyby Malwinie ich się zachciało.
 5      1, XI    |          oświadczył mi wtedy, że gdyby książę pułkownik wiedział
 6      1, XIV   | zniechęcenie się byłabym wpadła, gdyby nie miłość zatrudnienia.
 7      1, XIV   |          pięciu może by nie dał, gdyby zamiast pięknej i świetnej
 8      2, XV    |    któren chwalić daleka jestem, gdyby nareście Zdzisław nie był
 9      2, XV    |   najmilszym Taidy schronieniem, gdyby stan, w którym się znajdowała (
10      2, XVII  |        ostatniej swojej decyzji, gdyby książę Melsztyński takiej
11      2, XXIII |        tam zginął bez wątpienia, gdyby, szczęściem, jeden z kilku
12      2, XXIII |          była przywiedzioną i że gdyby w skrytości serca swego
13      2, XXV   |          zbyt byłoby już ciemno, gdyby księżyc łagodnym swym blaskiem
14      2, XXV   |      wszystkim moim cierpieniom, gdyby twoja litość i starania
15      2, XXVI  |     byliby przestali dziwić się, gdyby i Malwina, i ten biedny
16      2, XXVI  |          noc była jasna, miesiąc gdyby ser roztoczony świecił.
17      2, XXVIII|          swoim weselem uczynił i gdyby był jedynie miał w celu