Tom, Rozdzial

 1      1, I     |        Ludomir, choć z chorą jedną ręką, nie dał jej nieść nikomu,
 2      1, II    |           Wandą wróciłem do zamku. Ręka moja, która mocno jest skaleczoną,
 3      1, V     |       waleczny i przynajmniej póki ręka jego zupełnie się nie zgoi,
 4      1, V     |            się nie trzeba, że choć ręka Ludomira dawno była zagojoną,
 5      1, IX    |          skąd był ten list, drżącą ręką kopertę oddarła i łatwo
 6      1, XIV   |          upominkiem, któremu chyba ręka miłości taką cenę dać mogła.
 7      2, XV    |            tam dawna, której mury, ręką czasu nadwerężone, bluszczem
 8      2, XVI   | przypatrzyła. To był świstek listu ręką jego pisany i nie dokończony;
 9      2, XIX   |             Ale dzirydy, dziecinną ręką ciskane, nie drasnęły nawet
10      2, XIX   |     czarnej zbroi, silniejszą znać ręką prowadzona i umiejąca tarczy
11      2, XXII  |           szczętu zburzone, drzewa ręką ich naddziadów sadzone do
12      2, XXIII |         zapytania.~Zdzisław drżącą ręką oddarł kopertę, przeczuwając
13      2, XXIII |     Malwina list uchwyciła. Był on ręką majora B***, najpoczciwszego
14      2, XXV   |           zawieszone ukazywały, że ręka przyjazna te miejsca była
15      2, XXVII |      stanie prędszej śmierci. Tam, ręką Opatrzności prowadzony,
16      2, XXVIII|          radością, choć drżącą już ręką, w kilka lat potem przynosił