Tom, Rozdzial

 1      1, I    | prowadził, wkrótce smutny nader widok ujrzała. Stodoła Somorkowej
 2      1, I    |  dobroczynnej swojej opiekunce!~Widok dziecka, a może te słowa
 3      1, VII  |     końcu wału wabiła ku sobie. Widok na łachę, na kępę. na Wisłę
 4      2, XIX  |     najprzyjemniejszy wystawiał widok. Gościniec był okryty pojazdami,
 5      2, XIX  |     spektatorki póty, póki nowy widok nie zajął powszechnej baczności.~
 6      2, XIX  |  sędziowie turniejów zezwolili, widok się ukazał, który baczność
 7      2, XX   |     Melsztyńskiego, któremu ten widok przytomność odejmował, w
 8      2, XX   |         doktor postrzegłszy, że widok Ludomira w obłąkaniu gorączki
 9      2, XXV  |  przezwanej. Niespodziewany ten widok czułe wrażenie na jej umyśle
10      2, XXV  |       młodości przyjaciela, gdy widok twój niespodziany jak przeczucie
11      2, XXV  |       to widmo okropne, którego widok tyle ją był przeraził w
12      2, XXVI |        Ezechiela i ten, którego widok Malwinę tyle był przeraził,
13      2, XXVII|     znajomościami Ludomira. Ale widok wału osobliwie, gdzie przed